Smeshinki
Mamusia i ja! Jesteś my przyjacielscy. Turcja.
po pierwszym locie z mamą do Turcji starali się nie bać , a wrę cz przeciwnie, wyglą dać wesoł o i odważ nie. Ale go tam nie był o, jak chciał a dusza, jak mó wią ! Autobus zawió zł nas do zupeł nie innego hotelu, nasz był w remoncie z niewiadomych przyczyn. Czekaliś my 10 godzin na odprawę , pró bują c mó wić w ję zyku, któ rego nigdy wcześ niej nie widzieliś my, ponieważ personel z jakiegoś powodu udawał , ż e mó wi tylko po turecku! Mamo w panice, histeryzuję i ś mieję się i pł aczę ! Powinienem był to zobaczyć ! Ale reszta się udał a, zaprzyjaź niliś my się z bandą rodakó w, a reszta był a cudowna! Mimo cudownego począ tku wakacji w cudzysł owie. Chciał em znieś ć taki morał - nie ma znaczenia, do jakiego kraju jedziemy. Gł ó wni ludzie i bę dzie super!