Покупали путевку в Кемер, а по приезду заменили отель и город (туроператор Джон Ап). Поселили в Твинс. Номер дали в здании, где столовая на 2 -м этаже. Комната нормальная, а в душе на полу и стенах грибок. Ужас. Принимали душ строго в шлепках. Кондишин старый, гудит, включать-выключать кнопкой на стене. Откроешь балкон - гудят кондишины столовой нашей и соседнего отеля. Т. к. номер был крайний от входа - вид потрясающий - горы, пальмы. Через пару дней попросили убрать (за благодарность), убрали, пошла в душ, вышла туда, где умывальник и на полу посреди валяется презерватив. Такая уборка. Меняли полотенца и постельное. Все. Еда нормальная, без излишеств. Сладкое на любителя. Только пироженки пропитанные сладким сиропом, есть невозможно. Изредка давали чистый бисквит без сиропа - это был праздник. Территория хорошая, бассейн, пальмы, гамак, дет. площадка. Дискотеки до 23.00. До 23.00 не заснешь, музыка орет нашего отеля и соседского. Так, что надо просить номер в здании, где ресепшн, выход балконов на центральный вход, а рядом нет отеля и вид потрясающий будет - на апельсиновый сад. До моря 15 мин. нормальным шагом, 500м. На пляже шезлонгов не хватает в сезон. Мы пару раз загорали на чужих, а потом стали ходить на "дикий". Вот это сказка. Постелил полотенца и в диаметре 5 метров возле тебя ни кого нет. Море шикарное. Ездили в Кемер, нашли отель, в который должны были поселить, были в ужасе от пляжа. Под лежакам песок рыже-коричневого цвета. Кириш намного лучше. Все недостатки номера, расстояния до моря, компенсировало море и горы.
Kupiliś my bilet do Kemer, a po przyjeź dzie zmieniliś my hotel i miasto (organizator wycieczek John Up). Osiedlił się w bliź niakach. Pokó j został oddany w budynku, w któ rym znajduje się jadalnia na 2 pię trze. Pokó j jest normalny, ale pod prysznicem jest grzyb na podł odze i ś cianach. Przeraż enie. Wzią ł em prysznic wył ą cznie w klapkach. Klimatyzator jest stary, brzę czy, wł ą czaj i wył ą czaj przyciskiem na ś cianie. Otwierasz balkon - klimatyzatory naszej jadalni i są siedniego hotelu brzę czą . Ponieważ pokó j był ekstremalny od wejś cia - widok jest niesamowity - gó ry, palmy. Kilka dni pó ź niej poprosili o wyczyszczenie (za wdzię cznoś ć ), wyczyś cili, poszli pod prysznic, wyszli tam, gdzie był a umywalka, a na podł odze poś rodku leż ał a prezerwatywa. Takie czyszczenie. Zmienione rę czniki i poś ciel. Wszystko. Jedzenie jest ok, bez dodatkó w. Sł odki dla amatora. Tylko placki nasą czone sł odkim syropem są niemoż liwe do zjedzenia. Od czasu do czasu dawali czysty biszkopt bez syropu - to był o ś wię to. Teren jest dobry, basen, palmy, hamak, dzieci. powierzchnia. Dyskoteki do 23. Do 23 nie zaś niesz, rozbrzmiewa muzyka z naszego i są siedniego hotelu. Trzeba wię c poprosić o pokó j w budynku, w któ rym jest recepcja, balkony wychodzą do gł ó wnego wejś cia, a w pobliż u nie ma hotelu, a widok bę dzie niesamowity - na pomarań czowy ogró d. Do morza 15 min. normalne tempo, 500m. W sezonie na plaż y jest za mał o leż akó w. Parę razy opalaliś my się na nieznajomych, a potem zaczę liś my chodzić na „dziko”. Oto bajka. Poł oż ył em rę czniki i nikogo nie był o w pobliż u na ś rednicy 5 metró w. Morze jest przepię kne. Pojechaliś my do Kemer, znaleź liś my hotel, w któ rym mieli się osiedlić , byliś my przeraż eni plaż ą . Pod leż akami piasek jest czerwonobrą zowy. Kirisz jest znacznie lepszy. Wszystkie mankamenty pokoju, odległ oś ć do morza, rekompensował a morze i gó ry.