Turcja - cisza i spokój

Pisemny: 23 lipiec 2008
Czas podróży: 23 — 30 lipiec 2008
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Dł ugo oczekiwany wyjazd z ż oną do Turcji odbył się w dniach 9-19 lipca 2008r. Do tej pory wszystko wydaje się snem, wydaje się , ż e po prostu spaliś my. Ponieważ dzieje się to tylko we ś nie.
Lecieliś my z Uljanowsk Pegasusem przez agencję Hot Tours. Trasa Tez został a natychmiast odwoł ana, ponieważ leci z naszego miasta na Tu-153, a to jest dla mnie po prostu nie do przyję cia. Leciał em zwł oki do Hiszpanii. Jest tylko jedno uczucie: ich stan jest jak Ikarusa, gdzieś zespawany, gdzieś zał atany. . . Pieprzyć to, pieprzyć to! Lecieliś my normalnym, czystym Boeingiem 737-500. Trzeba przyznać temu samolotowi, ż e praktycznie nie zatrzą sł się ani w przó d, ani w tył . I nie był o niepowodzeń i cią gnię cia kierownicy do siebie i do tył u podczas startó w i lą dowań , kiedy albo wciskasz się w krzesł o, a potem odrzucasz. Tak bardzo cierpiał em w naszych samolotach, ż e nawet tutaj nie puś cił em uchwytu fotela Boeinga i nie mogł em przywró cić normalnego rytmu serca.
Muszę od razu powiedzieć , ż e tylko najbardziej bezpretensjonalni turyś ci mogą latać z Uljanowsk, ponieważ stosunek personelu lotniska (dokł adniej celnikó w) do przybył ych był po prostu chamski, a stan lotniska (do któ rego nie ma nawet znaki na drogach i musiał em krą ż yć po okolicy w ciemnoś ci) pozostawia wiele do ż yczenia lepiej: mał e, obskurne pokoiki, do któ rych wepchnię to 130 osó b, nie miał y wiele wspó lnego ze sł owami „Witaj Ojczyzno! ”, wymawiane z radosną intonacją . W tym zdaniu był a tylko jedna intonacja: niestety krytyczna. Zwł aszcza po podró ż y zdezelowanym przewoź nikiem ZIL z samolotu na miejsce kontroli celnej.

Zastrzegam, ż e przy wyjeź dzie kontrola celna przebiegł a szybko i profesjonalnie, cał kiem przyzwoicie i humanitarnie. Był em zaskoczony kontrolą w dniu przyjazdu.
Oczywiś cie lotniska Antalya (technologiczny gigant ze stali i szkł a) nie moż e się ró wnać z Uljanowsk-Wostocznym. Na lotnisku w Antalyi jest tylko jeden problem: strasznie wysokie ceny na wszystko. 0.33 butelka wody mineralnej kosztuje 5 dolcó w. I został o nam 1 dolca na lot. I był em strasznie spragniony. . .
Turysta Pegasus wcale nie zawió dł . Przysł ali nas normalnie, idealnie nas spotkali, od razu wsadzili mnie do autobusu z klimatyzacją , dziewczyna Leah cią gle siedział a w hotelu. Zawsze był a trochę przestraszona i ś pią ca W drodze powrotnej zabrano nas sił ą do jakiegoś supermarketu, a autobus jechał z wentylacją , ale bez klimatyzacji.
Tez-Tour jest wszę dzie w Turcji. Na lotnisku morze baneró w i flag Tez-Tours. Po drodze jest wiele reklam dotyczą cych trasy. Generalnie ma się wraż enie duż ej mię dzynarodowej firmy lub tureckiej. To prawda, ż e ​ ​ personel, jak widział em, jest lokalny i nie mó wi zbyt dobrze po rosyjsku. W każ dym razie opró cz Teza i Pegasusa widział em tylko Odeon Tour.
Przyjechaliś my wcześ nie rano. I był jeden problem: zameldowanie w hotelu rozpoczę ł o się o godzinie 11 rano. A byliś my już na miejscu o 9. Rzeczywiś cie, od razu zwią zano nas fluorescencyjnymi pomarań czowymi bransoletkami, co dał o nam prawo do korzystania ze wszystkiego w hotelu za darmo.

Zgodnie z recenzjami w sieci czytają , ż e trzeba dać.20 dolcó w, aby numer był lepiej odbierany. W rzeczywistoś ci poprosili nas o 50 dolcó w. Nie mogliś my na to pó jś ć ! W rezultacie krę ciliś my się po hotelu do jedenastej. Ale podobał nam się pokó j, któ ry nam dali. I nie wychodził nad morze, ale wrę cz przeciwnie, co bardzo nam się podobał o, ponieważ pokoje z widokiem na morze trafiał y do ​ ​ miejsc wieczornych programó w (czytaj - hał as).
Hotel był bardzo czysty, personel był przyjazny, ł ó ż ko zawsze czyste. Jeden napię ty: centralna klimatyzacja. Pracował od 14-30 (po obiedzie) do 20:00 i od 23:00 do 3:00. Wszystko był oby dobrze, ale rano obudziliś my się w strasznym upale. Tak przeraż ają ce, ż e weszli do wanny, wł ą czyli zimny prysznic i wylali wodę na ś ciany ł azienki, aby uzyskać chł odne powietrze. Z tym wszystkim wcześ nie rano marzniemy  Ale to był a nasza wina, bo nie ustawiliś my normalnie regulatora temperatury klimatyzatora. Przez resztę czasu klimatyzator był regularnie gł oś ny, ale wpuszczał do pomieszczenia ciepł e, duszne powietrze...
Hotel "Side Corolla" 4 gwiazdki, jeś li nie znajdziesz winy, po prostu bajka. Duż y i pię kny basen, kilka sklepó w, baró w, restauracja, obsł uga, dwie Rosjanki na recepcji, czystoś ć i wygoda - wszystko jest w porzą dku. Oczywiś cie, jeś li chodzisz z lupą , odmierzasz sekundy i chcesz wię cej, lepiej tu nie przyjeż dż ać . W zasadzie ludziom się to nigdzie nie spodoba. Mogę tylko powiedzieć , ż e nie poszliś my na zjeż dż alnie, ponieważ nie byliś my pewni ich gł adkoś ci i gł ę bokoś ci basenu, z któ rego się zjeż dż amy. Na plaż y nie był o siatkó wki, w nocy nie moż na był o pł ywać ani w basenie, ani w morzu. Có ż , dyskoteka - do bani. To jest do bani tak bardzo, ż e nawet moja ż ona i ja tolerancja i wszystkoż ernoś ć w muzyce nie pozwolił y nam oderwać się w peł ni
Ż ywią się bardzo dobrze. Od 10:00 do 22:00 wypeł nij przynajmniej piwo, czerwone i biał e wino, gin, whisky, lokalnie produkowaną wó dkę , colę , sprite, fantę , wodę mineralną i napoje bezalkoholowe, takie jak Jupi. Posił ki na godziny: ś niadania, obiady i kolacje w formie bufetu. Ś niadanie jest takie sobie. Obiad jest doskonał y. Kolacja to przede wszystkim pochwał a. Bardzo kolorowy szef kuchni chodził po restauracji i nadzorował pracownikó w.

Arbuzy i melony był y od zawsze. Dali też winogrona, morele, wiś nie, nektarynki, ś liwki. Bardzo mi się podobał y zupy. Był y sł odycze - stosy. A każ dy dzień jest inny. A wszystko z wyobraź nią . Turczynki czasem siadał y na ulicy i gotował y lawasz z nadzieniem. Jednocześ nie siedzieli w restauracji w hotelu i przy barze na plaż y. Leż aki przy basenie i na plaż y był y bezpł atne.
Sama plaż a jest doś ć czysta, morze jest na ogó ł krystalicznie czyste, gdy nie ma fal. Podchodzisz do szyi - i widać dno!
Ogó lnie morze i basen był y ciepł e, ciepł e! A morze jest sł one. Tak sł ony, ż e uszy, oczy i nos był y strasznie rozdarte, ale wtedy nie był o przezię bienia ani kataru. I trudno był o postawić stopę : wyrzucał o wodę na powierzchnię .
Moja ż ona i ja kupiliś my okulary do nurkowania i nurkowaliś my. Wyszł o jak na filmie: pod wodą , za rę kę …. Romans…
Widzieliś my wiele ró ż nych ryb. Ale najważ niejsze: widzieliś my duż e ż ó ł wie (o ś rednicy 1-1.5 metra), któ re miejscowi nazywają Kareta-Kareta. Obserwowano ich prawie codziennie. Kilka razy nurkował em w ich kierunku. Po raz pierwszy ś ledził em tego ogromnego ż ó ł wia pod wodą . Za drugim razem był a prawie na wycią gnię cie rę ki, przepł ynę ł a tuż pode mną . Wraż enia są niesamowite.
Pogoda był a przyjemna: 35-38 stopni, bez chmurki. Zawsze wiał chł odny wiatr.
Natura jest niesamowita. Wokó ł wysokie gó ry, palmy. Na terenie hotelu zobaczyliś my palmę bananową , granat, mandarynki, drzewo cytrynowe.

Animacja był a cał kiem dobra. Przede wszystkim był em zadowolony z lż ejszego faceta o imieniu Kimo. Jest pó ł Tunezyjczykiem, pó ł Wł ochem. Z szerokim uś miechem, zawsze czadowym i aktywnym, prawie przez cał y dzień starał się podniecić goś ci hotelu. Wieczorami, kiedy pojawiał się w programie dla dzieci lub dorosł ych, zawsze był gł ó wną baterią . Jego sł ynna „Katastrofa! ” przeszedł na jego przydomek wś ró d turystó w. Podobał o mi się , ż e pracują z dzieć mi. Wieczorne mini disco po niemiecku, hiszpań sku, francusku, turecku powtarzał o się każ dego wieczoru. Piosenki są trochę nudne, ale dzieci wyszł y z przyjemnoś cią . A bariera ję zykowa nie stanowił a problemu. „A ram-zam-zam”, „Chuki-chuki”, „Kleine papagai”, „Veo-veo”, „Ay um e music man” oraz nasi znajomi „Tań czymy boogie-woogie, krę cą c się w kó ł ko” (w francuski ) i „Taniec mał ych kaczą tek” (po francusku) - nawet doroś li byli podnieceni. Fajna piosenka po niemiecku na koniec dzieci uspokoił y się i przygotował y do ​ ​ snu. Potem dano czas na uł oż enie dzieci do ł ó ż ek przed wieczornym programem dla dorosł ych. Z programu dla dorosł ych był y: Pan Corolla, taniec brzucha, pokaz fakira (Kimo chodził po szkle, poł ykał ogień , kł adł się na paznokciach), pł ywanie synchroniczne (6 rosyjskich dziewczyn w oś wietlonym basenie - dobrze wypadł o) itp. Cał kiem przyzwoity i zabawny.
Ogó lnie Side od dawna uważ ane jest za niemiecki kurort. Dlatego wię kszoś ć sprzedawcó w w sklepach, pracownicy hoteli mó wi bardziej po niemiecku. Na począ tku wą tpiliś my, czy warto jechać do niemieckiego hotelu, ale potem zdaliś my sobie sprawę , ż e warto. Stosunek do ludzi jest tam normalny, a grupa turystó w taka, ż e ​ ​ nie ma się co martwić , ż e Niemcy upiją się wó dką i bę dą chwiać się pijani po hotelu.
W Corolli był o 60 proc. Niemcó w, 30 proc. Rosjan i 10 proc. wszystkich innych, ł ą cznie z samymi Turkami, a nawet przedstawicielami Holandii.
Niemieckoję zyczny charakter hotelu doprowadził do ś miesznych przypadkó w: poszedł em do recepcji po klucz, powiedział em dziewczynie: suche-suche-zibn. I powiedział a mi po rosyjsku: „Zibn ma sześ ć czy siedem lat? Cią gle jestem zdezorientowany!
Sejfy w hotelu są pł atne. Ale wzię liś my na spokó j. Kosztował o nas 500 rubli za okoł o 10 dni. Kanał y telewizyjne był y polskie, wł oskie, angielskie, niemieckie, francuskie, tureckie. Od Rosjan - sport i kultura. Pierwszy kanał był wł ą czony, ale wszystko w kostkach i bez dź wię ku.
Dziewczyna Leah z Pegaza zaproponował a wiele wycieczek. To prawda, ż e ​ ​ ich ceny był y doś ć wysokie. „Za rogiem” jest wiele biur podró ż y, któ re oferują te same wycieczki taniej. Z Saida wybraliś my się na wycieczkę do Manavgat Falls za 20 dolcó w za osobę . Tovarisch opowiadał najrozmaitsze historie po rosyjsku w tak podpalają cym ję zyku, ż e nie mogliś my się oprzeć .

Podobał a mi się wycieczka. To prawda, grupa był a niemiecka. A na statku cał a wó dka jest zapł acona. Lunch jest darmowy i pyszny. Kapitan to „wilk morski”, bardzo aktywny, dowcipniś , bardzo charyzmatyczny. Byliś my na rynku i przy samym wodospadzie. To prawda, ż e ​ ​ do wodospadu nie da się wspią ć : jest mał o miejsca, tł oczno. Na mierzei mię dzy morzem a rzeką Manavgat był o chł odno. Rzeka jest zimniejsza o 10 st. Od morza jest oddzielona mierzeją o dł ugoś ci 50 m. Moż na pł ywać w sł odkiej i sł onej wodzie. Wystarczy skrzyż ować warkocz. Na samym statku dali nam nawet taniec brzucha. Generalnie nie trzeba był o się nudzić , a chł opaki z Captain 3 bardzo się starali. Zatrzymaliś my się nawet na otwartym morzu, pokazaliś my ż ó ł wiom i daliś my im moż liwoś ć pł ywania. Kapitan zaż artował : uruchomił silnik i powiedział wszystkim „Do widzenia” .
W hotelu poznaliś my dwie rodziny: Moskali i Petersburga. Razem z nimi samodzielnie pojechaliś my minibusem do miasta Side. Wspinaliś my się po staroż ytnych ruinach, któ re mają dwa tysią ce lat. Zostaliś my na targu. W ogó le targowiska, sklepy, bazary, jesteś my zmę czeni ś miercią . Turcy chcą się targować (nawiasem mó wią c, Turczynki praktycznie w ogó le się nie targują ). Ceny są jednak wysokie. Kupiliś my naszym bliskim magnesy, koszulki i sł odycze.
Ali kobiety są wszę dzie (podczas wykopalisk jakoś znalazł y rzeź bę mę ż czyzny z wyprostowanym penisem wielkoś ci samego mę ż czyzny i zaczę ł y się rozmnaż ać na wszystkim: na magnesach, breloczkach, kubkach itp. ) i wszę dzie jest „ oko od zł ego oka”: koncentryczne biał o-niebieskie koł a. Oczy i Ali Baba był y już obrzydliwe.
Spacerują c po Side widzieliś my hotele bez gwiazdek, z basenem z kał uż ami i 10 pokojami. A ż eby odejś ć od nich nad morze, zachorujesz. Od naszego hotelu do morza był o 300 metró w, a tam w ogó le tak był o. . . Generalnie trzeba być ostroż nym przy wyborze hotelu.
Ogó lnie rzecz biorą c, moja ż ona i ja mieliś my najjaś niejsze i najbardziej romantyczne wraż enia. Nie szczę dził ani pienię dzy, ani czasu. Nastę pnym razem postanowiliś my wybrać się z synem i do poznawanego już hotelu Side Corolla.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał