Pierwsza linia brzegowa jest świetna, ale w nocy nie będziesz mógł spać

Pisemny: 1 luty 2016
Czas podróży: 16 — 23 styczeń 2016
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 3.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 9.0
Przyszedł z dzieckiem. Angielski jest uż ywany tylko w recepcji przez administratora i to wszystko. Hotel skł ada się z kilku oddzielnych budynkó w. Przyjechaliś my o pó ł nocy. Polecieli z Moskwy, jeszcze kilka godzin jechali z Petersburga do Moskwy. A na Dominikanie 2 godziny autobusem do hotelu + godzina na transport innych turystó w po hotelu. Nasz był ostatni. W recepcji nie spotkał nas portier. Dali mi klucze i zaczę li wyjaś niać , gdzie w ciemną poł udniową noc szukać mojego korpusu. Ale nie znam angielskiego. Jeden z naszych turystó w poprosił o mapę okolicy hotelu. Podszedł em i też zapytał em. Koszmar, nie mogli od razu zaoferować , ponieważ nie ma tragarza. zaspane, zmę czone, z kupą rzeczy i walizkami, przeszliś my z dzieckiem przez ciemnoś ć w poszukiwaniu naszego budynku, ustawionego na mapie....To jest ppc. nie znaleziono, wró cił do recepcji..... Wtedy wezwano do nas mę ż czyznę , któ ry nam towarzyszył . A był a już druga w nocy i dwa dni bez snu. Z taką negatywnoś cią już zatrzymaliś my się w tym hotelu. Weszliś my do pokoju, jednego pokoju i dwó ch duż ych ł ó ż ek. Myś lał em, ż e po dł ugiej podró ż y sł odko zasnę....... Ale go tam nie był o......W pokoju był o strasznie zimno, wył ą czył em klimatyzację , ale i tak ską dś wiał o. Musiał em przykryć gó rę prześ cieradł a narzutą . Ale to nie wszystko. Sen był zakł ó cany hał asem dochodzą cym z balkonu. Rano zobaczył em, ż e pod balkonem jest jakiś wentylator (przepraszam, nie wiem, jak się nazywa, ale zał ą czam jego zdję cie). Na ogó ł noc był a nieprzespana z powodu zimna i hał asu..... A tak przy okazji, okno i balkon wychodził y na ś mietnik i koniec kolejnego budynku. A w voucherze mamy pokó j superior. Na szlaku. przez cał y dzień przewodnik poprosił nas o zmianę pokoju. Do wieczora się zmienili. Do pokoju przydzielono dwa pokoje, ale z jednym ł ó ż kiem. Dobrze, ż e udał o mi się ukraś ć prześ cieradł o z pierwszego pokoju (zamiast koca chowają się tam z prześ cieradł ami), bo raz był o jedno ł ó ż ko, to był o jedno prześ cieradł o, mimo ż e jest nas dwó ch. W drugim pokoju znajduje się kuchnia, stó ł i stolik kawowy, kanapa, ekspres do kawy. A balkon był z boku tego pokoju. Ale ten zawó r pod balkonem też tam był . Są pod wszystkimi balkonami. Wszystkie hotele są „gł oś ne”. Ale nasz są siad na podł odze, mę ż czyzna, znalazł na ulicy, gdzie go wył ą czyć , i wył ą czył go bliż ej nocy. Dzię ki tym wszystkim czynnikom moż na był o spać spokojnie. A w pokoju był o ciepł o. Ale telefon w pokoju nie dział ał , a recepcja nie mogł a się poł ą czyć . Musiał em iś ć . Pokojó wka, widzisz, jak nauczyli się czyś cić ł ó ż ko, wię c wyczyś cił a je, wrzucają c moje prześ cieradł o w brył ę , potem na moją walizkę , potem na moje torby, potem po prostu na nocny stolik. Sam starannie zł oż ył em wł asne prześ cieradł o i wł oż ył em je pod poduszkę . Ale nie, i tak ś cielił a ł ó ż ko jednym prześ cieradł em, usuwają c moje drugie. Potem po prostu powiesił em na drzwiach tabliczkę z proś bą , ż eby nie przeszkadzać , ż eby nie wchodzić . (nawiasem mó wią c, takiego wieszaka też nie był o na drzwiach. Najpierw zawiesił em kartkę papieru na klamce, na któ rej napisał em „NIE”. Potem sami zawiesili znak). Z balkonu przynajmniej widok na dziedziniec hotelu nie był zł y. No i tam też mieliś my ogromnego karalucha, poszliś my na recepcję , poprosiliś my o telefon do pokojó wki, bo sama nie mogł am sobie z tym poradzić , a dziecko wpadł o w panikę . (karaluchy poł udniowe są ogromne). Znowu musiał am iś ć do recepcji, bo telefon w moim pokoju nie dział ał . W ogó le zł apano karalucha sprzą tają cego i jakiegoś innego robotnika, dał em napiwek i spokojnie poszliś my spać . A co do ł azienki......Szampony i ż ele pod prysznic nie są wliczone w cenę . Tylko papier toaletowy i dwa mał e mydeł ka. Ale jeś li przerwiesz poranną ką piel w morzu i wró cisz do pokoju, moż esz znaleź ć w nim sł uż ą cą , dać jej dolara i poprosić o szampon, wtedy masz gwarancję mał ej butelki szamponu (no có ż , przyniosł a nam) . Ł atwo był o pokazać w ję zyku migowym to, czego od niej chcę . W recepcji mó wią tylko po angielsku. Wszystkie te niedogodnoś ci i negatywnoś ci rozjaś nił y pię kne morze....Niegł ę boka, moż na był o dł ugo chodzić , a woda się gał a do pasa. Są falochrony, wię c woda był a spokojna, bez fal. Najlepsze do pł ywania z dzieć mi. Ale dla tych, któ rzy lubią pł ywać pod wodą , trzeba być bardziej ostroż nym, ponieważ w tym samym miejscu znajduje się klub nurkowy dla ł odzi i na plaż y, a ł odzie czasami podpł ywają do brzegu...., . Mę ż czyzna omal nie został potrą cony przez ł ó dź pł yną cą albo na molo, albo na brzeg. Có ż , nasze wakacje umilił a restauracja z bufetem, tuż przy plaż y..... Jedliś my, sł uchaliś my szumu morza i podziwialiś my zachó d sł oń ca. Jedzenie jest zawsze monotonne, nie ma duż ego wyboru, ale nie wyjdziesz gł odny. Osobiś cie nie jestem wybredna jeś li chodzi o bufet. Dwa razy w tygodniu moż na bezpł atnie skorzystać z restauracji a la carte, rezerwują c wcześ niej stolik w recepcji. No i ja jakoś z dzieckiem nie skorzystaliś my z tej oferty. Co wieczó r animacje, konkursy, tań ce, nagrody. Podobał o mi się to bardzo. Dział a animacja iw cią gu dnia na plaż y. W sumie pię ć punktó w. To był mó j pierwszy hotel w moim ż yciu z tak mał ą kategorią gwiazd. Doszedł em do wniosku - albo zaoszczę dź pienią dze i przejdź do czterech lub pię ciu gwiazdek, albo nie idź wcale, aby nie zepsuć wakacji.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał