Dobre wakacje

Pisemny: 18 wrzesień 2013
Czas podróży: 31 sierpień — 14 wrzesień 2013
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 10.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 10.0
Odpoczywał od 31.08. 13-14.08. 13. Skł ad 6 dorosł ych, dzieci 6 lat, 5 lat i niemowlę.3 miesią ce. Po raz szó sty w Turcji.
Wybraliś my hotel, aby w miarę moż liwoś ci uwzglę dnić wszystkie interesy naszej pstrokatej firmy.
Hotel jest wspaniał y. Jest kilka drobnych wad, jak w każ dym innym hotelu.
Kontyngent: 40% Rosjanie, 40% obywatele b. ZSRR (gł ó wnie Ukraina, Azerbejdż an), 10% Turcy i 10% wszyscy pozostali
Numer.

Nasz pokó j był na 6 pię trze - widok na morze. Przy zameldowaniu zapł aciliś my za to dodatkowo zgodnie z oficjalnym cennikiem. Pierwotnie mieliś my zarezerwowany regularny ogró d. Przyjechaliś my bardzo wcześ nie, nie był o jeszcze 9 rano, kiedy byliś my w hotelu. W momencie naszego przyjazdu nie był o wolnych pokoi w ogrodzie (wiele osó b siedział o i czekał o). Administrator powiedział , ż e są.2 bezpł atne widoki na morze. Ponieważ byliś my bardzo zmę czeni (nie spaliś my dł uż ej niż jeden dzień - jakoś tym razem to nawet dziwne, zwykle nadal jesteś my pogodni, zawsze staramy się latać wczesnymi lotami), zgodziliś my się dopł acić ró ż nicę . Przyjrzeliś my się obu pokojom, wybraliś my i od razu się usadowiliś my.
Pokó j jest dobry, wszystko jest czyste, wszystko dział a. Mieszkanie - bez skarg. Swoją drogą , w Miradzie sztuczka z kartami rabatowymi nie dział a (jeś li wł oż ysz ją do urzą dzenia tak, ż eby prą d dział ał ) - reaguje tylko na „nasze” karty (my mieliś my szczę ś cie zł apać kartę Mirada w morzu na drugiego dnia i bezpiecznie wykorzystał go, aby opuś cić mieszkanie w pokoju).
Minibar napeł niany jest tylko raz (kilka pudeł ek soku, puszka coli, trochę innych napojó w gazowanych, sody i wody). Wtedy tylko codziennie butelka 1.5 wody.
Pokojó wka dobrze sprzą tał a.
Z minusó w - wszystkie pokoje, przynajmniej na naszym pię trze, są podzielone. Sł uch jest bardzo silny. A nasze okna wychodził y na stronę , gdzie był amfiteatr. Zdecydowanie nie radzę osiedlać się po tej stronie z mał ymi dzieć mi. Gł oś no wieczorem. Sł ychać animacje, a nawet dyskotekę z plaż y. Oczywiś cie przy zamknię tym oknie nie tak bardzo, ale nadal sł ychać .
Wi-Fi ł apie się cał kiem znoś nie (zł apaliś my go nawet z są siedniego Vogu). Wieczorem oczywiś cie bardzo spowalnia.
Znajomi mieszkali w budynkach "skrzydł ach" - pokoje są zwyczajne, nie podzielone.
Pokoje znajomych są dokł adnie takie same jak nasze, tylko balkony są szersze, ż adnych skarg. Kolejna ró ż nica polega na tym, ż e nasza ł azienka miał a dobrą mocną suszarkę do wł osó w, a koleż anka w pokoju miał a jaką ś przedpotopową , któ ra ledwo dział ał a. . .
Terytorium. Bardzo zielony, sosnowy las. Zadbany i duż y. Lubiliś my! Jest zoo.

4 baseny, jeden dla dzieci, jeden kryty (w krytym jest też basen dla dzieci). Jeden z basenó w ze zjeż dż alniami. Prawdziwe slajdy nie są zbyt bezpieczne. Bą dź bardzo ostroż ny! Faktem jest, ż e schody z basenu są po bokach zjeż dż alni. A jeś li zjedziesz po ś rodkowych zjeż dż alniach – musisz być bardzo ostroż ny pł yną c do schodó w – mogą na ciebie lecieć z innych zjeż dż alni. Stał o się to, gdy mó j mą ż i có rki pł ynę li w kierunku schodó w. I nie podpł ynę li w pobliż u zjeż dż alni (przewidzieliś my taki wynik), ale ze wzglę du na to, ż e z gó rki zjeż dż ał bardzo cię ż ki czł owiek i miał duż e przyspieszenie - wpadł do wody w pewnej odległ oś ci od zjeż dż alni ( tak wyleciał ), skrzywdził moją có rkę . Niewiele dzię ki Bogu. I dzię ki Bogu to nie spadł o mi na gł owę . Niektó re dzieci wypł ywają z basenu bardzo blisko zjeż dż alni - ostrzegaj je, aby uważ ał y!
Plaż a.
Nie mogę powiedzieć wystarczają co duż o o leż akach. Ale myś lę , ż e należ y to zrobić . Woleliś my leż eć na trawie. Mó j mą ż wstaje wcześ nie, wię c był już prawie o 7 rano. Przyjechaliś my pó ź niej. Okoł o 10 rano, kiedy poszliś my popł ywać w morzu - na pewno wszystkie leż aki są zaję te.
Plaż a jest dobra, czysta, piaszczysta.
Wejś cie do morza. Po lewej stronie (w stronę morza) przy wejś ciu 2-3 metrowy pas kamykó w i kamieni, potem piasek. Dla mnie problematyczne był o wejś cie, a nawet wyjś cie - tym bardziej.
Po prawej stronie wejś cie bez kamieni, dobre, z mał ymi kamyczkami przy wejś ciu.
Nawiasem mó wią c, ryby gryzą . Ale nie gryzą boleś nie - nie bó j się . Raczej nieprzyjemne i co najważ niejsze nieoczekiwane. A tak przy okazji, gryzą jakoś selektywnie. Mama mojej koleż anki był a cią gle pogryziona, ja raz na dwa tygodnie, koleż anka - tylko nie raz. . .
Morze jest czyste. W drugiej poł owie fali i moż e zmyć gruz na brzeg.
Restauracje i jedzenie
W zasadzie nie ma reklamacji. W poró wnaniu z innymi hotelami gdzieś jest lepsze jedzenie, gdzieś gorzej. Gł odny na pewno nie wyjdziesz, wszystko jest bardzo smaczne. Jedyne, co mnie denerwował o, to kolejki po mię so (grill, szaszł yk itp. ) przy obiedzie i jak zawsze ludzie, któ rzy wychodzą z kolejki „po prostu widzę , co tam jest”…
Zaskoczył mnie fakt, ż e kelnerzy nie przynoszą napojó w na kolację - pierwszy raz się z tym spotkał em. Nie jest mi trudno iś ć do baru i zabrać colę do dziecka, mogę wypić lampkę wina po obiedzie w barze - ale sam fakt bardzo mnie zaskoczył...

Kelnerzy są bardzo sprawni, naczynia są szybko zmywane.
W cią gu dnia zawsze jest coś do jedzenia. Robią bardzo smaczną panierkę ziemniaczaną z ró ż nymi nadzieniami (po 16-00). Na popoł udniową przeką skę - gotowana kukurydza lub gofry w "barze" (nie wiem jak to poprawnie nazwać - bo to wł aś ciwie nie jest baton) w amfiteatrze. W tym samym miejscu notabene robią popcorn na mini-disco (za darmo), choć nie robili tego w ostatnie dni odpoczynku – chyba dawali do zrozumienia, ż e ​ ​ sezon dobiega koń ca…
Zaskoczył a mnie kolejka po gozleme. (jest specjalny dom, w któ rym pieczą ). Pieczą dwie, a nawet trzy kobiety, ale i tak jest kolejka i trzeba czekać . Zwykle nawet jedna ciocia radzi sobie szybko. .
Cał y czas jedliś my w restauracji przy plaż y. To nam odpowiadał o, jest wszystko do jedzenia cał kiem normalnie. Owszem, wybó r w gł ó wnej restauracji jest znacznie wię kszy (poszliś my tam tylko raz na lunch), ale moż emy się obejś ć bez tych pikli. W restauracji przy plaż y na obiad: zupa, spaghetti, frytki, ryż , warzywa. Z mię sa - kotlety lub klopsiki i grillowany kurczak smaż ony. Jest pizza i pide, owoce, ś wież e warzywa i sał atki, sł odycze.
Z owocó w zawsze był y jabł ka, melony, arbuzy, ś liwki, brzoskwinie, czarne i zielone winogrona, banany i pomarań cze na ś niadanie, obiad i kolację .
W cukierni Patticie moż na napić się herbaty z ciastami i ciasteczkami, zjeś ć kanapkę z hamburgerem, lody serwowane są tam od 15-00. Nie ma kolejki po lody, jak to bywa w innych hotelach.
Wszystkie napoje sokowe są yupi, a woda smakuje jak yupi.

Dla dzieci w restauracji jest blender, mikrofaló wka, krzeseł ka do karmienia, sterylizator i swego rodzaju podgrzewacz do butelek (moż e się mylić ). Jest karma dla niemowlą t Bebilak, mieszanka aptamilu (1.2, 3), jest herbata z kopru wł oskiego i wydaje się , ż e to rumianek.
Bary robią pyszne koktajle. Robią nawet Mojito - choć nie jestem fanem, wię c nie wiem, czy jest smaczne, czy nie...Zaznaczam, ż e hotel wcią ż nie jest ultra wszystkim. Alkohol jest tylko lokalny. Nielokalne - za opł atą jest nawet stoisko z "napojami dnia" (gdy są zniż ki na ten lub inny rodzaj zagranicznego alkoholu). Ale mieliś my doś ć lokalnego alkoholu (na przykł ad turecki Baileys jest cał kiem przyzwoity).
Animacja.
Doskonał y. Zawsze są zaję cia dla dorosł ych. Wieczorna animacja - pokazy zwiedzania są bardzo pię kne. Lokalne przedstawienia amatorskie – „Pan Hotel” czy „Komedia” – nie lubię , nie chodzę .
Miniklub
Miniklubowi daliś my „minus”…. Moż e oczywiś cie sezon już się skoń czył , dziewczyny są zmę czone… Ale to jest ich praca.
W zwią zku z tym nie ma animacji dla dzieci...Nie, formalnie jest. Raz dziennie, rano (zwykle kilka godzin) odbywają się imprezy tematyczne (jedna dziennie! ): Dzień Indii lub Pirata, pieczona pizza lub ciasteczka, rodeo, dzień zamku z piasku… I to wszystko. Na tym koń czy się zaję cia z dzieć mi. Animatorzy nie wiedzą , gdzie się znajdują . W godzinach otwarcia w miniklubie zwykle jest jedna dziewczyna, któ ra sprzedaje koszulki do kolorowania i nie odpowiada za nic innego. Nie pomaga nawet dzieciom pokolorować tych koszulek (tak, nawiasem mó wią c, robią to w innych miniklubach).

Kilka razy zdarzył a się sytuacja, ż e ​ ​ po poł udniu animatorzy zaprosili dzieci: pierwszy raz do wykonania masek, drugi raz do pomalowania twarzy. I za każ dym razem do klubu przychodził y dzieci, animatorzy - w najlepszym razie jedna dziewczyna (któ ra też cią gle gdzieś chodził a), kolejka chę tnych dzieci. Animatorka prosi, ż eby nie ustawiać się w kolejce, bo nie ma czasu na malowanie wszystkich. . . Có rka bardzo chciał a zrobić maskę - czekaliś my godzinę . Nikt nam nic nie dał , nie pomó gł , nie poż yczył . Nie tylko my czekaliś my. . . Có rka wybuchnę ł a pł aczem, ledwo ją uspokoił em. . .
To był dzień malowania. W przeddzień minidyskotek zapowiadają , ż e jutro czekamy na wszystkie dzieci w miniklubie w dniu losowania, bę dą rysować na profesjonalnych tablicach. I dalsza uwaga: opł ata jest czysto symboliczna - 7 USD.... A to jest w dniu malowania.
To prawda, ż e ​ ​ w cią gu dnia nadal moż na przyjś ć oglą dać bajki w miniklubie. Proszę , ile chcesz. Ale nikt nie zapisuje dzieci, tj. nikt nie ponosi za nie odpowiedzialnoś ci (nawet czysto nominalnej jak w innych hotelach – widać , ż e to wszystko na pokaz), tj. dzieci są pozostawione samym sobie. Dlatego w miniklubie nie ma dzieci, bo nie jest to ciekawe, nie bawią się z nimi. Przez 2 tygodnie po poł udniu odbywał się jeden mecz - kulki musiał y trafić do doł kó w. Grali w to wszyscy, zaró wno 4-latkowie, jak i 10-latkowie. Có ż , sam rozumiesz, dzieci był y bardzo zdenerwowane, gdy przegrał y (w koń cu nie są rywalami dla duż ych dzieci - trzeba jakoś podzielić dzieci wedł ug wieku w grach)...
Gdybyś my z có rką poszli sami, zwariował aby mi w gł owie, ż e się nudzi (jest moją mił oś niczką miniklubó w). Dobrze, ż e mieliś my przyjació ł z naszą có rką . Dziewczyny ś wietnie sobie radził y same.

Odwiedził em spa z przyjacielem. Chciał bym cię ostrzec. Najpierw poszliś my i dowiedzieliś my się o cenach w spa (potrzebowaliś my peelingu piankowego). Pani administrator dł ugo namawiał a nas do wykupienia zabiegu w SPA, mó wią , ż e kosztują.55 $, ale robią to przez 1.5 godziny, a przewodnicy (Tez i Odeon zawarli umowę , ż e SPA jest zrobione dobrze w hotelu) 40$, ale w sumie 45 minut. . . Potem poszliś my do przewodnika i zapytaliś my jak dł ugo trwa zabieg, jeś li kupicie od nich peeling - wystarczy pó ł torej godziny (okoł o 30-50 minut peeling, nastę pnie 30-40 minutowy masaż i maska ​ ​ na twarz). Kupiony w wyniku przewodnika Teza. Pomyś leliś my, ż e moż e jakiś haczyk - z czasem bę dą dział ać mniej, ale nie, wszystko został o zrobione w najlepszy moż liwy sposó b...
Nie spiesz się wię c z zakupami w hotelu, kupuj lepiej u przewodnikó w - taniej, ale dostaniesz wszystko tak samo. Nawiasem mó wią c, masaż yś ci w hotelu są wspaniali!
Niedaleko Mirady znajduje się Dino Park. Idź sam przez 10-15 minut. Wstę p kosztuje 35 USD doroś li, dzieci są bezpł atne. Oczywiś cie jest trochę drogo (oczekiwaliś my wię cej), ale moż esz pojechać raz z dzieć mi - dzieci to pokochają !
Spacer do wioski Gö ynuk zajmuje 15-20 minut. Taksó wka na bazar (pią tek dzień targowy) kosztuje 6 USD. Bazar znajduje się pieszo: idź do wioski do hotelu Queen Elizabeth, skrę ć w prawo, idź prosto, przejedź przez autostradę (Antalya-Kemer) i idź trochę dalej (800 metró w) – bazar znajduje się po lewej stronie.
Wniosek: wakacje zakoń czył y się sukcesem. Naprawdę podobał nam się hotel. Wygodne do odpoczynku. Z wielką przyjemnoś cią polecę go moim znajomym.
Mam nadzieję , ż e w najbliż szych latach w miniklubie pojawi się kolejna ekipa animacyjna lub bę dą aktywniej pracować z dzieć mi.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał