Trzy za trzy

Pisemny: 29 sierpień 2015
Czas podróży: 21 — 31 sierpień 2015
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 7.0
Wybraliś my hotel na podstawie najlepszych z najgorszych. Po przeczytaniu kilku recenzji zatrzymaliś my się w tym hotelu, ponieważ podró ż owaliś my z dwó jką dzieci, najmł odszym w wieku 1.2 lat, poprowadził a nas czyjaś recenzja, ż e ​ ​ osiedlili się natychmiast po przyjeź dzie, nie czekają c na godzinę wymeldowania i ł ó ż eczko miał o być w pokoju. Do hotelu przyjechaliś my o 9 rano, już w tym czasie dusznoś ć był a niemoż liwa, zaprowadzono nas na ś niadanie. Widzieliś my, ż e niektó re wolne pokoje został y już posprzą tane i liczyliś my na szybkie zameldowanie, ale niestety nie osiedliliś my się aż do drugiej, widzą c, jak cierpieliś my z mał ym dzieckiem w korytarzu od upał , wię c moja có rka musiał a siedzieć na kanapie, bujają c się i kł adą c do ł ó ż ka. W koń cu, po wejś ciu do pokoju, byliś my lekko zszokowani, ponieważ zdję cia pokoi na stronie internetowej agencji wcale nie odpowiadał y temu, co widzieli. Pokoje są bardzo mał e, dwa ł ó ż ka, jedno wię ksze, drugie mał e, mię dzy nimi szafka nocna, naprzeciw stó ł z lustrem, w któ rym jest lodó wka, a na któ rym jest telewizor. Naprzeciw duż ego ł ó ż ka znajduje się klimatyzator, któ ry wieje bezpoś rednio na ł ó ż ko. Toaleta ma kabinę prysznicową , bardzo zatł oczona, nie moż na się odwró cić . Wszystkie meble a la 80s. Oczywiś cie nie widział em karaluchó w i pleś ni, ale to był najgorszy pokó j w moim ż yciu. Klimatyzator był bardzo gł oś ny, powiedzieliś my o tym administratorowi, przyszli do nas, zakleili coś taś mą elektryczną , zrobił o się trochę ciszej, ale w nocy i tak co jakiś czas był wył ą czany, ż eby trochę spać w ciszy, gdy zrobił o się duszno, musieliś my go ponownie wł ą czyć . Nigdy nam nie dali ł ó ż eczka, okazał o się , ż e w ogó le nie mają , wię c spał o z nami mał e dziecko. Nie rozumiał em ich kocó w ani narzut, jakichś duż ych rę cznikó w waflowych, po prostu nie mogli się okryć we tró jkę . Sprzą tanie odbywał o się codziennie (tylko jednego dnia tego nie zrobili), no tak, jak to zrobili, zmienili worek na ś mieci w toalecie i wytarli podł ogi. Poś ciel był a zmieniana raz na 10 dni, podobno zmieniają ją raz w tygodniu. Rę czniki dwa razy, a potem te, któ re był y zbyt brudne. Papier toaletowy po skoń czeniu sami poszli zabrać . Mieszkaliś my na drugim pię trze, z widokiem na morze, jest duż y balkon, na balkonie rozcią gnię te są liny do suszenia ubrań , jest plastikowy stó ł i dwa lub trzy krzesł a, ró wnież plastikowe. Po drugiej stronie balkonu znajduje się taras z trzema stolikami i krzesł ami. . W telewizji pokazują dwa rosyjskie kanał y - pierwszy i TNT. Jedzenie był o dobre, ś niadanie trochę sł abe, ale z drugiej strony jemy też musli z mlekiem i kawą oraz kanapki na ś niadanie w domu. Od gorą cego ryż u, frytek, stylu rustykalnym, puree ziemniaczanego, makaronu, duszonych i pieczonych warzyw, czasem ryb, ale gł ó wnie kurczaka na ró ż ne sposoby, pulpetó w i kotletó w sojowych. Z owocó w był y tylko arbuzy i melony. W barze mó j mą ż wzią ł piwo, powiedział , ż e to normalne, ja kilka razy wieczorem pił em wino, wię c tak jak z lodem, to generalnie woda-woda. Basen jest dobry, czysty, ale prawie w nim nie pł ywaliś my, poszliś my nad morze. Morze jest po drugiej stronie drogi, na brzegu są duż e kamyki, a w morzu są duż e gł azy, tam nie poszliś my, poszliś my na dziką plaż ę , jest piasek, idziemy dwa lub dwa i pó ł kilometró w, pojechaliś my do hotelu wó zkiem, są dwa, ale jednego zupeł nie nie ma, wzię li ten lepszy, chociaż nie ma pasó w ani dachu, ale nadal nie moż na wcią gną ć dziecka w jej ramionach. Jeź dziliś my na wycieczki, braliś my je od przewodnika, nie byliś my zadowoleni, obiecaliś my 6 w jednym, spodziewaliś my się zobaczyć sześ ć zabytkó w, w rezultacie trzy z sześ ciu zabytkó w to biż uteria, futra i centra tekstylne, któ rych nie potrzebowaliś my na figach, szczegó lnie chodził z dzieckiem. Poszliś my do hammamu na 2 godziny za 10 dolaró w, naprawdę nam się tam podobał o za takie pienią dze, jednak na koniec masaż ysta opowiada o problemach i zaczyna narzucać inne rodzaje masaż u, któ re wcale nie kosztują.10 dolaró w. Wychodzą c z hotelu, po prawej i lewej stronie stoją solidni kupcy, wię c przed wyjś ciem kupuj pamią tki, chodź po okolicy, pytaj o cenę , ró ż nica to 1-2 USD, ale za nasze pienią dze jest to namacalna ró ż nica. Po drugiej stronie ulicy nad morzem jest pię kny park z fontannami, mostami, oś wietleniem, jest szczegó lnie pię kny wieczorem, kiedy wł ą czone są ś wiatł a, trochę na lewo od parku znajduje się plac zabaw. Idź trochę w prawo, znajdziesz supermarket, woda jest tam 4 razy tań sza niż na ulicy, owoce też . Tutaj nie znajdziesz mleka dla niemowlą t typu „agushi” czy „tyoma”, są jogurty typu „rastishki”, ale mamy na nie alergię , kupiliś my jogurty proste, w supermarkecie jest w iloś ciach od pó ł litra do 5 litró w, i dodał em trochę dż emu (podawane na ś niadanie), moja có rka zjadł a. Nie znajdziesz też owsianki z rozcień czonym mlekiem, lepiej zabrać ją ze sobą , na rynku jest jakaś mieszanka mleczna, ale przywieź liś my ją ró wnież ze sobą . Są soki dla mał ych dzieci, ale nie wiadomo w jakim wieku, kiedy skoń czył y się te przyniesione, kupiliś my je. Lepiej wię c, aby mał e dziecko zabrał o ze sobą wię cej. No i wreszcie moż esz się przyzwyczaić do wszystkiego, jeś li nie zwracasz uwagi na drobiazgi, to wszystko nie jest takie zł e.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał