Pomarańcze nie rosną na osice

Pisemny: 5 czerwiec 2011
Czas podróży: 15 — 28 może 2011
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 7.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 8.0
Hotel jest bardzo ciekawy - kopia angielskiego statku "Queen Elizabeth", są tam nawet trzy rury i kabina kapitana. Ludzie przychodzą do fotografowania na jego tle. Budynek jest ś wież y, 2007, wię c wszystko dział a i wszystko jest nowoczesne. Pokoje są rewelacyjne, przestronne, jasne, duż e balkony. Nasz pokó j miał.90 m2, nawet trochę za duż o dla dwojga. Statek stoi nosem do morza, wię c ze wszystkich pokoi roztacza się widok zaró wno na wysokie skaliste gó ry, jak i na bł ę kit, a wieczorami na biał e, bezkresne morze, wystarczy odwró cić gł owę , a jak się trzymasz prosto, moż na oglą dać publicznoś ć na basenach otaczają cych statek. Jeś li nie ma ochoty na pł ywanie, moż esz opalać się na loggii. Bar jest zawsze peł ny - piwo i soki są pyszne. Peł en efekt obecnoś ci, chcesz nawet wskoczyć jak ryba do basenu, ale gł ę bokoś ć nie pozwala. Gó ry są naprawdę strome i wysokie – szczyt Tahtali (2360) nie wyró ż nia się zbytnio na tle ogó lnego tł a i wcią ż był pokryty lekko stopionym ś niegiem.
Po prostu zwariował am na punkcie wraż enia, ż e ​ ​ pł ywam w morzu i zobaczył am przed sobą oś nież ony szczyt, do któ rego moż na dojś ć pieszo. Hotel posiada doskonał y kompleks SPA z sauną , ł aź nią turecką , prawdziwą ł aź nią parową , duż ym basenem, hydromasaż ami, wygodnymi leż akami. Zrobiliś my masaż i byliś my zachwyceni profesjonalizmem personelu. Masaż plecó w rozpoczynał się od czubkó w palcó w stó p, a koń czył czubkiem gł owy i zawierał elementy terapii manualnej. Wpadł em w rę ce silnej Turczynki o imieniu Ozguzel. Podobno był a kiedyś piekarzem iz przyzwyczajenia pomylił a mnie z ciastem, co sprawił o mi ogromną przyjemnoś ć . Wow, a ona mnie ugniatał a i zwinę ł a w ciasto, potem zebrał a mnie w kulkę i wywinę ł a ze mnie precla, uformował a mnie jak knedle, tylko nie przekrę cił a go przez gł owę , ale wszystko był o cał kowicie bezbolesne. Ś wietna, nie wulgarna animacja, zagrał y nawet profesjonalne ekipy. Morze jest przepię kne - przejrzyste, gł ę bia schodzi ró wnomiernie,
w obrę bie strefy ką pielowej dno jest doskonale widoczne. Zanurkował em z molo na tyle - bez niebezpieczeń stwa (pamię tam zł amane czoł o w Side) Dobry bar na plaż y. Przestaliś my nawet chodzić na lunch. Jedli i spali nad morzem.

Jednak w tej miodowej ł ó dce jest też mucha. Odnosi się wraż enie, ż e hotel nie jest prowadzony przez wł aś ciciela, ani przez tego, któ ry go zbudował . Wewnę trznie hotel nie przypomina liniowca. Koncepcja odpoczynku na statku nie jest utrzymana. A ludzie tę sknią za tym, a nie za niczym, co co sekundę wkł ada się w czapkę lub kamizelkę . Bito by butelki, personel był ubrany w odpowiednie mundury, napoje, jedzenie z morskim nastawieniem (przynajmniej tylko w nazwie) i wiele rzeczy, o któ rych moż na pomyś leć bez inwestowania pienię dzy. Hotel jest w 100% „rosyjski”, a raczej ZSRR – od Uzbekistanu po Gruzję , ale 90% Rosjan, nie rozumieją cych rosyjskiego, tylko Turcy. Jednak mojej ż onie się to podobał o. Był em zaskoczony dubbingiem programu animacyjnego w ję zyku niemieckim - dla kogo. . ? To od razu jasne
ż e nasi ludzie cią gną za sobą wszystko, co pró bujesz zostawić za czerwoną linią budki celnej. Tam, gdzie jadł , tam „pokonywał ”, wykopywał w piasku (w przenoś ni oczywiś cie), niedopał ki papierosó w tylko pod stopami, szklanki-butelki w miejscu uż ycia. Có ż , personel, czy to czarterowy, czy plują cy na tę hań bę , sprzą ta bardzo niechę tnie. Widział em, jak powinno być i jak jest w innych hotelach. Pokoje musiał y dź gać pokojó wkom nos, pomimo codziennego bakszyszu. Przyjaciele nie mieli pę dzla! Rano wszystkie leż aki są już zaję te rę cznikami, ale nie ma ludzi. Zajmą dwa leż aki - jeden w cieniu, drugi nad morzem. Nemchura nigdy tego nie robi. Pewnego dnia musiał em gł upio wzią ć krzesł o barowe i usią ś ć na nim. Po 20 minutach nadal przynieś li mi ską dś leż ak. Sam bym to wzią ł , ale nie są one nigdzie dostę pne, aw innych hotelach są uł oż one z rezerwą . Bar na plaż y jest ś wietny, ale wyglą da jak 3-gwiazdkowy hotel. Kiedy przyjechaliś my, wieczorami w sali pianista grał na pianinie.
Bardzo romantyczny. Grał znakomicie i sumiennie, ale zero wdzię cznoś ci ze strony naszych ludzi. Có ż , nie zna „Murki”, biedak odszedł , nie mó gł znieś ć bycia niedocenianym. Dobrze, ż e nie dbamy zbytnio o proces wchł aniania mocnego trunku. Teraz wiem, czym tak naprawdę jest lokalny alkohol, w najgorszym tego sł owa znaczeniu, aw innych hotelach zaró wno rakia, jak i lokalna whisky nie wywoł ywał y obrzydzenia, a campari gag reflex. Ale barman jest tylko wirtuozem, ż onglerem – rzadko widuje się coś takiego. Wino był o dobre i wytrawne. Oczywiś cie tanio, ale pił em z przyjemnoś cią . Usiadł am tam na kawę - to niesamowite, jak odpoczynek zmienia smaki, ale jestem w domu, nie, nie. Był o duż o owocó w, a mini wyciskacz do sokó w, któ ry zabrał em ze sobą , wywoł ywał zdziwione zazdrosne spojrzenia, a niektó rzy nawet pytali, gdzie w hotelu go rozdają . Wię c nie mieliś my ż adnych problemó w z passą . Jedzenie był o dobre, ale nie był o mię sa w postaci pojedynczego kawał ka-palmy,
ale gł ó wnie w ekonomicznie drobno posiekanej, zanurzonej w ró ż nych warzywach. Pojawiają ce się okresowo na rozmieszczeniu czę ś ci ciał a kurczaka wywoł ywał o u rodakó w prawdziwy, bolesny, drż ą cy z gł odu stan umysł u, wywoł ują c falę wspomnień o trudnych czasach, co objawiał o się boleś nie znajomym przygnieceniem, któ remu towarzyszył y krzyki duszy niczym : „Gdzie idziesz, bydł o, tam kolejka… Jeden po drugim w rę ce chodź …, Ty tu nie stał eś …, A ja zaję ł am to za ciotką …”, porywam poć wiartowanego zwł oki z rę kami prosto z sosu i poż ą dliwie szczę ś liwy uś miech opę tania, charakterystyczny dla prymitywnego myś liwego, któ ry wł aś nie zabił mamuta i uratował swoje plemię przed ś miercią gł odową . Czekaliś my 20-30 minut, aż podekscytowanie opadnie lub w ogó le dobiegnie koń ca akcja i spokojnie wybraliś my wszystko tak samo, w dowolnej iloś ci. Przejadanie się nie stanowił o problemu i popoł udnia spę dzał em podró ż ują c. W przeciwień stwie do Side i Belek,

we wsi nie ma doką d biegać . Oznacza to, ż e rano moż na deptać chodnik przez kilka mil, ale tak, ż e 10-15 km wzdł uż plaż y, to niestety nie. Pierwszego dnia pobiegł em autostradą do portu w są siedniej miejscowoś ci Kemer. Fajnie, dystans jest dobry, ale tor jest zaję ty i trudny. W efekcie powalił em nogi, mimo ż e cał y czas biegam. Przesiadł się jednak na rower i przejechał wszystko w promieniu 20-25 km i pojechał w gó ry oraz do okolicznych wiosek nieuzdrowiskowych. Jeś li wybierasz się sam do kanionu, to we wsi Goynuk na gł ó wnej ulicy skrę ć w prawo i przejedź mostem na drugą stronę rzeki, a nastę pnie w lewo wzdł uż utwardzonej drogi, aż się zatrzyma. Wejś cie 5 liró w, w kanionie 10 dolcó w za piankę i kask, bo inaczej się nie wejdziesz, po prostu jedziesz 6-7 km, lepiej na rowerze, ale 3km dalej. Rano dobrze jest popł ywać w basenie, rozmiar i konfiguracja pozwalają na nieź le poć wiczyć . Ogó lnie rzecz biorą c, był y to dobre wakacje. A za 750 dolcó w przez dwa tygodnie jest to cał kiem do przyję cia. Czy przyjdę jeszcze raz - oczywiś cie
ale tutaj za 1000 trudno.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał