Приехали в 8 утра, браслет не одели, сказали номеров сдобных нет, ждите 10:30 тогда дадим браслет и в 14:00 сможем заселить. Мы летели ночь, потом +32 и никто даже бутылку воды не дал. Окей, ждем.
В 10:30 одели браслет, завтрак как раз закончился, но на баре наконец-то взяли воду. Прогулялись по территории, вернулись спрашиваем есть ли номер, нам говорят 10$ и можем заселить вот в єтот. Мы пошли глянули что за дом, оказался в самом далеком и неудачном месте. Далеко от бассейна, от респешена, от ресторана, от пляжа.
Хотели пойти на пляж, но карточки для полотенец не дали. Дождались обеда, покушали, пошил опять на стойку и наконец-то заселили. Без денег.
Номер ок кроме раздельных кроватей и безумно громко жужжащего кондиционера. Как на взлетной полосе. Рыжие стены давят очень, но потом привыкаешь.
Бассейн ок, риф ок, пляж ок.
Что самое плохое в этом отеле это персонал. Такого наглого, упертого, навязчивого персонала я не встречала за 4 раза в Египте. На каждом шагу с тебя требуют денег за все. За уборку в номере, чувак бежал за нами с другой части отеля с криками я убрал, я убрал. Влетает с тобой в номер, ходит все показывает как он все сложил и лепестками украсил и потом смотит и ждет пока ты даешь ему денег. Потом как только видит тебя рядом с домом бежит с криками убирать ли завтра, убирать ли завтра.
Возле бассейна и на пляже супер навязчивые продавцы экскурсий, спа, косичек и т.д. Не понимают слова "нет", постоянно нависают со своим давай поговорим, пообщаемся и т. д. Все у них БРАТ, Браток, Братюня...
Такое чувство что администрация отеля прямым текстом сказала всему персоналу "трясите всех отдыхающих на бабло и как можно большое и грубее".
Еда: вполне ок. кроме фруктов (зеленая дыня, кислые апельсины, виноград, яблоки, груша, финики, на этом все.) плохой кофе.
Гостиница большая, на первой линии с общей территорией 4* Sea Life и 5* Sea Club. Через дорогу Garden.
Еще безумного много детей и плохой вайфай.
Сильно не рекомендую!!!
Przyjechaliś my o 8 rano, bransoletka nie został a zał oż ona, powiedzieli, ż e nie ma bogatych liczb, poczekaj do 10:30 wtedy damy bransoletkę i o 14:00 bę dziemy mogli się zał atwić . Lecieliś my w nocy, potem +32 i nikt nawet nie dał butelki wody. Dobra, czekamy.
O 10:30 zał oż yliś my bransoletkę , ś niadanie wł aś nie się skoń czył o, ale baton w koń cu nabrał wody. Chodziliś my po terenie, wró ciliś my i zapytaliś my, czy jest pokó j, powiedziano nam 10 USD i moż emy się tutaj zameldować . Poszliś my zobaczyć , jaki dom był w najbardziej odległ ym i niefortunnym miejscu. Z dala od basenu, szpitala, restauracji, plaż y.
Chcieli iś ć na plaż ę , ale nie dali rę cznikó w. Czekaliś my na obiad, zjedliś my, ponownie uszyliś my na wieszaku iw koń cu usadowiliś my się . Brak pienię dzy.
Pokó j ok, z wyją tkiem dwó ch ł ó ż ek i niesamowicie gł oś nej, buczą cej klimatyzacji. Jak na wybiegu. Czerwone ś ciany są bardzo napię te, ale potem się do tego przyzwyczaisz.
Basen ok, rafa ok, plaż a ok.
Najgorszą rzeczą w tym hotelu jest personel.
Nigdy nie spotkał em tak aroganckiego, upartego, nachalnego personelu w Egipcie 4 razy. Na każ dym kroku ż ą da się od ciebie pienię dzy na wszystko. Po posprzą tanie pokoju koleś pobiegł za nami z innej czę ś ci hotelu krzyczą c, ż e posprzą tał em, posprzą tał em. Wlatuje z tobą do pokoju, spaceruje, pokazuje, jak wszystko poskł adał i ozdobił pł atkami, a potem wyglą da i czeka, aż dasz mu pienią dze. Potem, jak tylko zobaczy cię w pobliż u domu, ucieka krzyczą c, czy posprzą tać jutro, czy posprzą tać jutro.
W pobliż u basenu i na plaż y super obsesyjni sprzedawcy wycieczek, spa, warkoczy itp. Nie rozumiem sł owa „nie”, stale spę dzajmy czas z ich porozmawiajmy, porozmawiajmy itp. Wszyscy mają BRATA, BRATA, KUZYKA ...
Takie uczucie, ż e administracja hotelu bezpoś rednio powiedział a wszystkim pracownikom „potrzą saj wszystkimi wczasowiczami, aby zdobyć ł up i jak najwię cej i szorstko”.
Jedzenie: cał kiem w porzą dku. z wyją tkiem owocó w (zielony melon, kwaś ne pomarań cze, winogrona, jabł ka, gruszki, daktyle, to wszystko. ) Zł a kawa.
Hotel jest duż y, w pierwszej linii ze wspó lną powierzchnią.4*Sea Life i 5*Sea Club. Po drugiej stronie ulicy Garden Road.
Duż o wię cej szalonych dzieci i zł e wifi.
Zdecydowanie nie polecam !! !