BEZKONKURENCYJNY DNO

Pisemny: 13 może 2019
Czas podróży: 1 — 11 może 2019
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 1.0
Przeglą d Queen Sharm Resort.
Muszę od razu powiedzieć - jeś li już kupił eś wycieczkę do tego hotelu - zmień to lub od razu odrzuć wycieczkę . Hotel jest okropny z wielu powodó w. Kiedyś na pierwszej linii znajdował y się dwa hotele Vera Queen Sharm 4*, a na drugiej linii Vera Club 3*. Teraz jest to „jeden hotel” 4*, któ ry nawet nie cią gnie na zł ą tró jkę . Druga linia jest zamknię ta, nic nie dział a. Bez baró w, bez restauracji, bez recepcji. W pokojach odpowiednio ró wnież brak telewizora, brak suszarki do wł osó w, brak wody, brak mydł a. Meble i zamki w drzwiach są zepsute. Parasole przeciwsł oneczne: niektó re podarte, niektó re niepokryte, jeden szkielet. Nie podają wody do pokoi do picia, schodzą z gó ry w upale (ponad pó ł kilometra) do jedynego baru przy basenie (któ ry jest czynny od 12 w poł udnie! ! , wię c nawet nie bę dziesz pić woda rano), a nastę pnie wspinaj się z powrotem na gó rę . Bary zadeklarował y aż.8 na rozległ ym terenie dwó ch hoteli. I trzy restauracje. W rzeczywistoś ci „restauracja” to jedna, a potem stoł ó wka z czasó w kulinarnych. Drugą „restaurację ” otrzymują Wł osi, dla reszty nie ma wpisu. Trzecia „restauracja” jest zamknię ta od ponad 4 lat. Bary w recepcji, w restauracji i na szczycie drugiej linii są zamknię te na mokro. „Bar” przy basenie drugiej linii oferuje szeroką gamę wó d i sokó w w homeopatycznych stę ż eniach aż dwó ch rodzajó w! Bar przy recepcji pierwszej linii ró wnież „dział a” od godziny 12 w poł udnie, kiedy jest w nim barman. Problem w tym, ż e nie ma w nim barmana. A kiedy je, wysył a go do baru przy basenie pierwszej linii po piwo, wodę mineralną i inne rzeczy. Trzy pię tra niż ej, jeś li winda dział a, masz szczę ś cie. Cał y hotel to solidne schody i zjazdy. W stoł ó wce znajduje się ró wnież bar. Takż e trzy rodzaje zgnił ej wody. Wody nie wolno ze sobą butelkować do picia nigdzie indziej niż z jednorazowych kubkó w 150 gramowych z muchami. Na cześ ć Ramadanu w kantynie na cał y dzień (!! ! ) wł ą czyli dozownik sody. Co za hojnoś ć ! Jakż e szczę ś liwe był y dzieci! Jednak nie na dł ugo. . .
Teraz o jedzeniu: „All inclusive” wedł ug Queen Sharm 4* hotel zawiera wiecznie dł ugie kolejki do wszystkiego. Dosł ownie za wszystko. Jajecznica bez wszystkiego - kolejka. Cię cie owocó w - kolej. Pomidory został y jednak wyrwane z mał ej miski w minutę , podobnie jak ziemniaki i cał a reszta. Nie był o kolejki po dwa rodzaje kapusty - biał ą i czerwoną . Zjedli to. Dzieci poprosił y kucharza o gotowane jajka i otrzymywał y je indywidualnie. Taka sytuacja był a we wszystkim: kucharz odmierzał zwykł ą sał atkę ł yż ką na porcje (kolejka), nie mó wią c już o mię sie i kurczaku - był y straszne kolejki po jedzenie. Co wię cej, kolejka nie rozwią zał a się po zakoń czeniu dania - wielu stał o i w milczeniu, jak krowy, patrzył o z wyrzutem na pustą miskę , spodziewają c się , ż e przyniosą wię cej paszy. Kucharze wyję li miskę pomidoró w, rzucili ją na stó ł i ś miali się , obserwują c, jak ludzie walczą o pokrojone pomidory! Ogó lnie jest to wię cej niż upokarzają ce! Wielu w tej sytuacji jadł o na mieś cie, w McDonald's, zamawiał o pizzę .

Jeś li nadal masz ochotę odwiedzić tę siedzibę horroru, oto kilka wskazó wek dla Ciebie:
1. Zbierz wodę w barze przy basenie I linii, niezależ nie od znakó w zakazu. Jeden należ y wybrać , drugi odwró cić uwagę kelneró w. Wł ó ż pokrojoną limonkę do butelki, aby zdezynfekować wodę . Sprawdził em na sobie.
2. W stoł ó wce, kiedy bł agasz o jajko na twardo, pokaż dwa palce do gó ry i nie wychodź , dopó ki nie dasz 2 jajek. Kiedy stoisz przez dł uż szy czas z jednym jajkiem w dł oni i dwoma uniesionymi palcami, kolejka zaczyna brzę czeć z dezaprobatą i to przeraż a kucharza.
3. Nie pró buj ł apać darmowego internetu w pobliż u recepcji pierwszej linii. Nie ma go tam. Wszystkie osoby siedzą ce tam z telefonem są wynaję tymi statystami. Kup lokalną kartę SIM za 20 dolcó w.
4. Jeś li jesteś spragniony i czekasz w recepcji, a godzina na dopł yw wody jeszcze nie nadeszł a, a barman zdją ł dź wignie z urzą dzenia nalewają cego wodę (TAK, ROBIĄ TO!! ! ), to przynieś szklankę i palcem wskazują cym uniesionym do gó ry wymacać rurkę , do któ rej wł oż ona jest rurka, z któ rej wypł ywa woda. Kliknij go, a otrzymasz zgnił ą wodę . Trudne, ale przynajmniej pić . Jednak najprawdopodobniej ci to nie pomoż e, ponieważ wieczorem zaczę li wlewać wodę do brudnych kanistró w i wlewać ją z powrotem o 12 po poł udniu. Koniecznie obserwuj ten proces, zmę tnienie krę ci się tak fajnie w wodzie.

Jeś li jesteś zwolennikiem przysmakó w gastronomicznych, spró buj zgnił ych krabó w. Jest z nimi taka historia: Sprzedano je po 12 dolcó w za porcję i nikt ich nie wzią ł , był y bezpiecznie zgnił e, był y gotowane i podawane Wł ochom w osobnej restauracji. Oczywiś cie powiedzieli „fi” i nie jedli. Nastę pnie rozdawano je po kawał ku w kantynie. Na tle beznadziejnego wieś niaka i niedoż ywienia kraby poszł y z hukiem. Ale po przecię ciu odsł onił y w sobie zielony zgnił y materiał . Oczywiś cie wszyscy byli oburzeni, nie jedli. Kto jadł , został otruty. Ale kraby czekał inny los: nastę pnego dnia w makaronie znaleziono poł ó wki zgnił ych krabó w, któ rych też nikt nie zaczą ł jeś ć . Przygody zgnił ego mię sa na tym się nie skoń czył y. . . Dzień pó ź niej odkryto zupę z krabó w i makaronu zmielonego na owsiankę...Jeś li kiedykolwiek gotował eś w duż ym rondlu np. puree ziemniaczane i przypalił o się to na Tobie , zrozumiesz, jak smakował a zupa na stoł ó wce nastę pnego dnia. Tak, zupa ze spalonych resztek! Ostatnią kroplą był o wrzucenie przez szefa kuchni na mó j talerz kawał ka koś ci nieznanego zwierzę cia. Najprawdopodobniej był to czyjś staw kolanowy, skł adają cy się w cał oś ci z koś ci i mał ego mchu na dnie, bez ś ladó w mię sa.
O alkoholu: piwo sprzedawane jest w mał ych, jednorazowych kubeczkach o wadze 150 gramó w. I jedna trzecia piwa, dwie trzecie piany. Dokł adnie jeden ł yk. Podchodź do "baru" czę ś ciej niż raz na 15 minut - a jesteś krwawym wrogiem barmana. Jedzenie, owoce, soki i alkohol kupowaliś my w sklepach w mieś cie, bo byliś my już zmę czeni upokarzaniem się przy ł yku piwa.
Ale jest morze - mó wisz. . . Ale wejś cie do morza prowadzi tylko przez stary pł ywają cy ponton, któ ry koł ysze się od najlż ejszego wiatru. Ludzie z niego padali na martwe koralowce. Ci, któ rzy pró bowali wejś ć do morza ze skalistego brzegu, ró wnież zapł acili za to cenę . Ale nie tylko morze powoduje obraż enia: jedna kobieta, nie mają c czasu wejś ć do pokoju, podcię ł a sobie pię tę na zardzewiał ym kawał ku ż elaza wystają cym z niedział ają cej lodó wki.
W pokoju nie był o wody ani mydł a. Dozowniki mydł a był y zepsute, pó ź niej znaleź liś my wysypisko zepsutych dozownikó w i resztki szafek nocnych w dalszej czę ś ci korytarza. Na cał y 10-dniowy pobyt dostaliś my kostkę mydł a do prania i trzy jednorazowe saszetki szamponu dla dwojga. Woda wypł ynę ł a z kranu w ten sposó b: otwó rz kran, odczekaj 10 sekund. Był syk, bryzgi, rdza, strumień wody, woda spł ywał a przez trzy do pię ciu sekund, potem kropla po kropli, potem przerwa trwał a 10-15 sekund. Spró buj wzią ć prysznic w tym trybie, trzymają c jedną rę ką przeł ą cznik prysznica/ kranu. Ogó lnie w pokoju dział ał tylko stary klimatyzator, a my nadal mieliś my szczę ś cie! Ogromne iloś ci komaró w i much są stał ymi goś ć mi tego hotelu. A pó ź niej znaleź liś my też pluskwy, gdy został y przez nie bezlitoś nie ugryzione. Kiedy poproszono nas o przetworzenie numeru, powiedziano nam, ż e nie ma ż adnych ś rodkó w.

Od dnia przyjazdu prosiliś my o zmianę pokoju i zawsze sł yszeliś my - nie ma wolnych pokoi, przyjdź jutro. U nas dwie kobiety z wó zkiem poprosił y o zmianę pokoju, ponieważ wiara nie pozwolił a im przejś ć.500 metró w po schodach z wó zkiem do opuszczonego hotelu. I siedzieli na przyję ciu na znak strajku, dopó ki nie podano im bliż ej numeru.
Gdy zorientowali się , ż e wszystko jest bezuż yteczne, poprosili przewodnika hotelowego Bassem (ma osobny anty-szacunek! ) o zmianę hotelu za dodatkową opł atą . Dzień bł agania i dodatkowe 40 dolcó w za trzyrubló wkę (! ) A jutro wreszcie opuś cimy tę cholerną dziurę . Ale tam nie był o - rano czekaliś my na wiadomoś ć w viberze, ż e mó wią , ż e hotel bę dzie inny (trzy ruble są jeszcze gorsze niż nasze), nie bę dzie transferu i powinieneś być ś wiadomy. Ponadto nie mogliś my znaleź ć na mapie hotelu o tej nazwie. Musiał em zrobić mał y skandal na pó ł godziny, odebrać mu pienią dze, za któ re nie wystawiono nam ż adnych rachunkó w ani dokumentó w, i zarezerwować pobliski hotel na resztę wakacji, za poś rednictwem jednego. Cudowna trzyrubló wka, o któ rej mó wiono, ż e jest lepsza niż wiele pią tek. I tak się okazał o.
Przewodnik był ten sam: przy wykupieniu wycieczki na jacht w rezerwacie Ras Mohammed powiedział – jutro o 10 rano poinformuję Was wieczorem, jeś li przeł oż ą czas. W rezultacie o wpó ł do dziewią tej rano pisze, ż e autobus odjechał o ó smej rano bez nas. OK, przeł oż ony na inny dzień . Na samej wycieczce, na trzecim nurkowaniu, bez ostrzeż enia, jacht opuś cił parking na pó ł kilometra. Tym, któ rzy podpł ynę li bliż ej, udał o się na nią wskoczyć . Jeden spadł z burty, gdy pró bował się wdrapać i jacht odpalił silnik, jeden w tym samym czasie prawie wpadł pod ś rubę i jeden został wycią gnię ty na linie, bo nawet sportowcowi trudno jest pł yną ć pod prą d z odlatują cego jachtu. Ale Bassem nie był by kompletnym Bassem, gdyby nie zał atwił jeszcze jednej rzeczy: w dniu wyjazdu otrzymaliś my wiadomoś ć o autobusie na lotnisko godzinę po tym, jak wyszedł . Dobrze, ż e odpoczę liś my za pienią dze w innym hotelu, zapł aciliś my za osobny transfer, wiedzieliś my o wyjeź dzie z wyprzedzeniem, a ta arabska figurka nam nie zaszkodził a.
Kró tko mó wią c, jeś li jesteś zwolennikiem programó w w duchu „Przetrwaj za wszelką cenę ”, to jesteś w tym hotelu. Ostrzegaliś my cię !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał