4* nie więcej

Pisemny: 13 listopad 2008
Czas podróży: 27 styczeń — 6 luty 2008
Mieszkaliś my w hotelu przez 10 dni. Ogó lnie podobał mi się hotel. Ś wież e, pię kne. Okolica jest ciekawa. Jeś li chodzi o jedzenie, owszem jest monotonne, ale nie zawiodł o nas zbytnio, bardzo smakował y nam tutejsze wypieki. Z alkoholu pili tylko piwo i whisky, reszta nie był a zbyt dobra. Personel poza przekleń stwami nie zna nic po rosyjsku. Pokó j był codziennie sprzą tany i dobrze. Pierwsza noc w pokoju był a strasznie zimna, ogrzewanie nie dział ał o, drugą noc znosili, trzeciego dnia poszli do recepcji i poprosili o zmianę pokoju. Zmienili to dla nas bez problemu, ponieważ w styczniu hotel był w poł owie pusty. Rozczarowują ce, ż e baseny nie był y podgrzewane. Po drodze poszliś my na plaż ę , poszliś my do hotelu Hilton, jest tam bank, w któ rym wymieniliś my funty, przy okazji taniej jest robić zakupy w funtach. Podobał a mi się plaż a, czysty, drobny piasek. Pł ywaliś my tylko kilka razy, woda jest zimna, styczeń nie jest najlepszym miesią cem na wyjazd do Egiptu. Ale jeź dziliś my na wycieczki, byliś my w Kairze, Luksorze, byliś my w parku wodnym Titanic i jeź dziliś my na batyskafie. Kosztem Kairu odradzamy wyjazd tym, któ rzy nie marzą o piramidach, 8-godzinna podró ż w obie strony jest bardzo wyczerpują ca. Ale radzimy wszystkim udać się do Luksoru. Wycieczki lepiej kupić w hotelu, choć drogie, ale niezawodne. Ogó lnie rzecz biorą c, ogó lnie podobał a mi się reszta.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał