Przejście od wiosny do lata (Slavsko)!

26 Czerwiec 2012 Czas podróży: z 01 Czerwiec 2012 na 04 Czerwiec 2012
Reputacja: +321
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Wszystkim Slavsko kojarzy się z nartami, ś niegiem, grzybami, jagodami i pstrą giem.

Do Slavska przyjechał em albo zimą , albo latem. Ale tym razem szczę ś cie się do mnie uś miechnę ł o i zobaczył em okres przejś ciowy od wiosny do lata. To cud!! !

Ale wszystko jest w porzą dku. Maj br. w Kijowie okazał się czarują cy (wedł ug prognoz pogody). I z peł nym przekonaniem, ż e taka pogoda był a na cał ej Ukrainie na Tró jcy Ś wię tej, ja i moi przyjaciele postanowiliś my wybrać się na 10-lecie pleneru w Sł awsku. Pocią g Kijó w-Uż gorod nocą w trasie i wcześ nie rano już na miejscu. Ale tak był o wcześ niej. Teraz sytuacja się zmienia. Wiele pocią gó w elektrycznych został o odwoł anych, pojawił y się nowe pocią gi Hyundaia (z wygó rowanymi cenami biletó w) i problemem jest zakup biletu na pocią g Kijó w-Uż gorod.


Jak w przysł owiu „Jeś li w jednym zmniejszy się , w drugim pojawi się ”. Mniej pocią gó w - wię cej minibusó w i autobusó w. Autobusy odjeż dż ają z Dworca Poł udniowego. I każ dy moż e odejś ć . Przewoź nicy widzą c taką iloś ć osó b, któ re chcą jechać , dodali auta.

Tak to robimy. Siedzimy w wygodnym autobusie Kijó w-Ró wne i do 23:00 już w Ró wnem. Był a nadzieja, ż e ​ ​ pojedziemy autobusem do Lwowa, ale czegoś takiego nie ma. Chodź my wię c na dworzec. I tu bez problemu kupujemy bilety na przejeż dż ają cy pocią g Petersburg-Lwó w, a we Lwowie spokojnie przesiadamy się do pocią gu Kijó w-Uż gorod. Ponieważ wielu studentó w i turystó w podró ż uje z Kijowa do Lwowa na weekend, pocią gi we Lwowie pozostają w poł owie bezpł atne. A zgodnie z rozkł adem o 7-40 rano jesteś my w Slavsku.

Stacja, spotykamy się , 5-7 minut i jesteś my na miejscu. To wielka zaleta miasta. Stacja znajduje się w centrum, a dostanie się z niej pod dowolny adres nie stanowi problemu. Nie sposó b nie zauważ yć , ż e po zimie drogi cał kowicie się rozcią gnę ł y. A raczej powiedzieć , ż e po prostu nie. I duż o kał uż , kał uż i kał uż . W przeciwień stwie do Kijowa lato jeszcze nie nadeszł o. Cał y maj był zimny i deszczowy. A w wigilię naszego przyjazdu (w koń cu jest już czerwiec) chł ó d i deszcze ustą pił y.

Policzmy. Z Kijowa wyjechaliś my o 18-30. Przyjechaliś my o 7:40. Czas podró ż y netto 11-10 godzin.


To pó ł torej godziny wię cej, jeś li przyjedziesz tam pocią giem. Ale moż esz się tam dostać , co jest dobre. W koń cu pojechaliś my na rocznicę . Już po raz dziesią ty Slavsko goś ci plener artystó w. W pamię ci pojawia się definicja, ż e ​ ​ dziesią ta rocznica ś lubu nazywana jest cynowym (ró ż owym) ś lubem. Cyna symbolizuje elastycznoś ć – mał ż onkowie znają się już na tyle dobrze, ż e doskonale wszystko rozumieją , w razie potrzeby ulegają . Ale to wł aś nie widzimy na ś wież ym powietrzu. Odmierzony rytm, spó jnoś ć w pracy. Tak, dobrze zrobione organizatory. Dziesię ć lat temu ta mł oda para Oksana i Dima Arefiewa, napę dzana mił oś cią do ojczyzny i sztuki, z pomocą Fundacji Maksyma Kultury i Sportu pod patronatem Lwowskiej Narodowej Akademii Sztuki i lwowskich artystó w Orest Kosar, Orest Manyuk i Wiktor Stognuty, wcielił się i oż ywił plener w Sł awsku. Z biegiem lat plenery stał y się mię dzynarodowe, bo. poszerza się geografia przybywają cych artystó w. W rzeczywistoś ci sztuka nie ma granic. Uczestnikami byli artyś ci z Ukrainy, Rosji, Izraela itp.

Nawiasem mó wią c, plener jest tł umaczony z francuskiego jako „na ś wież ym powietrzu”. Każ dy pracuje w naturze. Jedni jadą w gó ry dalej, inni mają doś ć pod domem - tu też widać gó ry, a ktoś wieczorem idzie na pieszą wycieczkę , ż eby nanieś ć swoje wraż enia na pł ó tno. Każ dy ma swó j wł asny styl pisania i wł asny styl pracy.

Ale mimo zapracowania artyś ci nie zapominają o mł odszym pokoleniu. W są siednim Skole odbył o się Forum Charytatywne, na któ rym artyś ci z powodzeniem prowadzili kursy mistrzowskie.

A ja, ponieważ był em w Skole pierwszy raz, postanowił em pojechać i popatrzeć na miasteczko, któ re ma już.600 lat i znajduje się nad brzegiem rzeki o ciekawej nazwie Opir. Rosyjskie odrzucenie.

Historycy zwracają uwagę . Pierwsza pisemna wzmianka o Skoli pochodzi z 5 marca 1397 r. A legenda o księ ciu Syatosł awie ś wiadczy o tym, ż e osada powstał a znacznie wcześ niej - okoł o począ tku XI wieku. „Tu w 1015 r. ksią ż ę Ś wiatosł aw, syn Wł odzimierza Wielkiego, z có rką i wojownikami zginą ł z rą k swego brata Ś wiatopeł ka Przeklę tego. Podczas ataku Ś wiatopeł k wykrzykną ł : „Ilu ich! ” Tak powstał a nazwa „Skole”.

Wedł ug innych wypowiedzi nazwa pochodzi od sł owa „skał a”, gdyż dolina, w któ rej leż y miasto, otoczona jest skał ami.

Obecnie w mieś cie interesuje drewniany koś ció ł ś w. Pantelejmona, któ ry przetrwał do dziś . Został wzniesiony przez mistrzó w szkoł y bojkowskiej w XVII wieku i pierwotnie nosił imię ś w. Paraskewy. W 1760 r. dobudowano do niego kwadratową dwukondygnacyjną dzwonnicę , projektu S. Szkolowca. Wcześ niej wierzą cy wchodzili do ś wią tyni przez znajdują ce się w niej przejś cie. Tutaj nadal odbywają się naboż eń stwa. A ponieważ mał y pokó j nie moż e pomieś cić wszystkich, zorganizowano transmisję wideo na zwykł ym telewizorze na zewną trz.


Wracamy do Slavska, któ re (podobnie jak Skole) poł oż one jest nad brzegiem rzeki Opir pomię dzy pasmami Beskidu i Gorganu. Tutaj praktycznie nie ma wiatró w, a na 100 km wokó ł nie ma przedsię biorstw przemysł owych. Tylko malownicza przyroda karpackich lasó w i gó r.

A gospodarze i organizatorzy pleneru Dima i Oksana czekają na nas w posiadł oś ci Arefyev. Jak przytulnie i przytulnie w domu! Nietrudno zrozumieć , dlaczego ludzie, bę dą c tu raz, wracają . Zrozumiał e jest, ż e istnieją cał kowicie wszystkie domowe udogodnienia.

A kiedy jedziesz na wakacje, o co pytasz po wyjaś nieniu kwestii udogodnień ? Ty, jak wszyscy inni, pytasz: Czy jest tam przytulnie?

Tu jest przytulnie. Wyobraź sobie, ż e we wszystkich pokojach, korytarzach, jadalni - wszę dzie był y obrazy, nigdzie tego nie zobaczysz.

Posiadł oś ci Arefiewó w zasł uż enie przypisano tytuł centrum sztuki i turystyki.

I moż esz kupić zdję cie, któ re lubisz. Wcią ż są banknoty i chę ć zakupu obrazu, wtedy moż na odwiedzić galerię sztuki Maxim, któ ra prezentuje ró wnież prace artystó w plenerowych.

Taką podró ż odbył em w Slavsku. Minę ł y dwa dni, powietrze się ocieplił o i wydaje się , ż e nadchodzi lato. W lesie kwitną boró wki. A ró ż norodnoś ć jest taka, ż e ​ ​ nie sposó b opisać . Od fioł kó w po maki. I wszystko kwitnie w tym samym czasie!

Po tym, co zobaczyliś my, moż emy powiedzieć , ż e wakacje w Slavsku to wakacje przez cał y rok!

Dla jednych narciarska „Mekka” zimą , a dla innych centrum zielonej turystyki.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią