Cichy horror

Pisemny: 29 czerwiec 2019
Czas podróży: 21 — 28 czerwiec 2019
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 2.0
Po prostu nie ma sł ó w. Rozumiem, ż e tanio kupiliś my wycieczkę , z grubsza wyobraził em sobie, doką d jadę , ograniczył em roszczenia do granicy, ż e był o to 4*, ale tak..... zacznę wszystko w kolejnoś ci:
1. Liczby. Pokoje są martwe, prysznic jest stary, wszystko jest zapieczę towane. Lustro, jakby z lat 60. , z biał ego plastiku, no nie szkodzi. Rę cznikó w był o za mał o, dla nas 4 (2 dorosł ych + 2 dzieci) czasami był o 1 ale))). Osiedlili się na 5 pię trze, balkon z widokiem na morze, na balkonie 2 klimatyzatory wdmuchują gorą ce powietrze z obu stron o temperaturze powietrza w cieniu +40. Wychodzenie tam nie był o realistyczne, tylko w nocy, a potem nie na dł ugo. Sam balkon jest bardzo wą ski, tanie plastikowe meble, poobijane. Bez okularó w, bez popielniczek. Lodó wka ma chyba 100 lat, strasznie był o jej dotkną ć , dobrze, ż e nie brzę czał a))) Nie dają wody. Moż na go wybrać tylko na dole w gł ó wnej restauracji lub przy basenie. W dystrybutorze wody. A gdzie go nalać nie wiadomo, musiał em bł agać o plastikowe butelki w barze. Klimatyzator dział ał w naszym pokoju. Nasi rodzice też odpoczywali z nami, usiedli na 3 pię trze, gdzie klimatyzator ledwo dmuchał jak wentylator i nie chł odził , w rzeczywistoś ci nie dział ał . Musiał em otworzyć drzwi na balkon, gdzie +40 w cieniu i bardzo gł oś na animacja są siednich hoteli Ale to nie wszystko..... ś mierdział o z toalety wię c....to był o po prostu okropne....nie da się oddychać , zwł aszcza w nocy, straszny smró d. Po 3 dniach przeklinania, ale musiał em ż yć w piekle przez 3 dni! ! ! , zostali przeniesieni do innego pokoju, nie ś mierdział o, ale klimatyzacja też nie dział ał a, jak moż na tak kpić z wczasowiczó w? Mó wią , ż e nie ma się gdzie przenieś ć , nie ma wolnych pokoi. Hotel jest wypeł niony po brzegi. Ogó lnie dusznoś ć i upał . Sprzą tanie był o, podł ogi był y myte. Personel to gł ó wnie Kirgizi. . .
2. Terytorium. Bardzo mał y, 2 baseny, 2 zjeż dż alnie wodne (czynne 2 razy dziennie po 1.5 godziny), jeden bar z 5 hokerami i 2 parasolami, na taką iloś ć goś ci! Po prostu nie ma gdzie usią ś ć gdzieś w cieniu, pali sł oń ce, nie da się schować na leż aku, jest ich niewielu i wszyscy są zaję ci.....

3. Bar. Oczywiś cie wszystko rozumiem, ale jak to moż liwe? Ogó lnie, jak zrozumiał em już pod koniec „odpoczynku”, dostają.1 skrzynkę brandy, wó dki i ginu na cał y dzień , jako barman, jeś li chcesz, oszczę dzaj. Wieczorem po prostu nic. Wino pozostaje, to nie do koń ca. . . Brakuje też whisky i coli. Jest tonik i fanta. Najciekawsze jest nalewanie napojó w do jednorazowych plastikowych kubkó w! ! co to jest? )))) Musiał em biegać po piwo 5 razy.... widział em kilka razy dziwny obraz, jak piwo jest nalewane, bardzo się pieni, wlewają je do sieci, gdy kilka minut wydawane są bez klientó w, są z wiaderka nabierają te kubki, prosto rę kami ! ! ! Wtedy wyglą dasz jak
I jest już.10 szklanek piwa, uporzą dkuj goś ci drodzy)))) Kolejny horror. Dobrze, ż e zabrali ze sobą z bezcł owego...Mimo to chciał bym zabrać ze sobą okulary))))).
4. Jedzenie. Hmm. . . wszystko tu smutno....na ś niadanie, jajka na twardo, twaroż ek z niezrozumiał ym wypeł niaczem, ogó rki, pomidory, ser, są oliwki i tak....mleczna owsianka ryż owa. Obiad jest kiepski. Jest zupa, są kotlety sojowe albo nie sojowe…. przypominają jaką ś namoczoną i smaż oną whisky, szczerze mó wią c, jedzenia za mał o. Z chleba tylko bochenek, nie ma buł ek, ani sł odkich, ani ż adnych. Jest trochę ciastek. Nawiasem mó wią c, wszę dzie są kilometrowe kolejki, pierwszy raz to zobaczył em, ż eby jedzenie był o wydawane po kawał ku))) w rzeczywistoś ci kucharz kolejki rozdaje 1 sztukę ))) jedzenie nie jest smaczne, a tego mał o, jeś li nie chce się stać w kolejce i zdobywać stolika (stolikó w też od razu brakował o), moż na zostać prawie bez jedzenia. Raz dali rybę , raz indyka, oj tak...dawali kawał ek po kawał ku "kurczaka", z począ tku nie rozumiał em, jakie czę ś ci kurczaka był y takie koś ciste, trzeciego dnia zaś witał o na mnie.... to są koś ci ogonowe! )))) Gdzie jeszcze dostał bym kawał ki kurczaka? ))) Tin.... na 5 dzień - Och, cud! Był y frytki! ! Wszystkie dzieci w hotelu przynajmniej jadł y ziemniaki! )) Wszystkie talerze był y rozwiedzione, czasami nie był o talerzy na zupę , był y zaczepy z ł yż kami i widelcami, musiał em biegać , szukają c, gdzie w ogó le są ) Po ś niadaniu , o 11.30 dają tortille i pomidory, na plaż y ogó rki. O 16.00 melon. Nic wię cej.
5. Morze. Morze jest tam naprawdę ś wietne. Ale to nie jest godnoś ć hotelu i sam fakt. Wejś cie do morza jest brukowane, 30 procent leż akó w jest zepsutych, nie wszystkim wystarczał y. Kilka razy musiał em poł oż yć się na rę czniku w palą cym sł oń cu. Fani wbijania się w ł ó ż ko do opalania rę cznikiem - wielkie cześ ć ! Prawdopodobnie o pią tej rano specjalnie biegają i kł adą rę cznik. Anapa trochę (((.

Konkluzja: aby zarobić , a moż e z ich braku, nie wiem, na czym polega ich problem, kierownictwo hotelu oszczę dza na wszystkim, co moż e. Obrzydliwy hotel. To nawet nie 4*, chyba 2ve. cał y tł um po prostu przesiadywał przy basenach, jedzenie był o zł e, chciał em wró cić do domu! MOJA RADY DLA CIEBIE! Są znacznie lepsze!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał