Поставить оценку "1" отдыху в этом отеле рука не поднялась - всё таки кое-какие плюсы тоже присутствовали.
Если вы любитель "тусовочного" отдыха - то Holiday Inn Resort Taba уж точно не для вас. Нет анимации, нет дискотек, короче вообще ничего нет. Один турист из Уфы по вечерам в магазине сувениров тусовался, там продавец-араб по-английски не плохо изъяснялся, - вот они и общались.
Магазины (два сувенирных, один с аромомаслами, один с а-ля драгоценными украшениями) в отеле. За территорией отеля абсолютная глушь, если не считать цивилизацией пары строек новых отелей.
Территория отеля - большая, это плюс, очень не плохо ухожена - это тоже плюс. Цветочки, пальмы, живописно выложенные дорожки - все это также порадовало. Очень много мух - суперназойливых.
Номера в отеле мне показались вполне приличными (замечу, однако, что я не привередлив - чего бы это не касалось, в том числе и номеров, поэтому для меня остаётся непостижимым - это каким же нужно быть оптимистом, чтобы остаться довольным отдыхом в Холидее, а положительные отзывы есть, и прочитав их перед поездкой в Holiday Inn Resort Taba я настроился весьма положительно). Шампунь в номере оказался на донышке дозатора, но это меня совсем не расстроило. Мыло и шампунь я всегда беру с собой. А вот то, что воды горячей в этом отеле нет - это уже хуже. То есть она как бы и есть, но её нет: открываешь кран с горячей водой, она течет 10-15 секунд... и заканчивается. Вы можете поступить: вариант №1 - закрыть кран, подождать минуту или две (в течение которых что-то такое непонятное в сантехнических и водонагревательных системах отеля происходит), затем снова его открыть, чуть-чуть подождать и ещё 10-15 секунд купаться в горячей воде. Затем повторить все заново; вариант №2 - плескаться в холодной воде (лично мне он показался более простым).
Теперь о еде. В принципе с голоду не умрешь, но лучше всего придти на завтрак-обед-ужин к открытию, так как еда (the best блюда) быстро заканчивается. И напитки сначала разливаются в стеклянные бокалы, а потом, когда стеклянные заканчиваются, - в пластмассовые, причем плохо помытые. Все блюда приготовлены явно не для ценителей здоровой пищи - специями напичканы будь здоров, и (или) на масле пожарены до горелой корочки. Фрукты были, но мало, в основном финики. Сладостей было в избытке. Из спиртных я пробовал только пиво - отличное.
Море-пляж: и то, и другое не очень чистое. В море вместе с рыбками плавают полиэтиленовые мяшечки, причем порой казалось, что больше всё-таки последних. Коралловый риф, тем не менее очень красивый - это единственный безусловный плюс отеля (если, конечно, не обращать внимания на плавающий мусор).
С лежаками обстановка очень боевая. Нужно забить их как можно раньше, часов в семь, и больше уже с них не слезать. Это как в детской поговорке (прошу прощения) - жопа встала - место потеряла. Мы пробовали было занять лежак перед завтраком, но сразу же убедились, что номер не пройдёт - когда возвращались, на наших лежаках уже лежали другие граждане, сбросив наши вещички прямо на песочек. А что вы хотите? Кто проворен, тот доволен!
Как я уже сказал, Holiday Inn Resort Taba не для тех кто любит повеселится в компаниях (разве что в компаниях пенсионеров). Но самое смешное, что это также не место для спокойного отдыха (на что лично я, собственно, рассчитывал). Да это глухое, дикое место. Но спокойно полежать, побыть, так сказать наедине с матушкой природой тоже не получается. Пусть все меня простят, но русские, украинцы вести себя не умеют: дети и взрослые общаются так, что на другом берегу Акабского залива, в соседней Иордании, все слышно. Однажды я наблюдал картину, от которой просто пришёл в ужас: русские папа, мама, дочка лет семи ходили по пляжу (естественно орали на весь Синай) и били крабов камнями.
Далее про экскурсии - это полный атас! Я трижды пытался съездить в соседний Израиль и Иорданию, и трижды меня кидали: один раз Пегас туристик, два раза Тез тур. Если через Пегаз я хотя бы в Каир съездил, а в Израиль они не успевали с визами, то Тез тур вообще так никуда нас и не свозил. С Израилем они визы проворонили (на третий день только после покупки мною экскурсии спохватились и вернули деньги), а с Иорданией протаранили, изменив время отправления из отеля на пол часа раньше. И хотя взяли номер моего мобильного телефона, позвонить-сказать что автобус уйдет раньше не удосужились. Деньги вернули, вину свою признали, но мне от этого легче не стало.
Ну и напоследок об обслуживающем персонале. Арабы есть арабы. Вкратце: ходили на массаж, оплатили его. Стали сдавать номер перед отъездом - на рисепшене предъявили счет за оплаченный массаж (75 у. е. ) плюс сверху ещё на дурочка накинули 25 у. е. На счет 25 у. е. они не стали спорить, с первого разу признали, что «обсчитались», а вот на счет 75 у. е. спорили долго. Только когда главного менеджера позвали, дело продвинулось.
По-русски работники отеля не говорят, по-английски не все, и не очень хорошо. «I don’t know» был самый популярный ответ работников рисепшн.
И помните, если лететь, то в аэропорт Табы, потому что от Шарма очень далеко. И, также имейте в виду, что в Табе в 2004 году взорвали отель Hilton.
Rę ka nie podniosł a się , aby dać ocenę „1” reszcie w tym hotelu - mimo wszystko pojawił y się ró wnież pewne plusy.
Jeś li jesteś fanem „imprezowych” wakacji, Holiday Inn Resort Taba zdecydowanie nie jest dla Ciebie. Bez animacji, bez dyskotek, kró tko mó wią c, w ogó le nic. Jeden turysta z Ufy przesiadywał wieczorami w sklepie z pamią tkami, gdzie arabski sprzedawca doś ć dobrze mó wił po angielsku, wię c rozmawiali.
Sklepy (dwa sklepy z pamią tkami, jeden z olejkami aromatycznymi, drugi z biż uterią a la drogocenną ) w hotelu. Na zewną trz hotelu jest absolutna dzicz, poza cywilizacją kilku projektó w budowy nowych hoteli.
Teren hotelu jest duż y, co jest plusem, nie jest bardzo ź le utrzymany - to też jest plus. Kwiaty, palmy, malowniczo wytyczone ś cież ki - to wszystko też cieszył o. Duż o much - super denerwują ce.
Pokoje hotelowe wydawał y mi się cał kiem przyzwoite (zaznaczam jednak, ż e nie jestem wybredna - oboję tnie czego dotyczy, w tym pokoi, dlatego pozostaje dla mnie niezrozumiał a - tak optymistycznie trzeba być , ż eby się zadowolić Wasze wakacje w Holiday i są pozytywne opinie, a po ich przeczytaniu przed wyjazdem do Holiday Inn Resort Taba, nastroił em się bardzo pozytywnie). Szampon w pokoju wylą dował na dnie dozownika, ale wcale mnie to nie zdenerwował o. Zawsze zabieram ze sobą mydł o i szampon. Ale fakt, ż e w tym hotelu nie ma ciepł ej wody, jest już gorszy. To znaczy wydaje się , ż e tam jest, ale nie ma: otwierasz kran z gorą cą wodą , pł ynie przez 10-15 sekund ...i koń czy. Moż esz zrobić : opcja numer 1 - zamknij kran, poczekaj minutę lub dwie (podczas czego w systemie wodno-kanalizacyjnym i podgrzewaniu wody dzieje się coś niezrozumiał ego), nastę pnie otwó rz go ponownie, poczekaj trochę i wyką p się w kolejnych 10-15 sekund gorą ca woda.
Nastę pnie powtó rz wszystko od nowa; opcja numer 2 - pluskanie w zimnej wodzie (osobiś cie wydawał o mi się prostsze).
Teraz o jedzeniu. W zasadzie nie umrzesz z gł odu, ale przed otwarciem najlepiej przyjś ć na ś niadanie-obiad-obiad, bo jedzenie (najlepsze dania) szybko się koń czy. A napoje najpierw wlewa się do szklanych szklanek, a potem, gdy szklanka się koń czy, do plastikowych i sł abo umytych. Wszystkie potrawy ewidentnie nie są przygotowane dla koneseró w zdrowej ż ywnoś ci – są nadziewane przyprawami, by był y zdrowe i (lub) smaż one na oleju na przypaloną skó rkę . Był y owoce, ale niewiele, gł ó wnie daktyle. Sł odyczy był o pod dostatkiem. Z alkoholi pró bował em tylko piwa - doskonał e.
Plaż a morska: obie nie są bardzo czyste. W morzu razem z rybami pł ywają polietylenowe kulki, a momentami wydawał o się , ż e tych ostatnich jest wię cej. Rafa koralowa jest jednak bardzo pię kna - to jedyny absolutny plus hotelu (o ile oczywiś cie nie zwraca się uwagi na unoszą ce się w powietrzu gruzy).
W przypadku leż akó w sytuacja jest bardzo wojownicza. Trzeba je zaliczyć jak najwcześ niej, o godzinie sió dmej, i nie schodzić z nich. To jak w dziecię cym powiedzeniu (przepraszam) - tył ek wstał - stracił swoje miejsce. Pró bowaliś my wzią ć leż ak przed ś niadaniem, ale od razu upewniliś my się , ż e numer nie zadział a - kiedy wró ciliś my, inni obywatele już leż eli na naszych leż akach, zrzucają c nasze drobiazgi prosto na piasek. Co chcesz? Kto jest zwinny, jest szczę ś liwy!
Jak już wspomniał em, Holiday Inn Resort Taba nie jest dla tych, któ rzy lubią bawić się w firmach (poza firmami emerytó w). Ale zabawne jest to, ż e nie jest to ró wnież miejsce na relaksują ce wakacje (na co ja osobiś cie liczył em). Tak, to dzikie miejsce. Ale nie da się też spokojnie poł oż yć , być , ż e tak powiem, sam na sam z matką naturą . Niech mi wszyscy wybaczą , ale Rosjanie, Ukraiń cy nie wiedzą , jak się zachować : dzieci i doroś li komunikują się w taki sposó b, ż e wszystko sł ychać po drugiej stronie Zatoki Akaba, w są siedniej Jordanii.
Kiedyś zobaczył em zdję cie, z któ rego był em po prostu przeraż ony: rosyjski ojciec, matka, có rka, okoł o siedmiu lat, chodzili po plaż y (naturalnie krzyczeli na cał y Synaj) i bili kraby kamieniami.
Dalej o wycieczkach - to kompletny atas! Trzy razy pró bował em pojechać do są siedniego Izraela i Jordanii, a oni rzucili mnie trzy razy: raz turysta Pegasus, dwa razy wycieczka Tez. Jeś li nawet pojechał em do Kairu przez Pegaz, a oni nie mieli czasu na wizy do Izraela, to wycieczka Tez nigdzie nas nie zabrał a. Z Izraelem przegapili wizy (trzeciego dnia, dopiero po wykupieniu wycieczki, zdali sobie sprawę i zwró cili pienią dze) i staranowali Jordanię , zmieniają c godzinę wyjazdu z hotelu pó ł godziny wcześ niej. I chociaż zabrali mi numer telefonu komó rkowego, nie zadali sobie trudu, ż eby zadzwonić i powiedzieć , ż e autobus odjedzie wcześ niej. Zwró cili pienią dze, przyznali się do winy, ale to nie uł atwił o mi sprawy.
I wreszcie o personelu. Arabowie to Arabowie. W skró cie: poszedł em na masaż , zapł acił em za to.
Zaczę li wynajmować pokó j przed wyjś ciem - w recepcji pokazali fakturę za pł atny masaż (75 USD), plus dorzucili 25 USD na durnia. e. Kosztem 25 j. m. To znaczy, nie spierali się , po raz pierwszy przyznali, ż e „przeliczyli się ”, ale kosztem 75 j. u. e. kł ó cił się przez dł ugi czas. Dopiero gdy wezwano dyrektora generalnego, sprawy potoczył y się naprzó d.
Personel hotelu nie mó wi po rosyjsku, nie wszyscy mó wią po angielsku i niezbyt dobrze. „Nie wiem” był o najpopularniejszą odpowiedzią recepcjonistó w.
I pamię taj, jeś li lecisz, to na lotnisko Taba, bo to bardzo daleko od Sharm. Pamię taj też , ż e hotel Hilton został zbombardowany w Tabie w 2004 roku.