Kopnięcie!

Pisemny: 3 sierpień 2009
Czas podróży: 13 — 24 sierpień 2008
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 2.0
Wię c hotel. Z reguł y przywoż ą cię w nocy, wyrzucają na ulicę po trudnym locie i godzinnej podró ż y z lotniska nocnymi ulicami, najpierw Antalyi, potem do Kemer wzdł uż wybrzeż a. Pię kne oś wietlenie hotelu i wreszcie dotarliś my.
To stan psychiczny osoby, któ ra naprawdę chce spać , pozwala personelowi osiedlić się tam, gdzie jest to wolne. Zwykle Rosjanie i Ukraiń cy są za darmo tylko w pokojach na 4 pię trze. Lepiej tam nie chodzić . A w nocy ż aden z wczasowiczó w nie widzi, jak przeklinasz w recepcji o numer. I wszystkie zawierają „Nie rozumiem rosyjskiego, angielskiego, tureckiego” )). Mamy szczę ś cie. Dostaliś my pokó j na trzecim pię trze, z widokiem na basen i gó ry. Nasz klimatyzator dział ał , nasi są siedzi, któ rzy lecieli z nami z Doniecka, nie mieli tyle szczę ś cia, potem przeklinali, ż e zostaną przeprowadzeni.
W naszym czasie dziewczyny, któ re przyszł y na 6 dni i 5 nocy, pierwszej nocy osiedlił y się w hotelu naprzeciwko, dwie gwiazdki, rano ukradł y im wszystkie pienią dze, wię c nie należ y być chciwym i lepiej wynają ć sejf od zaraz. Wtedy moż esz stracić wię cej.

Zmień poś ciel, jeś li zostawisz jednego dolara. Nie tak bardzo. Nie pró bował odejś ć . Ponieważ poś ciel nie był a bardzo brudna. )
Animatorzy nie przejmują się zbytnio programem pokazowym, niektó rymi konkursami kretynó w, np. konkursami w przedszkolu. To prawda, ż e ​ ​ kiedyś wieczorem zabrano nas nad morze, podobno w nadziei, ż e wszyscy zaczną kupować drinki w barze. Rozpalili ogień w beczce, ustawili leż aki w krę gu i wł ą czyli swoją idiotyczną muzykę . Tak, to super fajne!
A potem już zł apaliś my się na tym, ż e rano „transport” jak mercedes odjeż dż ał po morzu, któ rym jeź dzimy wokó ł trzech hoteli. Potem pró bowali to ruszyć . Trwał o do poł udnia, a potem do trzeciej....i do sió dmej.
Sił ownia to tylko jedna nazwa…. Mogą to robić tylko wielcy pasjonaci.
Morze.
Có ż , oczywiś cie po przybyciu nad morze najpierw postanowiliś my popł ywać , proszą c recepcję o drogę , z radoś cią poszliś my dalej popł ywać .
Cholera, nie był o tak blisko plaż y. 20 minut na spacer w upale 45 stopni w cieniu. Pocisz się jak ś winia. . . Aklimatyzacja. Nie ma w tym nic przyjemnego.
Wyglą da pię knie. Piasek… bardzo mał e kamyczki wbite w piasek (niedopał ki papierosó w, kapsle od piwa, ś mieci) na któ rych nie bę dziecie leż eć . Woda jest sł ona, skó ra napina się w sł oń cu, usta są począ tkowo bardzo suche i chce się pić . Na plaż y, jako wię ź niowie, bezpł atnie podaje się tylko wodę (piwo/soki kosztują od 4 euro). Moż e lepiej znaleź ć miejsce, w któ rym na plaż y jest darmowy bar?

Sama woda w morzu jest bajeczna, drugiego dnia zaczę liś my w peł ni pł ywać i pł ywać , woda jest bardzo przyjemna, ciepł a i sł ona… Nie chciał em wychodzić z wody. Przyjemny i ciepł y. Oczy przyzwyczaił y się do stę ż enia soli i już moż na był o otworzyć oczy w wodzie. Woda jest trochę brudna. Bo duż o ludzi i jachtó w.
Leż aki.
Leż aki to kwestia bardzo pienię ż na dla personelu, któ ry pracuje na plaż y, wię c pomimo lin na rę kach nie każ dy leż ak na plaż y moż e się poł oż yć . Najlepsze miejsca, o dziwo, trafił y do ​ ​ Holendró w, albo w sobotę - niedzielę został y sprzedane cał ym rodzinom miejscowej ludnoś ci. Dlatego czę sto moż na był o zaobserwować obraz, kiedy Rosjanie z krzykiem byli wypę dzani z ł ó ż ka. A wielu z hotelu leż ał o na skraju plaż y, w pobliż u odpł ywó w z prysznica.
Torby na leż akach są bardzo brudne i wyglą dają jak zielone ceraty na oddziale dziecię cym szpitala. Rę czniki plaż owe na plaż y nie są bezpł atne. I kaucja w wysokoś ci 10 euro. Ż ał uję , ż e ich nie widział em! Horror w tym samym kolorze co len na pocią gu (i nie markowy). Każ dy jest zdany na siebie.
Rozwią zał em ten problem po prostu krzyczą c raz na tę mał pę , uż ywają c angielskich sł ó w dyrektor itp. Po tym, jak w sobotę pró bował nas zepchną ć z leż akó w. Potem się nie wspinał , po prostu przyszedł em, wzią ł em dwa leż aki, stó ł i wycią gną ł em je nad morze, bo tam jest czyś ciej i ł adniej, a parasoli nie uż ywaliś my. Po kł ó tni mał pa stał a się bardziej przyjazna, przywitał a się i uś miechnę ł a do nas. Nic nie zepsuł o nam wakacji.
Odż ywianie.
Rano był o pierwsze ś niadanie. I nie poszedł . Zjadł em ś niadanie z tym, co został o z lotniska. (wó dka z mał pą i balychok).

Kolacja. Za pierwszym razem był em nawet szczę ś liwy. Duż o ogó rkó w, pomidoró w i oliwek. Martwił em się brakiem mię sa. Jednak wieczorem smaż yli kurczaka na grillu. (Na dł ugo zapamię tał em tego kurczaka z 4 dnia ! ! )
To tyle… na tym mię so na dł ugo się skoń czył o. Potem pokroiliś my to (mię so) w jakimś gulaszu. . . All inclusive. Sama sł uż ba ś miał a się , gdy wskazywał am na brzuch i gł oś no krzyczał a: „Mię so! Gdzie mię so? Gdzie kurczak? Jestem gł odny!! ! ” Napoje to prawdziwy Yupi! ! ! Dawno go nie pił em. Po tym nie pił . Musiał em kupić soki na pobliskim targu. Piwo w barze…Beeeee… wó dka (raki) to ta sama… Mniej wię cej wino. Z biegiem czasu przyzwyczaisz się do tego. Szklanki są tylko mał e, wię c prawdopodobnie nie piją duż o. Ale w przypadku barmana najważ niejsze jest uś miechanie się , mruganie i wylewanie wię cej niż jednej szklanki w twarz...)
Biał ko, któ re pró bował em dostać rano z jajek. W porze lunchu wybierali gulasze i kawał ki kurczaka. A przy okazji nie był o mię sa (jak rozumiemy)! Nie był o woł owiny, jagnię ciny. Ogó lnie. Wieczorem czę sto smaż yli ś ledzie, Obrzydliwy zapach, w takich chwilach cieszyliś my się , ż e nie mieszkamy w tym budynku… Rozmowa jednego mł odego mę ż czyzny z Rosji przy ś niadaniu:
Weź to, weź to, nie poż ał ujesz!
- Co to jest?
- To pł atki
- Nie jem tego. . .
Ja też tego wcześ niej nie jadł em.
Wszę dzie koty) Tym nas nie zwiedziono ! ! ! Przychodzą na każ dy posił ek. Duż o… I nie wszystkie są pię kne i czyste. Ż artował em. Sfotografuj je.
Wycieczki.

Gł ó wnym zadaniem osó b, któ re Cię spotykają , z biura podró ż y, jest zorganizowanie jak najwię kszej liczby wycieczek krajoznawczych. Wszystkie pytania dotyczą ce warunkó w ż ycia, zakwaterowania, zgodnoś ci z zadeklarowaną klasą hotelu są zamroż one. Tylko wycieczki.
Kupił em jedną wycieczkę . I nie w hotelu. Znalazł em 20 dolcó w taniej. Udać się .
Rano przyjechał po nas kiepski minibus z pijana mł odzież ą z Muskvy. Wsadzono nas do starego mercedesa, do któ rego jak zwykle niektó rzy ludzie nie pasowali. I poszliś my. Natura nie podobał a się specjalnej odmianie, takiej jak Krym. Tylko biedniejsi. Autobusy z turystami naprawdę gonią się za sobą . Przejeż dż ali nad grobami w 40-stopniowym upale, ze ź le dział ają cą klimatyzacją . Oraz koś ció ł ś w. Mikoł aja. Był y dwa dobre momenty. Najpierw popł ywaj w morzu, naprawdę czystym morzu. Bardzo fajnie. . . Moż na był o też skakać z jachtu. I obiad w drugiej chwili! W rzeczywistoś ci jedzenie jest bardziej urozmaicone niż w hotelu. W koń cu zjadł em kurczaka! Rodzaj mię sa. Zjadł em ryż ! Swoją drogą , z ryż em w naszym hotelu też był o napię te.
W koń cu ugotowane zawieziono nas do hotelu. Co wię cej, przy wejś ciu do Kemer przewodnik zaczą ł nas przygotowywać do kolejnego rozwodu. Jakbyś jechał autobusem, a kierowca i tak bę dzie musiał posprzą tać...daj mu pienią dze na myjnię...Figase! A ja poprosił em o zatrzymanie się na odległ ym targu, a on udał , ż e nie sł yszy, pojechał do hotelu. Stsuko! Nie dał pienię dzy.
Miasto.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał