Pierwszy raz w Egipcie

Pisemny: 9 październik 2009
Czas podróży: 19 wrzesień — 2 październik 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Pierwszy raz w Egipcie.
Od przyjazdu miną ł tydzień , namię tnoś ci opadł y i teraz moż esz napisać raport. Zupeł nie nieś wiadomi specyfiki wejś cia do morza przez korale i z molo wybraliś my hotel z wł asną laguną i barem przy basenie. Po raz pierwszy laguna okazał a się dobra, dopó ki nie kupiliś my koralowcó w, a najbardziej rozczarował bar w basenie – marzenie o siedzeniu nocą pod palmami w oś wietlonym basenie zniweczył kategoryczny zakaz pł ywania po zachodzie sł oń ca.
Wszystko inne jest dobre. Prawie cał y personel jest rosyjskoję zyczny lub przynajmniej „rosyjski rozumieją cy”. Zakwaterowanie imponował o szybkoś cią dostarczenia bagaż u do pokoju i przyjemnym zabiegiem. Pokoje, podobnie jak reszta hotelu, wcale nie są "pię ć gwiazdek" - solidna czwó rka, nie wię cej. W pokoju dwa osobne ł ó ż ka, szafa, stolik z szafką , telewizor z dwoma rosyjskimi kanał ami, lodó wka w szafce nocnej poł ą czona z maleń kim sejfem.

Pró bowaliś my zrobić ló d w torebkach martini w lodó wce - ź le zamarza - nie moż na wył ą czyć zasilania w pokoju, w przeciwnym razie topi się . Odczepili kartę elektryczną od breloczka i zaczę li ją zostawiać w przeł ą czniku, sprzą taczki jej nie wycią gał y. Gniazda są standardem, nasze adaptery nie są potrzebne. W pokoju nie ma czajnika, przywieź liś my wł asny. Uwielbiam pić kawę na balkonie z papierosem! Cukier zabrano po cichu przy barze.
W ł azience znajduje się kabina prysznicowa, umywalka, toaleta, bidet. Na balkonie znajdują się dwa wiklinowe krzesł a z mię kkimi poduszkami oraz stó ł z popielniczką . W Egipcie moż na palić wszę dzie, nawet w sklepach! W naszym pokoju klimatyzator był scentralizowany, oczywiś cie z pilotem, ale gł oś ny. Preferowany jest podział . Teren i plaż a są bardzo dobrze utrzymane, stale sprzą tane. Obsł uga jest przyjazna i dyskretna - gdy pytali nas o ró ż ne rozrywki, już do nas nie podchodzili (czy pamię tają , czy co? ).
Animacja na plaż y jest przecię tna - aqua aerobik od 10 do 11 pod motywami latynoamerykań skimi znudził się trzeciego dnia, pią tego zaczą ł się denerwować , repertuar nie zmienił się przez dwa tygodnie, a muzyka wcią ż brzmi w mojej gł owie.
Leż aki na plaż y są drewniane, z materacami, cał kiem wygodne. Rę czniki wydawane są w zamian za karty, moż esz zmieniać tyle, ile chcesz. W lagunie jest piasek, wejś cie do morza znajduje się po obu stronach laguny. Wejś cie jest cał kiem w porzą dku, moż na nawet bez kapci, ale z nimi lepiej. Koral przy brzegu jest martwy, ale są ryby. Moż na popł yną ć trochę dalej, jest ich wię cej. Na plaż y jest wypoż yczalnia masek i pł etw. Dzień wynajmu kosztuje 5 USD i 15 USD kaucji. Istnieje wypoż yczalnia roweró w wodnych i lekcje windsurfingu (w lagunie). Instruktorzy są rosyjskoję zycznymi Latynosami, uczą bardzo dobrze.

Sł oń ce.
Egipskie sł oń ce jest bardzo, bardzo zł e! Przez pierwsze trzy dni opalaj się tylko pod parasolem!

Sł oń ce, któ re „pieś ci” Twoje blade ramiona podczas pł ywania, wystarczy, by Cię poparzyć ! Sami nie jesteś my podatni na oparzenia, ale i tak udał o nam się dwa razy wypalić - najpierw i już opaleni, na koniec, kiedy uznaliś my, ż e wszystko jest w porzą dku!

Sł upy.
Basen ma wejś cie od brzegu i siedziska w wodzie. Centralny bar jest duż y, wieczorem wł ą czają kanał muzyczny na duż ym ekranie. Jest też inny mał y bar, w któ rym moż na zjeś ć rogaliki, jeś li spó ź nisz się na ś niadanie. Bary przy wejś ciu na plaż ę po lewej i prawej stronie. Po prawej - napoje, po lewej od 12-00 moż na pomyś leć o mał ej przeką sce - dorwać sobie hamburgera lub hot doga z kebabó w + zielone sał atki. Kolejny bar znajduje się za laguną , przy lewym wejś ciu do morza są napoje. Zalew oddzielony jest od morza wyspą z mostami, na któ rej znajduje się kryty bar - jest pł atny. Posiadał y ró wnież dyskoteki, wejś cie - 5 dolcó w, bilety od animatoró w.
Alkohol - we wszystkich barach (piwo, wó dka, whisky, rum) + koktajle wedł ug wł asnego gustu (w wiaderku jest ló d) + soki typu „yuppies” +! Coca cola. Butelkowanie alkoholu gratis, butelkowane - za te pienią dze. Piwo normalne, nalewane z butelek (letnie) i zimne z kranu. Zaskoczył y mnie okulary - są plastikowe, z otworami na dole. Stworzony do montaż u jednej szklanki na drugiej i noszenia w jednej rę ce cał ej piramidy. Bary siedzą ce oferują ró wnież kawę i herbatę . Espresso jest dobre - mocne i smaczne.

Jadalnia, dumnie zwana „Restauracją Gł ó wną ”

Duż e, stoliki na zewną trz - tam wieczorem fajnie, ale trzeba poszukać miejsca. Wewną trz jest fajnie. Sześ ć sal ze stolikami odchodzi od centralnej sali z wyż ywieniem. Są stoł y dla dwó ch, czterech lub wię cej osó b. Przy wejś ciu do jadalni obustronnie pieczywo i buł ki, poś rodku bufet z daniami gł ó wnymi, dalej sał atki i przeką ski, znowu dania gł ó wne. Na sam koniec sł odycze i owoce.
Na ś cianach znajdują się : ś wież e soki (odpł atnie), automaty do napojó w, stó ł do rozlewu alkoholu, stó ł z „zupami”, „Stacja Makaronu”, stó ł do krojenia ś wież ych warzyw do wyboru, oraz dwa kocioł ki – na jeden naleś niki piecze się rano, na drugim jajka są smaż one. W porze lunchu i wieczorem smaż y się tam coś mię snego - kebaby, klopsiki, mię so w picie itp. Jest toster. Ale najsmaczniejsze jest smaż one na zewną trz przy wejś ciu do jadalni – pokrojone w plastry ziemniaki, kurczak, ogromny tuń czyk rzeź ny i smaż ony na Twoich oczach i inne smakoł yki najbardziej zbliż one do normalnego jedzenia.
Ró wnież przy wejś ciu, na przemian co drugi dzień , serwowane są arbuzy i melony.
Nie wyjdziesz tu gł odny, ale nie moż esz powiedzieć , ż e jest bardzo smaczny. Ogó lnie rzecz biorą c, cał a ż ywnoś ć jest ujednolicona zgodnie z przecię tnymi preferencjami „ż ywnoś ci mię dzynarodowej” - i to mó wi wszystko! Doś ć mdł e, nie ostre, nudne, mimo pię knych nazw dań . Tutaj lepiej wykazać się wyobraź nią i powoli, za pomocą przypraw i sosó w, zamieszać na talerzu coś wedł ug wł asnych upodobań.

Zupy to chudy rosó ł z posiekanymi niedogotowanymi warzywami lub typu Hot Maggie Mug. „Barszcz” szczegó lnie mnie rozbawił ! Generalnie jedzenie jest doś ć wysokiej jakoś ci, nie był o ż adnych rozstrojó w ż oł ą dka, poza pewnym począ tkowo burczeniem w ż oł ą dku, któ re przypisywaliś my mieszaniu wszystkiego razem. Zawsze jest wybó r dań mię snych, rybnych i wegetariań skich. Za mał o owocó w. Wino ze schł odzonych pudeł ek jest straszne - ich ciał o okoł o co pią ty!
Brakował o nam w jadalni czarnego chleba i normalnego wina!
Nawet w jadalni brak sprzę tu AGD był trochę irytują cy, zwł aszcza gdy przychodził o się tam nie w pierwszych rzę dach, ale pó ź niej. Lepiej przyjś ć do jadalni albo najpierw, albo na koń cu – wtedy jest mniej podniecenia, moż na spokojnie wybrać i przynieś ć talerz bez wpadania na wygł odniał ych rodakó w biegają cych dookoł a z wytrzeszczonymi oczami.
Ś niadania od 6 do 9, obiady od 12-30 do 14-30, kolacje od 18 do 21 gł ó wne i od 21 do ostatnich goś ci - pó ź ne, z ograniczonym wyborem dań.
Jest też wł oska restauracja – 15 dolaró w za nos, w tym wino butelkowane. Tradycyjny wybó r dań kuchni wł oskiej. Nie dostał em się do tego. Jest też restauracja rybna.
Na lewo od jadalni w ostatnim tygodniu naszego pobytu otwarto sklep z pamią tkami, ubraniami, kremami do opalania, napojami, chipsami, czekoladkami, ciasteczkami, papierosami, pamią tkami, fajkami wodnymi i tytoniem. Ceny są wyż sze niż poza hotelem, ale nigdzie nie trzeba jechać!
Tytoń do fajki wodnej kosztuje 10 dolcó w za blok, w sklepie po drugiej stronie ulicy kupiliś my ten sam za 3 dolary.

Zabawa.
Każ dego wieczoru w amfiteatrze odbywa się przedstawienie zgodnie z harmonogramem (informacja na trybunach w drodze do jadalni). W drugim tygodniu wszystko się powtarza. Ze wszystkiego moż esz wybrać „Fakir Show” i „National Dance Show”. Reszta to konkursy, np. „Miss Hotel” itp.
Jest dyskoteka pod dachem, był y imprezy na wyspie po drugiej stronie laguny. Wszystko! Nawiasem mó wią c, w pobliskim hotelu co wieczó r odbywał się koncert rocka, bluesa i muzyki popularnej z masowym ś piewem i drivem. Tutaj - wieczorami cisza i spokó j.

Wycieczki.

Od razu zaplanowaliś my wycieczki i zapł aciliś my za nie z naszym przewodnikiem w hotelu. Wybraliś my się na wycieczkę do Luksoru (4.5 godziny w jedną stronę ), safari na quadach i rejs ł odzią z wę dkowaniem. Kosztował o nas dokł adnie 400 dolaró w za dwie osoby. Wycieczki dla wszystkich operatoró w są takie same, w mieś cie moż na kupić pewnie taniej, ale chcieliś my przynajmniej trochę gwarancji i komfortu, wię c zabraliś my wszystko w hotelu.
Luksor jest ciekawy i pię kny - po drodze ciekawie wyjrzeć przez okno, na ruiny, rejs statkiem po Nilu (to NIL !!! ), ale jest gorą co! To jest coś ! Na koniec wycieczki chciał em tylko jednego - wspią ć się pod mieszkanie i to wszystko! Polecam tylko mił oś nikom staroż ytnoś ci i osobom o dobrym zdrowiu.
Z bó lem gł owy, dolegliwoś ciami i sł abą tolerancją na ciepł o lepiej nie prowadzić ! Bardzo gorą cy! Dopiero nastę pnego dnia, leż ą c pod parasolem na plaż y, rozumiesz, jak dobre jest ż ycie!

Safari na quadach na pustyni - super! Dokł adnie na quadricach, a nie na jeepach. Pę dzisz przez pustynię , wiatr z piaskiem przecina rę ce (wł aś nie wpadliś my w silny wiatr, nie bó j się! ), i wracasz nocą , gó ry są w ś wietle reflektoró w, a nad tobą bezdenne niebo z gwiazdami, któ rych nie widać w hotelu, bo cał e wybrzeż e ś wieci od ś wiateł ! Ś wietny! Wioska Beduinó w to oczywiś cie oszustwo, ale nie jest to naprawdę potrzebne. Trzy kryte strzechą szał asy z fał szywymi Beduinami, jazda na wielbł ą dach na dystansie 50 metró w, zoo z dwoma pelikanami, strusiem i ż ó ł wiami – byliś my na to gotowi. Na koniec kolacja na siedzeniu na materacach wokó ł sceny, oglą danie ponownie pokazu fakir (w hotelu jest lepiej), tań ca brzucha i spó dniczki (któ re widzieliś my w dzieciń stwie w cyrku). W porzą dku. Nawet bardzo nic.
Arafatki (szaliki w kratkę ) są koniecznoś cią ! To bardzo pomogł o, zwł aszcza przy silnym wietrze.

Wycieczka ł odzią ! Dlatego warto jechać do Egiptu! Morze! Niesamowite morze! Ś wież y wiatr w twarz, fale i uczucie czegoś romantycznego!

W drodze na Rajską Wyspę zakotwiczyliś my na ryby. Rozdali szpule ż ył ki, przynę tę - kalmary. A zaraz z boku ł owiliś my ryby! Uczucia są ś wietne!
Paradise Island to kompletny nonsens. Piasek, raju nie ma… Pł ywaliś my w pobliż u koralowcó w przybrzeż nych, patrzyliś my na ryby. Na ł odzi znajdują się maski i pł etwy, ale lepiej mieć wł asne. A potem poszliś my do rezerwatu. Tam jest prawdziwe pię kno! Ryby - ogromna iloś ć i takie, któ rych jeszcze nie widziano. ! Pł ywaliś my, nurkowaliś my wł aś nie z ł odzi - duż o pozytywnych emocji! Potem zostaliś my bardzo dobrze nakarmieni na ł odzi i wró ciliś my do domu.
Wybierają c tę ​ ​ wycieczkę , koniecznie zapytaj, ile osó b bę dzie na ł odzi!
Był o nas okoł o 30 osó b i to jest maksimum, inaczej bę dzie tł oczno!

Wycieczka do miasta.
Decydują c się na wyjś cie do miasta, wzię liś my taksó wkę i wieczorem odjechaliś my. Co moż na powiedzieć ? Straszny! Duszny, zakurzony, raczej brudny i nieciekawy. Nie ma NIC do zobaczenia! Gł ó wna ulica - sklepy, sklepy, sklepy, rozrzedzone rzadkimi kawiarenkami, któ re nie wzbudzają naszej pewnoś ci siebie i chę ci do wejś cia i siedzenia (w przeciwień stwie do np. Grecji). Chodziliś my tam iz powrotem i poszliś my do hotelu.

Zakupy.

Centra handlowe znajdują się po drugiej stronie ulicy od hotelu. Są to sklepy z absolutnie tym samym zestawem towaró w, co w cał ym Egipcie: pamią tkami, olejem, baweł nianą odzież ą , torebkami. Wiele aptek. Kiedy idziesz wzdł uż rzę dó w, cią gle jesteś zatrzymywany z tymi samymi pytaniami (Jak się masz, I moż esz zadać pytanie, jak masz na imię , Niczego nie kupuj, tylko przyjdź popatrzeć na moje tanie towary). Robią to bardzo grzecznie i delikatnie, ale bardzo wytrwale, zwł aszcza jeś li patrzysz na coś z zainteresowaniem.
Nie da się przejś ć obok niego bez zamienienia z nim kilku sł ó w! Wszedł em do sklepu - wszystko, zapewnione 15 minut pustej paplaniny! Na produkcie nie ma metki. Sprzedawca nazywa cenę i zawsze jest bardzo wysoka. Muszę się targować ! Do ostatniego! Jeś li nie podoba Ci się cena, przejdź do nastę pnego sklepu. Cena zwykle spada trzykrotnie.
Np. tytoń do fajki wodnej w sklepie w hotelu za 10$ za blok - w sklepie za 3$, arafatki w pierwszym był y sprzedawane za 15 - brali dwa za pię ć , metalowy skarabeusz sprzedawano jeden za dziesię ć - brali trzy za osiem. Przyzwoite korale kosztują.35 funtó w, czyli 7 dolaró w – najpierw prosili o 15 dolaró w za wadliwe. Duż o wysokiej jakoś ci dzianin baweł nianych, rę cznikó w i narzut. Nie byli zainteresowani biż uterią . Torby - kiepskiej jakoś ci (szukaliś my czegoś w stylu Indian z wytł oczonym wzorem). Jeś li zapomniał eś coś kupić - wszystko to sprzedaje się na lotnisku w hali odlotó w, oczywiś cie droż ej.

Trochę o touroperatorze.
Kupiliś my bilety z S7-tour.
Jest spó ł ką zależ ną linii lotniczej S7. Lecieliś my z Petersburga przez Domodiedowo. S7 miał a wó wczas dogodne odloty i poł ą czenia mię dzy lotami. Wszystko jest w cią gu dnia. Rezerwę na dokowanie należ y zabrać na cztery godziny, nie kró cej. W drodze powrotnej lot z Hurghady został przeł oż ony o dwie godziny, a nasz lot z Moskwy do Petersburga był zagroż ony! Nie podobał mi się fakt, ż e wiozł y nas samoloty VIM-Avia i Globus, chociaż kupują c bilety liczyliś my na transport samego S7.

Gospodarzem był a firma ALS-tour. Mogę tylko powiedzieć dobre rzeczy! Wszystko jest bardzo jasne, bez ż adnej zwł oki. Wycieczki są dobrze zorganizowane, transport doskonał y, wszystkie autobusy są klimatyzowane, przewodnicy są kompetentni i ciekawi. I w ogó le zachwycił a nas klarownoś ć dział ania tego ogromnego mechanizmu turystycznego! Jeś li wskazano, ż e autobus do hotelu przyjedzie o godzinie 13-55, to przyjechał dokł adnie o tej godzinie!

Wynik.
Generalnie do Egiptu warto jechać tylko ze wzglę du na morze.
A wię kszoś ć rozrywek jest zaplanowana specjalnie w takiej czy innej formie zwią zanej z morzem. Serniki, banany, surfing, snorkeling i nurkowanie, wę dkarstwo itp. To naprawdę przynosi najsilniejsze i najprzyjemniejsze emocje od reszty, jak wszystko inne!
I nie trzeba ś cigać „gwiazd” hotelu, lepiej trochę na tym zaoszczę dzić i wykorzystać fundusze na ró ż norodne morskie rozrywki.
Nasza wycieczka na 13 nocy kosztował a nas 62000r. z lotem z Moskwy za bilet i wydano tam okoł o 600 dolaró w. Staraj się brać walutę w mał ych nominał ach, szczegó lnie preferowane są banknoty jednodolarowe - zwyczajowo daje się napiwki (wszę dzie, zaró wno w hotelu, jak i na wycieczkach).
Polecam hotel parom, któ re wolą spokojny wypoczynek, rodzicom z dzieć mi (laguna jest wł aś nie dla nich stworzona! ) oraz osobom starszym. Dla mł odzież y i singli polecam bardziej wesoł e miejsce.
PS Przepraszam za nieco chaotyczną historię.
Mam nadzieję , ż e komuś się przyda.
Oleg Z.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał