Normuł

Pisemny: 25 może 2013
Czas podróży: 10 — 17 wrzesień 2012
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 6.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 5.0
Pojechał em z dziewczyną na odpoczynek. Obaj są studentami. Reszta mi się podobał a. Przeważ nie byli nad morzem lub spacerowali po mieś cie, zawsze byli pozytywnie nastawieni.
Pierwsze wraż enie z hotelu: dł ugo nas zabrano z lotniska, zabrano nas wszystkich do hoteli, byliś my ostatni, ale to nic, nie traciliś my czasu na patrzenie przez okna. Przyjechaliś my do Kemer, kierowca i przewodnik dzwonili 5 razy, pytali ludzi, jeź dzili po mieś cie (tak znaleź liś my rynek), ale znaleź liś my. Przyjechaliś my o 9, gdy spotkali nas w recepcji, od razu zaproponowaliś my, ż e wyjdziemy na jedzenie i picie. Zabrali nas do piwnicy i powiedzieli nam o ł aź ni tureckiej, ale odmó wiliś my przez 10 minut. Ulokowali nas o 10, dali nam moż liwoś ć wyboru pokoju i doradzili, któ ry z nich jest lepszy (pokó j z dostę pem do dziedziń ca, ponieważ jest cień i nie ma hał asu z ulicy). Mó wili, ż e pokó j jest sprzą tany co dwa dni, ale tak naprawdę wcale nie był o, a nawet ś mieci nie wywozili, tylko jeś li zostawił o się je na korytarzu, zwykle sami wywoziliś my je do konteneró w ( tylko kilka razy) i sami go wyczyś ciliś my. Powiedzieli mi o porze posił ku.
O pokoju: Pokó j znajdował się na drugim pię trze. Dwa ł ó ż ka, jedna kopiejka, a na ś cianie duż e lustro, lodó wka, ala bar, telewizor nie odbierał kanał ó w 9, ale rę ce wyrastają tam, gdzie powinny, przekonfigurował em i "poprawił em" antenę , ale nie potrzebowaliś my tego; oraz duż a szafa z szafką . Ł azienka: "obdarte" zniszczone ż ycie. Odpł yw pod prysznicem prawie nie dział ał , ale to nie ma znaczenia, moż esz się umyć . Klimatyzator najpierw dmuchną ł , ale potem, jak wyczyś cił em filtr, zaczą ł się ochł adzać .

Podwó rko: basen i brodzik, w pobliż u któ rego przesiadywał y tylko rosyjskie firmy, któ re gł upio przychodził y napić się i nie chodził y na plaż e, a takż e był a inna Rosjanka (35-40 lat), któ ra najwyraź niej przyszł a dla rozrywki (teś ć iglice-wili), nigdy nie wychodził em z baru i jadalni, chodził em z moją firmą na dyskoteki.
Bar: lokalna gorzał ka. Nie mogę powiedzieć , ponieważ nie uż ywał em go zbyt czę sto. Dostarczamy chł odne wina pomarań czowe i granatowe. W cią gu dnia są normalne, a wieczorem zrobił y już.20 z 5 litró w. Jest aparat z kawą , rano albo woda, albo kawa z obiadu już pusta. Kolorowe bodyaga, ala water, przestali pić.2-1 dnia, obaj mieli ocię ż ał oś ć w ż oł ą dku, pili albo wino albo wodę z chł odziarki. Kosztem wody i przeką sek w pobliż u supermarket, ceny - za PRL-u.
Jadalnia: Jedzenie normalne, dla osó b, któ re planował y aktywnie wypoczywać mieliś my doś ć . Nie był o prawie ż adnych sł odyczy, był y owoce, ale...
Ale turyś ci rosyjscy i niektó rzy ukraiń scy – zachowujecie się bardzo ź le i to dla was wstyd, szczegó lnie dotyczy to Rosjan, bo tam jesteś cie wię kszoś cią . Chł opaki przynoszą jedzenie i naczynia do jadalni, zaczyna się kolacja, na przykł ad o 8 rano podchodzą i otwierają i zbierają talerze, jak najmą drzejsi, to są jakieś osobniki. W zwią zku z tym personel jest oburzony i mó wi poczekaj, są bezczelni - gł odujemy, idź się pieprzyć i tak dalej. A takich „inteligentnych” był o wielu. Potem o 8:00 otwierają naczynia i wszyscy zaczynają tł oczyć się w galopie i ustawiać się w kolejce, i znowu mą drzy bez kolejki - chwytają za mał o owocó w, zbierają cał e talerze, a potem je rzucają z dala.
Ś niadanie był o super - pł atki mleczne, kefir (lub jogurt) i mnó stwo lokalnych dż emó w i sał atek.
Obiady i kolacje są prawie takie same, ale moż na zjeś ć i nawet smacznie.

Co wię cej, co do Rosjan, nie podobał a mi się jedna rodzina, któ ra nie był a bardzo chuda, są dzą c po gwarze Moskali, na każ dy obiad przed zamknię ciem jadalni zbierali peł ne stoł y z jedzeniem, jako przeką skę dla cał ego baru, co strzelili też w tuzinie kieliszkó w + bań ka z czymś .
Są koty, jeden był ś mierdzą cy, jak to pasuje i pachnie z tego.
Lokalizacja hotelu jest bardzo fajna. Lubiliś my. Najbardziej to nie jest centrum. Fontanny, sklepy (w sklepach moż na skosztować tureckiej rozkoszy i napić się herbaty, palmy.....
Idź nad morze na 5 minut. Droga jest ciekawa, po drodze są symulatory, palmy z bananami, granatami i pomarań czami (któ rych nie mogliś my obejś ć ). Pojechaliś my na darmową plaż ę - woda jest bardzo czysta, są ryby, ale duż e kamienie (trzeba buty), zawsze jest miejsce. Parę razy poszliś my za dolara: leż aki, mał e kamyki, molo, z któ rego moż na skakać . Woda jest taka sama. Plaż ę opł aciliś my nurkują c i szukają c monet, zebraliś my okoł o 10 dolcó w w lokalnej walucie. To, co wydaliś my na turecką rozkosz i szyje w Burger Kingu.
Wycieczki był y znacznie tań sze niż Pegasus, w niektó rych miejscach 3 razy, i trochę tań sze niż w biurze Ginza, któ re znajduje się po drugiej stronie ulicy od hotelu. Znaleź liś my ró wnież darmowe wifi. Wszystko jest w linii 1.
Jesteś my bardzo zadowoleni z naszych wakacji i wró cimy tam ponownie. Ale nie w wojsku.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał