Dobry hotel na relaksujące wakacje?

Pisemny: 28 grudzień 2012
Czas podróży: 10 — 22 wrzesień 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 5.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Na wakacjach z mał ymi dzieć mi. Ogó lnie mi się podobał o, dostaliś my to, czego oczekiwaliś my po recenzjach. Hotel jest naprawdę "dla emerytó w i dzieci", czyli tzw. stosunkowo spokojna, dyskretna animacja (nie byliś my nią zainteresowani). Terytorium jest ś redniej wielkoś ci, jest cień , ale nie wszę dzie, w niektó rych miejscach to za mał o. Bardzo przyjemne wilgotne morskie powietrze, szczegó lnie dobre w upale pod sosnami na hamaku. Budynki Bolshinsky znajdują się na niewielkim wzgó rzu od strony morza. Sosnowy las po drugiej stronie drogi. Plaż a jest szeroka, nie zatł oczona nawet z peł nym hotelem, wystarczają cą iloś cią wolnego terytorium, piaskiem, prawie bez kamieni. Jedzenie w miarę wystarczają ce i urozmaicone, owoce był y zaró wno podczas posił ku, jak i na przeką skę przy plaż y. Kilka razy natkną ł em się na zepsute kawał ki arbuza (patrz, wycię te z ostatniego posił ku). Reszta był a doś ć ś wież a, nikt z nas nie został otruty.
Dyskoteka wieczorem zakł ó cał a ​ ​ sen, sł ychać ją był o prawie na cał ym terenie. Dobrze, ż e skoń czył o się po 11.
Był y problemy z ugodą , począ tkowo psuł o to wraż enie. Osiedliliś my się w jakimś pó ł piwnym pokoju bez normalnego okna! ! ! Po oburzeniu dostaliś my pokó j w innym budynku, któ ry znajdował się przy drodze w zagł ę bieniu, przez co nie był o wiatru, a powietrze w pokoju był o jakaś kanalizacją (ale dyskoteka nie przeszkadzał a). Jak się pó ź niej okazał o, osiedlili się tam gł ó wnie „Rosjanie”, Niemcó w tam nigdy nie widziano. Dzień pó ź niej zaczę li domagać się numeru nominalnego. Mę ż czyzna w ś rednim wieku na przyję ciu udawał , ż e nie rozumie ani rosyjskiego, ani angielskiego. Potem powiedział mi, ż e są pokoje wyż szej klasy, zaż ą dał bakszyszu za 50 dolaró w i zaoferował normalny pokó j z widokiem na morze (jak wię kszoś ć pokoi). Nie zamierzaliś my pł acić Baksheeshowi, a kiedy się wprowadziliś my, zaczę li nam mó wić , ż e musimy zapł acić dodatkowo 200 dolaró w. Po ż ą daniach pokazania cennika i rozmó w z wł adzami, zostaliś my w tyle.

Potem dowiedzieliś my się , ż e jest to standardowy schemat wybijania pienię dzy „Rosjan”.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał