Longoza rozczarowany

Pisemny: 24 wrzesień 2012
Czas podróży: 9 — 21 wrzesień 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 5.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 7.0
Odpoczywaliś my w Longzie razem z mę ż em od 09.09. 12 do 21.09. 12. Kupiliś my wycieczkę w Albenie-podró ż przez TASS-TRAVEL. W karcie pokł adowej na autobus kazano nam opuś cić Kijó w. Jednak począ tkowo powiedzieliś my, ż e pojedziemy z Odessy. Z nami TASS-travel zadzwonił do Albena-travel i powiedział , ż e bę dziemy podró ż ować z Odessy. A kiedy dotarliś my na lą dowisko w Odessie, po godzinnym oczekiwaniu na autobus, nasz przewodnik Kalin oskarż ył nas, ż e oczekuje się nas w Kijowie i teraz przez nas wszę dzie się spó ź niamy.
Na wszystko: podró ż , zakwaterowanie + wyż ywienie "all inclusive", ubezpieczenie na 2 pł atne 764 euro. I dodatkowe wizy za 57 euro/os.
Przyjechaliś my w porzą dku. Do hotelu dotarliś my wcześ nie o 5:00. Przywieziono nas autobusem bezpoś rednio do gł ó wnego wejś cia do hotelu. W recepcji był a tylko recepcjonistka, ale potem zadzwonili do dziewczyny, któ ra pracował a w recepcji. Spojrzał a na nasze dokumenty i zapytał a: dlaczego numer nie jest zarejestrowany na voucherze do ugody? Byliś my trochę zaskoczeni, ponieważ . to pytanie nie jest nawet dla nas, ale dla Albeny-podró ż y, od któ rej kupiliś my wycieczkę , lub do gospodarza, Teddy-cams. Potem przez dł ugi czas mamroczą c coś po buł garsku, znalazł a naszą kartę ż ywnoś ciową i powiedział a, ż e ​ ​ zameldowanie był o o 14, a nasz pokó j to 431. A potem zadał a pytanie: czy teraz weź miemy ś niadanie i lunch, czy wyjdziemy to na ostatni dzień ? Po konsultacjach zdecydowaliś my, ż e na ostatnim. Skinę ł a gł ową . Zostawiliś my walizkę w magazynie i poszliś my na spacer po Sł onecznym Brzegu.

Wracają c do hotelu o godzinie 2, poszedł em do recepcji z kartą na jedzenie, po klucz do pokoju. Inna kobieta już powiedział a, ż e ​ ​ pokó j był już dawno gotowy, tylko się zmienił i teraz bę dziemy mieli 335 i niespodziewanie dla mnie wyrwał a mi z rą k kartkę na jedzenie z 431. Znowu byliś my trochę zaskoczeni. . Dał a nam klucz do pokoju 335 i dał a nam nową kartę ż ywnoś ciową na numer 335. Po dwukrotnej rozmowie z recepcjonistką był o wraż enie, ż e coś im zawdzię czamy. . . Ale potem nie zdradził em tego znaczenia i wszystko przypisał em zmę czeniu. . .
Recepcjonistka szybko odebrał a naszą torbę i zaprowadził a nas do pokoju, szybko wyjaś nił a wszystko po angielsku. Kiedy wyszedł em na balkon pokoju, rozczarowanie nie był o granic: nasz pokó j okazał się być po stronie gł ó wnego wejś cia do Longozy i wychodził na drogę , boisko do siatkó wki, kilka garaż y i jakiś dom. Potem okazał o się , ż e to kolekcjoner i cią gle ś mierdział fekaliami. Chociaż muszę powiedzieć , ż e po tej stronie był o cicho i nie był o gł oś no, jak przy basenie. Poprosiliś my ró wnież o podwó jne ł ó ż ko, ale w recepcji zrobili „okrą gł e oczy” i powiedzieli, ż e nie mają podwó jnych ł ó ż ek i kazali przenieś ć te, któ re są . W pokoju podł oga był a wył oż ona ś liskimi pł ytkami, a kiedy zsunę liś my ł ó ż ka, one cią gle się rozsuwał y, gdy tylko ktoś leż ał na ś rodku. Ró wnież z powodu pochmurnej pogody kafelki na podł odze był y bardzo zimne i musieliś my cią gle chodzić w butach. To był o bardzo niewygodne. W pokoju był mał y telewizor z 12 kanał ami, z któ rych jeden był rosyjskoję zyczny, a telewizor nie był ustawiony. Z zestawu kosmetycznego dla 2 osó b otrzymał y: 2 czepki pod prysznic, 2 mydł a, 2 szampony. Co wię cej, szampon skoń czył się pierwszego dnia, a mydł o trzeciego, a oni zaktualizowali go dla nas dopiero 7 dnia i nie zaktualizowali go ponownie aż do naszego wyjazdu. Poś ciel był a zmieniana co trzy dni, rę czniki codziennie. Poś ciel był a poplamiona i czasami był y dziury. Myś lę , ż e jeś li chodzi o 4 gwiazdki, to nie powinno być …
Po osiedleniu się poszliś my opalać się przy basenie dla dorosł ych. Terytorium basenu dla dorosł ych był o bardzo rozczarowują ce. Leż aki ustawione był y bardzo ciasno, miejscami w 2 rzę dach, tak ż e niosą c koktajl z baru moż na był o się potkną ć . W pierwszym tygodniu naszych wakacji leż aki był y prawie zawsze zaję te, bo. dla tak wielu urlopowiczó w naprawdę nie wystarczał y. Potem wczasowiczó w był o mniej, ale pogoda się pogorszył a i leż aki nie był y specjalnie potrzebne. Basen jest bardzo pł ytki, maksymalna gł ę bokoś ć to 1.10 metra. W dodatku sam basen nie jest duż y, jak na tak duż y kompleks jak Longoza, a kiedy zaczę li w nim pł ywać na materacach, to generalnie nie był o realistyczne nawet wchodzenie do niego.
Nie ma sensu publikować zdję ć pokoju i terenu, ponieważ wszystko jest dokł adnie takie samo jak na stronie Longoza: http://www. longosahotel. com. Terytorium jest doś ć zadbane.

Nie ma ż adnych skarg na bary. Wlej tyle, ile chcesz. Zrobili ró ż ne koktajle. Moż na był o wypić drinka poza hotelem i zabrać tyle drinkó w do pokoju, ile chcesz. Jakoś ć jest normalna, z wyją tkiem wina. Wino pochodził o z saszetek Pomariysk Izba, wytrawne czerwone i biał e. Ogó lnie mi się to nie podobał o, duż o lepsze jest wino butelkowane, któ re jest sprzedawane w sklepach. Barmani to bardzo sympatyczni faceci, zawsze tam byli. Na wynos wlano do plastikowych szklanek, jeś li pijesz w pobliż u, to do szklanki.
O jedzeniu: ś niadanie, obiad, kolacja i podwieczorek. Wszystko jest doś ć urozmaicone, choć niezbyt smaczne. Był o duż o mię s, przystawek, na obiad i kolację.2 rodzaje pierwszego. Z ryb podano tylko ś ledzie i makrele. Był o duż o pokrojonych warzyw. Do obiadu i kolacji moż na też napić się piwa lub wina. Na ś niadanie jednym z dań był y pieroż ki smaż one w gł ę bokim tł uszczu - to bardzo dziwne, ale Buł garzy uważ ają , ż e gotowane pierogi nie są smaczne))))) Dali pizzę i lody na popoł udniową przeką skę . Przez wszystkie 12 dni pizza nigdy się nie zmienił a: pizza z gotowaną kieł basą , kukurydzą i pastą pomidorową , czasem dodawano pieprz. I bardzo czę sto pizza był a sucha i przypalona.
W restauracji jest duż o zepsutych talerzy. A w barze natkną ł em się kiedyś na szklankę do piwa z pę knię tą krawę dzią (prawie się skaleczył em)
Aby dostać się na obiad lub kolację , trzeba był o podać kierownikowi przy wejś ciu do restauracji numer pokoju. Zaznacza twoje przybycie na liś cie, któ ra jest wcześ niej wydrukowana przez recepcjonistę . Co wię cej, każ dy, nawet turysta, któ ry już wyjechał , mó gł wejś ć do restauracji i zjeś ć , dzwonią c pod numer. Z tego powodu przydarzył nam się niefortunny incydent. Jak już pisał em, pierwszego dnia naszego przyjazdu odmó wiliś my obiadu i ś niadania, celowo zostawiają c je ostatniego dnia. Kiedy przyjechaliś my 21.09 na lunch, nie znaleź liś my się na liś cie i wysł ano do recepcji. W recepcji powiedzieli nam, ż e jedliś my już pierwszego dnia i nie warto oszukiwać hotelu...Byliś my oszoł omieni...i obraż eni...Zostaliś my zdemaskowani jako zł odzieje, któ rzy chcą zjeś ć dodatkową miskę zupa gratis w hotelu. . . Poza tym argumenty, ż e nie jedliś my był y bezuż yteczne nie przyniosł y. W recepcji kompletnie nas zignorowali, mó wią c, ż e jak kierownik pozwoli, to moż na jeś ć...Potem zaczę liś my mó wić , ż e zmienili nam pokó j, moż e dlatego był o zamieszanie? naszą kieszeń czekać na autobus na Ukrainę .

Bardzo nieprzyjemne i wszystkie pozytywne, któ re był y w hotelu, ta sytuacja przekreś lona za jednym zamachem.
W hotelu moż na ró wnież zagrać w tenisa i bilard. Tenis 1 godzina kosztuje 3 lewy, bilard 1 gra kosztuje 3 lewy. Nie ma animacji. Moim zdaniem był o tylko ż ł obek, a potem nie na co dzień .
Sejf 25 lew/tydzień .
O ż elazko moż na poprosić w recepcji. Dają to za darmo, ale z taką miną...(((
Musieliś my też zadzwonić do naszego przewodnika w Buł garii. Odwró ciliś my się do recepcji, kobieta wykrzywił a twarz i powiedział a, ż e ​ ​ zadzwonimy z pokoju, chociaż musimy jej docenić , wyjaś nił a, jak dzwonić w formacie niemię dzynarodowym. Kiedy zapytaliś my ile to bę dzie kosztować ? Pomachał a do nas rę ką i powiedział a: grosz....
Generalnie zauważ ono to za każ dym razem, gdy zbliż ali się do recepcji: czy po klucz do pokoju, czy z pytaniem, czy też po klucz, pracownicy recepcji gł upio zaję li się swoimi sprawami: rozmawiali ze sobą , siadali na internet, poszedł gdzieś z tobą itp. Dopiero kiedy zaczynasz z nimi rozmawiać , wtedy zaczynają na nas patrzeć i komunikować się . I ż eby się uś miechną ć , w ogó le nic takiego nie widział em...No, moż e tylko Niemcom lub Brytyjczykom...
Od razu pamię tam przyję cie w Naslad w Bał cziku – tam był o zupeł nie inne podejś cie, chociaż to trojka. Zawsze się do nas uś miechali i zawsze zwracali na nas uwagę , kiedy się zbliż aliś my. Ogó lnie atmosfera był a zupeł nie inna, cieplejsza, czy coś .

Przed wyjazdem przeczytał em wiele opinii, ż e hotel był w wię kszoś ci Niemcami. A potem, kiedy przyjechał em, był a niespodzianka, zobaczył em, ż e poł owa wczasowiczó w mó wi po rosyjsku. Jest duż o Biał orusinó w i Rosjan, jest też Czechó w, Niemcó w, Polakó w i Brytyjczykó w. Jak się pó ź niej okazał o, w ostatnich latach do tego hotelu przyjeż dż a z roku na rok coraz mniej Niemcó w.
Jeś li chodzi o plaż ę : spacer po wydmach zajmuje okoł o 4 minut. Droga do morza jest wybrukowana mostem z powalonych desek, a na wierzchu kł adzie się coś w rodzaju grubego klonu. Ale 15 wrześ nia bar na plaż y, któ ry był wł aś cicielem tej ceraty, został zamknię ty i usunię ty, podobnie jak ś wiatł a oś wietlają ce drogę na plaż ę w nocy. Musiał em chodzić po przewró conych deskach z duż ymi szczelinami. Szczegó lnie ż ał osne był o patrzenie na matki cią gną ce wó zki po tych deskach. Plaż a jest wystarczają co duż a, ale niezbyt czysta. Szczegó lnie brudno wokó ł , gdy idziesz nad morze, wzdł uż desek: kupy niedopał kó w, kawał ki papieru itp.
Generalnie doszedł em do wniosku, ż e Sł oneczny Brzeg nie jest moim kurortem. Nie czuje Buł garii. Szczegó lnie nie podobał mi się fakt, ż e wokó ł był jeden cią gł y targ tureckich ś mieci, od majtek ze sł oniami po kurtki. Idziesz wzdł uż nasypu, ale morza nie widać z powodu handlarzy i kawiarni. Nawet zapach morza nie jest tak naprawdę wyczuwalny. I brud dookoł a: papiery, niedopał ki papierosó w, butelki itp. Szczegó lnie „zabite” okrą gł e klomby z ł awkami na nasypie. Wszystko był oby dobrze, gdyby nie stosy niedopał kó w papierosó w w kwiatach ((((
Generalnie doszedł em do wniosku, ż e nie pojadę ponownie do Longozy i nie do Sł onecznego Brzegu.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał