Świetny pobyt?

Pisemny: 5 sierpień 2012
Czas podróży: 22 — 31 lipiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 10.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
Chodź my do hotelu. Przeczytaj recenzje. Nie byli zdenerwowani, ale przeciwnie, klub ż ycia i morza. W nocy poszliś my do holu, przywieź liś my przeką ski. Co do jedzenia: nie poszliś my jeś ć , ale odpoczą ć . Mieliś my wszystkiego doś ć , zawsze był o mię so, ryba. Nie jemy przystawek. Raz wzię liś my makaron, bardzo smaczny, na ś niadanie jedliś my tylko jajecznicę , wybó r nie był zbyt dobry. Poszliś my do restauracji a la carte: wł oskiej i libań skiej. Wszystkim to się podobał o. Zapisaliś my się na japoń ski, ale pomieszaliś my czas, spó ź niliś my się o 40 minut i nie wpuś cili nas =(((. Napoje są produkowane lokalnie. Oczywiś cie moż na pić , ale lepiej wzią ć to z Ty z Rosji. tak zrobiliś my. Prawda, trochę nie obliczyliś my. Wię c musiał em wypić ich narkotyk. Mó j mą ż pił rum, ja pił em wó dkę z colą . Tam też moż na prosić o wó dkę -boom. To jak tequila -bum. tylko z wó dką , bo tequilę zapł acili. Ale nie wszyscy kelnerzy robili ten koktajl. W holu był jeden mał y, zawsze zł y, jednego drinka dawał w rę ce i zawsze był niezadowolony.
Czyszczenie. Pierwsze 2 dni wyszliś my za dolara, ź le posprzą taliś my, nie umyliś my podł ogi. nie wycierał kurzu. A kiedy przestali zostawiać napiwki, posprzą tał doskonale. Przynió sł nawet kwiaty. Ale był też zł y incydent: dowiedzieliś my się o tym już w przedostatnim dniu. Woź ny kradł papierosy. Wię c ukryj wszystko w sejfie.
Animacja. Dobra robota animatoró w. Przez cał y dzień starali się bawić . Wieczorami odbywał y się przedstawienia. Nie braliś my udział u w cią gu dnia, ponieważ . albo był y na morzu, albo leż ał y, pł ywał y. Tyle, ż e w poprzednie wakacje we wszystkim bawiliś my się wystarczają co, przyjechaliś my tu odpoczą ć . Niczego nie chciał em.

Morze. Wejś cie z pontonu. Jeś li chcesz chodzić , wszę dzie są koralowce. Potrzebujesz butó w. Kupiliś my koralowe kapcie na La Stradzie za 3 dolary. Pojechaliś my tam lokalnym autobusem. Kosztuje 1-2 dolary za 3. Wię c morze. Jeś li stoisz twarzą do morza, to na prawo od hotelu znajduje się dzika plaż a. Spacer okoł o 1-1.5 km. Jest zatopiona ł ó dź . Jest widoczna. Jest bardzo pię kna laguna. Edistvennoe, to są lokalni Arabowie. Nie zabieraj ze sobą niczego wartoś ciowego. Tylko pł etwy, fajka. Najpierw poszliś my we tró jkę , ale jak tylko pojawili się Arabowie, najpierw dwó ch, potem trzech zaczę ł o chodzić . Opuś ciliś my. Nastę pnego dnia był o nas 9 osó b. Nikt się nie pojawił .
Dyskoteka. Na dyskotece muzyka nie gra się z dnia na dzień , czasem nie da się jej posł uchać , ale był y dni (noce), kiedy przetań czył eś cał ą dyskotekę . Wszyscy pili drinki w holu, ponieważ . na dyskotece za opł atą .
Terytorium. Terytorium jest duż e, pię kne, zadbane. Cał y czas sprzą tany.
Porady. W restauracji zawsze dawaliś my dolara. I zawsze siadali z tym samym kelnerem. Sł uż ył nam przede wszystkim. W barze. Wieczorem dali nam dolara. Usiedli na zewną trz. I nie zawsze moż na był o podejś ć do baru i lenistwa. Napoje otrzymał y 2 w rę ku. I tak zawsze nas przywozili. nawet nie pytali, wiedzieli ile i co. Dla nich to duż o, ale dla nas 30 rubli.
Ogó lnie hotel jest doskonał y. Jeś li pojedziemy do Egiptu. wtedy tam.

Znalazł em jedną wadę . Nie ma slajdó w. Czasami bardzo chciał o mi się jeź dzić . . Przyjechaliś my w nocy, od razu się uspokoiliś my. Mó j mą ż i ja powiedzieliś my, ż e jesteś my nowoż eń cami. W recepcji dali 20 dolcó w, zamieszkali w dobrym pokoju 1621, z widokiem na wyspę Tiran, z widokiem na morze. Blisko ż ycia morskiego i klubu morskiego. W nocy poszliś my do holu, przywieź liś my przeką ski. Co do jedzenia: nie poszliś my jeś ć , ale odpoczą ć . Mieliś my wszystkiego doś ć , zawsze był o mię so, ryba. Nie jemy przystawek. Raz wzię liś my makaron, bardzo smaczny, na ś niadanie jedliś my tylko jajecznicę , wybó r nie był zbyt dobry. Poszliś my do restauracji a la carte: wł oskiej i libań skiej. Wszystkim to się podobał o. Zapisaliś my się na japoń ski, ale pomieszaliś my czas, spó ź niliś my się o 40 minut i nie wpuś cili nas =(((. Napoje są produkowane lokalnie. Oczywiś cie moż na pić , ale lepiej wzią ć to z Ty z Rosji. tak zrobiliś my. Prawda, trochę nie obliczyliś my. Wię c musiał em wypić ich narkotyk. Mó j mą ż pił rum, ja pił em wó dkę z colą . Tam też moż na prosić o wó dkę -boom. To jak tequila -bum. tylko z wó dką , bo tequilę zapł acili. Ale nie wszyscy kelnerzy robili ten koktajl. W holu był jeden mał y, zawsze zł y, jednego drinka dawał w rę ce i zawsze był niezadowolony.
Porady. W restauracji zawsze dawaliś my dolara. I zawsze siadali z tym samym kelnerem. Sł uż ył nam przede wszystkim. W barze. Wieczorem dali nam dolara. Usiedli na zewną trz. I nie zawsze moż na był o podejś ć do baru i lenistwa. Napoje otrzymał y 2 w rę ku. I tak zawsze nas przywozili. nawet nie pytali, wiedzieli ile i co. Dla nich to duż o, ale dla nas 30 rubli.
Ogó lnie hotel jest doskonał y. Jeś li pojedziemy do Egiptu. wtedy tam.
Znalazł em jedną wadę . Nie ma slajdó w. Czasami naprawdę chciał em jeź dzić .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał