Świetne spokojne rodzinne wakacje z dzieckiem?

Pisemny: 19 listopad 2009
Czas podróży: 9 — 20 wrzesień 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 10.0
Odpoczywaliś my 09.09. 2009-20.09. 2009. Joy Kiris World został a wybrana za radą przyjació ł . Był y 2 osoby dorosł e i 2 letnie dziecko. Wzię liś my natychmiast Pokó j Delux. Mieszkaliś my w Hillside na 4 pię trze w pokoju 2045. Elegancki pokó j z widokiem na morze. A co najważ niejsze, w hotelu nie wiesza się ż adnych bransoletek! Szli jak biali ludzie. Terytorium jest strzeż one, wejś cie jest z przepustkami - obcy nie wejdą .
Informacje dla osó b podró ż ują cych z dzieć mi.
Lotnisko Boryspol". Jeś li podró ż ujesz z mał ymi dzieć mi lotem czarterowym, poproś o miejsce bliż ej nosa samolotu (zasada jest taka sama jak w autobusie - nie tak chory). Noś trampki w samolocie, ale nie sandał y - na zewną trz jest minus 45, a czasem robi się zimno na nogach, szczegó lnie dla tych, któ rzy siedzą przy oknie. Chociaż - dziecko siedział o w skarpetkach, a zimno go nie dosię gał o. Lotnisko Antalya. Pł acą c za wizy, poszukaj wolnych okienek po prawej stronie. Wszyscy zaczę li pł acić w oknach po lewej stronie, któ re był y bliż ej naszego wyjś cia - i utworzył y się kolejki. A w oknach po drugiej stronie nie był o kolejek, wszystkie okna dział ał y, chociaż był a 6 rano i lotnisko był o w poł owie puste.

Pł acą c za wizy od razu zwró ć uwagę , ż e podró ż ujesz z dzieckiem (nawet z niemowlakiem), aby mó c wbić pieczą tkę w paszporcie jednego z rodzicó w (oczywiś cie trzeba też zapł acić za wizę na dziecko). A potem musieliś my wracać (i nie byliś my jedyni).
Z lotniska jechaliś my wygodnym autobusem z Pegasusa - 1 godzina 20 minut. Chociaż siedzieliś my na samym tylnym siedzeniu, nikt nie zachorował . Upewnij się , ż e masz mał e pienią dze - 1 dolara za sztukę . Zwyczajowo daje się napiwek kierowcy.
Odprawa to jedyna rzecz, któ ra psuje nastró j na 2 dni. Przewodnik, któ ry był w autobusie, zadzwonił do naszego kierownika w hotelu i powiedział , ż e nasza kierownik nie bę dzie mogł a się z nami spotkać (był a na spotkaniu z wczasowiczami), ale teoretycznie powinna. W innych hotelach, do któ rych przewoziliś my przybył ych, wszyscy się spotkali. Có ż , myś lę , ż e nam też by nie pomogł a. Ogó lnie wszystkie problemy rozwią zywaliś my sami, bez jej udział u.
Przyjechaliś my o 8 rano. Nasza rodzina był a jedyną , któ ra przyjechał a. A w recepcji mó wią nam: „Zamelduj się od 14.00, ale na razie moż na zjeś ć ś niadanie, pospacerować , iś ć na plaż ę . I niech torby stoją tutaj, trwa nadzó r wideo. ! ! ! Czekam 6 godzin! ! ! A dziecko pł acze, chce spać , prosi o powró t do domu. Pró bowali dawać pienią dze - nie biorą . Dziecko krzyczy po cał ym korytarzu i nic ich to nie obchodzi (swoją drogą nie mają wó zkó w do wynaję cia. ) Pró bowaliś my iś ć na ś niadanie, ale wstydził am się chodzić z dzieckiem krzyczą cym po cał ym Iwanowie . Już się rozpł akał am. . . wró cił am na przyję cie z krzyczą cym dzieckiem i znó w zaczę ł am pytać . W koń cu poszli gdzieś po radę i od razu umieś cili nas w normalnym pokoju. Okazuje się , ż e to był a liczba! A dodatkowe ł ó ż eczko dla dziecka był o już w pokoju (z materacem ortopedycznym). Po prostu nie chcieli dać nam dobrego pokoju… Czekali na posprzą tanie gorszych pokoi. Wię c nie daliś my im ż adnych pienię dzy. . . Tylko tragarz dostał napiwek.

Pokó j jest duż y, pię kny, z balkonem. Telewizor LCD. Sejf jest pł atny. Minibarek (inaczej lodó wka: 2 wody po 0.5, 2 napoje gazowane po 0.3, 2 puszki Pepsi, 2 puszki jakiegoś napoju) - uzupeł niany codziennie (ogó lnie wodę i wszystko inne moż na był o zabrać w dowolnym barze za tak dł ugo jak cokolwiek). Klimatyzacja (nawiasem mó wią c, klimatyzacja nie bę dzie dział ać , jeś li drzwi na balkon są otwarte - nie od razu zrozumieliś my). Uważ aj z drzwiczkami przedział u na balkon: naszemu dziecku udał o się tak zatrzasną ć (po prostu zatrzasną ć ! ), ż e moż na je był o otworzyć tylko od wewną trz! Zamknę li mnie tak 2 razy. ) Aby prą d dział ał , dostaliś my specjalną kartę . Tak wię c wychodzą c z pokoju, moż esz pozostawić wł ą czony klimatyzator. Pró bowaliś my wł oż yć inną kartę - nie został a wł oż ona. Dobre i jasne oś wietlenie tylko w ł azience i przy wejś ciu, a w pokoju - trochę stonowane ś wiatł o - 3 duż e lampy stoł owe (w dniu przyjazdu dział ał a tylko jedna. Na naszą proś bę od razu wymienili ż aró wkę na drugą , oraz trzeci został odebrany w ogó le. Przynieś li go dopiero kilka dni pó ź niej, po tym, jak spotkał em elektryka na ulicy i przypomniał em mi o sobie. Natychmiast przynieś li. )
Ł azienka. Znajdują się w nim dwie umywalki, suszarka do wł osó w, toaleta i sama wanna. Jest mydł o w pł ynie i szampon (moim zdaniem wszystko wylewa się z jednej puszki. Nawet kasety czasem się mylą ).
Rę czniki był y zmieniane codziennie, chociaż w ł azience jest notatka, ż e ​ ​ trzeba rzucić rę cznik na podł ogę , jeś li trzeba go zmienić . Niczego nie rzuciliś my. A ł ó ż ko był o zmieniane codziennie. Ale „ł abę dzie” nie został y rozł oż one, chociaż zawsze zostawialiś my 1 dolara. Ale na drugim pię trze rozł oż ono ł abę dzie w pokojach, a my mieszkaliś my na czwartym (prawdopodobnie jesteś my mniej „uprzywilejowani”). Ale za to morze był o widoczne z balkonu, ale na niż szych pię trach był o niewidoczne z powodu drzew.
Jedzenie jest co najmniej niesamowite. Ale staraliś my się jeś ć tak prosto, jak to moż liwe, aby nie był o niespodzianek. Ale dla zainteresowanych powiem, ż e BYŁ A czerwona ryba! (w jakiś rybny dzień ) . Miejsca w restauracji zawsze moż na był o znaleź ć . Wokó ł biegają kelnerzy. Wszystko zawsze bę dzie przyniesione. Daliś my napiwek, kiedy wyszliś my. Wszyscy w kuchni są ró wnież przyjaź ni. Kiedyś zapytał em, co to za mię so, wię c ten kucharz witał mnie cał y czas, gdy tylko wszedł em do kuchni (nawet nie od razu zrozumiał em dlaczego). Okazuje się , ż e jeś li ktoś choć raz powiedział do Ciebie sł owo lub flirtował z dzieckiem, to zawsze się przywita. Nie mogliś my zapamię tać wszystkich od razu i zastanawialiś my się , ską d nas znają . Musisz tylko zachowywać się jak czł owiek, wtedy potraktują cię tak samo. Bardzo im się podobał o, kiedy dzię kowali po turecku. Przez dł ugi czas nie mogł em się nauczyć - „teshekyur ederem”. Kiedyś wdał em się w rozmowę ze sprzedawczynią w sklepie, był a bardzo zdziwiona, gdy dowiedział a się , ż e jestem z Ukrainy. Na moje pytanie „dlaczego” z zakł opotaniem odpowiedział a: „. . . wszyscy z Ukrainy są tacy niegrzeczni. . . ” Drodzy Rodacy, nie bą dź my tacy!

Kontyngent urlopowiczó w to poł owa obcokrajowcó w (Niemcy, Polacy, Francuzi, Czesi, Austriacy), poł owa to Rosjanie. Ukraiń có w jest bardzo mał o. Przeważ nie rodziny z mał ymi dzieć mi, mał ż eń stwa, osoby starsze. Ludzie są solidni. Nie baliś my się zostawić torby z aparatem na leż aku – nikt by jej nie tkną ł . Wszystko to normalni ludzie, „bez popisu”. Nikt nie nosi owocó w z talerzami z restauracji. (Rodzinkę widział em tylko raz. ) Chociaż dla dziecka czasem zabierał em ze sobą owoce.
Nie mó wię o naturze. To chyba jedyny hotel w Kirishi z gó rami za nim. Trzy razy dziennie schodzą kozioł ki, ł owią ryby w stawie, kaczka przy stawie (a raczej kaczka indyjska), czasem podpeł za ż ó ł w, ż eby napić się wody. Kocię ta, kury z kurczakami. Są tam i spę dzają noc w krzakach na gał ę ziach. Ze wzglę du na to, ż e hotel jest stary - na cał ym terenie rosną duż e drzewa (sosny zapewniają dobry cień ), moż na ukryć się przed upał em.
Klub dla dzieci i plac zabaw znajdują się w cieniu drzew, pod gó rą . W klubie dla dzieci znajduje się klub komputerowy. Wieczorem jest dyskoteka dla dzieci, ale naszemu dziecku się to nie podobał o - bardzo gł oś na muzyka. Swoją drogą pojechaliś my do Antalyi do Delfinarium - jest też gł oś na muzyka i bardzo gorą co - dziecku też się to nie podobał o. Wię c nie ma tam nic do roboty dla 2-latkó w. Nie widzieliś my komaró w. Zabrali ze sobą Raptora, ale nigdy go nie uż ywali. Pewnego wieczoru zobaczyli samochó d, któ ry wyrzucił coś w powietrze (prawdopodobnie od komaró w). Ale nie wjechał a daleko na terytorium - pojechał a ś cież kami w pobliż u wejś cia do hotelu i wyjechał a.
Animacja jest dyskretna. Podobał a mi się Alena, któ ra rano uczył a jogi, potem aerobiku w basenie, o 15.00 aerobik w morzu z makaronem piankowym, ao 17.00 zaję cia na pił kach (Pilates).

Na plaż y był o wystarczają co duż o miejsca dla wszystkich. Poszliś my na najbliż szą plaż ę z drobnymi kamykami. Dobry dojazd do morza. Jeś li staniesz w wodzie, ryby mogą ugryź ć cię w nogę , a jeś li rzucisz w nie rolką , zł apią się za rolkę i podpł yną blisko. Mą ż popł yną ł trochę dalej - zobaczył duż o pię knych ryb.
Tak, jeś li zamawiasz profesjonalne zdję cia, bą dź ostroż ny. Zostaliś my oszukani 2 razy. Zamó wiliś my 12 zdję ć na pł ycie. Nasze zamó wienie otrzymaliś my nastę pnego dnia. Ale nie mają komputera do sprawdzenia. Musiał em iś ć do Internetu - klub. Kiedy otworzyliś my folder, był o 11 zdję ć . Nawet nie zastanawialiś my się dokł adnie, jakie zdję cia tam był y (nadal nie pamię taliś my, któ re wybraliś my: pię knych zdję ć był o duż o i cię ż ko był o wybrać kilka) i pospieszyliś my z powrotem do nich w studio. Poprosiliś my ich, aby to przerobili. I mają laboratorium gdzieś daleko. Nastę pnego dnia przynieś li nam ten sam dysk i powiedzieli, ż e nie mogą dodać.1 zdję cia. To jest naturalne. Na wszystkie nasze wyjaś nienia, ż e ​ ​ za taką cenę (7 dolaró w za 1 zdję cie) moż na kupić.20 pł yt i wystarczy nagrać nową - dziewczyna udawał a gł upca. Ł atwiej był o jej zwró cić nam pienią dze za 1 zdję cie. Zgadzamy się . Ale kiedy przejrzeliś my wszystkie zdję cia w domu, okazał o się , ż e nadal bł ę dnie nas zapisali: był y 2 identyczne zdję cia - tylko jedno zrobione bliż ej, a drugie dalej. Oczywiś cie nie mogliś my sami zamó wić tych samych zdję ć .
Ale to wszystko drobiazgi. Nastró j nadal był dobry. Wró ciliś my do domu w ś wietnych nastrojach, przez dł ugi czas nie potrafiliś my przystosować się do rzeczywistoś ci. Każ dy poranek zaczynał się od obejrzenia zdję ć z resztą . Myś limy nawet o tym, ż eby tam pojechać .
Polecamy na spokojny, spokojny wypoczynek z dzieć mi.

PS Dzię kuję , ktoś w recenzjach doradził mi, ż ebym wzią ł linę ze spinaczami do bielizny do wieszania ubrań i rę cznikó w na balkonie - to był o bardzo przydatne, ale musiał em wzią ć wię cej spinaczy do bielizny. Rę czniki moż na był o oddać na plaż y, ale ten kiosk był otwarty do godziny 18.00, a my w tym czasie jeszcze pł ywaliś my.
Ż yczymy wszystkim udanych wakacji!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał