O hotelu i mieście?

Pisemny: 26 styczeń 2011
Czas podróży: 18 — 25 styczeń 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 7.0
Miał em wakacje zimą , chciał em ciepł a, ale nie moż na był o pojechać do Egiptu lub Turcji. Postanowiliś my popł ywać w ź ró dł ach termalnych. Pierwszą noc spę dziliś my na "Zakarpaciu". Wcią ż szum, mó wię ci. Nastę pnego dnia pojechaliś my szukać nowego hotelu. Najbardziej podobał mi się "Lark", ale jest daleko od basenu (700-900 metró w). Na ciepł y sezon nie jest daleko, ale zimą spacer po ką pieli nie jest przyjemny. „Zł ota Pava” też nie jest zł a, ale też daleko. Zatrzymaliś my się w "Star", mał ym trzypię trowym hotelu, pokoje za 140 UAH, junior suite - 170. W pokoju jest prysznic, toaleta, cał y czas ciepł a woda, TV, lodó wka, klimatyzacja. Za 15 UAH. Rano serwowane jest ś niadanie. Personel jest przyjazny.
Teraz o ż ywieniu. Zaraz po przyjeź dzie zjedliś my obiad w jadalni "Olesya", peł ny posił ek (pierwszy, drugi i sał atki) dla dwó ch osó b kosztował aż.46 UAH. Wybó r nie jest duż y, ale jedzenie pyszne. Potem codziennie zmieniali restauracje. "Lark" otrzymał solidną "5" - jedzenie pyszne, kelnerzy sprytni, przytulni. Kuchnię „Zł otej Pawy” i „Sherkerta” moż na ocenić na „4+”. W „Pavie” warto ró wnież zajrzeć do baru. Barmani są po prostu wspaniali, a sam budynek jest bardzo pię kny (dawne kasyno pansky). Ale z wizyty w „F-Kok” był y tylko negatywne. Zacznijmy od kelnera: nic nie zapisał , a po prostu zapomniał przynieś ć kilka pozycji zamó wienia. Dwukrotnie skupił am się na tym, aby wszystkie dania był y bez koperku. Wszystko był o po prostu posypane koperkiem. W sał atce pomidory był y zgnił e, nikt nawet nie zadał sobie trudu, aby wycią ć zgniliznę . Ziemniaki w bograch został y po prostu pokrojone na 4 czę ś ci i surowe. Smaż one ziemniaki ró wnież był y surowe, a mię so był o twarde. Zamiast muzyki na "duż ych ekranach" był "sklep telewizyjny" Generalnie po obiedzie chorowali na zgagę .
W centrum znajdują się dwie dobre kawiarnie „Totem” i „Herbata, kawa”. Przygotowują doskonał ą kawę na każ dy gust, a nawet ciasta są po prostu pyszne. Jedynym minusem jest to, ż e zamykają się o 18:00 i są zamknię te w sobotę i niedzielę . Miasteczko nie jest duż e i prowincjonalne. Ż ycie zatrzymuje się po 18:00. Nuda jest ś miertelna. Ale ludzie są przyjaź ni. Kilka razy pytali o drogę i oprowadzali nas po mieś cie.

Jeś li pragniesz samotnoś ci i relaksu dla ciał a i duszy, moż esz spokojnie udać się do Berehowa.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał