Dla tych, którzy wiedzą, jak przymykać oko na małe rzeczy

Pisemny: 15 sierpień 2014
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2014
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Poszliś my do hotelu z wą tpliwoś ciami. Po pierwsze, czytamy recenzje w Internecie i spodziewaliś my się najgorszego. Po drugie, bali się niehigienicznych warunkó w i chamstwa. Kiedyś doś wiadczyliś my już zatrucia w Egipcie, w Continental Plaza, wię c bardzo się obawialiś my, ż e moż emy ponownie znaleź ć się w takiej samej sytuacji. Przyjechaliś my wcześ nie, Pegasus bardzo powoli pakował autobusy. W koń cu opuś ciliś my lotnisko i po 10 minutach byliś my już w hotelu. Gdyby wiedzieli, ż e nie jest daleko, wzię liby taksó wkę . Niczego nie wył udzali w recepcji, dali klucze do pokoju w jednym z szó stych budynkó w, wskazywali kierunek. Szybko znaleź liś my pokó j, dzię ki rodakom, któ rzy zabrali nas do wł aś ciwego budynku. Odpoczywali dł uż ej niż jeden dzień i studiowali hotel. Bagaż czekał.2 godziny, dobrze, ż e zjedliś my lunch przed zameldowaniem. Szczerze mó wią c, na począ tku lipca w Egipcie był o niesamowicie gorą co. Piekł o w sł oń cu. Chodzenie po terenie ze wzgó rza i pod gó rę jest bardzo denerwują ce, chociaż nie jesteś my tak starzy. Widzieliś my rodziny pchają ce wó zki dziecię ce, spocone i wś ciekł e. Oczywiś cie nie jest to wina hotelu, wystarczy jasno wyobrazić sobie krajobraz hotelu przed zakupem wycieczki do niego? . Wszystko w pokojach przyzwoite, meble nie nowe, ale telewizor plazmowy nowoczesny. Nie był o pleś ni pod prysznicem, co był o ś wietne. Sprzą tanie. . . hmm. . . To się nazywa przenoszenie szmaty. Ogó lnie warunki niehigieniczne są kompletne. Po oczyszczeniu nie ma najmniejszego zapachu ś rodkó w antyseptycznych, takich jak wybielacz. I to pomimo tego, ż e myją podł ogi i wycierają kurz jedną szmatką we wszystkich pomieszczeniach. Zabrudzoną rę ką odkurzacz dozuje ró wnolegle rę czniki i wodę . Ż el pod prysznic, szampon i odż ywkę trzeba wzią ć same, hotel to jakiś brud, któ ry się nie pieni. Gł ó wne obawy dotyczył y jedzenia. Ale tym razem mieliś my szczę ś cie, ani ja, ani mó j kolega nie mieliś my problemó w z ż oł ą dkiem. Jedzenie był o lepsze niż w Continental Plaza. W gł ó wnej restauracji wybó r był normalny, wszystko był o nawet trochę dietetyczne, duszone, gotowane, pieczone. Zupy był y co prawda obrzydliwe, ale na inne dania nie moż na narzekać . O tak, czasami był y zwietrzał e warzywa i owoce, nie braliś my ich. Zwró ć uwagę na pyszne desery. Restauracja grillowa jest ró wnież wysoko oceniana w recenzjach. Jedliś my tam obiad. Kebab lub grillowany kurczak i szklanka piwa - po prostu ś wietna przeką ska. Minusem jest to, ż e personel nie ma czasu na sprzą tanie stoł ó w, są kolejki po jedzenie i sprzę t. Obsł uga jest dobra, personel jest uprzejmy, moż e ze wzglę du na wiek. Dziewczyny na plaż y narzekał y na nieprzyzwoite komentarze, zwł aszcza jeś li jedna dziewczyna chodzi po hotelu i bez ś wiadkó w. Ale nie otwierają rą k. Jeś li chodzi o napoje, podobał a mi się kawa z automató w i piwo. Pili też wodę . Inne napoje: soda, yuppies, wino bez smaku. Chyba ż e nadal moż esz pić hibiskusa. Plaż jest kilka, my wybraliś my relaks. Jest mniej ludzi niż w czę ś ci, w któ rej cał y czas grana jest ta sama muzyka. Do morza moż na wejś ć tylko z pontonu, a od razu na gł ę bokoś ć i rafę . Widzieliś my też Napoleona, tylko jednego, nie wiemy, czy to był Grisha. Murena też mnie bardzo przestraszył a. Ale jeś li ktoś boi się pł ywać z rybami, lepiej pł ywać po poł udniu, w tej chwili w pobliż u rafy jest wiele mał ych ryb. Poza hotelem nie ma ż ycia. Na Soho moż na wysią ś ć taksó wką , na ulicy kosztuje 3-4 dolary, jeś li weź miesz samochó d z hotelu, jest droż ej. Poszliś my raz, mi się podobał o, czysto i schludnie, nikt się nie czepia, ale drogo. Hotel ma Internet, ale dział a bardzo sł abo, poza wysł aniem e-maila nie mogł em rozmawiać z có rką na Skype. Ale zarezerwował a nam wycieczki do Izraela i Mount Moses przez firmę internetową Red Sea Travel (jeś li się nie mylę ), zadzwonili do nas w pokoju i powiedzieli nam wszystko, pojechali na obie wycieczki. Gó ra Mojż esza - to miejsce, do któ rego musisz udać się latem. Na gó rze był o oczywiś cie fajnie, byliś my tego ś wiadomi i wzię liś my swetry. W Jerozolimie był o gorą co, ale nadal nie tak gorą co jak w Sharm. Mimo walk w Gazie w ś wię tych miejscach był o spokojnie, a my zdą ż yliś my wszystko zobaczyć i dotkną ć . Dzię ki przewodnikowi staliś my się o rzą d wielkoś ci bardziej religijni. Ogó lnie rzecz biorą c, hotel nie jest pią tką , to fakt, ale nie jest tego wart, jak prawdziwe hotele pię ciogwiazdkowe. Moż esz iś ć , polecamy tym, któ rzy wiedzą , jak przymkną ć oko na drobiazgi.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał