Okropny hotel ze straszną obsługą!

Pisemny: 12 styczeń 2017
Czas podróży: 17 — 28 grudzień 2016
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 3.0
Odpoczywaliś my w tym hotelu z przyjació ł mi, towarzystwem 9 osó b w okresie od 17.12. 2016 - 28.12. 2016
Zarezerwowana i opł acona wycieczka z gó ry, za peł ną opł atą.
Z atutó w hotelu moż na wymienić tylko wspaniał e morze, zachwycają cą rafę koralową i jedyni wykształ ceni mieszkań cy - ryby.
A wię c w kolejnoś ci:
1) Wszyscy zostaliś my zakwaterowani w pokojach dopiero po tym, jak każ dy z nas zapł acił.20 dolaró w za pokó j, w przeciwnym razie groziliś my odesł aniem do najdalszego budynku, mimo ż e nam jako organizatorowi wycieczki pł acono za pokoje Deluxe z balkonami .
2) Szampony nie był y zapewnione, musiał em zadzwonić i zaż ą dać w recepcji. Sytuacja powtarzał a się codziennie.

3) Rę czniki nie był y zmieniane codziennie, sprzą taczka podniosł a je z podł ogi i poł oż ył a na pó ł kach. Ró wnież rę czniki zawsze brakował o. Na przykł ad dla trzech osó b wydano 1 duż y rę cznik ką pielowy.
Dopiero po wezwaniu recepcji przyniesiono rę czniki, ale bez poś piechu mogli przynieś ć brakują ce rę czniki w cią gu 2-3 godzin, a nastę pnie po drugiej proś bie. Taka sytuacja zdarzał a się codziennie.
4) Ł ó ż ka był y zmieniane raz na 2-3 dni, a nowe ł ó ż ka nie był y czyste, wraż enie, ż e nie został y umyte, ale po prostu przyniesione uż ywane z innego pokoju.
5) Materace na ł ó ż kach są stare, zamieszkują je pluskwy, któ re co noc regularnie i zaciekle nas gryzą.
6) Sprzą tanie w pokoju był o zł e. Podł ogi nie myte, kurz nie wycierany, okna poplamione i poplamione palcami. Pod ł ó ż kami przed rokiem warstwa kurzu.
7) W pokoju trzyosobowym na jednym ł ó ż ku nie był o poduszek. Po proś bie o dostarczenie poduszek przywieź liś my jeden i tylko 3 dni po przyjeź dzie, mimo ż e kilka razy dziennie przypominano nam, ż e poduszki należ y przynieś ć.
Ró wnież w pokoju nie był o okularó w, na proś bę o ich przyniesienie odmó wiono nam, ponieważ nie wolno! Musieliś my zapł acić kelnerowi 1 dolara, a on pozwolił nam wynieś ć.3 szklanki z restauracji. W każ dym razie nie jest jasne, jak pić wodę . Z butelki? ! ! .

8) Leż aki na plaż y są stare i brudne, materace brudne, miejscami szyte, w niektó rych miejscach - nie. Rę czniki plaż owe nie są ś wież e i czyste. Z dostę pnych na plaż y rozrywek tylko stary stó ł do gry w ping ponga oraz zestaw pił ek do niezrozumiał ej gry, któ rej zasad nikt nie wyjaś nia. Należ y zauważ yć , ż e znajduje się tu ró wnież boisko do siatkó wki, posypane piaskiem z ukrytymi ostrymi kamieniami, któ re mogą zostać zranione. Plaż a nigdy nie jest sprzą tana, na plaż y leż ą niedopał ki papierosó w, sł omki do napojó w, ś mieci, ostre kamienie. Odpoczynek jest bardzo nieprzyjemny, brud dookoł a jest obrzydliwy.
9) Jedzenie jest obrzydliwe i monotonne.
Tak zwane mię so lub kurczak wydawane jest osobiś cie przez szefa kuchni, nie wię cej niż jeden bardzo mał y kawał ek na osobę . Po prostu nie moż na był o poprosić o omlet czy jajko na ś niadanie, bo szef kuchni osobiś cie zabronił kucharzom smaż enia jajek o 9.30, choć ś niadanie trwał o do 11.00. Z asortymentu dostę pnego jedzenia czasami był y sł odkie ziemniaki, czasami ziemniaki. Zwykł e jedzenie - makarony, ryż , gotowane i pokrojone warzywa, ogromne kawał ki, kapusta i ogó rki, dodatkowo na ś niadanie był y niejadalne jogurty, kieł baski i hot dogi (na któ re nawet nie moż na patrzeć , nie ż eby był o) w mał ej iloś ci ciastek i pł atkó w z mlekiem (rozcień czone do koloru biał ej wody), któ rych nie dał o się posmakować , bo potraw dla nich - brakował o i pró ś b o przyniesienie talerzy i ł yż ek, ż aden z pracownikó w nie reagował . To cał a ró ż norodnoś ć.
Nie był o owocó w, czasami oferowano na wpó ł zgnił e grejpfruty i guawy, ale w tym przypadku nie był o ciastek. W ogó le nie był o menu dla dzieci. Bez sosó w, masł a, soli. Osobna rubryka powinna mó wić o raż ą cym braku cukru, serwetek i herbaty. Na pię ć osó b, któ re prosił y o herbatę , proponowano jedną torebkę dla każ dego, a za 1 dolara herbatę od razu, a za kolejne 1 dolara moż na był o zaproponować cukier w plastikowym kubku z brudnej kieszeni kelnera.

10) Napoje alkoholowe są rozcień czane wodą i z reguł y nie wystę pują . Jeś li znaleź liś my coś do picia, otrzymywał yś my 2 szklanki alkoholu rozcień czonego wodą na osobę . W 1 szklance wlewa się sił ą.15-20 gram napoju, niezależ nie od rodzaju napoju. Oznacza to, ż e jeś li wzię liś my wino lub piwo lub koktajl, wylano nie wię cej niż.20 gramó w. Jeś li czę sto chodzisz do baru, barman zaczyna na ciebie krzyczeć i uciekać od baru.
Od leż akó w do jedynego baru na plaż y trzeba przejś ć od 100 do 200 metró w, staną ć w dł ugiej kolejce i w koń cu dostać ś mieszne 40 gramó w drinka w dwó ch szklankach. Bezpł atna woda w chł odni na plaż y - nie.
11) Niezwykle denerwują cy serwis plaż owy, któ ry stara się narzucać pł atne usł ugi. Zdarza się to codziennie i psuje wraż enie odpoczynku. Na przykł ad masaż ysta bez pytania o pozwolenie chwyta go za rę ce i zaczyna je masować , po czym ż ą da 1 dolara i oferuje usł ugi swojego spa za 30 dolaró w za godzinę.
12) Katastrofalny brak sztuć có w i talerzy oraz czas spę dzony na ich poszukiwaniu negatywnie wpł ynę ł y na nasze wakacje, a w konsekwencji negatywnie wpł ynę ł y na ogó lny nastró j. Sprzę t AGD, a mianowicie talerze, widelce, noż e - trzeba zapytać kelnera. Za 1 dolar przynieś li nam sprzę t AGD, ale zwykle był y brudne.
Na przykł ad, ż eby zabrać jedzenie, trzeba poprosić o talerz, w cią gu 10 minut moż na go przynieś ć , jednak jak przynoszą talerz, nie ma nic do zabrania z jedzenia. Jeś li udał o Ci się bez przygody napeł nić talerz przynajmniej czymś jadalnym, to widelcó w, noż y i ł yż ek nie ma. Ponownie musisz zapytać kelnera. W rezultacie, gdy siadasz do jedzenia, niejadalne jedzenie staje się jeszcze zimniejsze, wię c nie zdą ż yliś my zjeś ć duż o.

13) Okulary! Osobny temat! Oni nie są ! A jeś li moż na był o zamó wić wodę , wino lub piwo, to przynoszono je brudne, nieumyte, z odciskami palcó w, szklanki. Podczas naszego pobytu w hotelu niestety nie widzieliś my czystej i cał ej szyby. Okulary na plaż ę to albo jednorazowy plastik (co w sumie fajnie by był o, bo wielokrotnego uż ytku się nie myją , ale niestety albo wywalił y się w bł oto, albo był y uż ywane wielokrotnie), albo duż y plastik, ale wszystkie wypchane, popę kane i brudne.
14) Serwetki papierowe w tym hotelu są utoż samiane ze zł otem, ponieważ nie istnieją . A serwetki najwyraź niej po prostu nie myją i nie przenoszą brudnych od jednego urlopowicza do drugiego.
15) Kelnerzy w restauracjach a la carte nie posł ugują się ż adnym innym ję zykiem niż narodowy, w wyniku czego doszł o do nieprzyjemnych nieporozumień przy pł atnoś ci rachunku. Kiedy pod koniec wieczoru dostaliś my darmowe menu, okazał o się , ż e musimy zapł acić rachunek, ponieważ czę ś ć dań był a opł acona, o czym nie byliś my wcześ niej informowani. Kwota na koncie wahał a się od 40 do 100 euro, w zależ noś ci od zamó wionych dań . Jednocześ nie jakoś ć potraw nie odpowiadał a deklarowanej wartoś ci i nie był a wysoka. Ten problem trzeba był o rozwią zać dzwonią c do menedż era o imieniu Rafat, któ ry pró bował w miarę moż liwoś ci rozwią zać ten problem.
Niestety, codzienna potrzeba dzwonienia do menedż era, a tym samym starania się o godziwe ż ycie, negatywnie wpł ynę ł a na nasze morale. Należ y zauważ yć , ż e nasze proś by o wystawienie faktury lub czeku zawsze był y odrzucane w doś ć niegrzeczny sposó b.
16) W restauracji gł ó wnej „La Veranda” oraz w zamknię tej restauracji na plaż y nieustannie latają ptaki, dziobią c jedzenie z talerzy, gó wna na gł owę i talerze, co wywoł uje panikę wś ró d niektó rych wczasowiczó w i nie byliś my wyją tkiem.

17) Brud prześ ladował nas wszę dzie, na ulicy, na plaż y, w restauracjach, w barach, w pokojach. Nawet kelnerzy i menedż erowie noszą brudne spodnie i koszule i pozwalają sobie na publiczne drapanie pachwiny. Jeś li chodzi o czystoś ć ich rą k, budzi to poważ ne wą tpliwoś ci.
18) W tym hotelu nie ma wyją tkowej obsł ugi. Kelnerzy i kucharze pozwalają sobie krzyczeć i obraż ać wczasowiczó w.
Moż e mieć na nie wpł yw tylko kierownik hotelu, któ ry wcią ż musi spró bować znaleź ć . Zwró ciliś my się do administratora Aleksandry, napisaliś my skargę do kierownika hotelu. Zgodnie z naszym roszczeniem nie podję to ż adnych dział ań . Dwa dni po napisaniu roszczenia zwró ciliś my się do administratora Xenii i zapytaliś my, jakie dział ania został y podję te w odpowiedzi na nasz list. Ksenia był a szczerze zaskoczona, ż e ​ ​ w ogó le cokolwiek napisaliś my. I nie mogł a nam pomó c. Co jest raż ą cym faktem niezgodnoś ci dział ań administracji i personelu.
19) Wszystkie baseny na miejscu, zimna, temperatura wody nie przekraczają ca 5 stopni. Hotel nie posiada podgrzewanego basenu, chociaż biuro podró ż y pobiera dodatkową opł atę za obecnoś ć zjeż dż alni wodnych w hotelu. Jednak nie jest moż liwe korzystanie z tych aktywnoś ci wodnych ze wzglę du na powyż szą temperaturę wody.
20) O przedstawicielu „JOIN AP!
»W hotelu o nazwie Muhammad trzeba napisać osobny artykuł . Nie tylko odmó wił nam pomocy, ale zaproponował , ż e zadzwonimy do swojego touroperatora i nie „oszukamy go w gł owie”. Zapytany, kim jest, jeś li nie przedstawicielem naszego touroperatora, Muhammad wyzywają co odwró cił się do nas plecami. Po tym incydencie po prostu nie mieliś my okazji zwró cić się do Mahometa, ponieważ zazdroszczą c nam, demonstracyjnie odwró cił się i nie odpowiedział na nasze pytania, a ta osoba biegle posł uguje się rosyjskim.

22) Gdy tylko opuś ciliś my pokó j o godzinie 12.00, kierownik zaczą ł biegać za nami, aby przecią ć bransoletki, przysię gają c, ż e napoje i lunch w hotelu został y opł acone do godziny 14.00 i nie bę dzie ż adnych problemó w. Ale to wszystko okazał o się oszustwem, nawet ci, któ rzy mieli bransoletki, napoje, przede wszystkim wodę , nie byli już dawani, ż ą dają c zapł aty 3 dolaró w za butelkę.
Niektó rym z nas udał o się zjeś ć obiad bez incydentó w, ale jeden z moich znajomych cierpiał z powodu obelg kelnera. Kiedy poł oż ył a ryż na talerzu w restauracji, podbiegł do niej kelner o imieniu Ali (swoją drogą był wielokrotnie krytykowany na portalu TurPravda, co nie przeszkadza mu nadal pracować w hotelu), chwycił ją za rę ka chwycił a talerz i zaczę ł a krzyczeć , ż e bę dzie jadł a na stoją co w recepcji, za pienią dze. W tej sytuacji zwró ciliś my się do kierownika hotelu, któ ry wł aś nie powiedział : „Przepraszam panią ! ». A jego zastę pca przeprosił w postaci zgnił ego banana, ugryzionej guawy i jabł ka.
23) Nawet portier, ostatniego dnia naszego pobytu, otrzymawszy 2 dolary za usł ugi, powiedział , ż e podrzuci nasze walizki, jeś li nie damy mu od razu czekolady Alenka.
Takie przygody czekają na Ciebie w tym hotelu.
Jeś li nadal zdecydujesz się wybrać do tego hotelu, aby podziwiać pię kną rafę koralową i niesamowite zachody sł oń ca, radzę bronić swoich praw, nie tolerować chamstwa i nie jeź dzić na bezpł atne wycieczki po mieś cie, ponieważ zostaniesz zabrany do sklepó w z pamią tkami. „wysoką ” cenę.
Cieszę się , ż e moja opinia pomoż e komuś w wyborze hotelu.
Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał