Dobry hotel, ALE ......

Pisemny: 2 październik 2016
Czas podróży: 19 — 28 wrzesień 2016
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 7.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 10.0
Ogó lnie reszta jest zadowolona! Odpoczywał z dzieckiem w wieku 1.3 roku.
Hotel: nowy, pię kny, stylowy!
Zameldowanie jest szybkie i bezpł atne. Umieś cili nas w pokoju rodzinnym na pią tym pię trze, mimo ż e zwykł y standard był pł atny. Pokó j jest ś wież y, niezbyt starannie posprzą tany, bez wzglę du na to, czy zostawisz dolara, czy nie. Izolacja akustyczna jest sł aba, po lewej sł ychać „ooh-ahh”, a po prawej kł ó tnie. Ale na szczę ś cie ludzie nie spę dzają duż o czasu w pokojach.
Terytorium: zadbane, zielone, czyste. urnki na każ dym kroku wszystko jest kolorowe i pachnie.

Rozrywka: nie wszystkim udał o się spró bować wszystkiego w 10 dni! Duż o zaję ć . Zadowolony z trenera tenisa – uczy inteligentnie i pilnie. Cebula jest taka sobie. Banan jest dobry, nie udał o mi się wstać na nartach, ale potem przez kolejne trzy dni bolą mnie wszystkie mię ś nie nó g))))
Plaż a: ogromna, zawsze są miejsca, ale „nasze”, jak zawsze, zajmują pierwszy rzą d i krę cą się nie wiadomo gdzie.
Morze był o ciepł e, czyste, czasem burzowe, ale fale nie są silne, po prostu fajnie jeź dzić )))
Jedzenie: tutaj jestem trochę rozczarowany! Hotel wydaje się być dobry, ale jedzenie jakoś nie wyszł o. Nie był o nic takiego jak WOW. Wszystkie dania jak zwykle i jak wszę dzie. Tak, był y krewetki jednego wieczoru, ale wcale, tak, był a czerwona ryba, ale trzeba był o ją oskubać szczypcami na takim pchlim targu...koszmar.
Menu dla dzieci był o doś ć rozczarowują ce: tł uczone ziemniaki, tł uczone brokuł y i tł uczona kukurydza, herbatniki i mleko. Wszystko! i tak każ dego dnia. Na dorosł ym stole moż na był o znaleź ć gotowanego kurczaka - ale nie jest smacznie, rybę z koś cią , gotowany kalafior, jogurt. Ale w te same 10 dni jakoś smutno. A tak przy okazji, jest duż o dzieci! Niezwykle trudno był o je nakarmić tą „obfitoś cią ”, wszyscy krzyczeli i szlochali. Krzeseł zawsze był o wystarczają co duż o, był y ś liniaki jednorazowe.
Odwiedziliś my wł oską restaurację i turecką - pyszna, doskonał a obsł uga! Duż o lepiej niż wię kszoś ć ! Dlatego radzę od razu zapisać się do wszystkich restauracji, w przeciwnym razie bę dą miejsca pó ź niej.

Przewodnik Yuliya: Nigdy nie daj się zwieś ć jej ł aź ni tureckiej za 30 dolaró w! Przywieź li nas do ś mierdzą cej przytuł ku, był tam administrator mó wią cy po rosyjsku. Zmienił em ubranie, zał oż ył em publiczne gó wniane kapcie (nie moż esz nosić wł asnego typu), przesiedział em kilka minut w saunie, potem w sali solnej (tylko garś ć soli niewiadomego pochodzenia i lampka aromatyczna), potem ł aź nia parowa (takie coś ), potem ł aź nia turecka (Turekki nie przyszł y pierwszej ś wież oś ci, zaczę ł y prać ś mierdzą cą myjką , a wszystko był o skoń czone w maksymalnie 5 minut) potem wyprowadzono je na ulicę ! (rozgrzana po saunie! ! ) zaczę ł a wzbijać się gorzał ka za pienią dze, a potem najciekawsze - masaż ! Za co rosyjskoję zyczny sukinsyn chciał zbić kolejne 20 dolcó w!! ! ! w przypadku odmowy dopł aty musieli zrobić podstawowy masaż - ale to był o tylko smarowanie olejem przez 10 minut pod klimatyzatorem szorstkimi rę kami starzeją cego się faceta. Po przybyciu do hotelu Julia spojrzał a zdziwiona, jakby nic nie wiedział a i nawet nie przeprosił a!
Po prostu zmarnował em pienią dze i czas! Lepiej przepł acać i prawie w hotelu, myś lę , ż e jakoś ć jest tam znacznie lepsza!
Przewodnik to za mał o!
Có ż , ostatni najwię kszy minus: 7 dnia naszych wakacji temperatura dziecka wzrosł a do 40, poszli do lekarza po ubezpieczenie, zdiagnozowali wirusa Coxsackie. Mó j mą ż i ja uznaliś my, ż e się mylili, jaki wirus, moż e zę by…. temperatura spadł a, ale nastę pnego dnia zaczę ł y pojawiać się pryszcze na rę kach, a potem nogach. Ogó lnie rzecz biorą c, kogo to obchodzi, przeczytaj, co to za gó wno. Najważ niejsze, ż e byliś my w domu od 6 dni i teraz mó j mą ż jest na to chory, ale nie w tak ł agodnej postaci jak dziecko ((((Ta infekcja czepia się tam od lat!
Nie chcę oczerniać hotelu, moż e się tam nie zarazili (nawiasem mó wią c, poszliś my też na targ, to też jest oszustwo! Lepiej iś ć od hotelu w prawo na 10-15 minut, rynek jest spory, a ceny są znacznie niż sze! )
Ale fakt pozostaje! Chcieli być lepsi, ale okazał o się , ż e jest odwrotnie!
Nie ma już ochoty na wyjazd na wakacje do Turcji!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał