Ужасный отель, который сложно назвать отелем. Никаких 4-х звезд тут и нет, звездами вводят в заблуждение. Это просто общежитие. Общежитие разваливается, ремонта там давно не было. Все старое, грязное. Пятна на коврах, полотенцах, постельном белье (дырявое). Тарелки в столовой битые и грязные (это не ресторан, как бы не хотели его выдать за него). Кормят отвратительно, ничего общего с тем что на официальных фотографиях. В номере не было ни шампуня, ни тапочек - ничего, что бы должно быть в четырех звездах. Вся сантехника старая, потертая. Не то что мыться - смотреть страшно.
Контингент - напиться и подраться. До 24:00 шум дискотеки - ни о каком сне до этого времени не может быть и речи. После дискотеки люди продолжают напиваться и ночью идут в номер чуть живые с разбитыми лицами. Шумоизоляции никакой и соответственно это все слышно. Вид из отеля посредственный - горы видно краем, по большей части видно дорогу и пристройки. За неделю "отдыха" даже ни разу не давали новую туалетную бумагу - приходилось искать самим. За все персонал просит деньги, хотя вроде все включено. Хамство на ресепшене при заезде (видимо они привыкли общаться с быдлом). Wi-Fi в номерах за отдельную плату, бесплатно только в лобби и то очень медленный (очень! ). Свет в коридоре горит не везде, горит только каждая пятая лампочка (очень темно).
Okropny hotel, któ rego trudno nazwać hotelem. Nie ma tu 4 gwiazdek, gwiazdki wprowadzają w bł ą d. To tylko hostel. Schronisko się rozpada, przez dł ugi czas nie był o tam ż adnego remontu. Wszystko jest stare i brudne. Plamy na dywanach, rę cznikach, poś cieli (nieszczelna). Talerze w jadalni są zepsute i brudne (to nie jest restauracja, bez wzglę du na to, jak bardzo chcieliby to uchodzić za jedną ). Jedzenie jest obrzydliwe, nic wspó lnego z tym, co jest na oficjalnych zdję ciach. W pokoju nie był o szamponu ani kapci - nic, co powinien mieć czterogwiazdkowy. Cał a instalacja wodocią gowa jest stara i zuż yta. To nie jest jak pranie - to straszne.
Kontyngent ma się upić i walczyć . Do godziny 24:00 hał as dyskoteki - nie moż e być mowy o jakimkolwiek ś nie przed tą godziną . Po dyskotece ludzie dalej się upijają , a nocami chodzą do pokoju trochę ż ywy z poł amanymi twarzami. Nie ma izolacji akustycznej, wię c wszystko sł ychać . Widok z hotelu jest przecię tny - widać gó ry na skraju, w wię kszoś ci widać drogę i budynki gospodarcze. Na tydzień "odpoczynku" nigdy nie dali nam nawet nowego papieru toaletowego - sami musieliś my go poszukać . Personel prosi o pienią dze na wszystko, chociaż wydaje się , ż e wszystko jest wliczone. Nieuprzejmoś ć w recepcji po przyjeź dzie (podobno są przyzwyczajeni do rozmó w z bydł em). Wi-Fi w pokojach za opł atą , darmowe tylko w lobby, a potem bardzo wolne (bardzo! ). Ś wiatł o w korytarzu nie wszę dzie ś wieci, tylko co pią te ś wiatł o jest wł ą czone (bardzo ciemne).