Zrujnowany nowy rok

Pisemny: 14 styczeń 2008
Czas podróży: 14 — 21 styczeń 2008
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Byliś my z przyjació ł mi tam spotkaliś my NG. Wiedzieliś my, ż e przepł acamy za pokó j (100 dolcó w za drugi pokó j w uciś nionej wiosce - cena jest doś ć duż a, nawet w NG). Byliś my przygotowani na to, ż e karpacka „sł uż ba” jest daleka od tego, co widzieliś my w zeszł ym roku na Sł owacji. Ale kiedy przy wejś ciu wita cię szczera chamstwo i chamstwo administratora (towarzyszą ce cał emu wakacjom! ) - wraż enie był o już beznadziejnie zepsute...
Administratora (któ ry teoretycznie miał być w recepcji) prawie nigdy tam nie był o. Kiedy się zameldowaliś my, nie zadali sobie trudu, aby powiedzieć nam, gdzie go szukać na wypadek, gdyby coś się stał o (kiedy tego potrzebował am, musiał am skorzystać z pomocy kelnerek z kawiarni na terenie, na szczę ś cie był y tam normalne , pomogli to znaleź ć ). Codzienne sprzą tanie obejmował o jedynie wynoszenie ś mieci i mycie podł ó g. Za 100 dolaró w nadal mogliby poś cielić ł ó ż ko, umyć i postawić szklanki na swoim miejscu itp.
Pokó j: nic w wyglą dzie, nowy remont, meble...wszystko nowe, w skró cie. Norma. ł ó ż ka, okna metalowo-plastikowe, telewizor z kilkoma kanał ami telewizji kablowej; WC z prysznicem z bojlerem.

Minus: brak lodó wki; Kiedy się wprowadziliś my, nasz kran z gorą cą wodą nie dział ał . To prawda, ż e ​ ​ kiedy o tym powiedzieliś my, naprawili to tego samego dnia. Bardzo duż y minus - katastrofalna sł yszalnoś ć ! Nie wiem, z czego zrobione są ś ciany, prawdopodobnie wszystkie wewnę trzne są z pł yt kartonowo-gipsowych. A drzwi są cienkie. Jest to szczegó lnie istotna wada, gdy wieczorem (po jeź dzie na ł yż wach) chcesz się zrelaksować i zdrzemną ć , a jest to niemoż liwe ze wzglę du na hał as na korytarzu, ponieważ wszystkie kroki, gł osy i trzaskanie drzwiami są odbierane jako jeś li masz tł um ludzi w swoim pokoju. No, albo gdy chrapanie są siada za ś cianą uniemoż liwia zasypianie w nocy – to też nie jest wystarczają co przyjemne… Swoisty wariant „Schroniska Bertolda Schwartza”.
Kolejną wadą dla przyjeż dż ają cych samochodem jest kiepski parking. Mał y iz wysokim krawę ż nikiem.
Ś niadanie (w cenie pokoju) - oczywiś cie nie bufet : ) W najlepszej sowieckiej tradycji podaje się ś ciś le jedną kromkę chleba, ś ciś le 2 kromki kieł basy lub sera, 1 owoc (jabł ko, pomarań cza lub banan), pł atki owsiane / mleczny ryż i nitka makaronu lub puree ziemniaczane z kotletem lub kieł basą . Moż e naleś niki. Kró tko mó wią c, nie tak gorą co. Chociaż mę ż czyź ni byli w porzą dku.
Mimo, ż e hotel przeznaczony jest gł ó wnie dla narciarzy, nie ma specjalnych warunkó w do przechowywania nart i sprzę tu. Ż adnych szafek ani pokoi na dole, nawet ż adnego miejsca do ich przechowywania w pokoju (codziennie chodziliś my to wszystko na 3. pię tro). To, ż e narty i buty przyniesione z ulicy bę dą topnieć i spł ywać prosto na podł ogę , jest absolutnie nie do pomyś lenia. I nie ma ich gdzie umieś cić w pokoju, w prinitspe, stawiamy je na przejś ciu, chociaż utrudniał o to chodzenie i otwieranie drzwi.
Ale nadal gł ó wną wadą – powtarzam – jest chamstwo administracji. Kiedy za takie pienią dze są wobec ciebie niegrzeczni i uważ ają to za normę , to ś wią teczny i relaksują cy nastró j znika sam. Dawno nie doś wiadczył am tylu negatywnoś ci na odpoczynek. . Generalnie na wiele chwil i niedocią gnię ć moż na by zamkną ć oczy, gdyby nie to. Ta postawa zrujnował a mi cał e wakacje.
PS kiedy tam byliś my, winda przy bazie nie dział ał a z powodu mał ej iloś ci ś niegu.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał