Итак, подведём итоги отпуска! ! ! Отель Latte beach. Бельдиби. Ездили отдыхать туда вдвоём с ребёнком. Прилетели вечером. Нас сразу отправили на ужин. Подойдя на ресепшн, узнали о том, что нет нормальных номеров. Мы оплачивали номер с балконом. Нас поселили в корпус для персонала, пообещав переселить на следующий день. Номер был грязным. Торчала оголенная розетка. В номере ползали муравьи. Сильно пахло затхлостью . На следующий день, после того как я подняла шум, нас все же переселили. Но это только пол беды. В отеле мы познакомились ещё с двумя мамочками с детишками. Тут то все и началось. Как то вернувшись в номер, я нашла бумажку с номером телефона. Очень навязчиво вели себя администраторы. Постоянно глазели. Отдых был испорчен. Это настоящий бардель. Об отеле: грязные номера, уборки никакой. В отеле есть магазин мехов. Очень неприятный продавец. Он все пытался узнать замужем ли мы. Так же он предлагал нам отправиться на ночную яхту, со словами что дети посидят с охранником. Постоянно тотальный контроль с его стороны и администраторов. О питании: детей кормить нечем. Анимация: ее просто не было, потому что сентябрь и на данный момент в отеле только малыши. Детская дискотека длилась 30 минут, каждый день одно и тоже. Для взрослых ничего, кроме часовой дискотеки. Даже люди в возрасте жаловались что скучно. Итог: хоть и называют они себя 4*, тут даже 2* не пахнет. Делать там нечего. Особенно мамам с детьми, если не хотите испортить себе отдых, т. к. Навязчивость жуткая.
Podsumujmy wię c wakacje! Hotel na plaż y Latte. Beldibi. Pojechaliś my tam na wakacje z dzieckiem. Przybyli wieczorem. Wysł ano nas prosto na obiad. Zbliż ają c się do recepcji, dowiedzieliś my się , ż e nie ma normalnych pokoi. Zapł aciliś my za pokó j z balkonem. Umieszczono nas w budynku sztabowym, obiecują c przesiedlenie nastę pnego dnia. Pokó j był brudny. Wystał o goł e gniazdo. Mró wki peł zał y po pokoju. Mocno pachniał o stę chlizną . Nastę pnego dnia, po tym, jak zrobił em awanturę , mimo wszystko zostaliś my przeniesieni. Ale to tylko poł owa kł opotó w. W hotelu poznaliś my jeszcze dwie mamy z dzieć mi. Od tego wszystko się zaczę ł o. Gdy wró cił em do pokoju, znalazł em kartkę z numerem telefonu. Administratorzy byli bardzo niegrzeczni. Cią gle się gapił . Wakacje był y zrujnowane. To prawdziwy bard. O hotelu: brudne pokoje, brak sprzą tania. W hotelu znajduje się sklep z futrami. Bardzo nieprzyjemny sprzedawca. Cią gle pró bował dowiedzieć się , czy jesteś my mał ż eń stwem. Zaproponował nam też , ż ebyś my popł ynę li nocnym jachtem, mó wią c, ż e dzieci bę dą siedział y ze straż nikiem. Nieustannie peł na kontrola ze strony jego i administratoró w. O ż ywieniu: nie ma czym karmić dzieci. Animacja Rozrywka: po prostu jej tam nie był o, bo jest wrzesień iw tej chwili w hotelu są tylko dzieci. Dyskoteka dla dzieci trwał a 30 minut, codziennie tak samo. Dla dorosł ych tylko godzinna dyskoteka. Nawet starsi ludzie narzekali, ż e jest nudno. Konkluzja: chociaż nazywają siebie 4*, nawet 2* tutaj nie pachnie. Nie ma tam nic do roboty. Szczegó lnie dla mam z dzieć mi, jeś li nie chcesz zepsuć wakacji, bo Obsesja jest straszna.