Moje dobre i smutne wspomnienia...

Pisemny: 27 listopad 2010
Czas podróży: 10 — 20 listopad 2010
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Przyję li nas dobrze, szybko nas zał atwili (za 20 USD), pokó j 337 jest blisko morza i klubu dla dzieci. Naprawdę podobał nam się teren, duż o zieleni. Morze jest pł ytkie, ale wiedzieliś my o tym - to plus dla rodzin z dzieć mi. Animatorzy są bardzo dobrzy, dzieci się nie nudził y. Odpoczywaliś my, odpoczywaliś my, a potem. . . Nie daj Boż e każ demu. Nasz przewodnik, jak wszyscy inni, proponował nam wycieczki, wybraliś my się na wycieczkę ł odzią na wyspę Utopia lub mó wią Otobia. 15 listopada wbiegł przedstawiciel Tur-Teza, zał adował nas do minibusa i pojechaliś my. Od razu jakoś coś był o nie tak, kierowca wracał , jakiś poruszony. Sł uchał em wtedy swojej intuicji. . . Firma w tylnym rzę dzie bawił a się , ż artował a, a ja krę cił em się w gł owie „MÓ DL SIĘ , byś my tam dotarli”, ale nie zrobiliś my tego. . . Straszna rzecz się wydarzył a - moja rodzina (ja, mą ż , có rka) wysiadł a - mó j mą ż miał zł amanie z przemieszczeniem prawej rę ki, miał am skaleczenia na gł owie, siniaki, moja có rka miał a wstrzą s mó zgu, nie otworzył o jej się oko z powodu ogromnego krwiaka. Piszę , ale w ś rodku wszystko się przewraca. Myś lę , ż e powinienem to napisać dla wszystkich ludzi, dla turystó w. Dł ugo czekaliś my na karetkę , potem zabrano nas do jakiegoś miasta, a stamtą d karetka zawiozł a nas do szpitala w Hurghadzie. Karetka jest dobrze wyposaż ona, lekarz jest bardzo uważ ny, umył mi twarz i pocieszył . W Hurghadzie przebadano nas i wszystkich trzech umieszczono na oddziale. Leczenie jest prawidł owe. Nasz przewodnik z Turteza, chł opiec Mina, bardzo nam pomó gł , tł umaczył (czasami kł amał ), na przykł ad, ż e za dzień wyjdziemy do domu, a w szpitalu byliś my przez 5 dni. Moich uczuć i doś wiadczeń nie da się wyrazić sł owami, ale kiedy jechaliś my na lotnisko, a przewodnik (nie nasz, inny) powiedział „ZOBACZ LUDZIE KUPUJĄ WYCIECZKI NA ULICĘ ”, prawie umarł am z urazy. Ale jak moż na kł amać , a prasa ró wnież mó wił a, ż e ​ ​ wycieczka był a lewicowa. W domu poszliś my do agencji, w któ rej kupiliś my wycieczkę , jest też informacja, ż e ​ ​ wycieczka został a. Potem dowiedzieli się wszystkiego i pomogli napisać podanie do firmy, ż eby wypł acili odszkodowanie, ale nie wiem - poczekamy. Potem napiszę . Ż yjemy! JESTEŚ MY W DOMU! SZANOWNI, KAŻ DY, KTÓ RZY TO CZYTAJĄ , BŁ AGAM, ZADBAJ O SIEBIE, SWOICH KREWNYCH, SWOJE DZIECI! Zawsze myś l, kiedy gdzieś jedziesz, zapytaj ile km. itd. Ja, gdybym przewodnik powiedział mi, ż e podró ż zajmie tak duż o czasu, nigdy nie zgodził abym się z dzieckiem na taką podró ż . Niech cię Bó g bł ogosł awi!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał