W Morszynie świetnie wypoczęliśmy.

13 Styczeń 2009 Czas podróży: z 25 Grudzień 2008 na 04 Styczeń 2009
Reputacja: +12
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

W Morszynie ś wietnie wypoczę liś my. Pojechaliś my na polecenie przyjació ł , któ rzy odpoczywali w przeddzień Michaił a. Dlaczego w Morszyn? Tyle, ż e Morszyn nie jest daleko od Lwowa, do któ rego chcieliś my pojechać na Boż e Narodzenie, i od Karpat, gdzie był a chę ć jeź dzić na nartach. Duż o sł yszeli o morszynowym powietrzu i wodzie i postanowili upewnić się o wł aś ciwoś ciach leczniczych tego. Truskawiec też jest w pobliż u - wybraliś my się tam na wycieczkę i do krę gielni (ceny są bardzo przyjemne dla tego biznesu).

Zakwaterowanie i wyż ywienie wyszł y nam w rozsą dnych cenach. Pokó j w prywatnym hotelu dla dwó ch osó b 250 UAH + trzy posił ki dziennie 60-70 UAH od osoby, tj. 250 UAH za osobę z posił kami dziennie. Mieszkaliś my z Oksaną i jedliś my w prywatnej jadalni, gdzie gotowali zgodnie z zasadą zdrowej diety. Odpoczywaliś my 10 dni. W noc sylwestrową gospodarze czę stowali nas szampanem, a nawet obdarowali nas mał ymi pamią tkami. Grillowali grilla na podwó rku, odpalali fajerwerki, chodzili na choinkę i ś piewali kolę dy. . . Chodziliś my znakomicie. Rano nie był o nawet kaca, najwyraź niej Morszynski powietrze i woda zrobił y swoje (chociaż tego wieczoru wypili wiele ró ż nych rzeczy).


Cał y ś wią teczny stó ł przygotowaliś my w kuchni znajdują cej się w hotelu. Bardzo wygodne jest, aby wszystkie przybory kuchenne był y tam (talerze, kubki, sztuć ce, garnki, patelnie, szaszł yki). Czystoś ć jest niesamowita. W pokoju rę czniki ką pielowe i mał e, mydł o, szampon, stale gorą ca woda. W pokoju był a ł azienka z prysznicem, a takż e lodó wka i telewizor. Podgrzewane podł ogi, co jest bardzo wygodne i przytulne. Czasami sami czerpaliś my wodę ze ź ró dł a, a czasami sami przywozili ją wł aś ciciele.

Samochó d pozostawiono na dziedziń cu pod hotelem przy oknach, nie pobrali za to nawet dodatkowej opł aty.

Zabraliś my ze sobą narty i dzień pó ź niej pojechaliś my na wycią g narciarski Zveniv (wieś Oryavchik koł o Tysevets) -50 km od Morshyna. Byliś my usatysfakcjonowani, bo gó ra ma tylko 1000m i jest dogodną trasą dla począ tkują cych. Na gó rze moż na zjeś ć smaczny posił ek i napić się grzanego wina. Kolejnego dnia pojechaliś my do Sł awska, ró wnież w tamtą stronę i niedaleko.

Byli zachwyceni Lwowem. Odwiedziliś my wiele kawiarni, zwł aszcza tawernę Zł oty Dukat, kawiarnię browaru Kumpel, ekstrawagancką kawiarnię Masoch i restaurację Gas lamp.

04.01 wjechał em do Morszyna na koncert V. Pavlika, zapł acił em za bilety za 40 UAH! ! ! Myś leliś my, ż e takie ceny już nie istnieją . Vitya pracował a, o dziwo, z wysoką jakoś cią . Nie spodziewaliś my się , ż e na Ukrainie bę dziemy mieli tak barwny, bogaty i komfortowy wypoczynek.

Dlatego polecamy!

A my sami już ś nimy, kiedy znó w się spotykamy.

Wielkie podzię kowania dla wł aś cicieli miejsca, w któ rym mieszkaliś my. Oksana i Jarosł aw naszym zdaniem są przykł adem osó b, któ re powinny być zaangaż owane w rozwó j turystyki w Morszynie.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (1) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara