super safari autorstwa Raphaela

13 Sierpień 2013 Czas podróży: z 28 Lipiec 2013 na 05 Sierpień 2013
Reputacja: +124.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

W Internecie są już recenzje legendarnego Camyuvy Rafaela. któ ry mieszka na plaż y. Począ tkowo ignorowaliś my ich, zastanawiają c się , gdzie go szukać . I zamierzali to zabrać na ulicę . Dlatego okł amali przewodnika w hotelu prosto w twarz, ż e bardzo przepraszamy, ale nie jesteś my pierwszy raz w Turcji, byliś my wszę dzie, nie ma pienię dzy i nigdzie nie pojedziemy. Zaaranż ował dla nas przesł uchanie, ale puś ć my się ze spotkania, po tym jak zdją ł kupony i karty pokł adowe, bardzo niezadowolony z powrotem do domu. Có ż , mają procent na to i na zakupy i bardzo irytują co narzucają sobie wycieczki. ZNAJDŹ Rafaela. Jego safari (wł asna trasa) jest fantastyczne! ! ! Po tym już nic nie mogł o nas zaskoczyć . Burza emocji, wraż eń , wielu się tam zaprzyjaź nił o, on sam jest czł owiekiem duszy, piś miennym, doskonale mó wi po rosyjsku, uroczym, wesoł ym, cierpliwym, odpowiedzialnym, wszyscy byli nim zafascynowani! Codziennie chodzi po plaż y, z wyją tkiem tych dwó ch, kiedy zabiera go na safari. Sam odpowiedni, krę py, z brzuchem,


w dł ugich szortach i bandanie niebieskooki Turek z lekkim akcentem i dyskretnie opowiada o jeep safari i jachcie. Oferuje ró wnież nurkowanie. Jeś li robi się gorą co, ale nigdzie go nie widzisz, idź tam, gdzie siedzą z bananami i skuterami, zapytaj go, mogą nawet do niego zadzwonić . Jeś li naprawdę tego potrzebujesz, mam numer telefonu. Zapytaj - napiszę . Teraz o safari. Opowiedział y nam o tym z entuzjazmem 4 osoby i my też zdecydowaliś my. Kosztuje 70 dolaró w. Ale to nie za 2.5 godziny, a za 14 godzin! ! ! Odebrano nas z hotelu o 9 i wró ciliś my o 23.00-23.30. I przez cał y ten czas bez koń ca podlewali, karmili, bawili, turlali, opowiadali wiele ciekawych rzeczy na postojach, czas pł yną ł jednym oddechem. A jeś li jesteś cie firmą , albo poznacie się tam - to w inne dni nie bę dzie nudno, zapewniam! Co to był o: od 2 do 4 jeepó w z zabawną wspó ł czesną muzyką i naszymi starymi komediami. Ką piel w gó rskiej rzece (15 stopni wody). Przysmaki z herbaty i miodu. Widzieliś my pstrą ga. Chinaru,

któ ry ma 2 tysią ce lat, jeź dził na osł ach. Zbierali wodę z gó rskich ź ró deł i cał y czas lali się na siebie, wię c wcale nie był o gorą co, ale na serpentynach był o fajnie i nie strasznie. widzieli, jak przy drogach skł adowano drewno opał owe, jak zbierano szał wię w cał ych samochodach. Robią c ciastka z kozim mlekiem na otwartym palenisku, nakarmili nas herbatą , bardzo smacznie! Byliś my w prywatnym ogrodzie i zostaliś my poczę stowani brzoskwiniami. Obejrzane. jak hodowcy i ich zwierzę ta ż yją w gó rach. Arbuzy jadł em na kolejnym postoju w gó rach. Wyką pane w morzu. Zjedliś my owoce drzewa czekoladowego, spró bowaliś my mał ż y, czę stowano nas lodami, zatrzymaliś my się w sklepie z niedrogą turecką herbatą , ale nikt niczego nie narzucał . Graliś my na narodowym instrumenty i ś piewali. Na obiad i kolację zjedli specjalnie upieczonego pstrą ga, palce lizać ! Wspię liś my się na gó rę Chimera (park narodowy), tam oglą daliś my ruiny klasztoru, Rafael zabrał tam wino, kieł baski i pianki. Wszyscy przewodnicy przynieś li

puś ciliś my się na zdję cie i zwieź liś my nasze grupy na dó ł , a on nalał wszystkim wino, wznió sł bardzo pię kny toast, potem legendy zwią zane z tym miejscem, a potem smaż yliś my kieł baski i pianki na wiecznych ogniskach Chimery. Wszyscy byliś my zazdroś ni. Był o poczucie jednoś ci, ciepł a, lekkoś ci, przyjaź ni. Wcale nie jesteś my zmę czeni. Wydawał o się , ż e byliś my leczeni bez koń ca i wszyscy nauczyli się czegoś nowego. Rafael nabrał wody pod dostatkiem. Toalety był y wszę dzie i darmowe. W samochodach był o ciemno z muzyką , cofnę li się , po tej wycieczce pojawił a się firma. I wcale nie na tle alkoholu, ale na tle fajerwerkó w emocji. Wszystkie inne safari zanikają . Wysoce zalecane. Byli ludzie, któ rzy pojechali zeszł ego lata, a tym razem pojechali ponownie i powiedzieli, ż e stał o się jeszcze ciekawiej. Mam w kontakcie zdję cie. I na Facebooku. Pawł a Wiktorii. Trwał a ondulacja. Nawet z Rafaela popł ynę liś my jachtem z kapitanem Alim z Kemer. Zawieziono nas tam jeepem. Wró cił em z morza na plaż ę . Kosztuje mniej niż inne - 20 $ od 10 do 16.30.

Obiad wliczony w cenę . Napoje są pł atne lub na wynos. W Kemer ludzie na plaż y kupili za 30. Lepiej pojechać tam z firmą . Po safari wydawał o się to dł ugie i nudne. Nic nie moż e się ró wnać z tym safari. Był y tam bardzo pię kne wybrzeż e. Widzieliś my ż ó ł wie. Dwukrotnie odbył a się dyskoteka z pianki. Trzy razy zatrzymywaliś my się w zatokach (ale nie przy brzegu) i pł ywaliś my. Na jachcie są kó ł ka i makarony i kamizelki. Jest prysznic do spł ukania, toaleta, bar. Jacht 2 pię tra plus materace do opalania na pię trze. Bardzo przystojny Kapitan Ali, jego ż ona (za barem) i jego có rka są sł odcy. Ali przebrał a się i zatań czył a taniec brzucha (w stroju damskim), a potem jeszcze kilka tań có w z piratem. To był fajny konkurs. Sfotografowany z papugą . Kto chciał , za 8 dolaró w mó gł odwiedzić nat. Phaselis park, podczas gdy inni pł ywali. Ale poszliś my tam sami wcześ niej i przez godzinę wcale nie, dopł ynę liś my do brzegu i spokojnie spacerowaliś my tam za darmo, chociaż daleko nie poszliś my)) Lepiej popł yną ć jachtem z firmą , bę dzie wię cej fajnie, bo tak


jak na safari nie był o rozrywki).

2015!

Chcę dodać coś nowego. Pojechał em pod koniec lipca 2015. Nasz kochany Rafael nie jeź dzi teraz na plaż e. Teraz na plaż ach Kemer obowią zują nowe zasady, jest to zabronione. Jeś li przeczytał eś tę recenzję na safari i zainteresował eś się nią (a warto, uwierz mi, nie był o ani jednej negatywnej recenzji i niezadowolonego turysty, sam był em trzy razy i wielu moich znajomych wię cej niż raz), to Rafaela i Jana moż na teraz spotkać przed hotelem „Biał a Lilia” – „Hotel Biał a Lilia”. Ten hotel znajduje się tuż za rogiem od Sinatry, jeś li idziesz w kierunku Stelli. Zapytaj, zostaniesz poinformowany. Agencja, w któ rej znajduje się Rafael, nazywa się „Rom travel”. Opró cz safari oferujemy rafting, ż eglarstwo, inne wycieczki w dobrych cenach i gwarantowanej jakoś ci, a takż e wszelkiego rodzaju wypoż yczalnie. I nie wierz w historie jego konkurentó w, ci ludzie są zdrowi i odpowiadają za to, co oferują turystom!

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (9) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara