Hotel na jednorazową wizytę

Pisemny: 9 listopad 2014
Czas podróży: 1 — 7 październik 2014
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Wię kszoś ć turystó w, któ rzy zatrzymują się w hotelu Hilton, udaje się do tego hotelu, aby podró ż ować do Izraela. I w zasadzie moż emy potwierdzić , ż e ze wzglę du na zalety i wady hotelu warto w nim wypoczywać chyba tylko z tego powodu. Na począ tku chcieliś my pojechać do Movenpick, ale przed naszym przyjazdem nie był o jeszcze otwarte po wiosennej ulewie i bł ocie. Musiał em iś ć do Hiltona. Chociaż Movenpick wyglą dał bardziej atrakcyjnie na zdję ciach. W Hiltonie mieliś my pokó j na 5 pię trze gł ó wnego budynku z widokiem na basen. W recepcji zaproponowali, ż e zapł acą.15 dolaró w dziennie za pokó j z widokiem na morze, ale odmó wiliś my. Nasz pokó j nie był nowy, meble też , najważ niejsze, ż e wszystko dział ał o, poś ciel i rę czniki był y czyste, nawet ś nież nobiał e. Sprzą tanie był o bardzo dobre. Sprzą taczka codziennie odkurzał a i mył a podł ogę , regularnie zmieniał a kosmetyki w ł azience. A co najważ niejsze, ż e starał się robić wszystko w czasie, gdy nie był o nas w pokoju. Turyś ci na innych pię trach nie mieli tyle szczę ś cia. Rodacy skarż yli się , ż e inny sprzą tacz obudził ich, pukają c do drzwi i pró bują c wejś ć do zamknię tego pokoju. Teren hotelu jest doś ć przestronny. Czę ś ć o nazwie Nelson Village podobał a nam się oczywiś cie bardziej niż czę ś ć z gł ó wnym budynkiem, był a po prostu zasypana zielenią . A czę ś ć plaż owa Nelsona podobał a się bardziej, bardziej przestronna i czysta. Wejś cie do morza jest bardzo wygodne, nie są potrzebne kapcie ani inne specjalne buty. Do tego momentu moja opinia był a czysto pozytywna, ale ogromnym minusem hotelu jest obsł uga gastronomiczna. W recepcji i sprzą taczu nie był o ż adnych skarg. Ale w restauracjach i barach. . . Ze ś niadaniem nie był o problemó w, wybó r był dobry, pyszne ciasta, omlety, jajecznica, wszystko, czego dusza zapragnie, nawet kieł baski z kurczaka i woł owiny moż na był o zjeś ć z przyjemnoś cią . Zawsze był a też chł odnia, w któ rej moż na był o pić wodę w nieograniczonych iloś ciach (codziennie do pokoju przynoszono też pó ł toralitrową butelkę ). Na obiad moż na był o zjeś ć w restauracji gł ó wnej oraz w Nelson (jak na Egipt jest bardzo smaczna pizza). Ale chł odnice nie był y już obserwowane. Do obiadu i kolacji napoje podają kelnerzy, moż na samemu zrobić kawę i herbatę . Przesł uchanie kelnera to osobna rozmowa. Najpierw trzeba przycią gną ć jego uwagę aktywnymi gestami, potem pokaż e gestem, ż e zrobi, potem czekanie, w koń cu przyjmowanie zamó wienia i znowu czekanie na drinka. Czasami moż esz umrzeć z pragnienia. Na kolację moż na wybrać i zarezerwować restaurację Nelson, w któ rej zaró wno jedzenie, jak i obsł uga są lepsze. Wybó r dań jest raczej skromny, choć jest z czego wybierać , ale trzeba wybrać to samo, bo wszystko inne jest po prostu bez smaku. Teraz do baró w. Jesteś my mał ż eń stwem w podeszł ym wieku, pijemy bardzo mał o alkoholu, ale 100 ml piwa to nie taka porcja napoju, jaka powinna być podana turyś cie. Plastikowe kubki na piwo i wino są zaprojektowane na maksymalnie 150 ml. Aby się odś wież yć , musisz cią gle chodzić do baru, gdzie patrzą na ciebie jak gł ę boki pijak. Pró bowali dawać napiwki, ale okazał o się , ż e nie da się wszystkich nakarmić , a ci, któ rzy kiedyś dali, już czekają na kolejną porcję bakszyszu. Wszystko to pozostawił o nieprzyjemny ś lad na naszych cotygodniowych wakacjach. . Dlatego do hotelu należ y przyjechać tylko ze wzglę du na bliskoś ć Izraela, a zwł aszcza biorą c pod uwagę fakt, ż e już po pierwszej wizycie istnieje moż liwoś ć zwiedzenia Ejlatu bez ograniczeń . Po przeczytaniu recenzji o Akhmedzie zamierzali od niego kupić , ale potem natknę li się na ofertę podró ż y do Redsea w Internecie, w któ rej proponowano, aby jechać nie za 75-80, jak z Akhmedem, ale za 70 dolaró w, a tamtejsi pracownicy okazali się być Rosjanami. Zarezerwowaliś my wycieczkę przez Internet i pojechaliś my nastę pnego dnia po przyjeź dzie. Wszystko poszł o ś wietnie. Wspaniał y przewodnik Igor w Izraelu był bardzo zadowolony. Zabawne był o też to, ż e wszyscy turyś ci z Hiltona, któ rzy poszli na 80 i 85, byli z nami w grupie. Rozumiem, ż e w Tabie cena jest inna dla każ dego, kto moż e sprzedawać jak. Gdy wró ciliś my z Izraela pojechaliś my na muzuł mań skie ś wię to, do hotelu przyszli Arabowie i zrobił o się doś ć duszno, brudno i gł oś no. Personel ledwo zdą ż ył posprzą tać teren i zmienić sprzę t w restauracji. Na tym tle chciał bym polecić hotel na jednorazową wizytę na wycieczkę do Ziemi Ś wię tej.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał