Koszmarna noc w zadymionym hotelu Vltava

21 Luty 2008 Czas podróży: z 21 Styczeń 2008 na 28 Styczeń 2008
Reputacja: +403
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Uwaga, drodzy turyś ci! Zapamię taj ten hotel w Czeskim Krumlovie - Weł tawie, reklamowany jako 3-gwiazdkowy. Podczas naszej 9-dniowej i niesamowitej wycieczki w najlepszy sposó b, był tranzytem w drodze powrotnej z Czech, przed Polską . Nigdy w ż yciu nie przeż ył em wię kszego koszmaru, nawet na Krymie, daleki od bycia wzorowym kurortem. Ten zadymiony i ś mierdzą cy, cienkoś cienny domek (nie mogę nawet nazwać go hotelem) na dł ugo pozostanie w mojej pamię ci i mojej có rce. Uwaga dla tych, któ rzy nie palą i nie znoszą dymu papierosowego! Wydaje się , ż e wszystko tutaj jest przesią knię te dymem: ś ciany, meble, a nawet ś wież e ł ó ż ko. Godzinę pó ź niej nie miał em już doś ć powietrza w najbardziej bezpoś rednim tego sł owa znaczeniu, a jednak przed nami był a jeszcze cał a noc…

Musimy zaczą ć od tego, ż e kiedy zamieszkaliś my w tej placó wce i mojej có rce (któ ra niestety miał a tego dnia straszny atak migreny i ciś nienie, przepraszam za szczegó ł y, ale zrozumiecie dlaczego są ), a wię c moja có rka tylko ś nił o mi się zasną ć - niestety. . . Na takiej poduszce moż na był o wszystko, ale nie spać . Podobno był a wcześ niej w pił kę noż ną , w boksie, no nie wiem co jeszcze, ale to nie jest poduszka, to jest torba wypchana kamieniami. Có ż , z ż alem na pó ł dł ugo szukali kobiety, potem dł ugo czekali na nią już z poduszką . Był o pó ź no, ale nie zdą ż yliś my zasną ć . Mł odzi ludzie oddawali się przyjemnoś ciom przez ś cianę (nie jestem hipokrytką , to mł oda sprawa, niech bę dzie dla mojego zdrowia i radoś ci, ale po co mam sł yszeć te ję ki mojej 16-letniej có rki, któ ra też ma zł amana gł owa? ). Wszystko był o sł yszane. A rano myś lał em, ż e się uduszę i wyglą dam jak ryba otwierają ca pysk. Otworzył em okno sto razy w cią gu nocy, ż eby wpuś cić powietrze, potem je zamkną ł em, ż eby nie zamarzną ć (w koń cu do koń ca stycznia). Potem splunę ł a i zdecydował a, ż e ​ ​ lepiej marzną ć niż udusić się dymem. Wtedy zaczę ł o mi się wydawać , ż e dym wydobywa się z okna, z ulicy (nasz pokó j był na 2 pię trze). Zasadniczo czuł em się , jakbym wariował .


Zrozum, nie jestem wybredny, ale trzeba był o zapewnić elementarną obsł ugę , przynajmniej prawo do spania. Nie mó wią c już o oderwanym uchwycie na toalecie (jak w najbardziej obskurnym akademiku) i nieszczelnych drzwiach prysznica, przez któ re wylewa się woda. Có ż , przynajmniej zauważ ył em na czas, inaczej spowodował bym powó dź nie z wł asnej winy. A ta, przepraszam, serwis? ! Szkoda, ż e ​ ​ nasz wyjazd do Czech został trochę przyć miony takim zakoń czeniem. Chociaż jestem pewien, ż e po chwili najlepsze zostaną zapamię tane. A wraż enia z Czech, dzię ki Bogu, mamy po prostu niesamowite, zwł aszcza z Pragi, Kutnej Hory, Morawskiego Krasu. . . Dlaczego to wszystko pisał em? Jeś li jesteś w Cesky Krumlov - nigdy nie zatrzymuj się we Vltave!

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (9) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara