Jesienny rejs po wschodniej części Morza Śródziemnego! (3)

26 Listopad 2014 Czas podróży: z 17 Październik 2014 na 29 Październik 2014
Reputacja: +4035
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Jesienny rejs po wschodniej czę ś ci Morza Ś ró dziemnego! (3)

Wenecja - MSC Preziosa - Bari - Katakolon - Izmir - Stambuł - Dubrownik - po rejsie Wenecja - Praga - Mariań skie Ł aź nie - Karlowe Wary.

Czę ś ć.1 tutaj: http://blogs. turpravda. pl/hesja/105929.html

Czę ś ć.2 tutaj: http://blogs. turpravda. pl/hesja/105973.html

Nasza trasa.

18.10. Wenecja 16:30

19.10. Bari 10:00 - 15:00

20.10. Katakolon, Peloponez / Grecja 8:00 - 13:00

21.10. Izmir (Smyrna) / Turcja 8:30 - 15:00

22.10. Stambuł / Turcja 7:30 - 17:00

23.10. Dzień na morzu

24.10. Dubrownik / Chorwacja 11:30 - 17:00

25.10. Wenecja / Wł ochy 8:00

Nigdzie nie był o przetargó w.

Wydatki na ten wyjazd, ceny piszę dla dwojga:

loty Frankfurt - Wenecja - Frankfurt - 280.00 euro

rejs - 2131.00 dolaró w + napiwki na pokł adzie 98.00 euro

rachunek na pokł adzie - prawie 800.00 euro

Hotel Dolomiti 2* Venedig - 1 noc, 126.00 euro

Hotel A Tribute To Music Residenza Venedig - 4 noce, 300.00 euro


Có ż , o wszystkich innych drobnych wydatkach napiszę mimochodem.

Wyjazd z Wenecji.

W porcie znajdował o się jednocześ nie 6 wycieczkowcó w. Norwegian Jade, Splendor of the Seas, Queen Victoria, Audaaura, Zenith von Pullmantur Cruises, czy raczej Croisi? res de France, któ ra opuś ci port za nami, a niedaleko stał a nasza Preciosa.

Pilot ł odzi jest już gotowy, aby nam towarzyszyć . I tak przechodzimy przez Kanał Giudecca i dalej wzdł uż wybrzeż a, wyspy Wenecji...Zenith wyszedł za nami, a ktoś inny już za nim idzie. I tak powoli wypł ynę liś my i popł ynę liś my kanał ami Wenecji. Kanał y, mosty, domy, hotele, koś cioł y, katedry, dzwonnice powoli przepł ywają...Oto dzwonnica ś w. Marka i Plac ś w. Marka, Pał ac Doż ó w i bulwar...

Opuszczenie Wenecji był o jednym z najbardziej pamię tnych momentó w tego rejsu. Marzył em o tym, ale rzeczywistoś ć przerosł a wszelkie oczekiwania.

Jedyne, co zrobili trochę ź le, to to, ż e mó j mą ż i ja byliś my w pobliż u, kontemplują c wszystko i robią c zdję cia tylko z lewej strony. Musieliś my się rozdzielić , iś ć sami na prawą burtę , wtedy prawa strona Wenecji był aby osł onię ta. Ale wtedy nie byliś my na to przygotowani. Wł aś nie teraz, patrzą c na zdję cia, pomyś lał em o tym.

Na przyszł oś ć na pewno wezmę to pod uwagę , mam nadzieję , ż e powtó rzymy rejs z wyjazdem z Wenecji.

Zapewne wielu już wie, ż e Bari jest stolicą regionu Apulia. Poczytał em trochę o wszystkich miastach na trasie w Internecie, w tym Bari. Staroż ytne miasto we Wł oszech z populacją okoł o 320 tysię cy osó b. Podczas pobytu zaplanowano oglę dziny tylko jego historycznej czę ś ci. Opracowano plan, wydrukowano mapę trasy spacerowej.

Preciosa zacumowana niedaleko morza. moż na dojś ć do niej pieszo, a nastę pnie do starego miasta.


Nigdy nie chodziliś my na spotkania informacyjne z przewodnikami statkó w. Po pierwsze, nigdy nie mieliś my na to czasu, po drugie, zawsze był a drukowana informacja o zbliż ają cych się wycieczkach w kolejnym porcie w pobliż u przepisu, a po trzecie, jeszcze przed rejsem na stronie MSC przeglą dam wszystkie wycieczki, któ re bę dą oferowane podczas rejs, no i odpowiednio ceny za nie.

Po czwarte, nie lubimy grupowych wycieczek, wolę wszystko planować sam z gó ry, sprawia mi to przyjemnoś ć , a wtedy na miejscu nie był oby nieoczekiwanych niespodzianek.

A plan na Bari był prosty, zobaczyć tylko to miasto, bez ż adnych wycieczek, bo jeszcze w nim nie byliś my.

Ale w gazecie poprzedniej nocy wywnioskowano, ż e autobus wahadł owy kosztuje 8.50 euro od osoby. do centrum miasta. Postanowiliś my to wykorzystać . Bilety kupuje się na ulicy, po wyjś ciu ze statku. Jest namiot, w pobliż u stewardzi z Preciosa oferują te autobusy, kupili te bilety i pojechali do miasta. Autobus dojeż dż a na Piazza Giuseppe Massari, idź kawał ek dalej, a na skrzyż owaniu z Corso Vittorio Emanuele II na skrzyż owaniu z Corso Vittorio Emanuele II pojawi się pomnik Niccolo Piccinni La Patria, któ ry był naszym przewodnikiem po powrocie.

Musiał em wprowadzić poprawki do mojego planu. Obeszliś my cał ą okolicę , nie jest duż a i pojechaliś my do Castello Normanno - Svevo. Postanowiliś my wejś ć do twierdzy i zobaczyć , co tam był o i jak.

W XIX wieku zamek sł uż ył zaró wno jako wię zienie, jak i koszary ...teraz mieś ci się w nim muzeum historyczne. ? Wejś cie kosztuje trochę pienię dzy, ale nie w nich chodzi, ale w tym, ż e wejś cie do muró w twierdzy był o zamknię te, po to tam jechaliś my: popatrzeć na miasto z wysokoś ci muró w twierdzy, chociaż nie są tak wysokie. Có ż , skoro nie ma do nich wejś cia, to pojedziemy tutaj, gdy wró cimy do autobusu, jeś li zostanie czas. Ale nie był o już czasu i nigdy tu nie wró ciliś my. Dlatego twierdza ta został a tylko czę ś ciowo ominię ta z zewną trz.

Cattedrale di San Sabino lub Cattedrale di Bari.

„Katedra San Sabino jest rezydencją arcybiskupa Bari i jest poś wię cona ś w. Sabino, biskupowi Canosa, któ rego relikwie został y tu sprowadzone w IX wieku. miejsce ruin katedry bizantyjskiej, zniszczonej w 1156 r. na rozkaz kró la Sycylii Wilhelma I Zł ego.


Nastę pnie materiał pozostał y ze starej ś wią tyni wykorzystano do budowy nowego koś cioł a. Katedra został a konsekrowana 4 paź dziernika 1292 roku... ”

Znajduje się na Piazza dell' Odegitria, 1. Weszliś my do ś rodka, spojrzeliś my ...to wcale nie jest takie jak inne wł oskie koś cioł y i katedry, któ re widzieliś my wcześ niej, jakoś wszystko jest proste, biedne czy coś ...

Bazylika ś w. Mikoł aja (Basilica di San Nicola).

Po drodze udaliś my się do 2 koś cioł ó w: Chiesa San Marco dei Veneziani? , nazwiska drugiej nie zapisał em, ale oczywiś cie nie pamię tam z pamię ci.

Chodziliś my też po starym mieś cie. Uderzył o mnie, jak wą skie są tutaj ulice. To był pię kny dzień , bardzo sł oneczny, ale w mieś cie był o trochę ponuro. Przeszliś my wzdł uż rynku, mijają c Colonna della Giustizia (Kolumna Sprawiedliwoś ci), czyli innymi sł owy „prę gierz”.

Chcieliś my przede wszystkim odwiedzić Bazylikę Ś w. Mikoł aja Cudotwó rcy. Wokó ł i w ś rodku jest nie tylko wielu ludzi, ale bardzo duż o.

Chodziliś my po ś wią tyni, a ponieważ ludzi był o za duż o, nie chcieliś my robić zdję ć , po czym zeszliś my do krypty, gdzie zainstalowano kapliczkę z relikwiami ś w. Mikoł aja.

Jeś li staniesz twarzą do Bazyliki ś w. Mikoł aj, potem po prawej idź trochę do przodu, bę dzie toaleta. Budynek naprzeciw Bazyliki nazywany jest portykiem (otwarta galeria). Arco Angioino znajduje się w murze, dokł adnie naprzeciwko koś cioł a oddzielają cego Bazylikę ś w. Mikoł aja od Starego Miasta. Ł uk został zbudowany przez kró la Karola Anjou, stą d nazwa ł uku.

Przeszedł pod ł ukiem i wię cej niż raz. Istnieje przekonanie, ż e ci, któ rzy przeszli pod ł ukiem, otrzymali ochronę od ś w. Mikoł aja. Na prawo od Ł uku pomnik to pomnik ś w. Mikoł aja Tsereteli.

Zaraz z bazyliki wychodzimy na nasyp, tu oś lepił o nas sł oń ce, a zapach morza uderzał w nos, zapach mocno solonej ryby. Wylą dowaliś my na ł awce, odwró ciliś my twarze do sł oń ca i morskiego wiatru i nie chcieliś my nigdzie jechać.

To był chyba najbardziej pamię tny moment w Bari, bo takiego zapachu morza nie spotkaliś my nigdzie indziej.


Po pewnym czasie wspię liś my się na stary mur i poszliś my wzdł uż niego. Nastę pnie ponownie zeszliś my na nabrzeż e Lungomare Augusto Imperatore i udaliś my się do Teatro Margherita. W mieś cie odbywał y się jakieś wakacje, stali i gapili się . I ruszyliś my dalej Corso Vittorio Emanuele II do przystanku autobusowego. A oto nasz punkt orientacyjny, pomnik Niccolo Piccinni La Patria. Prawie przybył . Ale co z Wł ochami bez wł oskich lodó w? Idziemy do kawiarni na skrzyż owaniu, wszystko jak zwykle, lody, kawa, toaleta, darmowe Wi-Fi.

A wieczorem w naszej kajucie był list, ż e powinniś my przyjś ć do recepcji i oddać paszporty. I wró cili do nas 23 paź dziernika, kiedy był to dzień na morzu. Ró wnież wieczorem przyszli do chaty, leż eli razem z codzienną gazetą.

4. Katakolon

Katakolon był widoczny z naszego balkonu i molo, któ rym pojedziemy do centrum. Kró lowa Cunard Elż bieta był a już w porcie.

Jest to mał a wioska liczą ca okoł o 500 osó b poł oż ona na pó ł wyspie (lub wyspie) Peloponezu. Statki wycieczkowe zatrzymują się tutaj, aby pasaż erowie mogli zwiedzić historyczne miasto Olimpia. Taki był dokł adnie nasz plan.

Musisz być jednym z pierwszych, któ rzy wyjdą ze statku, bo parking tutaj jest kró tki. Aby zrobić to szybko i bez kolejki, skorzystaliś my ze wskazó wek naszych czł onkó w forum, a mianowicie: schodzimy do atrium na 5 pokł adzie, przechodzimy nim w kierunku dziobu statku, przechodzimy korytarzem obok mieszkalnej kabiny, dojedź do windy, a tu już są znaki, gdzie jest wyjś cie. Schodzimy schodami na pokł ad 4, do wyjś cia jest 5-6 osó b, a teraz jesteś my już na brzegu. Podpowiedź się usprawiedliwił a, wyszli bardzo szybko, jako jedni z pierwszych.

Zaraz po wyjś ciu z portu pojawiają się sprzedawcy wycieczek do Olimpii. Nie poszliś my dalej ulicą i kupiliś my bilety w pierwszej napotkanej agencji, Dionysios Christou Diplas "DIAS" na trasie Katakolo - Ilias. Bilet kosztuje 10.00 euro/os.

/Tam i z powrotem. Czekaliś my kolejne 5-10 minut na odbió r peł nego autobusu, po czym eskorta zaprowadził a nas na lą dowisko, autobus był już gotowy.

Jedź okoł o 33 km, krajobrazy po drodze nie są wyraziste, jakoś nie pamię tam nic specjalnego, poza dzieć mi na drogach oferują cych swoje usł ugi w myciu samochodó w i stertami ś mieci w workach. Nie, ś mieci nie leż ał y brzydko, ale ich hał dy miał y takie rozmiary, jakby nie był y wynoszone przez miesią c.


Tak wię c dotarliś my, autobus podjechał prosto do schodó w prowadzą cych do tego parku archeologicznego. Pani, któ ra nas spotkał a, weszł a do autobusu, powiedział a kilka informacji w ję zykach, któ rych nie rozumieliś my, a nastę pnie zapisał a numery na duż ej kartce papieru: 11:45, no oczywiś cie to jest godzina odjazdu.

Park nie jest tuż obok przystanku, trzeba do niego jeszcze dojś ć . Najpierw bę dzie muzeum, mijamy, idziemy dalej, tu jest wejś cie, bilet trzeba kupić w kiosku, 9.00 euro/os.

Mą ż staną ł w kolejce, a ja poszł am zrobić zdję cia okolicy. Po 5-7 minutach lina nie przesunę ł a się ani na metr. A przed kasą tł oczą się Wł osi, no jak zwykle krzyki, hał as… jeden bilet kupuje, odjeż dż a, podjeż dż ają dwaj nowi i tak dalej bez koń ca. Có ż , myś lę , ż e zostaniemy tu do „osioł ka wielkanocnego”.

Musiał em być trochę sprytny. Poszedł em, naturalnie przywią zał em się do nich, po 5 minutach, kiedy energicznie coś dyskutowali i liczyli pienią dze, szybko wrzucił em pienią dze do kasy. Otrzymawszy upragnione bilety, uś miechnę ł am się do tych Wł ochó w, któ rzy spojrzeli na mnie ze zdumieniem, ale nie przestali mó wić i wycofali się do mę ż a. Nie wiem, jak dł ugo stanę libyś my w tej kolejce, gdybyś my stali „uczciwie”, czas był już bardzo ograniczony.

Có ż , oto sam park. Niegdyś stał a tutaj Ś wią tynia Zeusa i inne historyczne budowle.

W drodze powrotnej z parku kupiliś my ksią ż kę po rosyjsku, w sklepach z pamią tkami jest wiele ró ż nych. Jest ró wnież wyposaż ony w pł ytę . Ksią ż ka jest tak dobra: w przeszł oś ci i teraź niejszoś ci z rekonstrukcjami, z niej moż na okreś lić , co widzieliś my, jak nazywają się te ruiny i jak wyglą dał y wcześ niej. Na przykł ad okrą gł y budynek Filipeion lub ś wią tynia Hery lub taras ze skarbami. W tej samej strefie wznosi się nimfeum Heroda Attyka. Nimfeum był o niegdyś wielką monumentalną fontanną , w któ rej gromadzono wody ogromnego akweduktu.

Nastę pnie udaliś my się na stadion. A wszę dzie dookoł a są ruiny i kamienie, kamienie i ruiny...

Olympia nie zrobił a na nas silnego wraż enia, wyjazd był jakby na pokaz, nie był o tam dla nas specjalnie ciekawego, ale został y zrobione zdję cia z cyklu „ja i palma”.

Czas ucieka, czas wracać do autobusu, przyjechaliś my 10 minut przed odjazdem.


W miejscu lą dowania nie był o autobusu, był o dwó ch pracownikó w tej firmy i kierowca naszego autobusu z tabliczką z numerem "2", to jest nasz numer lotu. Autobus stał trochę na uboczu, no có ż , nie moż na był o się zgubić ani go nie znaleź ć.

Dlatego nie lubię takich wyjazdó w grupowych, bo ludzie, któ rych spotykasz, są tak dobrowolni. 11:45 siedzimy w autobusie, ludzie podjeż dż ają , 11:55 ludzie nadal podjeż dż ają , 12:05 wszystko wydaje się być . Ale witacze i kierowca nadal stoją z tabliczkami na ulicy, wszyscy szukają kogoś . Zaczynam się martwić . O 12:30 mamy już wszystko „na pokł adzie”, ale jeszcze musimy się tam dostać . Ró ż ne myś li w mojej gł owie, czy parowiec bę dzie czekał na spó ź nionych czy nie? Jedno utwierdza nas w przekonaniu, ż e nie jesteś my tu sami z Preciosa, 20-25 osó b musi czekać.

12:15 nadal stoimy. Nerwy zawiodł y u dwó ch mę ż czyzn (prawdopodobnie ich ż ony wysł ał y ich do kierowcy).

Wysiedli z autobusu, rozmawiali o czymś z kierowcą , rozmawiał z innymi kolegami, wsiedli do autobusu i w koń cu odjechaliś my.

Wysadził nas bliż ej portu i prawie wszyscy z autobusu truchtali w kierunku statku, ł ą cznie z nami. Po chwili zauważ ył em, ż e zaró wno przed nami, jak i za nami ludzie szli doś ć wolno. Zatrzymaliś my się , zł apaliś my oddech, stał o się jasne, ż e bez nas nie odpł yną … potem postanowiliś my zrobić mał e zdję cie.

A gdy podeszliś my bliż ej, zobaczyliś my ogromne kolejki do lą dowania.

Podobno nie ma tu nic innego do zobaczenia poza Olympia Park, wię c wię kszoś ć turystó w tam jedzie i wszyscy wracają mniej wię cej w tym samym czasie, bo inaczej moż na by wytł umaczyć takie kolejki do lą dowania. Chociaż w samym Katalonie wcią ż widział em pocią g turystyczny.

Jest tu też lokalny Duty Free, na molo, weszli, spojrzeli, wyszli...

Nie chcieliś my w ogó le stać w takiej kolejce w upale, wię c siedzieliś my tu w cieniu „na kopcu” koł o sklepu, aż wszystkie kolejki minę ł y. Kiedy wyjechał o dosł ownie 15-20 ostatnich pasaż eró w, taksó wka podjechał a prosto na trap, wysiadł a z niej para senioró w chiń skiego pochodzenia, był a 12:55. Udał o im się jednak, nie wiem, czy na nich czekaliś my, czy nie…


Po raz pierwszy w cał ym rejsie wypł ynę liś my z portu nie za pó ź no.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Первый раз за весь круиз мы вышли из порта с не большим опозданием. А Кунард ещё продолжал стоять...
Очереди на посадку после экскурсий в Катакалоне.
А когда мы подошли поближе, то увидели вот это.  Греция, Каиакалон, MSC Preziosa.
Греция, Каиакалон, MSC Preziosa.
Греция, Каиакалон, парк Олимпия.
И дальше развалины и камни, камни и развалины, вот такие и другие...
И дальше развалины и камни, камни и развалины, вот такие и другие...
А это терраса сокровищ. В этой же зоне возвышается нимфей Герода Аттика. Нимфей когда-то представлял из себя большой монументальный фонтан, в котором собирались воды огромного акведука.
Стадион Олимпия.
Стадион Олимпия.
Стадион Олимпия.
Стадион Олимпия.
А это вход и вид на стадион.
А это вход и вид на стадион.
А здесь был храм Геры.
Когда-то это было круглым зданием и называлось Филиппейон.
Парк Олимпия.
Парк Олимпия.
Здесь когда-то стоял Храм Зевса, парк Олимпия.
Ну вот и сам парк Олимпия.
В порту уже стояла Cunard Queen Elizabeth.
Это вид на Катаколон с нашего балкона. Впереди слева виден пирс, по нему проходим вперёд и там уже самый центр. Вот в очередной раз крепления от шлюпок мешают нам сделать нормальные фотографии.
Закат в море.
Закат в море.
И вот мы уже на причале. Наша красавица Прециоза.
И вот мы уже на причале. Наша красавица Прециоза. Наша каюта была где-то вот здесь, только по правую сторону, там где стрелка.
А вот и наш ориентир, памятник Niccolo Piccinni La Patria.
И двинулись дальше по Corso Vittorio Emanuele II к остановке автобуса.
И двинулись дальше по Corso Vittorio Emanuele II к остановке автобуса.
Потом снова спустились на набережную Lungomare Augusto Imperatore и пошли к Teatro Margherita. В городе проходил какой-то праздник, постояли-поглазели.
Потом снова спустились на набережную Lungomare Augusto Imperatore и пошли к Teatro Margherita. В городе проходил какой-то праздник, постояли-поглазели.
Бари. Прогулялись по стене.
Затем мы поднялись на стену и прогулялись по ней.
По городу можно прокатиться вот на таких паровозиках.
По городу можно прокатиться вот на таких паровозиках.
По городу можно прокатиться вот на таких паровозиках.
Бари.
Набережная в Бари.
Набережная в Бари.
Сразу из базилики выходим на набережную.
Базилика святого Николая (Basilica di San Nicola).
Базилика святого Николая (Basilica di San Nicola).
Базилика святого Николая (Basilica di San Nicola).
Базилика святого Николая (Basilica di San Nicola).Прошли под аркой, и не раз. Существует поверье, что те, кто прошел под аркой , получил защиту от Св.Николая. Справа вдали - это памятник св.Николаю работы Церетели.
Прошли по торговой площади, мимо Colonna della Giustizia (Колонна Правосудия), или другими словами мимо
Cattedrale di San Sabino или Cattedrale di Bari. Бари. Вид на боковую часть.
Cattedrale di San Sabino или Cattedrale di Bari. Бари.
Cattedrale di San Sabino или Cattedrale di Bari. Бари.
Бари. Castello Normanno – Svevo.
Бари. Castello Normanno – Svevo.
Бари. Castello Normanno – Svevo. Эту крепость обошли только частично снаружи.
Бари. Castello Normanno – Svevo. Эту крепость обошли только частично снаружи.
Венеция.
Венеция.
Венеция.
Венеция.
Венеция.
Выход из Венеции был одним из самых ярких, запоминающихся моментов в этом круизе.
Выход из Венеции был одним из самых ярких, запоминающихся моментов в этом круизе.
Венеция.
Венеция.
Венеция.
Здесь и колокольня Святого Марка, и площадь Сан-Марко, и Дворец Дожей, и набережная...
Мимо медленно проплывают каналы, мосты, дома, отели, церкви, соборы, колокольни...
Венеция.
Венеция.
Венеция.
Венеция.
И вот мы медленно отчалили и пошли по каналам Венеции.
Вслед за нами вышел Zenith, а вслед за ним кто-то ещё уже идёт. Но на фотографии уже не разглядеть.
И так мы проходим через Giudecca Canal и дальше вдоль берегов, островов Венеции...
И так мы проходим через Giudecca Canal и дальше вдоль берегов, островов Венеции...
Катерок-лоцман уже готов нас сопровождать.
Катерок-лоцман уже готов нас сопровождать.
Мы медленно отчаливаем от причала Венеции.
Zenith von Pullmantur Cruises, или уже правильнее сказать Croisi?res de France.
Queen Victoria и Audaaura.
Queen Victoria
Norwegian Jade и Splendour of the Seas.
Norwegian Jade
Наш маршрут.
Uwagi (3) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara