„Tak, są Grekami!” Przygody w kontynentalnej Grecji. Z elementami zarządzania czasem

14 Listopad 2021 Czas podróży: z 10 Październik 2021 na 21 Październik 2021
Reputacja: +1635
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Pomysł odwiedzenia Grecji kontynentalnej jesienią zrodził się w poł owie lata, kiedy statystyki dotyczą ce koronawirusa spadł y, kraje europejskie jeden po drugim otwierał y się na turystó w z Ukrainy i wydawał o się , ż e ś wiat wró ci do godzin sprzed pandemii … Ale w mię dzyczasie plotki o napię ciu Delta stawał y się coraz bardziej niepokoją ce, a gdzieś w podś wiadomoś ci wkradł się pomysł , ż e za miesią c lub dwa, kiedy lato się skoń czy i studenci znó w zasią dą w ł awkach, nowa fala ogarnie Europę i dokrę ć nakrę tki turystyczne.

Podró ż do Grecji w tym przypadku wydawał a się jednym z najmniej ryzykownych (biorą c pod uwagę moż liwe zamknię cie granic poprzez kwarantannę w cią gu najbliż szych kilku miesię cy), gdyż pierwszy kraj UE zaczą ł przyjmować Ukraiń có w (od 14.05), jeszcze przed oficjalnym wł ą czeniem Ukrainy na „zielonej liś cie” »UE.


Drugim najmniej ryzykownym był wyjazd do Hiszpanii (Hiszpania wraz z Estonią i Belgią w poł owie lata zaczę ł a przyjmować Ukraiń có w bez badań i szczepień , ale od poł owy paź dziernika pozostał a w tym aspekcie i jako jedyna…). I co, moim zdaniem, ł ą czy te dwa kraje – ich gospodarki zależ ą bardziej niż inne kraje europejskie od turystyki i zamkną swoje granice dla obywateli Ukrainy w ostatnim czasie…

Bilety kupione na przeł omie lipca i sierpnia, czyli 2.0-2.5 miesią ca przed wyjazdem. Lot Kijó w-Ateny kosztował.1539 UAH za osobę , z powrotem Saloniki - Kijó w o 29.99 E. Wedł ug ostatnich przypuszczeń , był a to „cena najniż sza”, wtedy cena mieś cił a się w przedziale 45-55 E, a od pierwszego był a trudniejsze - wtedy cena tego lotu "podskoczył a" z 800 do 2200 hrywien. Nie moż esz zgadną ć tutaj ...

Począ tkowo planowano 7 noclegó w w Atenach (w jednym z hoteli na wybrzeż u) i 4 noclegi w Salonikach, z jednodniowymi wycieczkami do Delf, Meteory i Olimpu. Ale 25.08. W 2021 r. rzą d grecki ogł osił ograniczenia od 13.09, zgodnie z któ rymi przemieszczanie się transportem publicznym z jednej czę ś ci Grecji do drugiej jest moż liwe albo z zaś wiadczeniem o szczepieniu, albo z ujemnym wynikiem testu PCR lub antygenu. Program musiał zostać szybko zrewidowany: zmniejszony o 1 noc pobytu w Atenach i Salonikach, dodają c 2 noce w Kalambace (najbliż ej klasztoró w Meteory). Podró ż e pocią giem został y wybrane tak, aby osią gną ć.48-godzinną przerwę umoż liwiają cą wykonanie testu antygenowego.

Lecieliś my, jak wspomniał em powyż ej, linią lotniczą Wizzair, z zapomnianego lotniska Ż ulyany (w latach 2020-2021 przelatywaliś my przez Boryspol).


W przeciwień stwie do krajowych „bezcł owych”, któ re przynajmniej nie zachwycają asortymentem ani cenami, „Zhulyansky” zaskoczony obecnoś cią niemieckiej marki „Aisbach” w cenie 18 euro za litr. Dla poró wnania w wiedeń skim dworku ten sam napó j kupił em dwa miesią ce temu po 10.70E za 0.5 litra. Jedyną niedogodnoś cią jest szklana butelka, któ ra nie jest zbyt wygodna do noszenia przy sobie, gdy jest duż o ruchó w. A wię c lot był wieczorem (18:30 - 21:05), lot był opó ź niony o pó ł godziny, w Atenach siedział z taką samą godziną opó ź nienia. Po przylocie wszyscy pasaż erowie naszego lotu zostali wysł ani przez obsł ugę lotniska na bezpł atny test antygenowy. Zaraz po tym, nie czekają c na wyniki, wszyscy udali się do straż y granicznej. Straż graniczna w ogó le nie zadawał a ż adnych pytań , cał kowicie mechanicznie skanował a paszporty, a takż e mechanicznie je stemplował a.

Potem był o doś ć dł ugie przejś cie do zjazdu №5, gdzie zatrzymał się autobus X96, któ rego potrzebowaliś my.

Wś ró d niekoń czą cej się kolejki sklepó w i wypoż yczalni samochodó w wyró ż niał się sklep o jasnej i bardzo znanej nazwie „Periodyki”. Jak moż na się domyś lić , sprzedawał gazety i czasopisma. Ale zainteresowali mnie w drugiej kolejnoś ci, a w pierwszej moż liwoś ci kupienia nielimitowanego biletu na komunikację miejską na kolejne 5 dni. Ale zawiodł y - nie został y tutaj sprzedane. Idą c dalej powiem, ż e udał o mi się kupić potrzebne bilety w automatach na przystankach tramwajowych w Atenach. A oto nasz autobus X96 (jeź dzi 2 razy na godzinę w dzień i 1 raz na godzinę w nocy, bilety sprzedawane są tylko w kiosku na przystanku, wcześ niej ró wnież sprzedawany przez kierowcę , ale teraz z powodu pewnych ograniczeń kabina kierowcy jest zabezpieczony folią i wejś ciem / nie ma wyjś cia do drzwi wejś ciowych. Taryfa 5.50 € (podczas mojej ostatniej wizyty w Atenach w 2016 r. koszt wynió sł.6 €).

Jedź do naszego hotelu przez okoł o 40 minut, wysią dź na 3 przystanku Kalamaki, nastę pnie zawró ć , idź promenadą w kierunku autobusu i na 5 skrę ć w lewo. Ulica ta miał a jaką ś nietypowo zaskakują cą jak na Grecję nazwę „Fan Vaik” (moim zdaniem nieco akcent etniczny, co oznacza – nie sprecyzował am), ale co najważ niejsze, ż e to był nasz hotel! Nefeli Hotel Alimos, nowoczesny, nowy, z windą :

Hotel" Nefeli Hotels Alimos "

Jest wszystko, czego potrzebujesz, w tym lodó wka, suszarka do wł osó w, mał e butelki ż elu pod prysznic i ś rodek do dezynfekcji rą k. Jeś li dostaniesz pokó j z oknami na podwó rku - bę dzie cicho, jeś li na ulicy - trochę gł oś niej. W koń cu przeciwko szkole. Ale jest mał o prawdopodobne, aby ró ż nice szkolne uniemoż liwił y odpoczynek, bo zaję cia zaczynają się o 8:30, a ś niadanie w hotelowej restauracji – od 7:30. Ś niadanie z powodu ograniczeń kwarantanny od 13.


09 został przetł umaczony na format kontynentalny: każ dy goś ć otrzymał pudeł ko z lunchem zawierają ce kanapkę , jajko na twardo, sł odką buł kę i jabł ko. Herbata, kawa, sok i mleko nie są ograniczone. Niektó rzy turyś ci przynieś li do restauracji jedzenie, a nawet (mocne! ) napoje na ś niadanie - obsł uga nie zwracał a na to uwagi.

Do morza od hotelu ok. 200 m, ale trzeba przejechać przez autostradę z przejś ciem dla pieszych i linią tramwajową . Tam na przystanku tramwajowym moż na kupić bilety jednorazowe i wielokrotne na komunikację miejską . Wybrał em nielimitowane "bilety 5-dniowe" za 8.20E. Pł atnoś ć tylko kartą pł atniczą . Na pierwszy wyjazd trzeba skasować w kasowniku w kabinie, od daty i godziny skasowania naliczane jest 120 godzin podczas któ rych dział a. Czę ś ć linii brzegowej to plaż a ż wirowa (czę ś ciowo bezpł atna, czę ś ciowo pł atna) oraz promenada z parkiem i ł awkami:

Na terenie parku znajduje się kilka kawiarni (nie wszystkie był y czynne poza sezonem, a kino na ś wież ym powietrzu (ró wnież nieczynne). Ta czę ś ć Aten nazywa się Alimos. )))) oraz Restauracja meksykań ska "Penarrubio" (nie odwiedzana). Kilka sł ó w o supermarketach. W Atenach dzielą się na etnicznych Kakanimenó w, najniż sze ceny za LiDL i Sklavenidis. Najbliż ej plaż y MyMarket jest tylko jedna przecznica. /kg, kiwi – od 3.5 E/kg, granat – od 4.5 E/kg, pomidory – od 3E/kg.

Taka jest cena zaró wno w tych sieciowych supermarketach, jak i w mał ych sklepach owocowo-warzywnych: - (Znacznie lepsze ceny na targowiskach rolnych, ale w jakich miejscach i na jakich godzinach pracują - nie wiadomo, w centrum miasta znalazł em ich dwukrotnie, na wybrzeż e - nikt.

Pewnego dnia pojechaliś my do bardzo ciekawego miejsca - parku "Flisvos" (tramwaj nr 4).

Park jest bardzo zielony, co jest nieco nietypowe dla Aten, ma wiele terenó w do aktywnoś ci na ś wież ym powietrzu (lin, pole golfowe, korty tenisowe itp. ), a nastę pnie stopniowo przenosi się do ogromnej „mariny Flisvos”. Kto nie wie - "Marina" to przystań . Wstę p wolny, chociaż jest wielu straż nikó w, moż na robić zdję cia. Jachty - niezliczone:

Najczę stsze flagi (po ró ż nych wyspach przybrzeż nych) to Malta i Australia. Chociaż był a Polska, Argentyna, RPA, Niemcy.


Dla goś ci przybywają cych na jachty - dbają cych o wszelkie udogodnienia - do dyspozycji jest duż a iloś ć restauracji (z bardzo wysokimi cenami), hotel, a nawet bankomaty:

W pobliż u znajduje się parowiec-muzeum (począ tek XX wieku):

Wstę p wolny, ale nie przyjechał em.

I trochę dalej - kilka ogrodzonych koi, któ re są zacumowanymi kopiami Narodowego Muzeum Morskiego Grecji: krą ż ownik wojskowy „Averof”, kopia ś redniowiecznej galery wioś larskiej i kilka parowcó w z począ tku XX wieku. Wejś cie do muzeum jest pł atne - 3 euro, harmonogram prac jest bardzo niewygodny: od wtorku do pią tku od 9 do 14, od soboty do niedzieli od 10 do 17, poniedział ek nieczynny. Kilka sł ó w o Krą ż owniku:

Statek jest naprawdę wyją tkowy, zbudowany w 1910 roku, brał udział w I i II wojnie ś wiatowej, ale co najbardziej niesamowite - wcią ż jest w ruchu!

W 2020 roku przenió sł się z Salonik do Aten na wł asnych silnikach, bez holowania!

Ten obszar Aten nazywa się Palio Faliro, jeś li chcesz zobaczyć go bardziej szczegó ł owo - jego gł ó wna ulica Alexandrou, zaczyna się nieco dalej od przystanku "Flisvos", punktu orientacyjnego - budynku "ALPHA" -bank, jak moż na by pomyś leć , ta instytucja finansowa od dawna dział a na Ukrainie pod marką „Astra-bank”)

Ulica nie jest szeroka, ale dł uga, nowe domy, 6-8 pię ter, absolutnie wszystkie pierwsze pię tra zajmują ró ż ne sklepy czy kawiarnie, są nawet ksią ż ki. Co zaskakują ce na balkonach niektó rych budynkó w podczas budowy zapewniono miejsca do grillowania z okapami

Bardzo cieszy ogromna iloś ć ł awek do odpoczynku, dosł ownie co 50 metró w. Ostatecznym celem spaceru Alexandrou był a wizyta w sklepie LiDL.

Tam, podobnie jak 5 lat temu, istniał targ spoż ywczy, jego powierzchnia został a znacznie zmniejszona - ze wszystkich stron zbliż ał y się do niego stoliki ró ż nych kawiarni.


Biorą c pod uwagę , ż e był a okoł o pierwszej po poł udniu - rynek prawie się rozstą pił , ale ceny pozostał ych sprzedawcó w cieszył y: kiwi - 1E/kg, winogrona 1.0-1.4E/kg, ś liwki 1E/kg, granaty 1.4E/ kg, daktyle 1 E / kg . Zdecydowaliś my się tam zjeś ć lunch: moussaka (zapiekanka warzywno-gumowa) i sulavaki (4 kebaby) kosztują.16 €. Jeś li chodzi o turystyczne centrum miasta - to normalne.

Z powrotem na ulicę . Metropolita. Dominują cą rolę odgrywa w nim Katedra (w 2016 roku był a w trakcie renowacji), teraz zachwyca:

Zaskakują ce był o to, ż e na soborach greckiego Koś cioł a prawosł awnego był y miejsca. W WTO niestety nie.

Okoł o wpó ł do drugiej wracamy do Syntagmy, w drodze do tego miejsca widzieliś my zaró wno lokalnych uzbrojonych (! ) straż nikó w KFC, jak i Germanó w przechodzą cych goś ci w celu okazania dokumentó w szczepień.

Nie wyobraż ał em sobie, ż e za trzy tygodnie stanie się to w Kijowie! ). Syntagma ma kilka duż ych straganó w z pamią tkami, z któ rych jeden sprzedaje ogromne kalendarze na 2022 rok z widokiem na Grecję . Tylko 3 E. Po raz drugi na tym zasobie jest ktoś inny, kto lubi przywozić kalendarze z podró ż y na najbliż sze lata. Ale flaga Placu Syntagma z pewnoś cią nie jest tym. Jak wiadomo, jest to budynek parlamentu greckiego, przy któ rym, jak wiadomo, co roku odbywa się zmiana warty honorowej. Zdję cia z tego niezwykł ego wydarzenia tutaj:

Nastę pnie jedź metrem na Plac Omonia, któ ry ma bardzo kontrowersyjną reputację w krę gach turystycznych.

Z jednej strony - bo jest wiele ró ż nych centró w handlowych na ró ż ne portfele, a z drugiej - duż o opuszczonych budynkó w, mał o ludzi, a ogó lnie okolica trochę przestę pcza.

Metro w Atenach jest ł atwe w nawigacji (tylko 4 linie, z któ rych 3 przecinają się na stacji).


Syntagma). Problem polega jednak na tym, ż e wszystkie znaki w metrze są tylko w ję zyku greckim, bez duplikacji w ję zyku angielskim. Dlatego, aby znaleź ć odpowiednią linię i kierunek, musiał em trochę wysilić się psychicznie. Zgodnie z tradycją , podczas projektowania niektó rych stacji metra w Atenach, wiele centró w wystawienniczych powstał o bezpoś rednio w przestrzeni podziemnej. Ostatnio w sali wystawowej na Syntagmie odbywał się jarmark miodu greckiego, teraz - wystawa strojó w antycznych i to nie tylko greckich. Wejś cie niestety przy zaproszeniach przy wejś ciu przechodzą osoby sprawdzane z listą . Być moż e wpuszczono tylko dziennikarzy lub krytykó w sztuki: - (Ale nikt nie zabrania robienia zdję ć z progu:

>>

Z Syntagmy do Omonia jedź tylko 2 przystanki.

Przerwa mię dzy pocią gami wynosi 5 minut, w wagonach jest duż o ludzi, ale mimo to moż na się mię dzy nimi przecisną ć „pieś niarzami ludowymi” narodowoś ci romskiej.

Ś piewają w maskach. W Omonii domyś lili się z metra - tuż przy wejś ciu do centrum handlowego „Hondos”. Hondos to sieć duż ych greckich domó w towarowych zlokalizowanych w ró ż nych miastach kraju. Ceny są powyż ej ś redniej. Nie znajdę tu nawet analogu. Wybraliś my ten dom towarowy w Omonii - bo znajduje się w dzielnicy handlowej, a po drugie, na jego ostatnim, 9 pię trze znajduje się otwarta kawiarnia z panoramicznym widokiem na cał e miasto! Przed wejś ciem zabezpieczenie mierzy temperaturę termometrem elektronicznym - po raz pierwszy elektronicznym bezdotykowym miernikiem temperatury, pokazują cym wartoś ć zbliż oną do rzeczywistej - 36.2 C.

Wszystkie wstę pne pomiary urzą dzeniami tej klasy w ró ż nych miastach odnotował y cał kowicie nierealny zakres temperatur od 33.5 do 34.5 C.

Zgodnie z tradycją Hondos pierwsze dwa pię tra zajmują perfumy i kosmetyki. W tym dniu na duż ą iloś ć towaró w był a zniż ka 20-50%. Kremy do stosowania miejscowego na wysokim poziomie cena/jakoś ć.

Stopniowo idź w gó rę (jest winda i schody ruchome). Przemó wienia na 7-8 pię trach. Rabat 30-40% na niektó re marki. Wolne od podatku w Grecji zaczyna się od 60 e. A oto ostatnie, 9 pię tro. Kawiarnia jest specyficzna: jeś li chcesz usią ś ć przy stoliku w ś rodku - musisz dostarczyć zaś wiadczenie o szczepieniu lub zaś wiadczenie o ujemnym teś cie antygenowym, jeś li siedzisz przy stoliku na tarasie - nie musisz nic dostarczać . W kawiarni nic nie zamawialiś my, tylko zrobiliś my kilka zdję ć z tarasu kawiarni.

Akropol:

Wzgó rze Likabittos (najwyż szy punkt Aten):

Sam plac Omonia:


Dalej był plan na autobus №060 (nie dziwcie się , w Atenach numeracja autobusó w mię dzymiastowych jest trzycyfrowa, jeś li autobus wyjeż dż a poza miasto - wtedy do numeru trasy dodawana jest litera X96, B2, C1 itd. ). Przejazd do dolnej stacji kolejki linowej, któ ra wspina się na wzgó rze.

Ale był wieczó r i był o pochmurno, wię c istniał o ryzyko, ż e nic nie zobaczymy. Postanowiliś my przenieś ć się na wcześ niejszą i sł oneczną godzinę . Sam plac wyglą da trochę okropnie, ze wzglę du na duż ą liczbę ż ebrakó w. bezdomni, stoliki "wszystko za 3 E" (co za kontrast - tylko 50m modnego domu towarowego).

Na ró wnoległ ej ulicy - wielopię trowe biurowce są cał kowicie opuszczone. Odwiedził em centrum handlowe „Metropolis”. Bardzo specyficzny. Dział y towaró w nie wedł ug marek czy typó w - ale wedł ug cen! Oto liczba - wszystkie 10 Są (koszule, T-shirty, swetry), potem - wszystkie 15, potem - wszystkie 20 itd.

Przypomina trochę rynek chiń ski, ale wszyscy sprzedawcy są lokalni, są kasy, wystawiają czeki, dom ma windę.

Pochodzenie towaru to gł ó wnie Chiny, chociaż widział em Made in Greece. I z napisem „100% BAMBAKO” (koszulki, koszule, dresy). BAMBAKO - przetł umaczone z greckiego - baweł na. Podejrzenie czegoś …

Kolejny dzień podró ż y – 14 paź dziernika był bardzo niezwykł y.

Jak wiecie, Grecja - kraj prawosł awny, ró wnież obchodzi Ś wię to Tró jcy Ś wię tej, ale 14.10 - to peł ny dzień roboczy, a mianowicie to ś wię to w kraju został o przeł oż one na dwa tygodnie i obchodzone jest 28.10 - w Dzień Niepodległ oś ci Grecji.

14 i 15 paź dziernika wszystkie serwisy pogodowe przewidywał y nasł onecznienie i ulewny deszcz. Wkró tce dowiemy się , czym jest „ulewny deszcz po grecku”. Od rana padał o, normalnie, niezbyt mocno z przerwami, ale kilka razy grzmiał o i deszcz się wzmagał . Nie był o co iś ć na nabrzeż e.

Na telefon komó rkowy (Lifesell) odebrano telefon z ostrzeż eniem (w ró ż nych ję zykach) o ostrzeż eniu przed burzą.

Ale zimowy deszcz sztormowy, prawie bezwietrzny - co to za burza? Okoł o 14.00 przestał padać deszcz. Mimo ż e nie był o sł oń ca, poszliś my na spacer. Promenada, znana ró wnież jako Aleja Posejdona, wyglą dał a tak:

Tramwaje nie kursował y po zalaniu:


Chwilę szliś my, znowu padał o, ale z wiatrem rozł oż yliś my parasole, postanowiliś my wracać , ale nie był o ł atwo, bo chodniki na alei był y już zalane, z powodu uszkodzonego kanalizacji , któ ry trwa mimo deszczu, pró bował oczyś cić lokalne media Wię c aleja przeszł a przez most (zdję cie powyż ej), do hotelu dotarł y ronda a z drugiej strony:

Nastę pnego dnia, mimo zmiennej pogody (jasne sł oń ce, niskie chmury, a prognoza pogody grozi deszczem), postanowił em spró bować po raz drugi wspią ć się na wzgó rze Lycavitt.

W tym celu ponownie pojechaliś my tramwajem 5 do Syntagmy. Nastę pnie w metrze jeden przystanek do stacji. Ewangelicki. Przy wyjś ciu - duż y park, w któ rym nagle zobaczył em stado duż ych zielonych papug!

Z jakiegoś powodu od razu przypomniał em sobie czasopisma z odległ ego dzieciń stwa, w któ rych rysunki sugerował y odnalezienie ukrytych zwierzą t lub mitycznych postaci. A ile widzisz?

Dalej w dó ł ulicy Plutarch obok Greckiego Muzeum Wojskowego:

i monumentalna ambasada brytyjska zmierzają w stronę kolejki. Ulica Plutarcha stopniowo zaczyna iś ć w gó rę , aż w ogó le nie zamieni się w schody! Jakieś dziwne uczucie - wchodzisz po schodach i wokó ł okien domó w:

¦ Schody są doś ć strome, ale czasami są ł awki na korytarzu.

Na jednej z prostopadł ych ulic (a dokł adnie Demokryta) dostrzegamy targ owocowo-warzywny. Sprzedawane bezpoś rednio z samochodó w. Kupimy pomidory za 0.5€/kg. Jeszcze tylko kawał ek i już widać dolną stację kolejki. Koszt przejazdu OW 7.5 E. Wyś cig co 30 minut.

Wewną trz stacji znajduje się sklep z pamią tkami, ale ceny są wyż sze niż w Syntagmie. Osobliwoś cią tej kolejki jest to, ż e nie jedzie ona po zboczu gó ry, ale wewną trz gó ry, jak pionowe metro. W kolejce nie ma kierowcy. Kierowca pracuje za konsolą na gó rnej stacji.

Gdy tylko dotarliś my na szczyt wzgó rza, zaczę ł o padać . Z któ rego z powodzeniem ukryli się w zamknię tej restauracji z panoramicznym widokiem. Ceny jak na dowolny portfel, najtań sze – kebaby od 5.90 E. Mniej wię cej godzinę pó ź niej deszcz ucichł , ale pozostał o pochmurno, wię c zdję cia nie bę dą zbyt jasne.

Na wzgó rzu opró cz restauracji znajdują się dwa tarasy widokowe i mał y koś ció ł :


Pierwszą rzeczą , jaką zauważ ysz, gdy się rozejrzysz, jest parking bardzo blisko szczytu i nowoczesny amfiteatr w pobliż u. Cel tego ostatniego jest nieznany:

Akropol:

Widoki na Ateny z gó ry:

Zeszliś my tą samą drogą . Tylko na placu. Evangelissimos nie pojechał do metra, ale na przystanek autobusowy №608. Celem jest powró t na plac. Ommoni. Zaraz za placem. Syntagma, autobus wyjechał na ulicę . Akademia o bardzo ciekawej architekturze - Art Deco nigdy nie widział a budynkó w w tym stylu. Za oknem zamiatał dom kina i teatru, stary dom towarowy, znowu zaczę ł o padać , ż eby robić zdję cia przez okno nie miał o sensu. Alejki na placu. Akademia wcią ż wyszł a na zdję cie.

Budynek Greckiej Akademii Nauk:

Biblioteka Narodowa:

Po powrocie do Alimos dł ugo spacerowaliś my promenadą , wdychają c wiatr wzburzonego morza,

oglą danie zachodu sł oń ca:

przygotowujesz się do jutrzejszego pracowitego i pracowitego dnia. Gdy zrobił o się ciemno, ostatni raz odwiedziliś my MyMarket, gdzie zjedliś my greckie lody (0.71E za 140 UAH) i kupiliś my na pamię ć bardzo dziwny napó j (Ambrosia, ***, 30 °)

3.02 Dostę pne dla 0.2 litra. Nie był o nektaru: ​ ​ - (

)

Zrobię mał ą dygresję . Planują c jednodniową podró ż z Aten do podnó ż a gó ry Parnas, do „miejsca wł adzy deweloperó w i DBA” – gdzie w staroż ytnoś ci przepowiedział a Delphi's Oracle: – (w skró cie do miasta Delphi.

Pomysł ten uł atwił negatywny wynik szybkiego testu z lotniska w Atenach, któ ry pozwolił na 48 godzin podró ż y po Grecji komunikacją mię dzymiastową.

Ale grecka firma autobusowa ktel podstę pnie odwoł ał a najwcześ niejszy lot z Aten do Delf o 8:00, nastę pny dopiero o 10:30. Biorą c pod uwagę , ż e podró ż w jedną stronę zajmuje trzy godziny, a ostatni autobus Delphi-Ateny odjeż dż a o 16:00, nie był o sensu jechać.

Dodatkowo dworzec autobusowy znajdował się w pobliż u przeciwległ ej czę ś ci miasta, a dojazd do niego z naszego hotelu trwał okoł o dwó ch godzin. Przeł oż one na najlepsze, kró tsze godziny kwarantanny, niech nie trwają dł ugo: - (


Nadchodzi dzień przeprowadzki. Program jest bardzo peł ny. Dziś mamy transfer z Aten do Kalambaki z przesiadką na stacji Paleofarsalos. Pocią g o 15.22. Sprawdź przed 11:00. Aln nadal musi przejś ć test antygenowy. Zgodnie z prawem zł oś liwoś ci w naszym okrę gu nie był o niezbę dnych laboratorió w. Najbliż sze nam jest jedno z laboratorió w sieci Bioatriki (ul. Eleftherios Venizela 231).

Tramwajem №5 do przystanku Achilles, 25 minut od nas. . O 11:30 na miejscu (wyszliś my wcześ niej z hotelu zostawiają c bagaż w specjalnym pomieszczeniu).

Analiza nie jest przeprowadzana w nowoczesnym pię knym budynku, ale w mał ym kontenerze-budce za rogiem. Cena 10 euro.

Asystenci laboratoryjni pracują w zwykł ych fartuchach i jednorazowych maskach medycznych, bez czapek, zabierają paszporty klientó w w tych samych rę kawiczkach i otwierają woreczki z patyczkami, któ re sł uż ą do analizy: -: (wynik pocztą na wszelki wypadek proszę wydrukować Ale potem niespodziewane kł opoty - Z tablicy na przystanku wynika, ż e ​ ​ przed naszym tramwajem trzeba czekać aż.28 minut, zanim przerwy nie był y dł uż sze niż.15 minut.

Czas pł ynie, a czas oczekiwania nie maleje. Postanawiamy udać się na nasyp №3, a potem czekać na №4.

Wię c przyjechaliś my, liczyliś my też na autobusy jadą ce wzdł uż nasypu, ale chyba zdarzył a się jakaś sił a wyż sza i autobusy też nie pojechał y! Wreszcie o 13:50 w pobliż u hotelu.

Podró ż z bagaż ami do Syntagmy ponownie na T5, a potem jeszcze 3 przystanki do stacji „Larissa”, gdzie jest stacja kolejowa – zbyt ryzykowne, biorą c pod uwagę dzisiejsze niezrozumiał e problemy z transportem w greckiej stolicy. Prosimy recepcjonistę , aby wezwał a taksó wkę , któ ra zawiezie nas na najbliż szą stację „czerwonej linii”, któ ra de facto jedzie na dworzec. Nie pierwszy raz, ale znaleziono taksó wkę . O 14:10 wyjeż dż amy. O 14:25 lą dujemy na stacji „Aghios Dimitrious”. Przejazd taksó wką kosztował.5, 50. Mamy 11 stacji i 50 minut do przodu. Wyś cigi w metrze w Atenach są kró tkie i już o 15.00 jesteś my na stacji. Stacja jest stara. mał y i bardzo ciasny. Nasz pocią g jest widoczny na tablicy, ale numer peronu nie jest wskazany. Podą ż amy za innymi pasaż erami.

Przy wejś ciu na perony kilku umundurowanych funkcjonariuszy pró buje zaż ą dać od pasaż eró w testu/ś wiadectwa szczepień.


Ich bł ą d - cał a tró jka rzuca się na jedną ofiarę , podczas gdy on szuka przez telefon potrzebnego dokumentu, kilkadziesią t szybko mija.

Stacja jest bardzo specyficzna, dział ają tylko perony 8-12.1-7, któ re są w trakcie demontaż u. Pytamy kilka osó b w budce (wyglą dają jak ochroniarze) o pocią g do Salonik (jedziemy do nich), nazywają peron 9. Nie ma ż adnych znakó w. Na tej platformie jest już duż a liczba osó b. Są dzą c po widoku - wszyscy lokalni, bez turystó w. Pocią g przyjeż dż a 10 minut przed odjazdem. Wyglą da to tak:

Inside - zwykł y europejski „Intercity”. Z kontrolerami. Ż ywnoś ciowy. Ż adnego graffiti. Nasz samochó d treningowy ma od 60% do 70-70. Oczywiś cie wszyscy noszą maski. Wielu pasaż eró w wsiada i wysiada na stacjach poś rednich.

Rozpoczyna się prawdziwa, nieturystyczna Grecja. Wiele gruntó w rolnych, są gó ry (w tym pokryte ś niegiem)

, jeziora, zatoki morskie. Kilka razy pocią g przejeż dż ał przez gó rskie tunele.

Dojeż dż amy na stację Paleoforsalos z 11-minutowym opó ź nieniem (o 18:00 zamiast 17:49). Biorą c pod uwagę , ż e poł ą czenie mię dzy naszym pocią giem Paleoforsalos a Kalambaką miał o odjechać o 18:20, należ ał o dział ać szybko. Ponieważ na peronie znowu nie był o znaku, postanowili iś ć za tł umem. Tł um przenió sł się pod ziemię na pierwszy peron. Na pierwszym peronie stał o kilku umundurowanych kolejarzy. Kto spokojnie i metodycznie powtarzał , ż e dzisiejsze loty do Kalambaku… odwoł ane! Ale zamiast tego wkró tce bę dą autobusy. A wię c gdzieś jest napisane, ż e sobota 16 paź dziernika został a ogł oszona dniem wyż szej sił y transportowej.

Za 20 minut przyjeż dż ają autobusy. Najpierw - w mieś cie Trikala, potem nasze - w Kalambaku.

Podró ż oczywiś cie jest bezpł atna, nikt nie wymaga dokumentó w (zaró wno prawa do podró ż y, jak i szczepień /badań ).


Natychmiast zaczynają się bezkresne pola, gdzieś na horyzoncie koń czą się gó rskimi pasmami. Pola są prawie puste, prawdopodobnie poż niwne. Na samym począ tku widzę dziwne, mał e, ale bardzo stare cię ż aró wki (prawdopodobnie z lat 90. ) z nadwoziem kratowym, na któ rych widać resztki czegoś biał ego. Wkró tce widzę pole ze szczą tkami jakichś mał ych biał ych szmat. Moje podejrzenia potwierdził y się kilka dni temu - Grecja uprawia wł asną baweł nę !

Jednak obszary baweł ny w trakcie naszego autobusu są nieznaczne, przeważ ają uprawy wiosenne i warzywa. Osady na obu drogach są rzadkie. Uwagę zwraca wiele starych opuszczonych budynkó w przemysł owych i nowych, ale niedokoń czonych. Coś bardzo podobnego do obszaró w przygranicznych Sł owacji czy Wę gier.

Dostę pne są ró wnież osiedla romskie z przeraż ają cymi domami zebranymi z improwizowanych materiał ó w.

Ale są doś ć zachodnioeuropejskie stacje benzynowe, motele, centra handlowe (z chiń skimi nazwami). O bliskoś ci regionu turystycznego ś wiadczy pł atna droga. Ale jego dł ugoś ć to maksymalnie 5 km. Tymczasem gó ry są coraz bliż ej, choć krawę dź jest już spowita zmierzchem. Wreszcie po 70 minutach docieramy do Kalambaki (pocią g zadeklarował przejazd wyznaczoną trasą za 56). Stacja kolejowa znajduje się na obrzeż ach miasta przy obwodnicy, ale nasz hotel zajmie okoł o 15 minut. Nazywa się "Aeolic Star Hotel" i znajduje się na mał ym placu ze wszystkich stron, otoczony kawiarniami i restauracjami.

Tuż za miastem (a takie wraż enie - tuż nad hotelem) wiszą gł azy. Te same Meteory. Koszt noclegu w hotelu 76.5 Istnieją dwie noce. Bez ś niadania. Nie stanowi to problemu, ponieważ w pokoju znajduje się czajnik elektryczny i lodó wka.

Pokó j jest trochę ciasny, ale musimy w nim tylko przenocować .

Kilka sł ó w o miejscu, w któ rym się zatrzymaliś my.

Meteory są unikalnym zjawiskiem naturalnym, fenomenem naturalnym są pojedyncze skał y (niektó re przylegają do pasma gó rskiego), wedł ug legendy są to podwodne skał y na dnie dł ugiego, peł nego morza. Ich wysokoś ć to 400-600 metró w, wię kszoś ć z nich w ś redniowieczu zaczę ł a pojawiać się klasztorami klasztornymi, aby przede wszystkim chronić mnichó w przed pó ł gł ó wkiem tureckich zdobywcó w. W ró ż nych wiekach liczba klasztoró w był a ró ż na (maksymalnie dochodził o do 50), do naszych czasó w jest ich tylko 6


Nastę pnego ranka udajemy się na dworzec autobusowy (100 m poniż ej placu z fontannami). Z Kalambaki do Monastyri kursują codziennie 2 autobusy o godzinie 9:00 i 12:00, a w kierunku powrotnym tylko jeden - o 15:00. Koszt wycieczki to 1.60 €, bilet bez limitu na cał y dzień.5, 50 €. Jednak jego celowoś ć wcale nie jest jasna, ponieważ koszt trzech pojedynczych biletó w jest niż szy.

Czytają c historie, ż e niektó rzy turyś ci chodzą do klasztoru pieszo, w zasadzie realistycznie jest jechać.6 km do ojczyzny, ale gó rskie drogi są bardzo wą skie i nie wszę dzie są deptaki.

Czekają c na autobus – zauważ yliś my, ż e w domkach naprzeciw turystó w oferowana jest atrakcja w postaci lotó w balonami po skał ach. Ale koszt nie został okreś lony

Autobus, zanim wjedzie w gł ą b gó r, okrą ż a miasto, zatrzymują c się przy każ dym z duż ych hoteli (tylko 5) oraz na naszym placu z fontanną . Autobus jest duż y, do transportu mię dzynarodowego,

Ale był o w nim nie wię cej niż.20 pasaż eró w, wszyscy w maskach. Jeś li planujesz odwiedzić wszystkie klasztory na raz, polecam lot o 9:00, udaj się do klasztoru ś w.

Kobietom, któ re w spodniach lub kró tkich spó dniczkach oferowane są jakieś niejasne ubrania, coś pomię dzy spó dnicą a fartuchem, z tą ró ż nicą , ż e w Big Meteor jest darmowy i wielokrotnego uż ytku (przy wyjś ciu trzeba wró cić ), a St. Stephen's jest warte 2 Są i pozostają w pamię ci turystó w.

Materiał jest bardzo zbliż ony do plandeki: - (Wielki Meteor podobał mi się bardziej. Po pierwsze, jest najwię kszy i ma wystawione najcenniejsze relikty koś cielne. Wię cej miejsca i mniej turystó w, choć trudniej się tam dostać schodami najpierw w dó ł , potem ostro w gó rę Wszystkie klasztory są do siebie trochę podobne: przeglą d oferuje Muzeum Klasztorne, bezpoś rednio Katedrę (na obu zdję ciach) i Sklep Klasztorny.

W Koś ciele moim zdaniem nie odbywają się naboż eń stwa, nie ma zapachu ś wiec i kadzideł . Mogę się mylić . Zdję cie z Wielkiego Meteoru:

W muzeum znajduje się wiele staroż ytnych reliktó w i artefaktó w (VIII-XII w. ), ale zdję cia są ponownie zabronione.


W klasztorze ś w. Szczepana ż ycie koś cielne jest niezwykle zabawne. Cał y personel (kobiety, klasztory) w strojach zakonnych, wielu turystó w ma grupy szkolne, jest też niedzielna szkoł a koś cielna. W 2021 r. Grecja ś wię tuje 200. rocznicę odzyskania niepodległ oś ci, istnieją odpowiednie plakaty i literatura. Klasztory Valaam, Greater Meteora i St Stephen's mają mał e miejsca parkingowe. Najwię cej aut posiadał o greckie tablice rejestracyjne, ale widział em też francuskie, rumuń skie i nasze (VK - region Ró wne).

W pogodny rok w pobliż u tych klasztoró w znajdują się sklepy z pamią tkami i furgonetki z napojami i przeką skami.

Zdję cie z klasztoru ś w. Szczepana:

W klasztorze:

?

Widok Kalambaki:

Widok z Kalambaki na klasztor ś w. Szczepana:

Zdję cia innych klasztoró w.

Klasztor ś w. Mikoł aja:

Klasztor Barlaam:

Klasztor Ś wię tej Tró jcy:

Klasztor Ś wię tych Barbarzyń có w (klasztor Rusanu):

Wracamy autobusem o godzinie 15:00 (wszystkie klasztory są zamknię te dla zwiedzają cych mniej wię cej w tym samym czasie), nie ma oczywiś cie innych moż liwoś ci dotarcia do Kalambaki, poza taksó wką.

Droga w Kalambaku przechodził a przez wioskę Meteora, któ ra skł adał a się wył ą cznie z mini-hoteli i tawern. Co ró wnież zwró cił o uwagę na fakt, ż e ludzie ż yją w jaskiniach tworzonych naturalnie w skał ach (wietrzenie i erozja).

Kto to jest - nie udał o się ustalić.

Moż e ludnoś ć romska. Widział też treningi wspinaczy amatoró w pró bują cych pokonywać skał y na swó j sposó b.

Po powrocie do Kalambaku jemy obiad w jednej z lokalnych tawern (ceny w menu w tawernach i restauracjach są prawie takie same). Nastę pnie spacerujemy po mieś cie. Niedziela. Wszystkie supermarkety są zamknię te, ale sklepy turystyczne (skó rzane, futrzane, cukiernicze) są otwarte.

Nasz paskudny dzień to kolejny ruch. Teraz do Salonik. Znowu ze zmianą w Paleoforsalos (09:28 – 10:25.10:37 – 12:43). Podczas lą dowania nikt nie sprawdzał testó w.

Pierwsza czę ś ć przeprowadzki nie był a szczegó lnie pamię tna, z wyją tkiem postoju w mieś cie Trikala - to wyraź nie wię cej niż Kalambaka, mó wi zadbany, wię kszoś ć domó w jest wielopię trowych (w Kalambace gł ó wnie prywatnych). W Paleoforsalols transfer jest zupeł nie bez przygó d, zdziwił em się , ż e nasz samochó d jest prawie pusty (opró cz nas tylko 3 pasaż eró w).


Na dzień dzisiejszy planują otwarcie w 2022 roku, z 2 liniami z 23 stacjami jednocześ nie. Taryfa - 0.90 Istnieje do 60 minut na podró ż i 1.80 jeś li wię cej niż.60 minut.

W kabinach autobusu zainstalowane są.2 automaty - jeden sprzedaje bilet, drugi kompost. Ale pierwsza dostawa się nie poddaje. Jeś li jesteś zainteresowany, jedź na lotnisko (autobusy X1 i N1) po 1 bilet.

80 Tak, chociaż jechaliś my w dniu wyjazdu naprawdę.50 min. , poziom jakoś ci i ceny niż szy, ale im bliż ej centrum, tym jaś niej i droż ej. Markowe sklepy tej lub innej fabryki są bardzo powszechne.

Zatrzymujemy się w hotelu. Hotel Nea Metropolis znajduje się obok starego budynku z począ tku XX wieku. Koszt 144 Jedz przez 3 noce dla dwojga, ze ś niadaniem. Pokó j jest bardzo dziwny - widać ś lady przebudowy, a co najważ niejsze - niedawną rozbudowę ł azienki, wł aś nie zbudowano pudł o z pł yt kartonowo-gipsowych, w któ rym umieszczono te udogodnienia, bardzo wą skie i stopień powyż ej poziomu podł ogi.

Tak przy okazji, we wszystkich pokojach.

To, co był o tu wcześ niej, jest dla mnie tajemnicą . Zapewne kilka mieszkań wielopokojowych, któ re został y wó wczas przeprojektowane.

Ś niadanie jest wyją tkowe - restauracja na ostatnim pię trze. Przy wejś ciu pracownik hotelu spryskuje dł onie ś rodkiem dezynfekują cym, a nastę pnie wrę cza jednorazowe rę kawiczki celofanowe. Moż esz od nich tylko brać produkty. I tak - ś niadania cał kiem niezł e: bufet z szerokim wyborem seró w, szynek, ciastek, dż emó w. Z warzyw i owocó w dostę pne są tylko oliwki. Osobno - o miodzie. Na mał ych opakowaniach jest napisane, ż e jest kwiatowy, ale do smaku - 100% gryki. Jesteś my w Grecji! „Tak, są greckie”!

Po zasiedleniu udajemy się w stronę morza (ok. 500 m). Dlaczego piszę „w stronę morza”, a nie w stronę plaż y? Faktem jest, ż e w Atenach cał y nasyp jest zamknię ty w betonie, a zejś cie do wody wcale nie jest sł owem. Plaż e zaczynają się tuż za lotniskiem (miasta Perea, Agia Triadi itp. - okoł o 14 km od miasta).


W planach był o przepł ynię cie tam ł odzią , ale wedł ug miejscowych, po burzy 14 paź dziernika (a w Salonikach był o to ró wnież znaczą ce) loty te został y odwoł ane.

Udajemy się na nabrzeż e w pobliż u Starego Portu. Obecnie istnieje przestrzeń sztuki nowoczesnej z muzeami, galeriami, klubami mody itp. Nastę pnie idziemy promenadą do jednej z gł ó wnych wizytó wek miasta – Biał ej Wież y. Dł ugoś ć promenady wynosi 2 km, jest zbudowana jak stare domy w stylu Art Deco, jak i nowoczesne antyczne, i po prostu nowoczesne. Wyglą da to mniej wię cej tak:

Ale wszystko, co ich ł ą czy, to cał kowita obecnoś ć restauracji, kawiarni i tawern na parterach! Kawiarnie cią gną się wzdł uż prostopadł ych ulic. Nigdy nie widział am tylu miejsc, w któ rych moż na zjeś ć obiad z widokiem na morze, nawet w Nicei czy Barcelonie!

Nawiasem mó wią c, nie ma tu hoteli, wszystkie są poł oż one daleko od morza. Pamią tki są ró wnież doś ć daleko od nabrzeż a.

Jeś li chodzi o wał y to centralny i najwię kszy plac miasta - Plac Arystotelesa:

Region Grecji, któ rego stolicą są Saloniki - nazywa się Macedonia. To dzię ki nazwie spó r mię dzy Grecją a Republiką Macedonii trwał prawie trzy dekady.

W efekcie Grecy osią gnę li swó j cel – zmusili Republikę Macedonii do zmiany nazwy na Republikę Macedonii Pó ł nocnej. W pobliż u Biał ej Wież y znajduje się ró wnież miejsce do cumowania, ską d odpł ywają dwie ł odzie na 30-minutowy rejs po Zatoce - jedna stylizowana na staroż ytny grecki statek „Argo”, a druga jako ł ó dź „Kon-Tiki” sł ynny T. Heyerdahl. Co ciekawe, nie ma stał ej ceny biletu – trzeba coś zamó wić na pokł adzie. Pł ynę liś my Argo, mieli tań szą grecką kawę „Frappe” i gorą cą czekoladę (6 euro za sztukę ).

O cenach "Kon-Tiki" nie powiem, ale na billboardzie mieli notatkę , ż e jeś li nic nie zamó wisz - koszt wycieczki to 4 euro. Jednak Kon-Tiki obsł uguje znacznie mniej lotó w niż Argo.

Ostatnie loty statkó w odbywają się okoł o godziny 19:00, kiedy zaczyna się tradycyjny magiczny zachó d sł oń ca:


Pewnego dnia postanowiliś my odwiedzić katedrę ś w. Demetriusza. Z naszego hotelu jedziemy 20 minut: najpierw w gó rę ulicy. Siggrou do skrzyż owania z ul. Olimpou, skrę ć w ostatnią prawą stronę i idź , aż zobaczysz mał e zielone ł ą ki po obu stronach - tę , któ ra bę dzie Forum Romanum...

...i co wyż ej - Park Ś w. Demetriusza. Na tej kró tkiej odległ oś ci zobaczysz prawdziwe nieturystyczne Saloniki.

Có ż , za parkiem ś w.

Ś w. Demetriusza reprezentuje sama Katedra Ś w. Demetriusza.

Od ś rodka katedra robi wraż enie:

Malarstwo wspó ł czesne:

Staroż ytne freski:

Dla fanó w zakupó w po niemiecku (oczywiś cie sklepy LiDL) moż na kontynuować „pion” i iś ć ulicą . Agious Nikolau (ś w. Mikoł aja) na ul. Olimpiados i udaj się do sklepu LiDL. Ale ostrzegam - iś ć doś ć stromo. Dla mił oś nikó w alkoholi tuż przed LidL znajduje się markowy sklep monopolowy Olimpiados, ale tego ostatniego nie odwiedziliś my. Lidl trafił na lody po 0.14 euro za 65 g, a greckie risini za 0.95 euro za kg. Za wyciek na Ukrainie podobne koszty 32 UAH za 0.4 kg: - (

Zakupy w Grecji wszak nieprzyjemnie nas rozgrzał y, przy odprawie bagaż owej na lotnisku w Salonikach nasz bagaż waż ył.24 kg zamiast dozwolonych 20.

Cztery dodatkowe kg. prowizja - odpis wynosił dokł adnie dwie sumy).

Ale pozytywne wraż enia z podró ż y nie został y naruszone, wystarczy być trochę bardziej ostroż nym. Lot powrotny wystartował i wylą dował bez opó ź nień (16:55 - 19:05), startują c zauważ ają c, ż e czę ś ć pasa startowego został a zbudowana na rozmytym pó ł wyspie mocno wystają cym w morze (myś lenie, podobne tylko do portugalskiej Madery) . Wraż enia z wyjazdu do Grecji (mimo obecnych realió w) są oczywiś cie tylko pozytywne, oczywiś cie stracone trochę niesprawdzonych, któ re ostatecznie zostaną wyeliminowane przez nowe podró ż e.

Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Готель
вулиця Плутарха в Афінах
Море. Дощ. Шторм
Військовий Музей Греції
Автобус Каламбака - Метеора. Цілком сучасний
Бавовняні поля. Врожай вже зібрано
Монастир Св.Миколая
Монастир Варлаам
Монастир Святої Трійці
Монастир Св. Варвари (Руссану)
Останній вечір в Афінах. А море штормить. Ще відчуваються відголоски вчорашньої бурі
Шторм на заході Сонця
Засніжені вершини в південній країні в середтні осені. Вам екзотично? Мені - так!
Podobne historie
Uwagi (14) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara