DO WSI NA BUGU

06 Listopad 2016 Czas podróży: z 14 Październik 2016 na 15 Październik 2016
Reputacja: +347.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Aby pojechać do gó rskiej wioski na stepie? To nie ż art. Moż e się to wydawać dziwne, ale na stepach pó ł nocnego regionu Morza Czarnego istnieją gó ry. Ale nie musisz się na nie wspinać , tylko schodzić .

Nie szukają dobrego od dobrego. Doś wiadczeni podró ż nicy dobrze znają tę zasadę . I pozostań wierny swojej firmie przez wiele lat. Ten przypadek nie jest wyją tkiem. Mikoł ajowskie biuro podró ż y Leader-Tour oferuje szeroką gamę wycieczek na plaż ę . Ró wnież w zakresie ciekawych wycieczek autokarowych po Europie.

Ale gł ó wną atrakcją są niewą tpliwie ekskluzywne trasy na Ukrainie. W tym dla osó b podró ż ują cych indywidualnie. Po co się oszukiwać , kiedy wszystko jest już przemyś lane i zdecydowane za Ciebie. Opracowano program, zarezerwowano hotel i wycieczki. A co najważ niejsze, uważ ni i goś cinni ludzie spotkają Cię wszę dzie.

Och kochanie. . .


Aby uciec daleko, musisz wcześ nie wstać . To jest aksjomat. Ale akceptują c umysł em, ciał o opiera się . Wstać o czwartej rano i wyjś ć o pią tej? Taka przemoc wobec ciał a jest doś ć irytują ca. Chociaż ciał o szybko się dostosowuje. Jeś li tego potrzebujesz, to potrzebujesz.

Niektó rzy szczegó lnie optymistyczni ludzie uważ ają , ż e autostrada w Odessie jest prawie autostradą . Nie ma sensu się kł ó cić . Najł atwiej zostawić to ś miał e stwierdzenie ich sumieniu. Reszta z was przygotowuje się na przygodę .

W koń cu nie na pró ż no nawet program „Korek Yandex” zdecydowanie zaleca obejś cie odcinka od Kijowa do Biał ej Cerkwi. I oferuje opcję przez Obuchowa, Kagarlyka i dalej z powrotem do tej wł aś nie „Odessy”. Ciche spokojne drogi mię dzy dzielnicami. Ale przecież ta droga jest taka banalna. Prawdziwi mił oś nicy sportó w ekstremalnych nie boją się trudnoś ci.

A niespodzianki zaczynają się dosł ownie poza stolicą . Znaki nastę pują jeden po drugim, ostrzegają o naprawie drogi, najpierw przecią ż ają , potem przeszkadzają . I w koń cu zostają przeniesione do kategorii nieuniknionej esencji. Niekoń czą ce się zwę ż enia i przejś cia na nadjeż dż ają cy pas przypominają nieco park rozrywki. Tylko rozcią gnię ty w czasie i przestrzeni.

Ulgę przynosi otaczają ca miasto Bił a Cerkiew. Ponieważ wkró tce po Ż aszkowie wszystko wraca do normy. Ró ż nica polega na tym, ż e nie ma naprawy. Kró tki postó j na stację benzynową w regionie Humania przynosi kolejne odkrycie. Okazuje się , ż e na drodze był ló d. Mał y, ledwo zauważ alny. Ale nadal. . .

Granica z regionem Kirowogradu sugeruje, ż e warto podwoić uwagę . Bardzo ł atwo przegapić skrę t na autostradę Nikolaev. Wiarygodnym punktem odniesienia jest zespó ł lokali gastronomicznych pewnego ś piewają cego rektora.

Dalsze bzdury. Aby skrę cić w lewo, musisz najpierw skrę cić w prawo przed wiaduktem. I ten przebiegł y zwrot nastę puje doś ć nieoczekiwanie. I wiele osó b to pomija. A potem pró bują przywró cić sytuację , cofają c się . Oczywiś cie wbrew wszelkim zasadom. A dzielni funkcjonariusze organó w ś cigania są wł aś nie tam.


Co zaskakują ce, ta droga na niż szym poziomie jest w znacznie lepszym stanie. Oczywiś cie od czasu do czasu pojawiają się mał e dziury, koleiny i fale. Ale nadal moż esz tu jeź dzić . A nawet zwracaj uwagę na to, co dzieje się za oknem samochodu.

Na przykł ad uporczywe propozycje, aby zwró cić się do regionalnego centrum Golovanevsk. Nie wiadomo, co przeszkodził o temu miastu w takim zaszczycie. Dosł ownie na granicy z regionem Nikolaev znajduje się wskaź nik do bardzo interesują cego obiektu. Kilka kilometró w od autostrady znajduje się muzeum sił rakietowych. Ta sama podziemna kopalnia z legendarną rakietą . Wystarczy jedno spojrzenie na nią , aby zrozumieć , dlaczego otrzymał a imię Szatan.

Podró ż owanie przez Pervomaisk jest doś ć irytują ce. Krę te drogi i ronda nie pozwalają na relaks. Ale opuszczenie go oznacza, ż e ​ ​ prawie dotarliś my. Do celu został o tylko kilkanaś cie kilometró w.

Moja ziemia

W ten sposó b przetł umaczona jest z greckiego nazwa wioski Migeia. W tym miejscu poł udniowy Bug, przez wię kszoś ć swego biegu pł aski i spokojny, zamienia się w gó rską rzekę . Zaklinowany w stromych skalistych brzegach, tworzy wą ską dolinę przypominają cą kanion z majestatycznymi granitowymi skał ami, bystrzami, wirami i wyspami. .

Staroż ytny grecki filozof Herodot nazwał go Hypanis. Staroż ytni Sł owianie, podziwiają c wielkoś ć i pię kno, nazywali go Bogiem. Przez kolejne pię tnaś cie tysię cy lat ludzie ż yli na tych ziemiach. Zastę pują ce się nawzajem plemiona kultury Trypolisu, Cymeryjczycy, Savromatowie, Scytowie, Olbiopolici, staroż ytni Sł owianie, Rzymianie, Grecy osiedlali się tutaj. . .

Niemal od samego począ tku wsi zaczyna się dł ugie zejś cie. I tutaj najważ niejsze jest, aby nie przegapić zakrę tu. Punktem orientacyjnym jest most nad mał ą rzeką . Tuż przed nim. Okoł o kilometra wię cej i teraz na naszych oczach rosną potę ż ne mury. Tutaj, w mał ym ś lepym zauł ku, wygodnie jest zostawić samochó d. Bo w tym miejscu koń czy się asfalt i zaczyna się kompletnie poł amana kostka brukowa.


Nie idź daleko, po prostu obejdź budynek. Historia dawnego mł yna i elektrowni wodnej jest ś ciś le zwią zana z rodziną Skarż yń skich. Przodkiem nazwiska w obwodzie chersoń skim jest bohater ataku na Oczakó w i obrony twierdzy Kinburn, Piotr Michajł owicz Skarż yń ski.

Z czasem dzieł o ojca kontynuował jego syn Wiktor Pietrowicz. A potem jego wnuk Iosif Pietrowicz Skarż yń ski. Któ ry zbudował ten obiekt.

Budynek skł ada się z pię ciokondygnacyjnego budynku gł ó wnego z poddaszem uż ytkowym oraz wież y, któ ra gó ruje nad nim dwa pię tra. Mechanizmy napę dzał a turbina Kekka o mocy 225 koni mechanicznych. Do jego funkcjonowania bardzo przydał a się wzniesiona wcześ niej zapora oporowa. Już w czasach sowieckich Migeyskaya HPP został a uwzglę dniona w leninowskim planie elektryfikacji GOELRO. Pracował a kilka lat temu. Ale niespokojne czasy nadeszł y, aby zatrzymać upł yw czasu. A teraz sł ychać tu tylko szum rzeki.

Od ponad 60 milionó w lat reliktowe skał y wznoszą się nad poł udniowym Bugiem. Od wsi Migei do Aleksandrovki przez prawie 40 kilometró w Bug pł ynie stromymi skalistymi brzegami. To jeden z najstarszych obszaró w lą dowych kontynentu euroazjatyckiego. I jeden z najbardziej niespokojnych odcinkó w rzeki. Liczne bystrza utrudniają nawigację . Ale jednocześ nie są mekką turystyki wodnej.

A teraz na brzeg rozł adowuje się kilkanaś cie samochodó w z ró ż norodnymi obiektami pł ywackimi. A ktoś szczegó lnie niecierpliwy pró buje posmakować wody. Wyglą da bardzo nieprzyjaź nie. Gdy się zbliż ysz, hał as zamienia się w prawdziwy ryk. Tutaj rzeka dosł ownie przebija się mię dzy ogromnymi gł azami. Wszystko to wyglą da jak ogromne kamienie mł yń skie. Nie bez powodu ten pró g nazywa się „mł ynem”.

A pó jś cie na mał ą plastikową ł ó dkę przez wrzą cą wodę wyglą da jak prawdziwy wyczyn. Ale ś miał kowie są . I przychodzą tu z daleka. Mierzyć sił ę z niesamowitą sił ą natury. Przy okazji, dla tych, któ rzy chcą powtó rzyć wyczyn, moż na skorzystać z usł ug Rafting Migeya Tour, partnera firmy Leader-Tour.


Ale nadszedł czas, aby ponownie ruszyć w drogę . Chociaż nastę pny punkt to tylko kilka kilometró w. Miń dwa mosty i skrę ć w prawo przed podejś ciem. A potem spró buj wspią ć się po stromym, kamiennym zejś ciu. Jak na dobry SUV jest to cał kiem wykonalne zadanie. Resztę trzeba zsią ś ć i tupać na piechotę . Niedaleko, trzysta metró w dalej.

Wieś Semyonovka znajduje się niedaleko Migeya. Trzydzieś ci kilometró w. Już nie. Ale wejś cie w to jest bardzo trudne. Po pierwsze, tradycyjnie nie przegap poż ą danej tury. Ukrywa się wś ró d drzew.

A potem spró buj jechać po tak zwanej po prostu drodze, ję zyk się nie zmienia. Dziesię ć i pó ł kilometra cią gł ego ł ań cucha dziur i innych przyjemnoś ci. Nie bez powodu miejscowi wolą jechać prosto przy suchej pogodzie. Przez pole Mó wią , ż e jest o wiele wygodniejszy. Ale deszcz, któ ry miną ł dzień wcześ niej, sam się zmienia.

Nie trzeba dodawać , ż e proces przybycia trwa doś ć dł ugo. I odpowiednio spó ź niony na wakacje. Co dla lokalnych widzó w wyglą da jak prawdziwe wydarzenie. Zresztą , cokolwiek by powiedzieć , dziś ta osada ma 235 lat.

Chociaż , szczerze mó wią c, ludzie mieszkali tu na dł ugo przed tą datą . Podczas wypraw archeologicznych odkryto ś lady osadnictwa z epoki brą zu. Ale prawnie rok 1781 jest uważ any za datę zał oż enia wsi Semenovka. Wtedy to rzą d carski podarował chorą ż emu Siemionowowi 670 akró w ziemi i osadę na terenie dawnego obozu zimowego w Zaporoż u. Nieco pó ź niej przeniosł y się tutaj, na grunty pań stwowe, rodziny tych samych pał acó w z Kurskiego i ukraiń skich Kozakó w z prowincji poł tawskiej. Z biegiem czasu obie osady poł ą czył y się .

Dziś Semenovka jest duż ą wsią rozcią gają cą się wzdł uż poł udniowego Bugu. W ś cisł ym centrum znajduje się pię kny park i skwer. Gdzie rozgrywa się akcja. Dla dzieci najważ niejsza jest ogromna dmuchana zjeż dż alnia. Dla starszych koncert na zaimprowizowanej scenie. Któ ry zostaje zastą piony spektaklem teatralnym. Przecież we wsi już od wielu lat dział a teatr ludowy.


Ś wię to tradycyjnie koń czy się huczną ucztą . Zaró wno na ulicy, jak iw lokalu lokalnej kawiarni. A po czę ś ci oficjalnej wycieczka dla goś ci po wsi i jej okolicach. Mury dawnego starego mł yna do dziś stoją nad brzegiem rzeki. W pobliż u znajduje się ogromna, choć nieco zaroś nię ta plaż a. A spacerują c wzdł uż rzeki moż na znaleź ć ź ró dł a z niesamowicie smaczną wodą .

Należ y zauważ yć , ż e teren wydaje się być specjalnie stworzony do komfortowego pobytu. Ł atwy do rozbicia namiotu. I ciesz się miarowym dź wię kiem rzeki. Nawiasem mó wią c, lokalne wł adze planują stworzyć w tym miejscu pole namiotowe. Moż e wię c w przyszł ym roku uda się tu przyjechać na wakacje. O ile oczywiś cie z drogą lokalną coś się nie zdecyduje. Na któ rym musisz wró cić na tor.

Miasto ś wiecą ce w nocy

Jeszcze dwadzieś cia minut i teraz za oknem zaczynają wyrastać nowoczesne domy Już noukrainska. Samo miasto jest mł ode, zaczę to je budować w 1975 roku. I na począ tku nazywano ją zupeł nie inaczej - Konstantinovka-2.

Taka tajemnica zwią zana jest z gł ó wnym obiektem, dla któ rego zbudowano tę osadę – elektrownią atomową . Ponadto elektrownia ją drowa na poł udniu Ukrainy jest wyją tkowa w swoim rodzaju. Ponieważ jest czę ś cią kompleksu energetycznego. Obejmuje to, opró cz elektrowni ją drowej, elektrownię wodną Aleksandrowskaja i elektrownię szczytowo-pompową Tashlykskaya.

Nie zobaczysz dwó ch ostatnich z toru. Ale ogromne jaskrawoczerwone beczki z atomami ś wietnie prezentują się na tle chł odniejszego stawu. To zdumiewają ce, ż e wzdł uż jego brzegó w siedzą rybacy z wę dkami. Najwyraź niej sł owo promieniowanie nie przeraż a ich zbytnio.

Ciekawe, ż e cał e to pandemonium wyglą da bardzo ekologicznie, a nawet moż na powiedzieć , ż e pię knie. Moż e ze wzglę du na wyją tkowy krajobraz. Tutaj rzeka powoli niosą ca swoje wody wś ciekle wgryza się w granitowy grzbiet. Ogromne gł azy na ś rodku kanał u, bystrza i stumetrowe skał y przycią gają ciekawskich turystó w. A po kilku kilometrach znó w jest cicho i spokojnie.


Ale teraz czas pomyś leć o noclegu. Chociaż o wszystkim zdecydował już Leader-Tour. Hotel "Dobrobut" poł oż ony jest w pobliż u autostrady obok stacji benzynowej. Bardzo wygodnie. Kilka problemó w jest rozwią zywanych jednocześ nie. Szczerze mó wią c, bardziej przypomina wiejską willę . Ogromny hol z szerokimi schodami na pię tro. Na dole znajdują się dwie restauracje. Liczby powyż ej. Z myś lą o elektrowni ją drowej jako bezpł atnej aplikacji.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią