Odpoczywaliśmy razem z koleżanką na początku sierpnia 2013 roku.

Pisemny: 13 sierpień 2013
Czas podróży: 7 — 11 sierpień 2013
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 8.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 9.0
1. Przyjazd – transfer.
Czas lotu z Woł gogradu wynosi 2 godziny 40 minut. Przy odprawie grzecznie poprosił em o dwa miejsca obok siebie, jedno przy oknie, w efekcie dostaliś my szykowne miejsca przy wyjś ciu awaryjnym z moż liwoś cią rozprostowania nó g i wspaniał ego wypoczynku w locie. Na pokł adzie zapewniono „lunch”, skł adają cy się z buł ki do hot-doga z cienkim kawał kiem kieł basy w ś rodku i kawał kami papryki.
Napoje są standardowe: napoje bezalkoholowe i kawa-herbata.

Po wylą dowaniu był a moż liwoś ć zwiedzenia dutifree, z któ rego nie wahaliś my się skorzystać (Cointreau, 1 litr - 25 euro). Przelew - przejrzyś cie, bez opó ź nień . Autobus okazał się duż y, w ś rodku był o 30 osó b, wł aś ciwie jechaliś my 30-40 minut. Zostaliś my przywiezieni jako pierwsi, co nie mogł o nie ucieszyć nas i zapewnił o nas o kró tkiej drodze powrotnej po naszym powrocie (ale na pró ż no). Po drodze przewodnik opowiadał standardowe legendy i bajki, o napiwku kierowcy, ogó lnie wszystko był o w porzą dku.
2. Rozliczenie.
Do hotelu dotarliś my o wpó ł do drugiej, co oznaczał o, ż e nie musielibyś my czekać na pokó j. . . Ale go tam nie był o! W holu powitał y nas dwie wś ciekł e rodziny, któ re od wczesnego ranka czekał y na odprawę , zlane potem. Przewodnik transferowy zaprowadził nas do lady, gdzie rodacy natychmiast zaatakowali go z ż ą daniem natychmiastowego ulokowania ich w dobrym pokoju. Jak zrozumieliś my, pokazano im już jaką ś opcję , któ ra im nie odpowiadał a. Na ogó ł nasz przewodnik starał się niepewnie sprzeciwiać się im, ż e najpierw osiedli nowo przybył ych (czyli nas), a potem spró buje rozwią zać ich problemy. Ale ponieważ przy wejś ciu czekał na niego peł en autobus turystó w, jakoś szybko znikną ł w powietrzu, zostawiają c nas twarzą w twarz z rozszalał ymi czekają cymi. Jak się pó ź niej okazał o, w cał ej wiosce od kilku godzin nie był o prą du, wię c nie był o moż liwoś ci posprzą tania pokoju i umieszczenia kogoś w hotelu. Opowiedział nam o tym Mustafa, recepcjonista mó wią cy po rosyjsku. Jeś li czytaliś cie poprzednie recenzje, to zapewne pamię tacie, ż e mó wią o nim w wię kszoś ci pozytywnie („Mustafa jest – nie ma problemó w” (c)). Kiedy zorientował się , ż e nie bę dziemy robić zamieszania, bo przyjechaliś my na dobry odpoczynek, oprowadził nas po hotelu i cią gle przepraszał . Był o jasne, ż e w rzeczywistoś ci był bardzo zakł opotany za takie zakł opotanie i cał kiem sł usznie pró bował odeprzeć ataki zirytowanych turystó w na brak prą du (a w rezultacie wody). Zaproponował , abyś my od razu zał oż yli bransoletki i poszli na basen i do baru, z czego skorzystaliś my.
3. Liczba.

Dostaliś my przytulny, czysty pokó j z widokiem na gó ry i basen. Jak już wielokrotnie mó wiliś my, w pokoju jest wszystko, czego potrzeba: lodó wka, suszarka do wł osó w (doś ć wydajna), telewizor i dwa ł ó ż ka: jedno pojedyncze, drugie podwó jne. Problem, któ ry z nas bę dzie spał , na któ rym zdecydowano po prostu - rzucili monetę )). Z minusó w w pokoju, gdy drzwi balkonowe są otwarte, podział jest wył ą czony, a lodó wka okazał a się bezuż yteczna z tego samego powodu, tj. prą d jest, gdy ktoś jest w ś rodku. My uczciwie przyspieszyliś my (sami mogli się domyś lić , przecież inż ynierowie), bo klucz moż na był o odpią ć od breloka i nosić ze sobą , podczas gdy w pokoju jest prą d i lodó wka (w razie potrzeby podzielona). . No có ż , chouz, jak to mó wią , już za pó ź no na picie Borjomi. Mieliś my też szufladę cał kowicie wysunię tą z rowkó w w szafce nocnej pod lustrem, o czym wspomniano w recepcji. Awaria nie został a jeszcze naprawiona. Ale nie martwiliś my się tym szczegó lnie, ponieważ to pudeł ko praktycznie nie był o uż ywane. A oto kolejna przydatna wskazó wka: jeś li to moż liwe, nie przeł ą czaj prysznica na dolny dopł yw wody w kabinie prysznicowej. Nie udał o nam się samodzielnie wró cić do pozycji wyjś ciowej. Musiał em skorzystać z pomocy Mustafy.
Sprzą tanie w pokoju był o codziennie gdzieś w porze lunchu, polegał o na wycieraniu podł ogi mopem, wynoszeniu ś mieci.
4. Odż ywianie.
Po przeczytaniu recenzji byliś my gotowi na najbardziej nieszczę ś liwe odkrycia w zakresie przyjmowania pokarmu. Ale wszystko okazał o się nie takie straszne. Tak, nie ma mię sa, nie ma też jajecznicy na ś niadanie, w ogó le nie ma sł odyczy, ale z drugiej strony jest morze sał atek, pyszne ogó rki (Hello Deniz! ) A na obiad arbuz prawie codziennie. Zawsze był o jedno, od gorą cego do drugiego, albo duszony kurczak, albo panierowane paluszki z kurczaka (moż e sojowe), albo grillowany pstrą g (smaczny - zjesz swó j umysł ! (c)).
Co do kolejek. . . No, oto rada, ż eby albo przyjś ć trochę wcześ niej i zają ć stolik, albo po pierwszej fali zjedzonej. . . czyli. 30-40 minut po starcie.

Chł opcy, któ rzy sprzą tają /nakrywają stoł y, są bardzo mili, uś miechnię ci i dyskretni. Oznacza to, ż e jeś li masz wolny talerz, na pewno podejdą i zapytają , czy moż esz go odebrać . Takich, jak piszą tutaj, ż e machają przed nosem prawie brudną szmatką i niosą kadź pomyj tam iz powrotem, nie ma ś ladu! Zdarzył o się , ż e jakieś mał ż eń stwo podniosł o tyle talerzy ze wszystkim, co był o i zdają c sobie sprawę , ż e na pewno nie chcą zjeś ć poł owy, zadzwonili do sprzą tacza prawie gwizdkiem i wskazują c na ten stos, kazali posprzą tać to… có ż , wszystko zależ y od wychowania… To prawda, ż e ​ ​ kucharz rozdaje wszystko w porcjach. Ale moż esz do tego wró cić . W tym samym czasie nie robi ż adnych „koziego kagań ca” i nie daje ż adnych negatywnych opinii na temat twojego zwię kszonego apetytu.
5. Bar.
Tutaj znowu, po zapoznaniu się z recenzjami i wcześ niejszym zaopiekowaniu się najprzyjemniejszym alkoholem w dutiku, rano zabrali tylko piwo i herbatę / kawę do baru. Nalewają piwo z zapieczę towanych bakł aż anó w, wię c nie ma moż liwoś ci jego rozcień czenia. Herbatę /kawę rano trzeba był o czasem nalewać do plastikowych szklanek o grubych ś ciankach, bo kubkó w naprawdę nie starczył o dla wszystkich, ale jakoś nie bardzo się denerwowaliś my.
Barman przy gł ó wnym basenie (jak napisano w poprzednich recenzjach) wydaje się być trochę ponury lub smutny, ale wystarczy kilka razy zapytać go o coś w stylu „jak się masz? ”. a nie wyraż ać agresji o powolnoś ć lub brak filiż anek/ł yż eczek, wtedy drinki bę dą nalewane dla Ciebie z uś miechem i w szklanych kieliszkach. Ponownie, wszystko zależ y od twojego wychowania i umieję tnoś ci szanowania ludzi.
W drugim barze nad odległ ym Morzem barman rzadko pojawiał się w swoim miejscu pracy, ale jak rozumieliś my, pracował jednocześ nie w recepcji, wię c nie był o trudno do niego zadzwonić...Trudniej był o, gdy znikną ł cał kowicie. Przez 20 - 30 minut, potem zaczę ł y się zamieszki)))
6. Infrastruktura.
Có ż , wszystko został o już opisane tutaj...Plaż a jest naprzeciwko hotelu, po drugiej stronie ulicy, leż aki są już zaję te o 9 rano...Toaleta publiczna znajduje się.10 metró w od naszego odcinka plaż y. . , jest prysznic. Wejś cie do morza jest kamyczkowe, był o mi bardzo wygodnie w koralowcach. Tam są sprzedawane na każ dym rogu.

Nie widzę sensu pisania o tym, jakie sklepy są w pobliż u, ponieważ hotel znajduje się w centrum ulicy handlowej. W pobliskim sklepie kilka razy pró bował em się targować , ale sprzedawca jakoś się nie odwzajemnił … Tł umaczą c to faktem, ż e ma „cenę stał ą ” za wszystko. Tak, a Bó g z nim. Nieco dalej w dó ł ulicy jest podobny sklep, w któ rym dali nam zniż kę i bransoletki z gumy do ż ucia.
Niektó re recenzje polecają tutaj „kawiarnię z rybkami”, któ ra znajduje się „po lewej stronie po pię ciu sklepach”. No có ż , robią dobrą herbatę...Ale reszta. . . Wró ciliś my tam nawet ostatniego dnia z nadzieją , ż e „no có ż , przynajmniej dzisiaj bę dzie smacznie”. W ż aden sposó b! (((wzię liś my krewetki pieczone w serze - masł o stał e, chociaż ostrzegaliś my...A masł o jest gorzkie. Potem był o ź le, tak...Ostatniego dnia wzię li szaszł yki jagnię ce (10 USD) i doner (shawarma ) ( 3 USD). Mogę powiedzieć , ż e to nie jest szaszł yk. Dwa paluszki z suszonym mię sem o ł ą cznej wadze 150 gram, no có ż , wcale nie szaszł yk. Zjadł em shawarmę w autobusie, bo zapomnieli zamawiam lunchboxy, a droga jest dł uga. . . Shawarma: mię so i cebula. No moż e prawie mię so i cebula. Poza tym cebula jest ś wież a i ze skó rką . Tak. To tyle z bardzo twardą skó rką , któ rą kiedyś usuń Ogó lnie rzecz biorą c, ta sł ynna "kawiarnia z basenem" trochę nas rozczarował a. Ale herbata u nich jest pyszna, chouzh...
Tuż obok naszego hotelu znajduje się znak wskazują cy na kawiarnię Morza Czarnego, w kierunku odległ ego budynku. Tam mieliś my ż eberka jagnię ce (15 USD) i był o po prostu niesamowicie pyszne. Przy okazji zauważ yliś my, ż e był tam też osł awiony „basen z rybkami” (moż e poszliś my na niewł aś ciwą rybę …). Tak, plus to, ż e dotarliś my tam o godzinie 11 w nocy, kiedy nie był o ani jednego goś cia, szybko wszystko dla nas przygotowali i nie mieli nic przeciwko przywiezionym ze sobą dwó m koktajlom o niskiej zawartoś ci alkoholu.
7. Hamam.

Przewodnik hotelowy Danil zaoferował nam wycieczki do ł aź ni tureckiej za 25 USD za osobę . Jak nam pó ź niej wyjaś nili, cena ta obejmuje transfer z hotelu, gdzie ró ż ni touroperatorzy zbierali swoich turystó w z hoteli i masowo wył adowywali ich do ł aź ni. I odpowiednio, grupowa ł aź nia parowa, sauna i inne zabiegi, ró wnież w jednym pliku. Po przestudiowaniu ofert w lokalnych sklepach turystycznych postanowiliś my zaryzykować i wybraliś my najtań szą opcję - za 10 USD. Przyjechali nastę pnego ranka, zapł acili, po 7 minutach podjechał minivan i zabrał nas 600-800 metró w od biura podró ż y. To był a ł aź nia turecka obok hotelu Marina Diana (no, czy jakoś tak), i nie jest pozycjonowana jako ł aź nia hotelowa, ale jako osobna, z wł asną , cał kowicie odrę bną infrastrukturą . Có ż , w rzeczywistoś ci jest, jest nawet wejś cie oddzielone od hotelu. Generalnie nie jestem fanką takich imprez, ale koleż anka bardzo mi się podobał a, zwł aszcza masaż antycellulitowy, za któ ry musiał am trochę dopł acić . Podobał o jej się to tak bardzo, ż e nastę pnego dnia poszł a ponownie. Có ż , moje wraż enia z tej hammamu też są jak najbardziej pozytywne. . . Z tego, co był o zawarte w podstawowym pakiecie usł ug za 10 USD, czę ś ciowo nie skorzystał em z wł asnych powodó w, wię c pracownicy oferowali mi w zamian ró ż ne dodatki. opcje, któ re nie są zawarte w podstawowym pakiecie (ką piel bł otna i glinkowa maska ​ ​ na twarz).
Swoją drogą , o wycieczkach od touroperatora, któ ry oferuje przewodnika na porannym spotkaniu… Danila (przewodnik) ró ż nicę w cenie 2.5 razy tł umaczył a tym, ż e jeś li tę ł aź nię turecką bierzemy w agencji ulicznej, to ubezpieczenie „w takim razie” zadział a nie (!! ! ). Na moją proś bę , aby pokazać w umowie ubezpieczenia klauzulę , w któ rej jest napisana ta bzdura, zaczą ł uważ nie studiować ten dokument, tracą c nasz cenny czas na wyeliminowanie wł asnego analfabetyzmu w tej sprawie. W rezultacie, po okoł o 15 minutach, mimo wszystko szturchną ł paragraf 9.4. 11 wył ą czenia z ubezpieczenia zdarzeń zwią zanych (uwaga! ) z „aktywnym wypoczynkiem: narty wodne, surfing, windsurfing, narty wodne…”, po czym otrzymał em cał kowicie rozsą dną Proszę wyjaś nić , na ile aktywna jest wizyta w ł aź ni tureckiej (ką piel i masaż ). Odpowiedź był a niezwykle wyczerpują ca – „Nadal nie rozpoznajesz zdarzenia ubezpieczeniowego firmy ubezpieczeniowej, jeś li chcesz – sprawdź ”. Có ż mogę powiedzieć , sam kiedyś pracował em jako przewodnik za granicą i mieliś my 10% premii osobistej ze sprzedaż y wycieczek. Moż e ż yczliwi ludzie w komentarzach napiszą , ż e mó j punkt widzenia jest bł ę dny i firma ubezpieczeniowa ma prawo odmó wić turysty, jeś li wybiera wycieczki nie od przedstawiciela touroperatora. Bardzo mnie to interesuje. . .
8. Powró t.
Ponieważ mieliś my lot powrotny o 5-20 rano, odebrano nas z hotelu o 1-20, tj. w cztery godziny, po któ rych okrą ż yliś my Antalyę , zbierają c 10 kolejnych turystó w. Nastę pnie jak zwykle wizyta w fabryce sł odyczy Sorbet oraz na lotnisku. Woda na lotnisku po strefie kontroli celnej - 2 USD za 0.33 l, pamią tki, dutik i samolot.

Wró cili szczę ś liwi i wypoczę ci. Jeś li bę dzie kolejna okazja, znó w pojedziemy nad „Morze”. Przepraszam za „wiele bukafó w” i moż e za duż o szczegó ł ó w, ale sam pamię tam, jak zbierał em informacje przed wyjazdem, wię c moż e ta recenzja się komuś przyda.
Tak wię c hotel jest normalny, nie oczekuj super obsł ugi od klasy C, nie zwracaj uwagi na drobne wady i bą dź przyjazny dla personelu, w przeciwnym razie napluną ci zupę (tylko ż artuję ).
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał