Baza jest dobra, ale jest praca do wykonania.

Pisemny: 31 lipiec 2014
Czas podróży: 13 — 24 lipiec 2014
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 4.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Być moż e jest to naprawdę nieudana pró ba zrobienia Turcji, jak pisali tutaj, ale nawet w Turcji nie wszystko jest idealne. Powiedział bym, ż e w bazie brakuje kobiecej rę ki, przynajmniej tak, a maksymalnie trzeba zmienić reż ysera. A sama baza ma wiele kategorycznych zalet:
1. morze jest "na wycią gnię cie rę ki", plaż a jest wasza i zawsze jest miejsce na plaż y, moż na wypoż yczyć leż aki z baldachimem, moż na też na noszach.
2. terytorium jest zamknię te i strzeż one
3. wył ą cznie rodzinnie, tzn. nie ma pijackich spaceró w, nocnych imprez i szumu muzyki na plaż y - tylko szum fal!!!

4. Jeś li chodzi o jedzenie, to nie jest restauracja, ale bardzo wysokiej jakoś ci (karmienie dzieci nie jest straszne). Tak, mał o warzyw (bardzo mał o), chciał bym oczywiś cie sał atki. Tak, ś niadania są monotonne, owoce nie do wyboru, ale to, co bę dzie serwowane raz dziennie. Bez roszczeń do Turcji w ogó le nie są potrzebne w menu, na bazarze są owoce.
A o tym, ż e porcje są mał e – có ż , to nieprawda, chociaż dla każ dego moż e być inaczej… Nasz tata zjadł doś ć , a my i dzieci jeszcze bardziej. Odż ywianie jak dla mnie na solidną "5". A jeś li pamię tasz koszt, moż esz cał kowicie zapomnieć o kaprysach.
5. obecnoś ć basenu dla dzieci i dorosł ych (doceniliś my to, bo morze miał o 14 i 17 stopni przez kilka dni).

Bardzo duż ym minusem jest ogó lna organizacja pracy bazy. I stą d wynika stosunek personelu do wczasowiczó w, któ ry prawdopodobnie bezpoś rednio zależ y zaró wno od ich wynagrodzenia, jak i od stosunku kierownictwa do personelu i oczywiś cie od stosunku samego kierownictwa do wczasowiczó w. Oznacza to, ż e ryba w koń cu gnije od gł owy.
Ogó lnie rzecz biorą c, każ dy minus dział ania bazy danych z osobna to drobiazg (nie ma globalnych minusó w, czyli czegoś , z czym w ż aden sposó b nie moż na się pogodzić ). Ale te minusy (no có ż , plusy oczywiś cie) skł adają się z reszty ludzi, któ rzy czekali na to przez cał y rok, oszczę dzają c na to pienią dze, odmawiają c sobie lub swoim dzieciom czegoś (ce-la-vie), za to zapł acili .
Dlatego też , aby te wakacje był y wygodne i przyjemne, to praca kierownictwa i personelu bazy. Dla nas na przykł ad pierwszego dnia był y dwa takie ostre momenty, ż e do wieczora byliś my gotowi szukać innego schronienia nastę pnego dnia, ale potem, zaakceptowawszy te sytuacje takimi, jakie był y i skorelują c je z plusami, zostaliś my przez cał y okres. Nie ma z tego powodu ż alu.
Nasze przygody:

Pierwszy dzień . Morze był o zimne, a dzieci chciał y pł ywać i poszliś my na basen. Nie był o darmowych leż akó w (a ł awki też był y zaję te) i nikogo, kto musiał by decydować w tej sprawie. Urlopowicze powiedzieli, ż e musimy iś ć do administracji. Mą ż poszedł . Po prostu wzię li opł atę za leż aki i rozdali ż etony, powiedzieli, ż e mają iś ć na basen - tam jest „mę ż czyzna”. Mą ż , mają c nadzieję , ż e mę ż czyzna po prostu poszedł do toalety, wró cił na basen. Minę ł o kolejne 10 minut i nikt nie przyszedł.
Widzą c pracownika bazy idą cego centralną ś cież ką (moż na ich rozpoznać po specjalnym mundurze), mą ż pobiegł za nim. Wysł ał go na plaż ę (prawdopodobnie mają tam sł odycze), a tam powiedziano mu, ż e to nie dla nich, tam (przy basenie) jest „czł owiek”. Mą ż wró cił na basen. Moje dzieci i ja stoimy w upale przez pó ł godziny z torbą , w któ rej 4 rę czniki, wodę , krem ​ ​ z filtrem, dziecię ce maski podwodne, aparat fotograficzny i któ rego poza ziemią nie ma gdzie poł oż yć , plus torba z zabawkami , dzieci skomleją , chcą wejś ć do wody (chowaliś my się w ubraniach ...rozbieraliś my się , ale ubrania moż na zdją ć tylko w zę bach mamy). Nasz tata wró cił do administracji. Nie był o go przez dł ugi czas i poszliś my go szukać . Wchodzę do administracji, go tam nie ma, wyjaś niam sytuację dziewczynom-administratorom, a oni mi mó wią : „Ach, to jest twó j mą ż , tak się tutaj denerwował …”.
Potem zaczą ł em się denerwować : „Od 40 minut, po opł aceniu wynajmu leż akó w przy basenie, biegaliś my po terenie bazy w poszukiwaniu samych leż akó w lub osoby, któ ra powinna nam je dostarczyć , i mó wisz, ż e się zdenerwował eś? ! » Nie zauważ ył em ż adnych impulsó w nie tylko do pomocy po ludzku, ale po prostu do rozwią zania sytuacji, bo to jest ich praca, któ rej nie zauważ ył em wś ró d administratoró w. Spojrzeli na mnie spojrzeniem „no có ż , czego od nas chcesz”. Ogó lnie wypowiedział em moje niekochane zdanie „szufelka, to jest miarka”, wyszedł em i poszedł em z dzieć mi na basen. Mą ż oczywiś cie dogonił nas cał y w emocjach, ktoś mu tam kazał iś ć na basen i ż e teraz przyniosą leż aki. Kolejne 5 minut minę ł o przy basenie, a potem zwolniono dwa leż aki. Zają ł em je: rozł oż ył em rę czniki, rozebrał em się i wypuś cił em dzieci do wody - minę ł a prawie godzina odką d poszliś my na basen. Po kolejnych 15 minutach zobaczyliś my dwó ch mę ż czyzn niosą cych stos 2 leż akó w na basen.
Uł oż yli je ró wnież w stos na przeciwległ ej krawę dzi basenu (jeś li spojrzysz na dł ugoś ć ), a nie tam, gdzie był a reszta leż akó w. Oznacza to, ż e gdybyś my nadal ich potrzebowali, musielibyś my je przywieź ć na miejsce i postawić na wł asną rę kę . W tym momencie po prostu się roześ miał em. Tak ró ż norodnie i ciekawie spę dziliś my dzień do wieczora. Poszedł em do pokoju z zamiarem wzię cia prysznica i pó jś cia na obiad. Jako pierwsza ką pał am dzieci… a potem woda spod kabiny prysznicowej lał a mi się pod stopy. Zauważ ył em wcześ niej, ż e patelnia jest popę kana, ale po kolorze pę knię cia widać był o, ż e był o to dawno temu, dlatego nawet nie przyszł o mi do gł owy, ż e dziura nie jest zapieczę towana i przecieka, a nawet tyle. Gumowa mata zmoczył a się wodą , w pokoju nie był o szmat, ani szufelki z miotł ą . Ogó lnie rzecz biorą c, zbierał em wodę moim domowym rę cznikiem.

Tutaj mó j mą ż przyprowadził dyrektora i nie przeklinał go, tylko zaprosił go do pokoju, aby na wł asne oczy przyjrzał się przyczynie naszych niedogodnoś ci i niezadowolenia. Przywió zł hydraulika i pokojó wkę ze szmatami. Zaproponowano nam, ż e pó jdziemy na obiad, ale na razie to zrobią . Zrobione. Ale czę ś ciowo. Woda przeciekał a, ale nie tak intensywnie, dlatego uprzejmie zostawili nam 2 szmaty. Dodatkowo mą ż poprosił hydraulika o wymianę zepsutego wę ż a od prysznica, bo ż eby woda wypł ynę ł a z rozdzielacza prysznica, wypoziomowaliś my zepsuty wą ż i przeszliś my przez uchwyt, a przy myciu najmł odszego dziecka zabrakł o wą ż - po prostu tego nie zrozumiał . Ale ta nasza proś ba nie został a uszanowana. Wieczó r spę dziliś my na myś leniu o tym, co robić . Postanowiliś my nie psuć sobie humoru, nie tracić czasu i energii na szukanie innego mieszkania i demontaż ze zwrotem pienię dzy, ale spró bować oderwać się od problemó w i zrelaksować tak jak my. Zrobiliś my to.
Co jeszcze nie podobał o się:
piaszczysta plaż a, piasek jest wszechobecny, zwł aszcza gdy są dzieci. Zaplanowane sprzą tanie co pię ć dni, któ re zresztą nie został o przeprowadzone, to kategorycznie za mał o. Zgodnie z zapisem w zeszycie, podł oga został a na naszą proś bę.1 raz umyta. Nie prosił am o wię cej, co wieczó r sama zamiatał am piasek. Instalacja wodno-kanalizacyjna nie był a myta ani w pią ty planowany dzień sprzą tania, ani nie prosił am, umył am ją sama. W dobry sposó b potrzebujemy peł nego sprzą tania pokoju (podł ogi, kurzu, hydrauliki) przynajmniej raz na trzy dni i bez upomnienia od urlopowiczó w, ale na ż yczenie w niektó rych sytuacjach awaryjnych. Potrzebujesz też miotł y, szufelki i szmaty w każ dym pokoju, bo 2 razy trzeba był o czekać , aż inni wczasowicze zwró cą miotł ę i szufelkę do szafy pokojó wki, a sytuacje są ró ż ne i bieganie za miotł ą za każ dym razem nie jest bardzo wygodny.
Jeden spinacz do bielizny dla czteroosobowej rodziny to drobiazg, zabawny, ale… pó jś cie do sklepu to czas, któ ry moż na spę dzić na wakacjach i ciekawiej, kupić – 12 hrywien – też zabawny, ale to dla zasady. Urlopowicze nie powinni się tym przejmować , są to obawy kierownictwa i personelu.
Dla rodziny 4.3 drż y w szafie. W ogó le nie ma pó ł ek na rzeczy, tylko ogromna pó ł ka nad komorą trempel, był y torby, czapki panama, przedmioty podró ż ne, w ogó le coś , z czego nie trzeba cią gle wycią gać . A nasze rzeczy był y w walizce. Zastanawiam się , jakimi wzglę dami kierowaliś my się kupują c szafki bez pó ł ek?

W ł azience trzeba był o powiesić.4 rę czniki do twarzy i 4 rę czniki ką pielowe. Są tylko 4 mał e haczyki. Có ż , naprawdę trudno jest obliczyć , ile haczykó w bę dziesz potrzebować do powieszenia wszystkich rę cznikó w. I tak, kosztują ani grosza. Rzeczy w ł azience, kiedy wchodzisz pod prysznic, nie ma się na czym opierać , przynajmniej rzucaj je na podł ogę.
Nie ma gdzie umieś cić artykuł ó w higienicznych - jedna wą ska pó ł ka przy lustrze. Nawiasem mó wią c, moż liwe i nie jest konieczne rozdawanie artykuł ó w higieny osobistej. Tak, i 1 mydł o i dwie torebki szamponu na rodzinę przez cał y okres - to też ś mieszne - wię c po co w ogó le ten cyrk. Wię kszoś ć ludzi uż ywa wł asnych szamponó w, ż eli itp. , lepiej powiesić kilka bardzo potrzebnych pó ł ek, zaró wno przy umywalce, jak i pod prysznicem, powiesić zwykł y uchwyt na papier toaletowy, w przeciwnym razie uchwyt na duż ą dziurę w ł azience. zrolować i kupić papier bez dziurki (mieliś my papier na uchwycie na kubki na szczoteczki do zę bó w i zawsze opadał ).
Naprawdę potrzebujemy kompletu przyboró w herbacianych w pokoju wedł ug iloś ci goś ci w pokoju (kubki, ł yż eczki, cukiernica, miseczka na ciastka i sł odycze oraz czajnik, talerze do co najmniej obierania i krojenia owocó w, nó ż .
Dlaczego ś redniej wielkoś ci baza typu rodzinnego potrzebuje takiego budynku administracyjnego? Moim zdaniem pienią dze zmarnowane niewł aś ciwie...
Ogó lnie baza potrzebuje hostessy.

Naprawić bł ę dy!! ! Są mał e, nie krytyczne, ale powodują niedogodnoś ci i psują nastró j wczasowiczó w. Pracuj z personelem. Wystarczy jasno nakreś lić zakres obowią zkó w, kierować , terminowo, kontrolować i oczywiś cie pł acić odpowiednią pensję , a wszystko bę dzie inaczej, a nie jak w naszych przygodach.

Mimo wszystko, co napisano, znó w przyjedziemy do Weroniki.

Jednocześ nie chciał bym mieć nadzieję , ż e kierownictwo (lub lepiej wł aś ciciel) bazy okresowo zaglą da do recenzji i sł ucha tych, któ rzy przynoszą im pienią dze - czyli nam - wczasowiczom, zwł aszcza ż e nic nie ma nierealistyczne w naszych ż yczeniach i nie ma specjalnych kosztó w - nie jest to konieczne - po prostu mistrzowskie podejś cie i szacunek dla wczasowiczó w.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał