Doskonały hotel?

Pisemny: 2 luty 2014
Czas podróży: 23 — 30 styczeń 2014
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Wyjazd z 23 stycznia 2013
Lokalizacja - blisko lotniska. Ogromne terytorium. Duż o zieleni. Wiele kwitną cych krzewó w, palm
Zameldowanie - w cią gu 5 minut. Zarezerwowaliś my pokó j z widokiem na ogró d. Zaoferowali pokó j z widokiem na morze za 15 euro za dzień .
Odmó wili, natychmiast zaoferowali za 10...
Kiedyś dopł acał em za widok na morze (w innych hotelach) raz za 50$ dostał em pokó j rodzinny z oknami na cał ą ś cianę , cał e morze w zasię gu rę ki. Gdzie indziej za 100$ dostaliś my pokó j na 1 pię trze i ż eby zobaczyć morze trzeba był o staną ć na palcach. . .

Tym razem postanowiliś my się nie popisywać . I nie ż ał ował a tego. Pokó j na I pię trze naprzeciwko kamiennego muru przetykanego zielenią . Przez zieleń widać morze, bo o poranku zawsze widzieli, czy są fale, czy nie.
Pokó j jest duż y, ogromna weranda. Pokó j ma standardowy zestaw 5 gwiazdek (opró cz zestawu nici i igł y, dobrze, ż e zabrali go z domu)
Był am bardzo zadowolona z czajnika oraz kompletu herbaty, kawy, cukru. Mił o jest wieczorem pić herbatę na werandzie wdychają c aromaty (nie rozumiał em, czy kwiaty pachną , czy kadzidł o).
Podczas czyszczenia zapasy są uzupeł niane. A woda w lodó wce dopiero w dniu przyjazdu. Nastę pnie moż na go wzią ć w dowolnym batonie i poł oż yć na chł odzenie.
Sprzą tanie jest dobre. Za dodatkowe wdzię cznoś ć nawet postawił a bukiet kwiató w. Przyjemny zapach sprawił , ż e zakrę cił o mi się w gł owie.
Wszystko, co wartoś ciowe, był o przechowywane w sejfie. Na plaż y usł yszał em rozmowę , ż e ktoś nie zamkną ł drzwi na balkonie i czegoś im brakował o.
W telewizji dostę pne są.4 kanał y w ję zyku rosyjskim. (Był oby lepiej, gdyby ich tam nie był o, nie mogliby oderwać się od wiadomoś ci).
Czytał em wiele recenzji, takich jak „dobry hotel w zł ym miejscu”, pojechaliś my z obawą , ż e bę dziemy mieli szczę ś cie, czy nie. Mamy szczę ś cie! Pogoda był a niesamowita.
Opró cz pierwszych dwó ch dni pł ywaliś my na rafie od rana do wieczora.
Miejsce na plaż y jest wietrzne, moż na to odgadną ć po „wiatrowych przegrodach” przy leż akach. Naprawdę chronią przed wiatrem, a poza tym dzię ki nim zyskujesz zamknię tą przestrzeń osobistą .

Plus - ż e moż na pł ywać na mieliź nie (w zeszł ym roku w Coral Bay w ogó le nie wpuś cili nas do morza - moż na pł ywać tylko z pontonu i to tylko dla tych, któ rzy dobrze pł ywają ). Kiedy idziesz po kolana - piasek, potem martwy koral. W kapciach moż na wejś ć i trochę popł ywać . A nawet na mieliź nie widać kilka ryb.
Poszliś my na rafę i to się w peł ni usprawiedliwił o.
Tego pię kna nie da się opisać sł owami. Zwł aszcza pierwszy wpis. Zeskoczył em ze schodó w, zanurzył em gł owę w wodzie i. . .
zapierają ce dech w piersiach - pod tobą otchł ań . Sł oń ce przebija wodę cienkimi promieniami. Dno nie jest widoczne. I nagle, z doł u, czarny „potwó r” unosi się tuż nad tobą -
i chociaż to tylko duż a ryba, był o uczucie zaró wno strachu, jak i zachwytu.
Dookoł a ł awica wszelkiego rodzaju ryb, przepię kne koralowce.
Ile razy pł ywał em, znalazł em tyle ryb o nowym kształ cie i kolorze.
Ostatniego dnia zrobiliś my duż ą ką piel - wyszliś my do morza w skrajnym lewym punkcie plaż y. Dotarliś my do rafy, poł oż yliś my się i przenieś liś my prą d na molo.
20 minut nieopisanej przyjemnoś ci. I przez cał ą drogę towarzyszył a nam ogromna jasnozielona ryba, dopó ki nie weszliś my po schodach, cał y czas pł ynę ł a obok nas.
Zaskoczył y mnie ró ż nice temperatur - czasem prawie gorą co, czasem strasznie zimno.
Każ dego dnia morze jest inne. W cią gu dnia mogą być fale, idziesz po moś cie i jesteś pokryty bryzgami, a po chwili jest już zupeł nie spokojnie.
Jedzenie - duż o. To nie tylko duż o, jest pyszne. Szczegó lnie pieczenie rogalikó w i ptysie na ś niadanie to coś !
Nie był o oliwek, ale został y zastą pione cudownymi lekko solonymi ogó rkami. Nie jestem ani fanem, ani znawcą alkoholu, ale wszystko wydawał o mi się cał kiem przyzwoitej jakoś ci.

Koktajle są szczegó lnie dobre w barze w holu. Tutaj robi się je z sokiem, a w innych batonach z yupi lub sprite'em. Bardzo smaczne cappuccino.
Wskazó wka - koniecznie zabierz maskę , fajkę i kapcie. (W skrajnych przypadkach wszystko to moż na kupić na miejscu)
Jeś li choć raz nie zobaczysz tego pię kna, pomyś l, ż e poszł aś na marne.
Nawiasem mó wią c, dla tych, któ rzy nie umieją pł ywać , na molo znajdują się.2 koł a ratunkowe, z któ rych wszyscy stale korzystają .
Po prawej stronie molo jest silny prą d, lepiej tam nie pł yną ć .
Obsł uga jest bez zarzutu przez cał y czas. Prawie wszyscy znają rosyjski i cią gle ż artują . Bardzo przyjacielski. Zawsze uś miechnię ty.
Rozumiem, ż e to ich praca, ale nasi pracownicy serwisu nie uważ ają za konieczne uś miechania się , myś lą , ż e uszczę ś liwią cię , jeś li w ogó le zwró cą uwagę , podzię kują , jeś li się nie narzucą …
Z każ dego wyjazdu za granicę przynoszę wł aś nie poczucie satysfakcji z obcowania z przyjaznymi ludź mi.
O 6 rano wyszedł em nad morze. Urlopowicze wcią ż ś pią , a pracownicy niewidzialnego frontu wycinają krzaki na cał ym terytorium, jak gę sia skó rka, sprzą tanie, podlewanie...
Wszę dzie czystoś ć jest wyją tkowa. Nigdzie nie widział em wyrzuconej kartki ani niedopał ka papierosa. Na cał ym terytorium ś mietniki stylizowane na kikuty nie ranią oczu, ale są zawsze pod rę ką .
Nie powiem nic o animacji. Poszedł em na milczenie. Widział em, ż e jest animacja. Taniec, joga, pił ka wodna, aerobik w wodzie, siatkó wka, moż e coś jeszcze.
Nie nachalny. Nikt nigdzie się nie cią gną ł i dzię ki za to.

Trochę dostali przedstawiciele gabinetu masaż u i oferta wycieczek. Ale rozumiem, ż e to ich praca.
W pobliż u plaż y trwa budowa i są dzą c po tempie, potrwa jeszcze kilka lat. Nie sł ychać tego w salach budowy, ale na plaż y przez cał y dzień odgł os wbijania pali uderza w mó zg.
Najlepszy basen w Sea Club jest ogromny i ma ró ż ne gł ę bokoś ci. Najlepszy bar w Sea Life - w przeciwień stwie do innych dział a nawet po zachodzie sł oń ca (choć wszę dzie jest napisane, ż e tylko do zachodu sł oń ca)
Sklepy zadowolone ze swojej dyskretnoś ci - nikt się nie trzyma. Spokojnie wszedł em i kupił em to, czego potrzebował em, ale co bez pamią tek?
Szkoda, ż e ​ ​ nie ma sklepu z owocami. Naprawdę chciał em truskawki. Przywieź li ze starego miasta za 3 USD (na lotnisku 7 USD)
Duż y, wygodny amfiteatr. Ale nic tam nie widział em. pokazy amatorskie.
Pię kne show - taniec brzucha i taniec derwiszy w pobliż u baru w holu, ale mał o miejsca trudno zobaczyć .
Gdy morze wzburzył o, pojechaliś my na plaż ę Shark Bay. Taksó wka 15 dolaró w w dwie strony. Taksó wkarz przywozi, odjeż dż a i wraca o wyznaczonej godzinie. Obliczenie po powrocie.
Plaż a 3$ od osoby jeś li z leż akiem kł adziemy się na piasku gratis. Morze był o absolutnie spokojne. Rafa jest mniejsza, ryby cień sze.
Wyjazd był o 6 rano. Wieczorem poszliś my do recepcji zamó wić suche racje ż ywnoś ciowe, okazał o się , ż e nasz przewodnik już zamó wił .
Rano rozdali paczkę - butelkę wody, 5 buł ek, ogó rek, pomidor, banan, ser, mió d.
Weź solone ryby i nasiona (jeś li chcesz), pojechaliś my, a wszyscy wokó ł byli zazdroś ni.
Podsumowanie - jeś li pogoda dopisze, to nie wyobraż am sobie lepszego urlopu.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał