Jeśli nie chcesz zepsuć sobie wakacji, nie polecam.

Pisemny: 17 lipiec 2018
Czas podróży: 14 — 15 lipiec 2018
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 1.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 8.0
Zacznijmy od tego, ż e hotel jest podmiejski i ludzie przyjeż dż ają tam gł ó wnie na weekend. Jednocześ nie przy peł nej przedpł acie za 3 domki postawiono nam warunek, ż e zameldowanie nastą pił o nie wcześ niej niż o godzinie 15:00. Tych. mają c 2 dni wolne, któ re chcę spę dzić poza miastem, zacznę odpoczywać w sobotnie popoł udnie. Nie ma moż liwoś ci przebywania na terenie lub przy basenie przed zameldowaniem i po wymeldowaniu bezpł atnie (bez bransoletki).
Ogó lnie terytorium jest pię kne, dobre warunki ż ycia i baseny. Na terytorium nie moż na wnosić wł asnego jedzenia i napojó w, w pokoju nie ma lodó wki, a nawet szklanki. Milczę o czajniku elektrycznym i kilku filiż ankach/ł yż eczkach. Nie jest jasne, jak przyjechać do takiej placó wki na weekend z dzieć mi, któ rych dieta nie wpisuje się w grafik tutejszej restauracji. Ponadto szybkoś ć restauracji wcale nie gwarantuje, ż e zjesz, gdy bę dziesz gł odny, a nie po kilku godzinach.
W niedzielę rano okoł o 10 postanowiliś my zjeś ć ś niadanie, o 10:33 zakoń czyliś my skł adanie zamó wienia. Dla firmy liczą cej 6 osó b kolejnoś ć był a zró ż nicowana. Oraz kawa i zimne napoje, alkohole, dania gł ó wne, desery. Najpierw przyniesiono nam jeden deser, 2 kawy (jedna w nieumytym kubku, pó ź niej zastą piona skandalem) i 2 napoje alkoholowe, wszyscy przyszli 30 minut po zamó wieniu i zapytali „chcesz coś jeszcze? ”. Dalszy dialog był niezwykle zabawny i NADAL nie podniesionym gł osem. Ogó lnie ś niadanie udał o nam się zjeś ć o godzinie 12:00. Jako ostatni wycią gnę liś my sprzę t. Tych. kelnerzy nie krę powali się przynosić jedzenia bez sztuć có w, serwetek, przypraw. Po prostu usiedliś my nad talerzami z jedzeniem, patrzą c na nią skazaną , czekają c na sztuć ce przez kolejne 10 minut.

Dobra, jedliś my z ż alem na pó ł , nastró j jest zepsuty. Jest już poł udnie, nikt nie mó wi nic o eksmisji, odpoczywamy w domu. U nas chł opak i dziewczyna z obsł ugi pró bują wejś ć do jednego z naszych domó w, z jakiegoś powodu dziewczyna z bukietem ró ż . Po prostu idą do pokoju, w któ rym mieszkamy. Byliś my, delikatnie mó wią c, odrę twiali na sekundę . Musieliś my ich powstrzymać i dowiedzieć się , o czym zapomnieli w naszym pokoju. Okazał o się , ż e goś cie przyjeż dż ają cy po nas zamó wili bukiet ró ż jako gratulacje lub pozdrowienia. Kł opot w tym, ż e poprzedni goś cie jeszcze nie wyjechali, ale to nikomu nie przeszkadzał o) Nawet „przepraszam” nie zabrzmiał o.
Ok, wię c zdaliś my sobie sprawę , ż e czas się spakować . Spakowaliś my się i zatrzymaliś my się przy basenie, dopijają c zamó wione drinki. Na zegarze okoł o 14:00 (przypominam, ż e zatrzymaliś my się poprzedniego dnia o 15:00-15:30). Administrator przebiega obok basenu, zauważ a, ż e ​ ​ mamy na rę kach „wczorajsze” bransoletki i informuje nas, ż e nie mamy prawa przebywać na terenie i pł ywać w basenie. A potem ucieka. W pogoni za nią brzmiał o już „tak szybko przyszedł byś , gdy jedzenie nosi się przez 1.5 godziny”.
Już w cię ż kim rozczarowaniu skoń czyliś my drinki i rozstaliś my się , uznają c, ż e już nigdy tu nie wró cimy.
Jeś li nie chcesz zepsuć sobie wakacji, nie polecam.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał