Recenzja Bansko, Narcis Hotel

Pisemny: 16 styczeń 2008
Czas podróży: 17 — 24 styczeń 2008
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 2.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 1.0
W swojej recenzji starał em się podać tylko fakty dotyczą ce naszego pobytu we wskazanym hotelu. Lubiliś my jeź dzić na ł yż wach, wię c nie zepsuliś my wakacji. Nie polecamy jednak jechać do tego hotelu, któ ry jeszcze nie przycią ga nawet 3 gwiazdek. Wszyscy, z któ rymi rozmawialiś my, byli niezadowoleni z hotelu. Ukraiń cy wezwali nawet policję turystyczną z Sofii, dopiero po przybyciu dostali prą d i ogrzewanie w pokoju. Wię c:
Przyjazd i rozliczenie
• Pokó j, w któ rym się zamieszkaliś my (a zapł aciliś my za pokó j dwuosobowy) okazał się mieć.3 na 3 metry z maleń ką ł azienką , bardzo zimno, z okna wiał wiatr. Ponadto pokó j ten znajdował się pomię dzy dwoma budynkami hotelu. Czyli do obu budynkó w trzeba był o zejś ć ulicą (w jednym z budynkó w był a recepcja i SPA, a w drugim - jadalnia).

• Kiedy poproszono nas o przeprowadzkę , powiedziano nam, ż e nie ma wolnych pokoi i ż e moż emy się przenieś ć dopiero nastę pnego dnia.
• Nastę pnego ranka nowa pani w recepcji powiedział a, ż e ​ ​ nie moż e nas przenieś ć bez zgody kierownika hotelu. Przyjeż dż ają c po nartach, okazał o się , ż e sprawa przesiedlenia został a rozwią zana. Za to też dzię kuję !
• Przenieś liś my się do dwupokojowego mieszkania, któ rego opis znajduje się poniż ej. Wedł ug innych Rosjan zapł acili też za standardowe pokoje dwuosobowe i ich pokoje był y podobne do naszych. Podobno wsadzili nas do tej szafy, bo ktoś sprzedał zaję ty pokó j.
Dostawa do wycią gu narciarskiego i przechowalnia nart
• Z opisó w hoteli w internecie wynikał o, ż e od wycią gu narciarskiego dzieli go odległ oś ć okoł o 200 metró w. W rzeczywistoś ci hotel znajduje się.500 metró w od wycią gu narciarskiego, do któ rego nie moż na się dostać , jeś li nadepnie się buty narciarskie - wię c i tak trzeba był o korzystać z hotelowych minibusó w.
• Rozkł ad busó w nie był najwygodniejszy – od 8-30 do 11-00 i od 15-00 do 17-00 (pomimo tego, ż e przed 17-00 moż esz nie mieć czasu na opuszczenie gó ry) co pó ł godziny godzina. W innych hotelach minibusy kursował y prawie przez cał y dzień .
• Kiedyś czekaliś my na minibusa 45 minut, bo tego dnia jeź dzili raz na godzinę . Nie otrzymaliś my ż adnego wyjaś nienia.
• Przechowalnia nart był a zimnym, nieumeblowanym pomieszczeniem w niedokoń czonej hotelowej piwnicy ze stromym, oblodzonym, bezstopniowym zejś ciem. Ze wzglę du na wyglą d doł ą czono do niej mał y wentylator stoł owy, któ ry na noc był wył ą czany. Buty nie wyschł y.

• Kiedy jeź dziliś my w mokrych butach, zaczę liś my suszyć buty w pokoju na szafie - zobacz cechy ogrzewania w pokojach.
• Podł ogi w korytarzach są wył oż one pł ytkami, po któ rych z jakiegoś powodu nie moż na chodzić w butach narciarskich (a kto wpadł na pomysł , aby poł oż yć takie pł ytki w hotelu w oś rodku narciarskim? ).
• Ponieważ w pobliż u wycią gó w nie był o gdzie zostawić przemiennych butó w, a nie chcieliś my zmieniać butó w z ryzykiem poł amania nó g w drodze do przechowalni sprzę tu, codziennie kł ó ciliś my się z ochroniarzami o chodzenie na nartach buty.
Pokó j hotelowy i obsł uga
• Ogrzewanie w pomieszczeniu stanowił klimatyzator z wlotem powietrza i nawiewem powietrza z sufitu. Dlatego pod sufitem był o bardzo ciepł o, a zimne powietrze pod sufitem nie nagrzewał o się .
• Pokó j, do któ rego zostaliś my przeniesieni, skł adał się z dwó ch pokoi, ł azienki i garderoby. Jeden pokó j to sypialnia. W drugim był a kuchenka elektryczna bez ś ladó w naczyń , kominek z tabliczką nie do uż ytku, bo nie był jeszcze testowany, telewizor z pię cioma kanał ami - muzyka bez dź wię ku, 2 buł garskie, dwa - gł ó wnie amerykań skie o zwierzę tach (dla poró wnania moi znajomi mieli czterdzieś ci kanał ó w w treshce, w tym ORT).
• Okna w tym pokoju ró wnież syfon. Wetknę liś my dwa paski szat w cienkiej jak palec szczelinie wzdł uż okna. Cios stał się znacznie mniejszy.
• Okna wychodził y na plac budowy, o czym Solveks nie ostrzegał (ale odrzucił opcję innego hotelu w pobliż u placu budowy).
• Sam hotel nie jest jeszcze ukoń czony – nie wahali się pukać i wiercić nawet w szczycie sezonu.
• Doskonał a sł yszalnoś ć mię dzy pokojami.

• Plastikowe karty-klucze do pokoju dział ał y z przerwami.
• Te klucze miał y namalowane 5 gwiazdek obok nazwy hotelu!
• Jak się okazał o, rę czniki w hotelu miał y być zmieniane co trzy dni. Wiele się nie zmienił o. Zostaliś my zmienieni dopiero po przypomnieniu w recepcji. Kapcie przywieziono dopiero kilka dni pó ź niej. Poś ciel w ogó le nie był a zmieniana.
• Ś niadania nie był y jadalne. Pewnego ranka zapomnieli podgrzać wodę na herbatę .
• Jak się okazał o, hotel skł ada się z dwó ch budynkó w z przejś ciem w dó ł ulicy. W pierwszym budynku znajdował a się strefa SPA, aw drugim jadalnia. Mieszkaliś my w budynku z jadalnią - wię c poż egnaliś my się z marzeniem o chodzeniu w kapciach na basen.
• W SPA nie był o wystarczają cej iloś ci rę cznikó w (nie wspominają c o szlafrokach i kapciach), wię c wszystko trzeba był o zabrać z pokoju.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał