Odpoczynek w hotelu Kalia Beach

Pisemny: 8 październik 2007
Czas podróży: 8 — 15 wrzesień 2007
Lodó wka - odpł atna, klimatyzacja (jeś li chcesz ż eby dział ał a), też pł atna 5 euro dziennie. Na plaż y 2 leż aki z parasolem 6 euro za dzień . Pró bowaliś my opalać się na piasku bezpoś rednio na rę cznikach, nie do koń ca - piasek jest cał y czas mokry. Albo rosa spada rano, albo ze stał ej wilgotnoś ci. Ale urlopowicze, któ rzy byli szczegó lnie spragnieni opalenizny, kupowali dmuchane materace (6 euro) i opalali się na nich. Ale duż y plus - na plaż y jest prysznic i wygodne przebieralnie, toaleta. W rzeczywistoś ci z jakiegoś powodu nie ma takich usł ug na plaż y w Europie (przynajmniej w Portugalii i Hiszpanii).
O jedzeniu. Brakuje bufetu, do któ rego wszyscy są przyzwyczajeni. Raczej tak, ale tylko rano, kiedy wybó r dań jest bardzo ubogi. Rano był o ś niadanie - musli, pł atki, mleko, jogurt (któ ry bardziej przypomina naszą kwaś ną ś mietanę ), 2 rodzaje kieł basy, któ ra jest niejadalna, ser (nie najlepsza), pomidory, feta, czasem był y jajka na twardo . Do picia - napoje, standardowe, np. UPI, herbata, kawa (co był o zł e, choć ich aparat). Był o też ciasto (nie smakował o nam) i 2 rodzaje dż emu. To wszystko. Obiady i kolacje był y cał kiem smaczne, urozmaicone, ale sam kucharz, któ ry stał przy dystrybucji, wkł adał je i wkł adał to, co mu pokazał eś . Są to zazwyczaj 2 dania mię sne, 2 dodatki do wyboru (ziemniaki lub ryż , czasem makaron), jakieś danie lokalne. Ryba był a rzadka (przez cał y czas gotowaliś my ją.2 razy). W zasadzie to wieprzowina i jagnię cina. Ale ugotowali to wyś mienicie. Sał atki moż na ukł adać samodzielnie. Każ dego dnia był o ich 6-7. Do sł odkich winogron, mus. Czasami był melon. Obiady i kolacje nie ró ż nił y się w doborze dań . Zupa przez cał y czas był a raz, a potem z jakiegoś powodu wieczorem. Ci, któ rzy są przyzwyczajeni do egipskiego wą wozu, bę dą mieli trudnoś ci z ponowną regulacją . Osobiś cie nie widzieliś my duż ego problemu w jedzeniu, ale dla informacji piszę o tym.
Animacja, któ ra jest wskazana w katalogach, jest w ogó le nieobecna. Odpoczynek jest nudny. Bary i restauracje w okolicy przycią gają goś ci, ale z jakiegoś powodu nikt nie tań czy. Raz tylko w pobliskiej knajpie pijani Anglicy tań czyli przy karaoke po angielsku. Pojechaliś my do Hersonises (wynaję liś my samochó d na 8 dni za 150 euro z wszystkimi ubezpieczeniami - Chevrolet Avio), nie zauważ yliś my tę tnią cego ż yciem nocnym, o któ rym mó wi się na wszystkich stronach. Zakupy i tak dalej, znudzeni ludzie siedzą w tawernach i patrzą na siebie. Oczywiś cie nie ma takiej zabawy jak w Turcji. Po chwili zaktualizuję swoją recenzję .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał