Pytanie o Szarm el-Szejk

  Zadać pytanie
Zadać pytanie
Na Twoje pytanie odpowiedzą eksperci i doświadczeni turyści.
+ Wyjaśnienie do pytania
10606 subskrybenci zostaną
powiadomieni o problemie
Ciekawe pytania

Powiązane pytanie «Ogólne problemy»
czy jedna dziewczyna może odpocząć i wyjść z hotelu?
czy miejscowi nie będą przeszkadzać? Czy będzie możliwe opuszczenie chronionego obszaru i zapoznanie się i komunikowanie z nielokalnymi w mieście? czy to nie jest przerażające?
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Subskrybuj
10 subskrybenci  • spytał 2009-07-1215 lat wstecz
Odpowiedzi  •  35
аватар Mariya25
Cóż, to niebezpieczne czy nie, zależy tylko od Ciebie i Twojego zachowania.Jak się postawisz, tak Cię potraktują.
Miejscowi nie będą cię niepokoić, mogą co najwyżej na ciebie krzyczeć, chodź, piękna, do sklepu! kup perfumy! kup koszulkę! itp. itp...
Jak trzeba, wejdź i obejrzyj towar - nikt cię nie chwyci za ręce.Popatrzyliśmy, oni wyszli.To tyle.
Poznaj chłopaków w mieście, to zależy od Ciebie... nie da się powiedzieć, czy jest to niebezpieczne, czy nie...
аватар ecila85
Czy w mieście są turyści lub wielu mieszkańców?
аватар Pachok
Miejscowi z pewnością będą cię męczyć, chyba że masz ponad 50 lat i nie jesteś 150-kilogramową wąsatą matroną - sami mają ich dość. Generalnie lepiej nie wchodzić do sklepów bez eskorty. Wybraliśmy hibiskusa z dziewczyną, weszliśmy do sklepu, MĘŻA zostali na progu, więc ten miejscowy macho w nocnej koszuli jeszcze zdołał się przytulić, stworzonko. Pomimo tego, że byliśmy więcej niż przyzwoicie ubrani, szliśmy w towarzystwie mężczyzn i długo nie mieliśmy dwudziestu lat. Normalne wakacje w Egipcie to dobry, drogi hotel, najlepiej nie „rosyjski”, z dobrą rafą i bez spacerów poza terytorium.
аватар Mariya25
są tamci i tamci
аватар Mariya25
Wydaje mi się, Pachok, to raczej wyjątek.Tak, czasem się dręczą, coś krzyczą, ale mnie i moich przyjaciół nigdy nie przeszkadzali 5 lub 6 razy w Egipcie.I nie 150 kg u nas))) i wszystko wygląda OK.
Po prostu ignorujemy i tyle.. wszystkie pytania znikają.
аватар ecila85
Mariya25, a czy w porównaniu z Turcją jest gorzej czy lepiej?
аватар Mariya25
No może trochę „gorzej” :).
аватар Pachok
Mariya25, dlaczego ignorujesz, skoro wszystko jest takie świetne?:))
аватар angelisa
Wiele razy byłem na wakacjach z moją dziewczyną i moja opinia jest taka: bez względu na to, w jakim jesteś kraju, dziewczyna jednym spojrzeniem może pokazać "NIE", co nie jest konieczne. Oczywiście, jeśli odpowiesz na nękanie z hee-hick lub uśmiechy, to nie obrażaj się przez mężczyzn, którzy patrzą na nas jak na dziewczyny, które zeszły ze stron "PLAYBOY"!!
аватар allenka
ecila85, jeśli wyjdziesz z hotelu w jednym kostiumie kąpielowym, uwierz mi, nie tylko miejscowi będą cię męczyć :) Porządny mundur i grzeczna odmowa - ta broń w zupełności wystarczy. TAK, dziewczyny typu słowiańskiego są tam bardzo kochane, komplementują, wykazują oznaki uwagi. Jedni są grzeczni i kulturalni, inni tłuste i chamskie. Wszystko zależy od Ciebie, jaką taktykę zachowania wybierzesz. Nikt cię nie dotknie na ulicy. O ile oczywiście sam na to nie pozwolisz.
аватар masichka
Tu nie ma nic złego! Musisz tylko uważać. Jeśli jesteś grzeczną dziewczynką, będą cię męczyć, nawet jeśli ukochana osoba trzyma cię za rękę. Ale najlepiej nie chodzić po ciemnych uliczkach, nie wsiadać do pierwszego auta, które się pojawi, i nie ubierać się na wieczór w mieście, jakby to była ostatnia dyskoteka w życiu ;-)
аватар masyanya2140
Odpoczywałem z przyjacielem bez mężów. Chodziliśmy do sklepów, spacerowaliśmy po mieście. Oczywiście były próby molestowania, ale jak już tutaj pisali, najważniejsze jest prawidłowe zachowanie i skromny ubiór (najlepiej bez dekoltu i zakrytych nóg). Miłego odpoczynku!
аватар Zlata28
Wszystko zależy wyłącznie od twojego zachowania.
Tak, są bardzo towarzyscy, tak, flirtują, wygłaszają komplementy
ALE - jeśli nie chcesz żadnej kontynuacji
w rozwoju relacji, wtedy nic się nie stanie
Na pewno cię nie zgwałcą :)
аватар Pachok
Jak słodko! "Nie będą gwałcić"... A spacerom po mieście oczywiście powinny towarzyszyć non-stop uprzejme odmowy, stanowcze spojrzenia "NIE" i chroniczna głuchota, żeby nie słyszeć kulturowych czy tłustych płacze... A to komfortowy pobyt??? Powtarzam raz jeszcze – dobry drogi hotel może uprzyjemnić pobyt w tym kraju, a spacery lepiej zostawić w lokalnych miasteczkach, sklepach z pamiątkami w Grecji, na Cyprze, w Katalonii, na Sycylii.
аватар Nikolay_Kiev
Panie, panie, miej sumienie. Tutaj tylko nastolatki piszą i czytają. :) Moja żona i ja byliśmy tuż przed jej półwieczną rocznicą. :) Oczywiście w wieku 20 lat wydaje się, że w wieku 50 lat życie się skończyło. :) Zapewniam Cię, że głęboko się mylisz. A sama nie oddałabym pięćdziesięciu do połowy swojej, a myślę, że na zakład mogę założyć sukienkę po lekcjach. Więc w porządku. Arabowie czasem się gapili, żartowali w sklepach, ale nie zauważyłem chamstwa. Może dlatego, że nie znam arabskiego. Przez 11 dni natknęliśmy się i przepłynęliśmy ponad 3000 km w Egipcie. Byłem w wielu miejscach aż do Abu Simbel. Zainteresowanie ze strony ich mężczyzn naszymi kobietami jest wszechobecne, ale ilość kleistości prawie w całości zależy od zachowania "naszych". Może nie dręczyli się ze strachu przed moim rozmiarem :) A dla miejscowych próby „poderwania” naszych to moim zdaniem ten sam rodzaj „sportu”, co bezgraniczna chęć targowania się. Osobliwość mentalności.
Tylko pamiętaj i zachowuj się odpowiednio - nie będzie problemów. Lokalne przepisy przeciwko atakom na płeć żeńską bardzo ściśle regulują zachowanie męskiej połowy. Więc oczywiście nie wpadną w szał.
аватар Liiz
Oczywiście pod względem bezpieczeństwa nie ma lepszego miejsca niż hotel. Ale jeśli chcesz wędrować po lokalnych sklepach i bazarach, spójrz na to całe zamieszanie, to czemu nie? Chyba najważniejszą rzeczą jest ubieranie się swobodnie. A to, czy zignorować komplementy Egipcjan, jest już zależne od sytuacji. Rozmowa z niektórymi z nich jest bardzo interesująca, ćwiczenie łamanego angielskiego. Wśród nich są też normalni faceci, którzy zarabiają na życie lub edukację, sprzedając pamiątki. Najważniejsze jest, aby móc odróżnić chamstwo od zwykłej chęci porozmawiania z dziewczyną z innego (słowiańskiego) świata. A jeśli miejscowi są ignorowani, pogardzani i nie rozmawia się z nimi (nie mówię o uśmiechu w odpowiedzi na normalne słowa) – to po co w ogóle jeździć do odległych krain? Siedzenie w hotelu i pływanie w basenie??
аватар ecila85
może pytanie. co to jest „nie wyzywający”? Nigdy nie ubieram się prowokacyjnie. ale latem chodzę nad morze w krótkich spódniczkach i podkoszulkach. czy to prowokacyjne?
аватар orhideya21
Do Pachoka. Po co w ogóle jechać do kraju, w którym hotel ma „rozjaśnić resztę”? Odwiedź inne kraje i nie strasz turystów. A Egipt zasługuje na kupienie pamiątek ku pamięci tego kraju! Nikołaj Kijów jest dobrze zrobione. Tak trzymaj! Jeśli nie jest to trudne, powiedz, jak Ty i Twoja żona zrobiliście tyle w całym kraju (organizacyjnym), ile kosztowała wycieczka. Bardzo chciałabym zobaczyć nie tylko hotele i standardowy zestaw atrakcji, ale także kraj jako taki. Z góry dziękuję!
Elica85, pisze słusznie Nikołaj – to coraz bardziej „sport”: i możliwość sprzedania więcej przez powieszenie komplementów i, co do cholery nie żartuje, spędzenie nocy z dziewczyną, ale tylko wtedy, gdy jej to nie przeszkadza. Ich dostępne są tylko po ślubie + duży posag. I tu budzi się ozdobna elokwencja nadmorskich mieszkańców... Nie bój się niczego, idź odpocząć. Sam odpoczywam z przyjaciółmi i zawsze jest spokojnie. Wszystko jest poprawnie.
Jeśli zaoferowano ci coś szybko i szeptem, powiedz „nie” i uwierz mi, nikt nie złapie cię za ręce i nie wciągnie w ciemne miejsce. Ale jeśli natkniesz się na zbyt inwazyjną opcję, zastrasz policję. To działa. Nie siedź cały czas w hotelu. Naama Bay to świetne miejsce na wieczorny spacer.
аватар Pachok
Droga orchidea21! Kiedy będę potrzebować TWOJEJ rady, poproszę Cię o nią. Do tego czasu proszę nie wskazywać, gdzie mam się udać i co robić.
аватар orhideya21
Możesz otrzymać bezpłatną taksówkę z hotelu po wcześniejszej rezerwacji lub złapać taksówkę przed hotelem. Istnieje wiele sklepów, dyskotek i kawiarni, w których ludzie w każdym wieku piją kawę, palą fajkę wodną lub po prostu odpoczywają. Staraj się nie nosić na mieście stanika i 25 cm spódnicy i wszystko jest w porządku, ale takie ubrania są bardziej odpowiednie na dyskotekę. A jeśli tam pojedziesz, absolutnie specyficzne jest poznanie kogoś z miejscowych. Tyle, że chodzą tam również miejscowi wczasowicze, będzie bardziej poprawnie. A ostatnio widziałem dziewczynę w 35 stopniach w lokalnym McDonaldzie (jedyne miejsce w Naama, gdzie toaletę można odwiedzić za darmo). ciepło w różowym topie, ciemnoróżowej krótkiej spódniczce, czerwonych rajstopach w dużej siateczce i jasnoróżowych letnich wysokich lakierkach (+ różowy telefon komórkowy). Pod wrażeniem! ale może dziewczyna wcale nie przyjechała do Egiptu, aby odpocząć, ale na odwrót ...
аватар orhideya21
Podążyłem za twoją taktyką doradzania innym o "...sklepy z pamiątkami najlepiej zostawić Grecji...". Oczywiście tylko Ty masz wolny wybór, a słowo „Wizyta” z mojego komentarza nie jest INSTRUKCJĄ, ale ŻYCZENIEM!
аватар Pachok
W takim razie bardzo dziękuję za życzenia! Sama chcę odwiedzić jak najwięcej krajów przed nadejściem starości :)
аватар orhideya21
Zapraszamy. W żaden sposób nie chciałem cię urazić. Tyle, że Twój komentarz doświadczonego turysty może nieco odstraszyć „zielonych turystów” do wyrobienia sobie własnej opinii o kraju „poza terytorium”.
аватар Nikolay_Kiev
Jak zdobyłeś tak wiele? Wszystko jest całkiem proste. Urodziny mojej żony, jej dawny sen (futro) został zastąpiony niemal ekwiwalentem: 11 dni w Egipcie w przyzwoitym hotelu + rejs po Nilu. Cóż, poszło i poszło :) Luxor Edfu, Essna, Aswan, Abu Simbel. Wróciliśmy do hotelu, cierpliwość wystarczyła na trzy dni. I znowu: Kair z muzeami i piramidami, jeep safari. Ogólnie zupełnie zapomnieli o futrze. Ponad tysiąc zdjęć, dużo wrażeń. Wielka chęć ponownego odwiedzenia Kairu i Aleksandrii. Jeden dzień to za mało. I to nie sam Kair przyciąga – muzeum jest fajne. I fajnie by było pojechać do Petry, ale w Egipcie wciąż jest tyle ciekawych rzeczy. Pomimo tego, że dużo podróżowali "dużo", udało im się opalić i odpocząć, a także zwiedzić kraj i trochę porozmawiać z ludźmi. Nawiasem mówiąc, w Asuanie sporo starszych Egipcjan rozumie rosyjski. Ile lat minęło od budowy tamy, ale pamiętają. Trasa odbyła się w „Sam-e” Moim zdaniem nie ma różnicy. Vstpechala "Future Travel" generalnie sprawdziła się dobrze.
Pisali tu wielokrotnie: po co jedziesz do kraju, dostaniesz. Nawiasem mówiąc, arabsko-rosyjskie rozmówki bardzo pomogły. Lokalny kontyngent zmienił się na naszych oczach :) Moja żona miała kilka jasnych letnich spodni - podwójna korzyść: słońce grzeje w grudniu i mniej się gapi
аватар Nikolay_Kiev
tak, koszt. Początek grudnia to sezon martwy (dla Egipcjan). Ceny są prawie najniższe. Hotel wybrała firma HB - a jest nas mniej, a alkohol jest nam obojętny. Dodatkowe wycieczki znacząco wpłynęły na budżet. A było ich dużo. Ale we wszystkich przypadkach utrzymywali w granicach 2500 lub trochę więcej dolców. Po prostu zapomniałam, ile kosztuje pamiątka. Nie żałujemy. Rejs po Nilu w grudniu to coś. Nie chciałem wyjeżdżać. W zeszłorocznej trasie po Europie przejechali też sporo kilometrów i krajów, ale Egipt ciągnie. Szkoda, że ​​nie możesz się tam dostać samochodem. :) Cholera, w ich cenach benzyny i oleju napędowego po prostu ślinią się. Ale w ich otoczeniu taka opcja podróży będzie fantazją na długi czas. Szkoda. Kraj jest jasny, niezwykły. Ludzie są biedni, ale bardzo gościnni i przyjaźni. Nie trzeba oceniać kraju tylko po regionie Morza Czerwonego, gdzie ścieżka jest uporządkowana dla zwykłych Egipcjan i gdzie wszystko jest wyostrzone dla zagranicznych turystów (dla nas tak się stało)
аватар Nikolay_Kiev
Więcej o bezpieczeństwie. Ktoś da gwarancję, że gdzieś w Paryżu, Amsterdamie czy Warszawie rozdziawionemu turyście nie zabiorą aparatu czy torebki? Próbowali dostać się do torby mojej żony w sklepie z pamiątkami w Amsterdamie. W Paryżu "przypadkowo" otworzyłem aparatem zamek na bagażniku szafy, w ciągu trzech lat mojej córce we Frankfurcie skradziono dwa rowery. Sam widziałem tam „cmentarz rowerów”, gdzie koło bramek zostało z rowerów tylko to, co było zapięte na zamek. :) A we Frankfurcie i Amsterdamie. Możesz oczywiście podróżować tylko do „bezpiecznych miejsc” w Luksemburgu, takich jak to. Szkoda, że ​​jest mały. :))
аватар orhideya21
Dziękuję bardzo! Zagłosuję! Bardzo ciekawe i dobrze napisane! Szkoda, dalej nie dotarłem jeszcze do Luksoru, ale bardzo chcę, ale długie podróże są takie męczące, Nikołaj, powiedz mi proszę, gdzie zaczyna się rejs po Nilu? Naprawdę znowu autobusem z Hurghady do Luksoru? I z powrotem?
аватар Nikolay_Kiev
Są dwie możliwości i jak rozumiem, nie wiadomo z góry, jak to będzie. 1) Autobusem do Luksoru a następnie wycieczki do Świątyni Karnaku, obiad, przeprawa przez Nil, zwiedzanie Doliny Królów, kolosów Memnona i Świątyni Hatszepsut, wsiadanie na statek i dalej do Asuanu, z Asuanu do Hurghady autobusem. 2) Z Hurghady do Asuanu i dalej Nilem do Luksoru. Mieliśmy opcję 1. W porównaniu z regularną wizytą w Luksorze jest plus: więcej czasu na wycieczki, bo statek jest tuż obok. Drugi plus: podczas rejsu odpoczywasz i przed przybyciem do Asuanu wycieczki po drodze są ciekawe i nie męczą. A w Asuanie już można spróbować jeździć „za wszystkie pieniądze” Zwiedzanie ogrodu botanicznego na wyspie, wioski Beduinów, noc (wieczór ale ciemno na koniec):) wycieczka na wyspę Philae, wycieczka do Abu Simbel, wycieczki do Tamy Asuańskiej i miasta. W razie potrzeby odwiedź sklepy z papirusami i kadzidłami, biżuterią.
W sumie wydaje się, że to niewiele. Po takim programie, usiądź na siedzeniu autobusu i pod klimatyzacją, dostaniesz też darmowe widoki z okna na prawdziwe życie Egiptu, a nie na to, co widać w rejonie Morza Czerwonego. Spójrz... zostało około 10 godzin. :))
аватар orhideya21
Wow! przed słowami „jechać około 10 godzin” było to takie kuszące, ale warto było się dobrze zastanowić i przygotować. Dziękuję bardzo!
аватар Nikolay_Kiev
tak, o czym tu myśleć. :) W Niemczech autobus jedzie do krewnych przez 32 godziny. A do miejsca docelowego (Studtgardt) w sumie 36 godzin. A to z Kijowa. Ale są trasy z Doniecka lub Charkowa. A autobusy wciąż tam są. Toalety są zwykle zamykane, klimatyzatory też nie zawsze działają. Często narzekają na egipskie autobusy. Dopiero podróżując po Europie autobusami „naszych” i „byłych naszych” firm, rozumiesz, że nie warto narzekać na egipski transport dla zagranicznych turystów, jeśli chodzi o kraj o standardzie życia nie zbliżonym do europejskiego , stan sektora turystycznego można uznać za bardzo godny. Nasze władze Krymu i właściciele domów muszą się wiele nauczyć. Kochają łupy, ale nie męczą się ze względu na wczasowiczów.
Pokaż więcej »
awatara
Odpowiedz na inne pytania dotyczące Szarm el-Szejk
Dodaj zdjęcie
Ładowanie...
Zdjęcie przesłane
×
Wszystkie pytania
ZEA
już