nie polecam

Pisemny: 4 lipiec 2017
Czas podróży: 24 — 29 czerwiec 2017
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 6.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 8.0
1. Organizator wycieczek: TPG.
W przeciwień stwie do innych touroperatoró w, nasz przedstawiciel był raz widziany na „odprawie wstę pnej”. Jego zadaniem jest zastraszenie turysty, aby nie daj Boż e, nie wybrał się na wycieczkę od kogoś innego. Wycieczka na zakupy do Antalyi okazał a się kompletnym oszustwem. Zabrano ich (ponad godzinę drogi) do trzech sklepó w (zł ota-tekstylia-skó ra) z szalonymi cenami, nawet z tzw. rabatami. Jak nam pó ź niej wyjaś nili, nie są to centra handlowe z dobrami konsumpcyjnymi, ale sklepy elitarne (ha ha). Na spotkaniu powiedziano nam, ż e ceny są tam dwa razy niż sze niż w sklepach w pobliż u hotelu. W rzeczywistoś ci był y dwukrotnie wyż sze. W odpowiedzi na uwagę o niedział ają cym klimatyzatorze obiecali powiedzieć w recepcji! ! ! Ale proszą o nagrodę regularnie przy najmniejszej okazji.
2. Hotel.

Osada. Ponieważ lot zamiast o 9 rano wystartował o 16-00, to odpowiednio dotarliś my do hotelu o 20-45. Zał oż yli nas bransoletki i wysł ali na obiad, po czym usadowiliś my się . Dostaliś my pokó j w gł ó wnym budynku. Cał a odprawa trwał a maksymalnie 5 minut - wypeł nił em formularz.
B) Liczba. Jeś li nie weź miemy pod uwagę jedzenia, hotel nie jest lepszy niż tró jka w Krakowie i jest bardzo daleko od czwó rki sieci Danubius w Budapeszcie. Ale to, ż e nie jest to pierwsza ś wież oś ć , nie oznacza, ż e ​ ​ pokoju nie trzeba sprzą tać . Sprzą tanie pokoju to jedno. Kawał ek polietylenu z rozpakowania walizki po wyczyszczeniu pozostał w tym samym miejscu, w któ rym wcześ niej spadł . Ponieważ woda BARDZO ź le odpł ywa w ł azience (reakcja na recepcji po zabiegu wynosi zero), wszelkie zabrudzenia osadzają się na ś cianach i nie znikają po czyszczeniu. To prawda, ż e ​ ​ ł ó ż ka był y ś cielone - i dzię ki za to. Najpierw zostawił em 1 dolara, a potem zobaczył em usł ugę i zatrzymał em się . Przez trzy dni mieszkaliś my bez klimatyzacji - dział a gł upio jak wentylator. Trzeciego dnia ż ona upewnił a się , ż e przyjechali i „naprawili” klimatyzator (o ile rozumiem, otworzyli klapę zimnego powietrza). I nadal mamy szczę ś cie. W pokojach 6xx i 7xx był o gorzej - to dwupię trowy budynek obok gł ó wnego budynku. Ale przede wszystkim pecha mieli ci, któ rzy osiedlili się w „mieszkaniach” oddalonych o 1.5 km.
B) plaż a. Przybywają c po ś niadaniu (okoł o godziny 8.00) na plaż ę , znajdziecie resztki wieczornej uczty wczasowiczó w (któ rzy zjadają mró wki) i peł ne kosze na wczorajsze ś mieci. Ostatniego dnia zepsuty leż ak leż ał do godziny 11, dopó ki nie został zabrany. Sprzą tanie terenu przy basenie ró wnież zaczyna się nie wcześ niej niż o godzinie 8, kiedy ludzie już rozsiedli się na leż akach. To, ż e jest czysto tam, gdzie się nie zaś mieca, niestety nie jest prawdą dla naszych ludzi. Na plaż y jest duż o koszy na ś mieci, ale nie każ dy dostaje się do nich z leż aka.
D) restauracja. Nam wystarczył o - zawsze był a sał atka (ró ż ne kawał ki) z kawał kiem mię sa. Był o duż o owocó w, ale trochę zielonkawych. Od 12-00 na plaż y moż na zjeś ć nie gorzej niż w gł ó wnej restauracji.

D) eksmisja. Oddaliś my pokó j o 11-45 bez pytań . Nie zdję liś my bransoletek, wię c zjedliś my poż egnalną kolację . Zaoferowali szatnię w sali fitness do zmiany ubrań , jeś li znowu pó jdziemy popł ywać .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał