Как и многие я уже далеко не первый раз в Турции. Стараюсь ездить только в
проверенный годами отель и только через одного туроператора, но в этот раз
Пегас решил "взбрыкнуть". А теперь поподробнее... Каждую осень с примерно 27
октября по 6 ноября я стремлюсь в Турцию погреться и отдохнуть. Забронировав
свой любимый отель и получив от Пегас Туристик подтверждение брони стал ждать
поездки. Но вдруг через две неделюи звонок - Ваш отель закрывается на ремонт
или берите деньги или берите замену отель Ла Мер Арт от типа круче ультра олл
инклюзив и т. п. За это время курс долара успел подпрыгнуть и брать
деньги "взад" было уже невыгодно пршлось поверить Пегасам на слово и поехать в
Ла Мер (Кстати уже на месте выяснилось что тот отель который я бронировал
изначально не закрыт и Пегас меня обманул). Приехав в отель в 9.30 стали ждать
заселения. Дабы не терять время даром пошли на пляж, где испытали первый шок -
пирс разобран в море не войти (пирс тянется почти вдоль всего пляжа отеля
параллельно берегу)... Завтрак не впечатлил но в принципе омлет, творог и
неплохие круассаны (после 1 ноября эта лафа закончилась но об этом дальше).
Вернулись на ресепшн в 12 часов где нас попросили подождать еще 10 минут - и
самый лучший номер наш. Через 15 минут Джек Потрошитель (если смотрели
спектакль №13 то вы меня поймете) привел нас в номер. Первое впечатление было
неплохое номер на четвертом этаже с балконом и видом "на море" но когда
Потрошитель ушел я услышал довольно громкий монотонный гул. Выйдя на балкон я
понял что основной вид не на море а на столовую (по другому этот пункт питания
не назовешь) и гудит кухонная вытяжка при этом издавая не очень приятный запах
столовки... Спустившись на ресепшн попросил другой номер где тот же
Потрошитель через двадцать минут перевел нас в другой на том же этаже но с
видом на горы и бунгало. Номер при ближайшем рассмотрении оказался неплохой,
ну как уже писали старенький ковролин и шкафчики но это ж не принципиально.
Вполне удобные кровати, хорошие подушки, ванная, сейф, холодильник. Немного
подпортило впечатление регулярно долетавшее облако табачного дыма из лобби
бара находившегося прямо под нами на первом этаже. Обед неплохой, есть гриль,
лепешки, суп, фрукты. После обеда хотели поиграть в тенис (заявлено 4 корта)
но опять не повезло - в отель заехала детская теннисная школа и все корты
заняты с утра до вечера. Ужин тоже пока хорошо но почемуто очень много народа
(потом я все понял). Хотели записаться в ресторан А ля кард но решили что
оставим это на попозже - ха! Дальше начинается самое интересное. Хотели
наконец записаться в А ля кард но нам сказали что мы в пролете. Закрылся Снек
бар. Затем закрылся бар у бассейна. Затем на обед мы получили чистый фастфуд -
картошка фри, кусочки сосисок плавающие в томате, блинчики из перемолотого
непоймичего, мясо и рыба отсутствовали. На мой вопрос клиент-менеджеру отеля с
именем Зина я получил ответ что в нашем отеле начала действовать зимняя
концепция и Пегас об этом знает. Найдя нашего отельного гида Ольгу мы привели
ее в ресторан и задали простой вопрос - Что нам есть? Она сходила куда то и
довела до нашего сведения что все будет исправлено но в следующем году!! ! !
Потом выяснилось что этот отель к тому же является перевалочной базой для
туристических групп. Каждый вечер на территорию стали заезжать пять - шесть
автобусов с пенсионерами из Германии и возникла проблема с завтраками и
Ужинами поскольку эта толпа оккупировала весь ресторан создавая огромные
очереди. По утрам и так скудный завтрак еще оскудел. Ресторан стал работать по
принципу - Кто не успел - тот опоздал. Вечером надо было успеть в ресторан
раньше новоприехавшей группы чтобы все-таки нормально поесть. Из минусов могу
добавить еще следующее - после 3 ноября с того кусочка пляжа где еще были люди
стали исчезать лежаки и зонты ( типа лето кончилось и нефиг тут вам на пляже
делать), не было заявленных водных видов спорта, полотенца поменяли только
после визита на ресепшн (два дня пролежали на полу). Конечно много еще можно
написать "приятного" об этом месте но я думаю хватит и так. Единственно что
было положительным в этой поездке - это то что мы наконец объездили окрестные
достопримечательности - каньон Гейнюк, Фазелис, съездили погулять в Кемер.
Подводя итоги могу сказать - что конечно отдыхать лучше чем работать но если
вы хотите отдохнуть как люди осенью сюда ехать не стоит.
Jak wielu innych, nie jest to mó j pierwszy pobyt w Turcji. Staram się tylko prowadzić
hotel sprawdzony przez lata i tylko przez jednego touroperatora, ale tym razem
Pegasus postanowił "wzią ć się na ł eb". A teraz bardziej szczegó ł owo. . . Każ dej jesieni od okoł o 27
Od paź dziernika do 6 listopada dą ż ę do Turcji na rozgrzewkę i relaks. Rezerwują c
Twó j ulubiony hotel i otrzymawszy potwierdzenie rezerwacji od Pegas Tourist, zaczą ł czekać
wycieczki. Ale nagle, dwa tygodnie pó ź niej, telefon - Twó j hotel jest zamknię ty z powodu remontu
lub weź pienią dze lub weź hotel zastę pczy La Mer Art z typu cooler ultra all
wł ą cznie itp. W tym czasie dolar zdoł ał podskoczyć i wzią ć
pienią dze "z powrotem" był y już nieopł acalne, musiał em uwierzyć na sł owo Pegaza i iś ć do
La Mer (swoją drogą już na miejscu okazał o się , ż e hotel, któ ry zarezerwował em
począ tkowo nie zamknię ty i Pegasus mnie oszukał ). Przyjechaliś my do hotelu o 9:30 i czekaliś my.
rozliczenia. Aby nie tracić czasu, poszliś my na plaż ę , gdzie przeż yliś my pierwszy szok -
molo jest zdemontowane do morza, nie wchodzić (molo rozcią ga się prawie wzdł uż cał ej plaż y hotelowej)
ró wnolegle do wybrzeż a). . . Ś niadanie nie był o imponują ce, ale w zasadzie jajecznica, twaroż ek i
dobre rogaliki (po 1 listopada ta lafa się skoń czył a, ale o tym pó ź niej).
Wró ciliś my do recepcji o godzinie 12, gdzie poproszono nas o czekanie kolejnych 10 minut - i?
nasz najlepszy numer. 15 minut pó ź niej Kuba Rozpruwacz (jeś li oglą dał eś
spektakl numer 13 mnie zrozumiesz) zaprowadził nas do sali. Pierwsze wraż enie był o
ł adny pokó j na czwartym pię trze z balkonem i widokiem na "morze" ale kiedy?
Rozpruwacz odszedł , usł yszał em doś ć gł oś ny, monotonny szum. wyszedł em na balkon
Zdał em sobie sprawę , ż e gł ó wny widok to nie morze, ale jadalnia (innymi sł owy ten punkt gastronomiczny)
nie da się nazwać ), a okap brzę czy, wydzielają c niezbyt przyjemny zapach
stoł ó wka… schodzą c do recepcji poprosił em o inny pokó j, w któ rym to samo
Rozpruwacz zabrał nas dwadzieś cia minut pó ź niej do innego na tym samym pię trze, ale z…
widoki na gó ry i domki. Pokó j wyglą dał dobrze po bliż szej inspekcji.
No tak, jak już pisali stary dywan i szafki, ale to nie jest waż ne.
Ł ó ż ka cał kiem wygodne, poduszki dobre, ł azienka, sejf, lodó wka. Trochę
Wraż enie zepsuł a regularnie unoszą ca się chmura dymu tytoniowego z lobby
bar znajdują cy się bezpoś rednio pod nami na parterze. Obiad jest dobry, jest grill,
ciasta, zupy, owoce. Po obiedzie chcieliś my zagrać w tenisa (zapowiadane są.4 korty)
ale znowu nie ma szczę ś cia - dziecię ca szkoł a tenisa i wszystkie korty zatrzymał y się pod hotelem
zaję ty od rana do wieczora. Jak na razie kolacja też jest dobra, ale z jakiegoś powodu jest duż o ludzi
(pó ź niej wszystko zrozumiał em). Chcieliś my zapisać się do restauracji A la card, ale zdecydowaliś my, ż e?
zostawmy to na pó ź niej - ha! Wtedy zaczyna się najciekawsze. chciał , poszukiwany
w koń cu zapisz się na A la carte, ale powiedziano nam, ż e jesteś my w locie. Przeką ska zamknię ta
bar. Potem zamknię to bar przy basenie. Nastę pnie na lunch dostaliś my czyste fast foody -
frytki, kawał ki kieł basy pł ywają ce w pomidorach, naleś niki z ziemi
niezrozumiał e, mię so i ryby był y nieobecne. Na moje pytanie do klienta-kierownika hotelu z
w imieniu Ziny otrzymał em odpowiedź , ż e zima
koncept i Pegasus o tym wie. Po znalezieniu naszego przewodnika hotelowego Olgi przywieź liś my
do restauracji i zadał proste pytanie - Co powinniś my jeś ć ? Poszł a gdzieś
zwró cono nam uwagę , ż e wszystko zostanie naprawione, ale w przyszł ym roku!!! !
Potem okazał o się , ż e ten hotel to takż e baza przeł adunkowa dla
grupy turystyczne. Każ dego wieczoru na teren wkraczał o pię ć lub sześ ć osó b.
autobusy z emerytami z Niemiec i był problem ze ś niadaniami i
Obiady, ponieważ ten tł um zają ł cał ą restaurację , tworzą c ogromne
kolejki. Rano i tak już skromne ś niadanie był o nadal ską pe. Restauracja rozpoczę ł a dział alnoś ć
zasada - Kto nie miał czasu - spó ź nił się . Wieczorem musiał am iś ć do restauracji
przed nowo przybył ą grupą , aby jeszcze zjeś ć normalny posił ek. Z minusó w mogę
dodajcie – po 3 listopada z tego kawał ka plaż y, gdzie jeszcze byli ludzie
Zaczę ł y znikać leż aki i parasole (jakby lato się skoń czył o i nie obchodzi cię to na plaż y)
do zrobienia), nie był o zadeklarowanych sportó w wodnych, wymieniano tylko rę czniki
po wizycie w recepcji (dwa dni leż ał y na podł odze). Oczywiś cie moż liwe jest znacznie wię cej
napisz "przyjemnie" o tym miejscu, ale myś lę , ż e to wystarczy. Jedyną rzeczą
był pozytywny na tej wycieczce - to jest to, ż e w koń cu podró ż owaliś my po okolicy
atrakcje - kanion Goynuk, Phaselis, wybraliś my się na spacer w Kemer.
Podsumowują c, mogę powiedzieć , ż e oczywiś cie odpoczynek jest lepszy niż praca, ale jeś li
jeś li chcesz odpoczą ć jak ludzie jesienią , nie powinieneś tu przyjeż dż ać .