Jesteśmy w szoku!!!!!!

Pisemny: 30 grudzień 2010
Czas podróży: 30 grudzień 2010
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 3.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 4.0
Przeczytaj opinie o hotelu, obejrzyj zdję cia. . . JAK nic. I naprawdę nic. . . dobrze)))) Có ż mogę powiedzieć ? Dziś dotarliś my do Sharm El Sheikh „hotelu” Sol Y Mar Riva World 5*. Jesteś my faktycznie ZSZOKOWANI! Hotel skł ada się z kilku budynkó w. Osiedlili nas w budynku przy plaż y (chcę tylko napisać Suka). Przepraszam za humor, jesteś my tylko z Odessy (gdyby nie humor, od razu chciał byś tu pł akać ). I tak w porzą dku. . . Przy wejś ciu jest oczywiś cie wykrywacz metalu, któ ry piszczy nawet na mał e dzieci oraz czyś cik z miotł ą (moż e ma w kieszeni pistolet? ). To prawda, ż e ​ ​ przy wejś ciu po prawej stronie jest od razu lada barowa, ale nie nalewają jej od razu))) W recepcji spotkał em przyjaznego mł odego czł owieka. Numer został wydany szybko (na wszelki wypadek dali mu 10 USD) i postą pił sł usznie. Dali mi numer. Widok z okna jest dobry, ALE w pokoju są dwa osobne ł ó ż ka i na ś cianie nad ł ó ż kiem jest czarny odcisk czyjejś rę ki. Pokó j jak na zdję ciu, ale bez udział u photoshopa (meble odrapane, czarne szwy na kafelkach i trochę brudne ł ó ż ko). Ku naszemu oburzeniu oddzielnymi ł ó ż kami dwa ł ó ż ka z lekkim ruchem rę ki pracownika hotelu zamienił y się w jedno. Wyobraziliś my sobie, ż e w nocy to ł ó ż ko moż e ró wnież ł atwo zamienić się z powrotem w dwa (i skoń czymy na podł odze), pobiegliś my z powrotem do recepcji. Tam dowiedzieliś my się , ż e pokoje z solidnym ł ó ż kiem podaje się tylko przez pocią gnię cie. Blat nie jest drogi - 5 USD. Przenió sł . Rzeczy przyniesiono do pokoju, ale obrazili się napiwkiem w wysokoś ci 1 USD i bezczelnie powiedziano nam, co dodać . Rozrzuciliś my nasze rzeczy i poszliś my na obiad. Na obiad: 1 rodzaj zupy, ryż , makaron, ziemniaki, kurczak, sał atka jajeczna (podejrzany zapach), sał atka jarzynowa (pomidory są wyraź nie kwaś ne) i ogó lnie bardzo sł abe. Zapewniono nas, ż e wszystkiego nie starczy, bo jutro jest nowy rok i wszystkie produkty są zachowane na jutro. Co to jest martini, baileys, campari itp. , nikt w ogó le nie wie. Kolacja jeszcze bardziej zdenerwowana: poł owa potraw to resztki z lunchu (ale nie zdobę dziemy dodatkowych kilogramó w))) Zarezerwowaliś my stolik na jutrzejszą kolację sylwestrową (od razu zaproponowano nam zakup butelki wina gazowanego za 50 USD) . Uprzejmie odmó wiliś my (niech ż yje DUTY FREE!! ! ). Jutro napiszemy o kontynuacji naszych „niedrogich” wakacji (choć pienią dze moim zdaniem nie są mał e).
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał