Hotel jest bardzo bezpretensjonalny. Kompensowane przez lokalizację i naturę

Pisemny: 12 sierpień 2019
Czas podróży: 1 — 9 sierpień 2019
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 1.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 4.0
Do hotelu przyjechaliś my o 8.00 i gdy tylko przekroczyliś my pró g recepcji, od razu odczuliś my bezgraniczną „ż yczliwoś ć ” personelu. Otrzymaliś my bransoletki od razu, zostawiliś my walizki tuż przy blacie i poszliś my na ś niadanie. Na pytanie „gdzie się przebrać? ” skierowano nas do toalety (! ). Kiedyś niejasno wyobraż ają c sobie rozpakowywanie walizki w toalecie, poszliś my w ś lepy zauł ek korytarza, jakoś przebraliś my się i zauważ yliś my kamerę wideo, dokł adnie filmują cą cał y proces przebierania się . Smutny. Ale co robić ? Postanowiwszy nie psuć sobie humoru, wyzdrowieli na plaż y.

Hotel nie ma wł asnej plaż y, czytał em o niej w recenzjach, ale nasze biuro podró ż y upierał o się , ż e jest blisko hotelu. W rzeczywistoś ci jest to zwykł a miejska plaż a w pobliż u parku Ataturka.


Tak wię c plaż a jest ż wirowa, wejś cie do morza - duż e kamienie z ostrymi kolcami, są czyszczone przez samych wczasowiczó w dla wygody wejś cia, sprzą tanie, nawiasem mó wią c, takż e wczasowiczó w.
Niebezpiecznie jest pł yną ć w morze bez specjalnych butó w (moż na je kupić na rynku, cena od 4 dolaró w). Bardzo brudne, w 70% ż elazne leż aki z drewnianymi listwami, w 70% poł amane. Jeś li trafisz na plastikowy, w cał oś ci, a nawet z materacem - BINGO! Masz szczę ś cie! Cał y teren plaż y pod markizami w trzech rzę dach, myś lę , ż e to plus.

Wracamy wię c do hotelu i widzimy zdję cie, ż e wszyscy wczasowicze, któ rzy przyjechali po nas, są już osiedleni. Na proste spokojne pytanie „a kiedy dostaniemy numer” podnió sł gł os administrator, a to, co tam podnió sł , krzyczał jak ofiara, przestraszył nas, ż e moż emy jechać we wszystkich 4 kierunkach, obiecał zadzwonić do touroperatora. W tym samym czasie wszyscy wczasowicze widzieli tę scenę z popcornem. Nastę pnie chwytają c klucz do pokoju na 1. pię trze (okazuje się , ż e wolny pokó j był nadal dostę pny), pobiegł , aby nam go pokazać , nadal krzyczą c. Wytarł dł onią kurz z lustra.
Pó ź niej dowiedzieliś my się , ż e 10 dolaró w dział a cuda z natychmiastowym rozliczeniem. Wyglą da na to, ż e zakł ó ciliś my naturalny bieg wydarzeń w tym hotelu. Sprzą tanie polegał o na wycieraniu podł ogi. Ł ó ż ko był o raz zmieniane. Rę czniki nigdy. Wi-Fi tylko w holu, ale dystrybucja tylko do 20 osó b, reszta czeka.


Zapewniono nas, ż e wł aś ciciel jest bardzo drogi dla każ dego goś cia i bardzo troszczy się o reputację hotelu, niestety nie czuliś my tego, ale wró cimy do tego pó ź niej.

O pokoju: wygodne nowe materace, 2 szafki nocne, toaletka z duż ym lustrem. Pł ytki i hydraulika lata 90. Mał y telewizor z garnuszkiem z dwoma tureckimi kanał ami posł uż ył nam wł aś nie jako pó ł ka na ubrania, biorą c pod uwagę , ż e wysokoś ć zabudowanej szafy nie jest przeznaczona na sukienki.

Widok z okna zapiera dech w piersiach - gó ry w Beldibie są bajeczne. Pod balkonem znajduje się terytorium hotelu „Larisa” z animatorami i „wykonawcami” wczasowiczó w karaoke, a trochę na lewo pię kny widok na hotel „Rixos”.
Klimatyzacja, w tym samym wieku co wł aś ciciel hotelu, nastawiona na ł ó ż ko. Pracuje od czasu do czasu i ć wiczy jako recepcjonista, co wyklucza dł ugotrwał e korzystanie z tego, co w rzeczywistoś ci jest zamierzone.

Basen jest mał y, ale był o wystarczają co duż o miejsca, leż aki też . Nie ma animacji i fajnie był o mó c spokojnie usią ś ć przy basenie.

Jedzenie: w jadalni jest kolejka, bo ci, któ rzy nie mieli czasu, spó ź nili się . Jedzenie jest tego samego rodzaju, asortyment bardzo skromny, kucharze muszą zejś ć z drogi, zrobić kieł basę , jajka lub ser, zrolować.3-4 ró ż ne potrawy. Kubki, sł omki, a nawet serca.

W hotelu są tylko dwie szczerze sympatyczne osoby: kucharz i kelner, zawsze ż yczliwi i uś miechnię ci. Jedzenie jest pyszne, jeś li lubisz duszone i surowe warzywa, fasolę i omlety. Udekoruj ciecierzycą , ryż em, ziemniakami.

Lubiliś my sery, tylko arbuz, melon lub ś liwka.

Mię so: skrzydeł ka z kurczaka, kiedyś shawarma i makrela – te „smakoł yki” był y wydawane ś ciś le indywidualnie przez szefa kuchni, samorodki i kotlety sojowe – duch rozpadu ZSRR ró wnież wydawał y się indywidualnie. Mó wi się , ż e jest to dobre dla „trojki”. W ogó le nie był o pieczenia, zaproponowano 3 rodzaje dż emó w do wlania do rozetek waflowych, był a też kasza mleczno-ryż owa, musli z mlekiem. Generalnie nie bę dziesz gł odny. Jeś li nie - supermarket na obrzeż ach terytorium.

Bar to uosobienie stosunku do klienta. W cał kowicie pustym oknie kilka pustych szklanek i tabliczka z napisem zapł acona - 1 dolar.

W barze dostę pne jest tylko wino biał e i czerwone, sprite, cola, fanta oraz 2 rodzaje pakowanych sokó w. Nie ma piwa. Szklanek jest bardzo mał o, wię c wino i sok trafiają do bardzo drobnego plastiku, któ ry deformuje się w dł oniach i przecieka.
A gdy poproszono o podanie wina w poborowych tartych kieliszkach, otrzymaliś my odpowiedź , ż e są one dla wyją tkowych ludzi - gospodarza i jego licznych goś ci, automatycznie przenoszą c wczasowiczó w do kategorii nieletnich.

I wreszcie o dobru: to natura, powietrze i morze. Niesamowicie pię kne gó ry, niesamowicie ciepł e i czyste morze i urocze powietrze - jeś li po to wybierasz się do Beldibi, to skromne trio, aby spę dzić noc i wzią ć prysznic, nie wydaje się takie przeraż ają ce. W koń cu we wszystkim musimy szukać pozytywó w, co faktycznie zrobiliś my)
Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał

Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар