Odpocznij w Litfondzhe

Pisemny: 5 marta 2007
Czas podróży: 26 lipiec — 2 sierpień 2006
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Był em z rodziną w Funduszu Literackim od poł owy lipca do począ tku sierpnia 2006 roku.
Wjeż dż ają c na terytorium Abchazji, pierwszą rzeczą , któ ra przycią ga uwagę , jest cisza i spokó j, poczucie spokoju, niewielka liczba ludzi i samochodó w, po hał aś liwym, z tł umami ludzi na ulicach i korkami na drogach Adlera .
Pensjonat na pewno nie jest super-duper, ale ogó lnie nam się podobał o. Za stosunkowo niewielkie pienią dze, któ re został y wpł acone, cał kiem przyzwoite wakacje!

Pensjonat nie jest dla każ dego. Fanom aktywnego imprezowania, czyli mł odym ludziom, nie przypadnie do gustu, bo imprezowania tam praktycznie nie ma. Fundusz Literacki jest idealny dla rodzin z dzieć mi i osó b starszych. Doś ć duż y teren ogrodzony, poł ą czony z są siednim pensjonatem "Pitius". Po drugiej stronie drogi od pensjonatu znajduje się ogromne jezioro „Inkit”.
Terytorium jest cał e w zieleni - bambus, palmy i inne kwitną ce drzewa.
Cał kiem niezł a plaż a. Przeważ nie piasek, morze ma mał e kamyki, wię c fani piaszczystego wejś cia do morza przydadzą się ł upki! Plaż a wyposaż ona jest w leż aki z bambusowym baldachimem, przebieralnie, a nawet fajkę z kranem peł nią cą funkcję prysznica. Do tego skuter, banan, kawiarnia. Na karcie pensjonatu moż na zabrać leż aki, dywaniki (pianki), parasole. Wynajem masek, pł etw, wę dek.
Pensjonat skł ada się z trzech budynkó w: gł ó wnego, nowego i rodzinnego. Gł ó wny budynek to 13-kondygnacyjny (13 pię tro techniczne). Nowy - trzy lub czterokondygnacyjny budynek obok gł ó wnego. Rodzina - trzy kondygnacje, poł oż one trochę z boku.
Obok jadalni znajduje się basen - brodzik dla dzieci. To prawda, ż e ​ ​ nie jest taki mał y, gdy jest peł en wody.
Jadalnia skł ada się z trzech duż ych sal, z któ rych jedna przeznaczona jest dla klientó w VIP (apartamenty i apartamenty). Wieczorami na dziedziń cu mię dzy jadalnią a brodzikiem codziennie po dyskotece odbywają się koncerty.
Na terenie jest wystarczają co duż o restauracji i kawiarni na wieczorną rozrywkę .

Mieszkaliś my w standardowym pokoju w gł ó wnym budynku na 12 pię trze. Wszystko jest w porzą dku, z wyją tkiem kró tkich przerw w gorą cej wodzie w godzinach szczytu. Pokoje są doś ć przestronne i wygodne, po remoncie. W korytarzu zabudowana szafa na ubrania. Pokó j ma nowe meble i nową importowaną hydraulikę . Znajdują się w nim dwa zsunię te ze sobą pojedyncze ł ó ż ka, ś wietna sofa, dwa stoliki nocne, stolik, mał a lodó wka, nowy mał y kolorowy telewizor i zupeł nie nowy wentylator. Podczas odprawy stwierdził em, ż e wentylator nie dział a, był po prostu zepsuty, najwyraź niej przez był ych goś ci. Nie musiał em dł ugo czekać , niecał e pó ł godziny po skontaktowaniu się z pokojó wką , do mojego pokoju dotarł nowy wentylator.
Posił ki w jadalni po wcześ niejszej rezerwacji. Obsł uga jest ok, ale czasami chciał bym, ż eby kelnerki był y szybsze. Jakoś ć ż ywnoś ci o ró ż nym stopniu powodzenia. Dla tych, któ rzy nie są zbyt wybredni, w porzą dku.
Mił oś nikom pię knego widoku radzimy odwiedzić.13. pię tro, gdzie znajduje się otwarty taras widokowy. Widok jest jak koł ysanie! Jednak podł oga jest cał kowicie zniszczona. Dostać się do niej moż na tylko schodami z 12. pię tra.
Mił oś nikom wę dkarstwa radzimy zabrać ze sobą wę dkę na wakacje. Z brzegu jeziora „Inkit” doskonale ł owi się mał ego karpia. Po prostu nie ma gdzie go umieś cić .

Przyroda i Abchazja są po prostu niesamowite, zwł aszcza w gó rach. W pensjonacie przy jadalni zawsze sprzedawane są bony na wycieczki. To prawda, ż e ​ ​ nie jeź dziliś my autobusem na wycieczki. Podczas pierwszej eksploracji terenu pensjonatu spotkał em się przy gł ó wnej bramie Pitiusa z bardzo przyjaznym „wujkiem” o imieniu Witalij. Wydaje się być po sześ ć dziesią tce, siwowł osy i noszą cy okulary. Ma starą biał ą szó stkę , ale doś ć rozbrykaną . Za niewielką opł atą pojechaliś my z nim do prawie wszystkich zabytkó w. Jest to o wiele wygodniejsze niż w przypadku oficjalnej wycieczki autobusowej. Poszli tam, gdzie chcieli. Zostaliś my tam, gdzie chcieliś my i tak dł ugo, jak chcieliś my. Autobusy z turystami przejeż dż ają i nie zatrzymują się w wielu ciekawych miejscach, mają ograniczoną trasę ! Na wą skich gó rskich drogach autobusy po prostu nie mogą parkować . I zatrzymał się w samochodzie, rozgrzał , zrobił spokojnie zdję cie, pię kna!
Na gł ó wnych parkingach turyś ci w ogromnym tł umie wyjdą z autobusu, zorganizują się w pobliż u ulubionego miejsca, od razu ustawia się kolejka do zrobienia zdję ć , wbiega do autobusu i jedzie dalej. A my, jako „biali” ludzie, nie chcemy chodzić na spacer, zró b zdję cie, ile pendrive'ó w wystarczy. Odwiedziliś my ró wnież daczy Stalina, Chruszczowa w tym samym miejscu, któ ra znajduje się w cudownym miejscu nad brzegiem gó rskiego jeziora Ritsa. Do tej pory turystó w w ogó le nie dowoż ą tam duż e autobusy.
Witalij zawsze peł nił rolę doś wiadczonego przewodnika. Od niego wiele dowiedzieliś my się o historii Abchazji, usł yszeliś my wiele legend i opowieś ci, w tym o wojnie mię dzy Abchazją a Gruzją . I ogó lnie, co mogę powiedzieć - Ś WIATOWY CZŁ OWIEK to "wujek" Witalij !! !
Dla zainteresowanych moż esz go znaleź ć przy gł ó wnej bramie pensjonatu Pitius, opowiedzieć Vadimowi z Internetu, zrozumie, i bę dziesz miał ś wietną podró ż ! Nie miał wtedy telefonu, ale moż esz spró bować go znaleź ć pod tym telefonem 8-995-44.4-70-59 Khagush (takie nazwisko) Witalij.
Ogó lnie rzecz biorą c, kto kocha relaksują ce wakacje, poczucie „przestronnoś ci i przestronnoś ci” na plaż y, minimum zamieszania i nie miał czasu na przyzwyczajenie się do pię ciogwiazdkowych hoteli i obsł ugi, to jest to miejsce dla Ciebie!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał