Отдыхали в Соль и Мар Рива Ворлд с 10.11. по 19.11. 2010г. По приезду долго не заселяли, пришлось немного повысить голос и пригласить старшего менеджера, после чего были заселены в корпус Клаб в шикарный номер, причем нам одели по два браслета (от Бич и от Клаб типа питаться мы можем где хотим). Питание нормальное, но практически каждый день одинаково приготовленные продукты хотя и много, из фруктов были гранат, гуава, яблоки, апельсины, финики, дыня. Чувствуется постоянный недостаток посуды, особенно чайных чашек. Пляж хороший, но море очень мелкое, деткам нравится, с лежаками проблема, после 9.00 искать бесполезно. Анимация так себе, средненькая, по вечерам если бы не компания было бы скучновато. В номере убирали через день, причем деньги особо роли не играли, что с ними что без не особо чисто. Постельное белье не меняли ни разу, да нам и не надо было. Во время нашего пребывания было очень много арабов, вот это действительно напрягает, такие вечно орущие толпы с кучей детей везде и в ресторане и у бассейна, только на пляже их почему то было не очень заметно. Как результат в ресторане очередь, не хватает столиков (на ужин приходилось вообще занимать за полчаса до начала). Сам отель после реставрации, но это не новый отель, а бывший Рауф, его таксисты только так и знают. Ездили в Нааму бей (такси 7-8 долларов, на маршрутке 1 доллар с человека), хотя делать там особо нечего, цены даже дороже чем на рынке около отеля. В принципе за те деньги что мы заплатили на такие мелочи мы внимания не обращали и отдых удался на славу.
Odpoczywaliś my w Sol i Mar Riva World od 10.11 do 19.11. 2010. Po przyjeź dzie dł ugo się nie osiedlili, musiał em trochę podnieś ć gł os i zaprosić starszego menedż era, po czym osiedliliś my się w budynku Klubu w eleganckim pokoju i dostaliś my po dwie bransoletki (my moż na zjeś ć z plaż y i z klubu typu gdzie chcemy). Jedzenie jest normalne, ale prawie codziennie te same przygotowane produkty, choć jest ich wiele, z owocó w był y granat, guawa, jabł ka, pomarań cze, daktyle, melon. Cią gle brakuje naczyń , zwł aszcza filiż anek do herbaty. Plaż a jest dobra, ale morze bardzo pł ytkie, dzieciaki to lubią , jest problem z leż akami, po 9.00 nie ma co szukać . Animacja jest taka sobie, przecię tna, wieczorami gdyby nie towarzystwo to był aby nudna. Pokó j był sprzą tany co drugi dzień , a pienią dze nie odgrywał y specjalnej roli, co z nimi lub bez nich nie jest bardzo czyste. Poś ciel nigdy nie był a zmieniana i nie musieliś my. Podczas naszego pobytu był o duż o Arabó w, to jest naprawdę denerwują ce, takie zawsze krzyczą ce tł umy z gromadką dzieci wszę dzie w restauracji i przy basenie, tylko z jakiegoś powodu nie byli zbytnio zauważ alni na plaż y. W efekcie w restauracji jest kolejka, nie ma wystarczają cej liczby stolikó w (na obiad trzeba był o wzią ć go pó ł godziny przed startem). Sam hotel jest po renowacji, ale to nie jest nowy hotel, ale dawny Rauf, jego taksó wkarze tylko o tym wiedzą . Pojechaliś my do Naama Bay (taksó wka 7-8 dolaró w, minibusem 1 dolar na osobę ), choć nie ma tam wiele do zrobienia, ceny są jeszcze droż sze niż na targu przy hotelu. W zasadzie za pienią dze, któ re zapł aciliś my za takie drobiazgi, nie zwracaliś my uwagi, a reszta zakoń czył a się sukcesem.