STRASZNA obsługa w hotelu Millennium, który teraz stał się Hiltonem, ale nie zmienił istoty

Pisemny: 6 może 2011
Czas podróży: 1 — 7 kwiecień 2011
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
NIE POLECAM!!! ! ogó lnie mi się podobał o, ale był y trzy muchy w maś ci, któ re na koniec zepsuł y cał e wraż enie hoteli. Zacznę w kolejnoś ci. Odpoczywał z ż oną i dzieckiem w okresie od 22.05. 11 do 29.05. 11 Przyjechaliś my pó ź nym wieczorem, spotkaliś my się dobrze. Zdziwił em się , ż e o 23:00 korki, a raczej nie korek, ale bardzo gę sty ruch z prę dkoś cią.40 km/h. Gdy już się zadomowili, od razu poprosili o widok na kanał , przed wyjś ciem przeczytali w recenzjach, ż e po drugiej stronie jest plac budowy i meczet z pieś niami muł ł y. Dali to bez problemó w, nawiasem mó wią c, pokó j jest znakomity, niestety bez balkonu, ale w zasadzie nie ma ich w tym hotelu, jak w wię kszoś ci innych hoteli w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wydawał o mi się , ż e hotel jest zaję ty w 25-30 proc. Kontyngent w czasie naszego pobytu skł adał się z 50/50 Rosjan/Arabó w. Europejczykó w prawie nie był o. Najbardziej denerwują ca był a obecnoś ć Arabó w, nigdy nie widział em tak zuchwał ych i ź le wychowanych ludzi. Wszę dzie wspinają się bez kolejki, czy to autobus ś niadaniowy, czy winda. Obsł uga doskonał a, wszyscy uś miechnię ci, bardzo przyjaź ni, mił o zostawić napiwek, któ ry przyjmują z wielką wdzię cznoś cią . Z rozrywki jest tylko basen i sauna, w ogó le nie ma terytorium. Dwa baseny znajdują się na tarasach, po wschodniej i zachodniej stronie, jest to bardzo wygodne, z jednej strony zawsze jest sł oń ce lub cień , kto czego potrzebuje. Woda w basenach ma temperaturę.32-33 stopni. Jak wcześ niej pisał em tutaj, praktycznie nie czujesz wybielacza, jeś li jest go bardzo mał o. Zabierają cię na plaż ę hotelowym autobusem o 10-00, przynoszą i odbierają o 16-00. Maksimum wytrzymał o tylko do 14-00, wtedy sł oń ce nie jest moż liwe. Dlatego zawsze wracaliś my taksó wką , za nasze pienią dze podró ż w jedną stronę to nie wię cej niż.80 rubli lub 7-10 derhamó w. Polecam iś ć na plaż ę , a takż e wzią ć taksó wkę do 9-00, o 10-00 nie bę dzie leż akó w. Ponieważ plaż a należ y do innego hotelu (wydaje się , ż e nazywa się Carlton) i są wczasowicze, któ rzy mają tendencję do zabierania wszystkich leż akó w rano. NIE ZAPOMNIJ wypisać kuponó w w swoich hotelach, w przeciwnym razie nie wpuszczą Cię na plaż ę . Jeś li chodzi o zł oto w przystę pnej cenie, to mit, droż szy niż w Rosji. Rzeczy są tań sze, ale nie uderzają co 15-30%. Pewnie tam jest naprawdę ciekawie, kiedy w okresie wyprzedaż y. Centra handlowe są imponują ce pod wzglę dem wielkoś ci, kilka kortó w dla pieszych, taksó wki, samochody elektryczne. W Dubai Mall warto wybrać się do akwarium, na kotok (cał y stadion hokejowy zamknę li w kompleksie handlowym). Ale najciekawsze są ś piewają ce fontanny. Spektakl jest super, zaczyna się o 18-00 i co pó ł godziny jest inny spektakl. Strumienie wody, ś wiatł a i muzyki są tak poł ą czone, ż e moim zdaniem jest to ciekawsze i pię kniejsze niż fajerwerki. W są siadują cym z molo Burj Khalifa (najwyż szy budynek na ś wiecie o wysokoś ci 828 metró w) nie weszliś my, 3 dni przed wyjazdem wszystkie bilety został y wyprzedane. Dlatego jeś li jesteś zainteresowany, zarezerwuj bilety od razu. Istnieje moż liwoś ć wejś cia bez kolejki, ale cena za osobę wzrasta 4 razy. Standardowe 100 derhamó w, bez kolejki 400, a to 3200 rubli za przejaż dż kę windą , jakoś trochę za drogo. Kto nie mó wił nic szczegó lnego o widoku z samolotu w czasie lą dowania. W Emirates Mall najciekawszy jest park zimowy. Stok narciarski, zjeż dż alnie dla dzieci, bardzo fajnie i stosunkowo niedrogo. Ciekawe metro, gdzie pocią gi jeż dż ą bez maszynistó w, wszystko steruje komputer. Bilet jest waż ny przez cał y dzień nie tylko w metrze, ale takż e w autobusie, a co najważ niejsze, bez niego nie moż na wyjś ć , wię c nie wyrzucaj go, bo inaczej nie przejedziesz bramki obrotowe przy wyjś ciu ze stacji. Są osobne wagony VIP, pewnie są droż sze, ale nie powiem ile, są blaszane fotele dla osó b na wó zkach i osobny wagon dla kobiet i dzieci. Sam widział em, jak pracownik metra wyprowadził mę ż czyzn z samochodu. Ta sama historia z autobusem, pierwsze drzwi dla kobiet i dzieci, a reszta przez dwie pozostał e. Nawiasem mó wią c, kobieta wedł ug wł asnego uznania moż e iś ć ze wszystkimi. OBIECANE TRZY Ł YŻ KI WIOSŁ A1. W Internecie mó wią , ż e w Zjednoczonych Emiratach Arabskich są bardzo wysokie grzywny za ś mieci, najwyraź niej to mit. Robisz dokł adnie krok w bok z ulicy w zauł ek mię dzy domami i rozumiesz, jak tu czysto i cudownie. Dawno nie widział em takiego brudu i ś mieci, od razu przypomniał em sobie Kair, któ ry był brudny do granic moż liwoś ci. Miejscowa ludnoś ć wyrzuca butelki i paczki papierosó w z przejeż dż ają cych samochodó w. W kanał ach wodnych, któ rych w Sharjah jest kilka, paczki, butelki, pł ywak do pizzy, sł owem moż na tam spotkać wszystko. Jest też prawdopodobne, ż e trafiają do nich albo ś cieki, albo jakaś woda techniczna, bo rano z pokoju obserwowaliś my kipią ce w lagunie i pienią ce się plamy. Ku mojemu zdziwieniu jest tam trochę ryb. 2. Hotel zapewnia autobus (jak dumnie nazywają to transportem), któ ry zabierze Cię z Sharjah do Dubaju. Trafiają do dwó ch punktó w City Center (to ró wnież centrum handlowe, ale bliż sze naszemu) i Diera Tower. Jest harmonogram. Jakoś wył adowano nas 200 metró w dalej niż zwykł y przystanek autobusowy, ponieważ trwał y naprawy i cią gnię to jakiś kabel. Wyjaś nił em z kierowcą , ż e na pewno odbiorą z nowego miejsca, zapewnił wszystkich, ż e tam, gdzie wysiadł , tam go odbierze. W wyniku 21-45 nasz autobus przeleciał obok nas bez zatrzymywania się , gonią c go przez kwadrans nic nie dał . Jak się pó ź niej okazał o, kierowca zmienił się i zapomniał powiedzieć nowemu, gdzie odebrać turystó w. Inny turysta z Rosji i ja wzię liś my taksó wkę , przyjechaliś my do hotelu i poprosiliś my o zwrot poniesionych wydatkó w. Pienią dze nie są duż e, okoł o 500 rubli, ale sama zasada. Zapewniono nas, ż e problem zostanie rozwią zany, a pienią dze zostaną zwró cone jutro o 10 rano. . Kró tko mó wią c, udzielił em wyjaś nień jeszcze dwa razy i nic nam nie został o zwró cone. 3. A teraz najciekawsze. Trzy dni przed wyjazdem znajduję aparat w etui w autobusie. Na zdję ciach widać , ż e kobieta z tró jką dzieci i podobno jej matka odpoczywał a w tym hotelu mię dzy 13-17 kwietnia, moż e dł uż ej, ale ostatnie zdję cie miał o 17. Poszedł em na recepcję i ogł osił em znalezisko, powiedzieli mi, ż e nikt nie miał stracił a wszystko, co zadeklarowane. Poprosił em o wpisanie na listę goś ci rodziny z tró jką dzieci na podany okres, z któ rego obecnie rzadko jest zadowolona i najprawdopodobniej nie bę dzie zbiegó w okolicznoś ci. Zapewnili mnie, ż e na pewno się dowiedzą i podadzą nazwisko, ponieważ postanowiliś my zwró cić aparat wł aś cicielowi po powrocie do domu. Codziennie podchodził em i był em zainteresowany, ale nadal karmili mnie ś niadaniem, tak jak w autobusie. W dniu wyjazdu, kiedy do transferu pozostał o 40 minut. Po raz kolejny poszedł em na recepcję , potem Varvara był a na dyż urze (czę sto o niej pisze się na forach), po raz trzeci wszystko jej wyjaś nił em. Zaczę ł a aktywnie szukać . W pewnym momencie podszedł rosyjskoję zyczny Arab, usł yszał rozmowę o znalezionym aparacie, począ tkowo nie przywią zywał ż adnej wagi, ale potem, gdy zobaczył na mojej szyi lustrzankę Nikona, jego oczy zabł ysł y. Myś lał , ż e go znaleź liś my i zaczą ł nalegać , abyś my przekazali aparat wbrew jego podpisowi, a oni sami zwró cą go wł aś cicielowi. Wyjaś nił em, ż e skoro zaję li się naszym problemem z autobusem, to im nie wierzę i niczego nie zostawię , to już był a kwestia zasad. I wtedy się zaczę ł o. Arab wezwał sł uż bę bezpieczeń stwa, przybiegł a grupa ludzi, wszyscy uważ ają za swó j obowią zek powiedzieć nam, ż e jesteś my po prostu zobowią zani do oddania znaleziska, w przeciwnym razie, zgodnie z prawem Sharjah, zostaniemy aresztowani. Gdy do przeniesienia został o okoł o 15 minut, sytuacja uległ a zaostrzeniu do maksimum, zaczę li rzekomo dzwonić na policję . Zabrał em swoje rzeczy i rodzina poszł a do wyjś cia z hotelu, nieś miał o pró bowali mnie zatrzymać , ale najwyraź niej moje wś ciekł e spojrzenie dał o do zrozumienia, ż e ​ ​ lepiej nie dotykać mnie rę kami. Wsiedliś my do taksó wki, ale w tym momencie pracownicy hotelu coś do niego powiedzieli, a kierowca odmó wił nam podwiezienia. Przeniesiony do innej, tej samej historii. Zabraliś my swoje rzeczy i przeszliś my sto metró w od hotelu, zł apaliś my kolejną taksó wkę i pojechaliś my na lotnisko. Przejeż dż ają c obok hotelu, zarejestrowano numer naszej taksó wki i gdyby nie straszny korek, któ ry zdarza się tu w każ dy pią tek, spodziewalibyś my się poś cigu. Lotnisko był o w Dubaju, a to już inny stan i chyba znalezienie aparatu fotograficznego nie jest takim przestę pstwem, ż eby zaję ł a się nim policja innego stanu. ps dodam, ż e wyjeż dż ają c, zostawił em e-mail Varvara, a kilka dni pó ź niej przesł ał a nam nazwiska zamierzonych goś ci (jeszcze raz dzię ki niej). Byli to rodacy z Moskwy. Przez internet udał o nam się ich znaleź ć , zadzwonić , a po wakacjach planujemy wysł ać fotik.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał