В турфирмы СПб (в центре города) обратился со своей срочной заявкой: ХОЧУ - тёплое море, солнце, комфортный отель, СПА и тренажерный зал... На первую половину октября, до 100т. р. на одиночку. НЕ хочу - шум, экстрим и риски. Три агентства из четырёх не услышали, по оставленным координатам не перезвонили и не выслали своих предложений. В четвёртом мне посоветовали Турцию!
Мне 55, путешествую по миру более 30 лет, но никогда не был в Турции. Ну не случилось.
Из СПб в Аланию, Кимер, пос. Гюйнюк, отель "KILIKYA PALACE GOYNUK" 5 звёзд (! ), номер STANDARD SIDE SEA VIEW / Single, питание H. C. AI. По порядку:
Курорт Кимер - живописно, много бухт, горы, хвойный лес. Архитектурная эклектика малоэтажна и не проста. Торговцы не навязчивы, почти европейцы, но торговаться надо как на востоку.
Отель - крепкая 4-рка (по моему опыту, в сравнении со средиземноморскими курортами). Входная группа уютная и в меру пафосная. Недавно прошёл (свежий) косметический ремонт, территория не большая но уютная. Новые и старые корпуса смотрят на два бассейна, зелень, детский городок, эстрада, открытый бар.
Номер с балконом (боковой вид на море), просторный с претензией на минимализм с баром и сейфом, но без халата, коврика, ушных палочек и других мелких радостей настоящего 5 звёздного.
СПА центр не дёшёвый, без шика но качественный (космитологи и массажисты профессионалы). Купил там 7 массажей и 1 чистку лица за 300 евро, а баня, 2 сауны, холодный бассейн и тренажерка - бесплатно.
Еда - обильная, простая, без изысканных блюд, но мне понравилась обилие свежей зелени и возможность её творчески смешивать по своему вкусу. Не увидел морепродуктов и редко хорошая морская рыба. Для вегов травяной рай. Отдельный "сладкий" зал для толстеющих был превосходен.
Пляж - галька и песок, дорожки, пирс, грязноватые матрацы и лежаки, но очень большие тенты от солнца. Везде чисто и уютно, особенно в баре.
Сервис достаточный для твёрдой четвёрки. Но номер убирали на "отстань" хоть и оставлял на чай... (то окурки на балконе, то круги на столе, то стаканы грязные). Халтурщики бывают везде. Особенно удивило, что за 8 ночей постель ни разу не поменяли.
Страна, люди и отель мне понравились, но без восторга, есть с чем сравнить. Приятно удивили русскоговорящие туристы: большая часть говорит на английском, пьяных криков (тем более драк) не увидел, все вежливые и приятные интроверты. Наверное это особенность публики в не дешёвых отелях или россияне культурно выросли на зарубежном отдыхе.
Zgł osił em się do biur podró ż y w Petersburgu (w centrum miasta) z pilną aplikacją : CHCĘ - ciepł e morze, sł oń ce, komfortowy hotel, SPA i sił ownia...Na pierwszą poł owę paź dziernika do 100 t. r. sam. Nie chcę - hał as, ekstremalnoś ć i ryzyko. Trzy z czterech agencji nie usł yszał y, nie oddzwonił y na pozostawione wspó ł rzę dne i nie przesł ał y swoich propozycji. W czwartym doradzono mi Turcję !
Mam 55 lat i podró ż uję po ś wiecie od ponad 30 lat, ale nigdy nie był em w Turcji. Có ż , tak się nie stał o.
Z Petersburga do Alanyi, Kimer, poz. Gyuynuk, hotel "KILIKYA PALACE GOYNUK" 5 gwiazdek (! ), STANDARDOWY WIDOK NA MORZE / Pokó j jednoosobowy, posił ki H. C. AI. W porzą dku:
Resort Kimer - malownicze, liczne zatoki, gó ry, las iglasty. Eklektyzm architektoniczny jest niski i nie jest prosty. Handlowcy nie są nachalni, prawie Europejczycy, ale trzeba się targować jak na wschodzie.
Hotel to solidna 4-rka (z mojego doś wiadczenia w poró wnaniu do ś ró dziemnomorskich kurortó w). Grupa wejś ciowa jest przytulna i umiarkowanie pretensjonalna. Niedawno przeszedł (ś wież y) remont, terytorium nie jest duż e, ale przytulne. Nowe i stare budynki wyglą dają na dwa baseny, zieleń , plac zabaw dla dzieci, scenę , otwarty bar.
Pokó j z balkonem (boczny widok na morze), przestronny z pretensją do minimalizmu z barkiem i sejfem, ale bez szlafroka, dywanika, nausznikó w i innych drobnych przyjemnoś ci prawdziwej 5 gwiazdek.
Centrum SPA nie jest tanie, bez szyku, ale wysokiej jakoś ci (kosmitolodzy i masaż yś ci to profesjonaliś ci). Kupił am tam 7 masaż y i 1 maseczkę za 300 euro, a ł aź nię , 2 sauny, zimny basen i sił ownię - za darmo.
Jedzenie jest obfite, proste, bez dań dla smakoszy, ale podobał a mi się obfitoś ć ś wież ych zió ł i moż liwoś ć kreatywnego ich mieszania wedł ug moich upodobań . Nie widział em owocó w morza i rzadko dobrych ryb morskich. Dla warzyw zioł owy raj. Oddzielne "sł odkie" pomieszczenie do tycia był o doskonał e.
Plaż a - kamyki i piasek, ś cież ki, molo, brudne materace i leż aki, ale bardzo duż e markizy od sł oń ca. Wszę dzie jest czysto i wygodnie, zwł aszcza w barze.
Obsł uga wystarczają ca na solidną czwó rkę . Ale pokó j był posprzą tany, ż eby "zostawić mnie w spokoju", chociaż zostawił em go na herbatę...(albo niedopał ki na balkonie, potem kó ł ka na stole, potem brudne szklanki). Hakerzy są wszę dzie. Był em szczegó lnie zaskoczony, ż e przez 8 nocy ł ó ż ko nie był o zmieniane.
Podobał mi się kraj, ludzie i hotel, ale bez entuzjazmu jest coś do poró wnania. Turyś ci rosyjskoję zyczni byli mile zaskoczeni: wię kszoś ć z nich mó wi po angielsku, nie widział em pijackich krzykó w (zwł aszcza bó jek), wszyscy są uprzejmymi i sympatycznymi introwertykami. Być moż e jest to cecha publicznoś ć w niedrogich hotelach, albo Rosjanie doroś li kulturalnie na zagranicznych wakacjach.